Tak, czy nie?

[szokoladasa]

Hej dziewczyny. Od razu powiem że nie wiem czy to dobra "kategoria" na opisanie sprawy... mam pewien problem... ponad tydzień temu chłopak zostawił mnie po 3 latach związku, bo jak stwierdził odkochał się... utrzymywaliśmy przez te kilka dni kontakt koleżenki na facebooku (to zwiazek na odległośc). Ja oczywiście nadal kocham i cierpię, że nie mogę mu tego wyznawać i że nie słyszę tego samego od niego... Chyba najlepiej zakończyć ten kontakt i doradźcie mi - napisać, że kończę ten kontakt i wyjasnic czemu, czy tak nagle bez słowa przestać się odzywać i usunąć numer, z facebooka, gg...? - to raczej nie w moim stylu, ale może wy powiecie jak będzie lepiej

[coffee]

Napisane przez szokoladasa

Hej dziewczyny. Od razu powiem że nie wiem czy to dobra "kategoria" na opisanie sprawy... mam pewien problem... ponad tydzień temu chłopak zostawił mnie po 3 latach związku, bo jak stwierdził odkochał się... utrzymywaliśmy przez te kilka dni kontakt koleżenki na facebooku (to zwiazek na odległośc). Ja oczywiście nadal kocham i cierpię, że nie mogę mu tego wyznawać i że nie słyszę tego samego od niego... Chyba najlepiej zakończyć ten kontakt i doradźcie mi - napisać, że kończę ten kontakt i wyjasnic czemu, czy tak nagle bez słowa przestać się odzywać i usunąć numer, z facebooka, gg...? - to raczej nie w moim stylu, ale może wy powiecie jak będzie lepiej

Wg mnie lepiej powiedzieć/napisać, że uważasz, że lepiej będzie jeśli przestaniecie się kontaktować, bo w obecnej sytuacji nie czujesz się komfortowo i wolisz się zdystansować niż udawać, że nigdy nic między Wami nie było.

[Sherminka]

Napisane przez szokoladasa

Hej dziewczyny. Od razu powiem że nie wiem czy to dobra "kategoria" na opisanie sprawy... mam pewien problem... ponad tydzień temu chłopak zostawił mnie po 3 latach związku, bo jak stwierdził odkochał się... utrzymywaliśmy przez te kilka dni kontakt koleżenki na facebooku (to zwiazek na odległośc). Ja oczywiście nadal kocham i cierpię, że nie mogę mu tego wyznawać i że nie słyszę tego samego od niego... Chyba najlepiej zakończyć ten kontakt i doradźcie mi - napisać, że kończę ten kontakt i wyjasnic czemu, czy tak nagle bez słowa przestać się odzywać i usunąć numer, z facebooka, gg...? - to raczej nie w moim stylu, ale może wy powiecie jak będzie lepiej

Ja na Twoim miejscu zadzwoniłbym do niego i mu powiedziała, że nie chcę utrzymywać kontaktu bo jest to dla mnie zbyt trudne i proszę o zrozumienie.

[laisla]

Napisane przez coffee

Wg mnie lepiej powiedzieć/napisać, że uważasz, że lepiej będzie jeśli przestaniecie się kontaktować, bo w obecnej sytuacji nie czujesz się komfortowo i wolisz się zdystansować niż udawać, że nigdy nic między Wami nie było.

Dokładnie tak.

[szokoladasa]

Napisane przez Sherminka

Ja na Twoim miejscu zadzwoniłbym do niego i mu powiedziała, że nie chcę utrzymywać kontaktu bo jest to dla mnie zbyt trudne i proszę o zrozumienie.

Czy telefon jest dobrą opcją to nie wiem :/ Od tamtego czasu tylko piszemy. Raz chwilę rozmawialiśmy krótko przez telefon i raczej o głupotach. Dodam, że po moich namowach zgodził się na ten telefon... a kiedy próbowałam bodjaże 2 dni później to wykręcał się że nie ma czasu więc głupio dzwonić

---------- Dopisano o 01:01 ---------- Poprzedni post napisano o 00:52 ----------

Napisane przez laisla

Dokładnie tak.

