strefy erogenne mężczyzny

[szukajac]

Nie wiedziałam czy wpisać to tutaj czy do wątku o seksie... wątek może dziwnie brzmieć więc wybrałam intymnie ;P
To nie troll, chociaż dziwnie zabrzmi to jak zadam to pytanie czy faceci mogą mieć tylko jedną dźwignię?

Ktoś mi kiedyś powiedział, że nie ma stref erogennych tylko jedną dźwignię, nawet hmm macanie po ping-pongach go nie jara jak o tym pomyśleć, to mi gościa żal, ja mam dużo stref erogennych, faceci z jakimi byłam oraz moi kumple też mają nieco więcej niż tylko kiełbachę, a owy mówca powiedział, że raczej faceci tak mają a tamci to się przechwalać mogli czy coś...
Mnie szkoda gościa i wysłałabym go do seksuologa ale on twierdzi że to nic, to normalne i wielu facetów tak ma.
Spotkał się ktoś z tym? Nie da się tego jakoś wypracować, tak, jak wiele kobiet uczy się orgazmu?

[Leszy]

Napisane przez szukajac

Nie wiedziałam czy wpisać to tutaj czy do wątku o seksie... wątek może dziwnie brzmieć więc wybrałam intymnie ;P
To nie troll, chociaż dziwnie zabrzmi to jak zadam to pytanie czy faceci mogą mieć tylko jedną dźwignię?

Ktoś mi kiedyś powiedział, że nie ma stref erogennych tylko jedną dźwignię, nawet hmm macanie po ping-pongach go nie jara jak o tym pomyśleć, to mi gościa żal, ja mam dużo stref erogennych, faceci z jakimi byłam oraz moi kumple też mają nieco więcej niż tylko kiełbachę, a owy mówca powiedział, że raczej faceci tak mają a tamci to się przechwalać mogli czy coś...
Mnie szkoda gościa i wysłałabym go do seksuologa ale on twierdzi że to nic, to normalne i wielu facetów tak ma.
Spotkał się ktoś z tym? Nie da się tego jakoś wypracować, tak, jak wiele kobiet uczy się orgazmu?

Podejrzewam, że wszystko zależy od punktu siedzenia i owy pan mógł mieć tylko strefy erogenne na penisie. Tak jak są faceci, którzy mają pełno stref erogennych na całym ciele.

Bardzo możliwe, że można to wypracować, ale mało któremu facetowi będzie się chciało.

[PaulinciaKWC]

Mnie ping pongi tez nie jarają, dzwignie tym bardziej. Kielbacha tylko wiejska, dobrze podsuszona

[niebieskie_oczko]

Napisane przez PaulinciaKWC

Mnie ping pongi tez nie jarają, dzwignie tym bardziej. Kielbacha tylko wiejska, dobrze podsuszona

No słownictwo genialne

Co do stref erogennych to nie każdy ma tak samo. Zarówno wśród kobiet, jak i facetów. Jeden koleś może zacząć się podniecać po pieszczeniu ucha, a drugi tylko jak się przejdzie od razu do konkretów.

[zlotniczanka]

z tego co ja zauważyłam, to jest taka rzecz, która facetów podnieca bardzo - to obietnica. Szepnięcie do ucha: mam dziś na Ciebie ochotę, znaczące spojrzenie.
Strefy erogenne u każdego działają trochę inaczej, ale podłoże zawsze siedzi w psychice. Jeden facet może ze mną robić wszystko i mnie to nie ruszy, a inny, na którym mi zależy i mnie kręci, wystarczy, że pogłaszcze mnei po ręce. Wiele zależy od zaufania, wzajemnej chemii itp. Ale warto eksperymentować

[Gregorius_]

Częściowo jest tak jak napisała jedna dziewczyna kilka postów wyżej.

Zależy z kim mam do czynienia. Są takie dziewczyny, z którymi jakakolwiek forma bliskości działa pobudzająco, ALE gdybym miał wymieniać swoje strefy erogenne to serio, są skoncentrowane w pobliżu jednego miejsca (i zabawa ping-pongami, trzymając się terminologii , też na mnie nie działa). Po prostu faceci są w tej materii (i nie tylko tej) znacznie bardziej prości.

Jasne, jak mi dziewczę, które na mnie działa, przejedzie ręką po klatce piersiowej czy po rękach to to będzie bardzo miłe, pobudzające, może mnie nakręci, ale nie nazwałbym tego strefą stricte erogenną. To już bardziej podnieca mnie dotykanie dłoniami, palcami kobiecego ciała, kobiecych dłoni - to jest dla mnie lepszą strefą erogenną - przez palce do mózgu

Także sorry, ale tak naprawdę wszystko kręci się wokół gałki zmiany biegów