Pisać mu, że go kocham? Jak tak sobie myślałam co by napisać, to miałam w planach np to, że kocham, że dziękuję za wszystko i że był wspaniały facetem...

[Kolor kremowy]

Napisane przez szokoladasa

Czy telefon jest dobrą opcją to nie wiem :/ Od tamtego czasu tylko piszemy. Raz chwilę rozmawialiśmy krótko przez telefon i raczej o głupotach. Dodam, że po moich namowach zgodził się na ten telefon... a kiedy próbowałam bodjaże 2 dni później to wykręcał się że nie ma czasu więc głupio dzwonić

Pewnie,ze głupio,bo on pewnie pomyśli,ze dzwonisz,zeby dłużej pogadac,moze sie obawiać wyznań czy pretensji. Bo mysle,ze jesli ktos nie chce kontaktu,to nie dzwoni,zeby o tym opowiedzieć,tylko ogranicza kontakt do minimum. Na Twoim miejscu napisałabym mu krótką wiadomość na fb i od razu go usunęła. Ostatecznie ma Twoj numer,wiec gdyby chcial o tym pogadac,to by sam zadzwonił.

---------- Dopisano o 01:04 ---------- Poprzedni post napisano o 01:02 ----------

Tzn.chodziło mi o to,ze on moze nie odebrać telefonu i Tobie potem bedzie głupio, bedziesz chciala sie przed nim wytłumaczyć itd. Lepsza jest krótką wiadomość.

[Windermere]

Nie pisać mu, ze go kochasz - takich rzeczy nie mówi sie przy rozstaniach, dodatkowo zakielkuje w Tobie nadzieja, ze wróci, ze jakoś sie do tego ustosunkuje, ze cos napisze, a chodzi o to,byś sie od niego odcięła. Gdyby był takim świetnym facetem, nie zostawiłby Cie- masochizmem jest komplementowanie kogos, kto Cie zranil. Na razie pewnie wypierasz Wasze rozstanie, ale potem, kiedy emocje opadną, będzie Ci złe z tym, ze nie po prostu nie odeszłas. Zadzwoń, napisz- cokolwiek,ale nie utrzymuj z nim kontaktu, jesli chcesz stanąć na nogi.

[ARAKSJEL]

Napisane przez Kolor kremowy

Na Twoim miejscu napisałabym mu krótką wiadomość na fb i od razu go usunęła

Tak samo bym zrobił ,bez żadnych melodramatów ,tylko trzeba być konsekwentną w decyzji .

[laisla]

Napisane przez szokoladasa

(...)
Pisać mu, że go kocham? Jak tak sobie myślałam co by napisać, to miałam w planach np to, że kocham, że dziękuję za wszystko i że był wspaniały facetem...

Oj nie..nie to. Zresztą on dobrze o tym wie, po co jeszcze teraz pisać gdy podjął decyzję, że nie chce aby Was już łączyło uczucie. Pogrążysz się, będziesz rozbita i smutna czekając na jego słowa, po co Ci to.

Jeśli chcesz wysłać pozytywny przekaz to napisz, skoro już chcesz, że wiele dla Ciebie znaczył ten czas, gdy byliście razem jednak w obecnej sytuacji, o której on zadecydował Ty niestety musisz zakończyć kontakt ponieważ nic dobrego już z tego dla Ciebie nie wynika i niepotrzebnie szarpie świeże emocje. Masz do tego prawo i jeśli on jest wrażliwym człowiekiem to musi to uszanować.

Jednak myślę, że mają rację ci powyżej, którzy radzą wysłać krótki przekaz bez zbędnego tłumaczenia się.

[Wisnia34]

Napisane przez szokoladasa

Pisać mu, że go kocham? Jak tak sobie myślałam co by napisać, to miałam w planach np to, że kocham, że dziękuję za wszystko i że był wspaniały facetem...

Jeśli koniecznie chcesz podbudować jego ego.

Daj spokój, nie musisz się z niczego tłumaczyć. To już nie jest Twój chłopak, nic mu nie jesteś winna. On się odkochał, Ty możesz się odfejsbukować

[szokoladasa]

Napisane przez laisla

Oj nie..nie to. Zresztą on dobrze o tym wie, po co jeszcze teraz pisać gdy podjął decyzję, że nie chce aby Was już łączyło uczucie. Pogrążysz się, będziesz rozbita i smutna czekając na jego słowa, po co Ci to.

Jeśli chcesz wysłać pozytywny przekaz to napisz, skoro już chcesz, że wiele dla Ciebie znaczył ten czas, gdy byliście razem jednak w obecnej sytuacji, o której on zadecydował Ty niestety musisz zakończyć kontakt ponieważ nic dobrego już z tego dla Ciebie nie wynika i niepotrzebnie szarpie świeże emocje. Masz do tego prawo i jeśli on jest wrażliwym człowiekiem to musi to uszanować.

Jednak myślę, że mają rację ci powyżej, którzy radzą wysłać krótki przekaz bez zbędnego tłumaczenia się.

Oj szkoda, że mój pomysł nie jest jednak najodpowiedniejszy bo po prostu tak dawno mu tego nie mówiłam, że stwierdziłam iż teraz ostatni raz mu powiem, żeby przypomnieć... On to zdecydowane przeciwieństwo mnie jeśli chodzi o wrażliwość. Nie jest on wrażliwym człowiekiem, uwierz... Nie chcesz znać powodów, dla których tak uważam.

---------- Dopisano o 02:30 ---------- Poprzedni post napisano o 02:26 ----------

Napisane przez Wisnia34

Jeśli koniecznie chcesz podbudować jego ego.

Daj spokój, nie musisz się z niczego tłumaczyć. To już nie jest Twój chłopak, nic mu nie jesteś winna. On się odkochał, Ty możesz się odfejsbukować

Ego? Zdecydowanie nie trzeba mu podbudowywać... Niektórych pewność siebie jest aż chamska czasami jak w tym przypadku..

[Malla]

Napisane przez szokoladasa

Oj szkoda, że mój pomysł nie jest jednak najodpowiedniejszy bo po prostu tak dawno mu tego nie mówiłam, że stwierdziłam iż teraz ostatni raz mu powiem, żeby przypomnieć...

Tylko po co? Przecież to nie obudzi w nim wielkich uczuć względem Ciebie.

Napisane przez szokoladasa

Ego? Zdecydowanie nie trzeba mu podbudowywać... Niektórych pewność siebie jest aż chamska czasami jak w tym przypadku..

Obrośnie w piórka, jak będziesz za nim latać, wyznawać miłość, tłumaczyć się. Wyślij krótką wiadomość, usuń go ze znajomych i po problemie.

[laisla]

Napisane przez szokoladasa

Oj szkoda, że mój pomysł nie jest jednak najodpowiedniejszy bo po prostu tak dawno mu tego nie mówiłam, że stwierdziłam iż teraz ostatni raz mu powiem, żeby przypomnieć... On to zdecydowane przeciwieństwo mnie jeśli chodzi o wrażliwość. Nie jest on wrażliwym człowiekiem, uwierz... Nie chcesz znać powodów, dla których tak uważam.[COLOR="Silver"]

To tym bardziej mu tego już nie pisz. Jeśli nie jest wrażliwy to tego typu melodramatyczne zachowania mogą być dla niego wręcz śmieszne, odpuść po prostu. "Dawno mu tego nie mówiłam" brzmi dla mnie jakbyś cały czas emocjonalnie trwała w tym związku. Tragiczne jest to, że jesteś tam sama bo on już z niego wyszedł.

[Karena 73]

Nic nie pisz. Po prostu urwij kontakt. Łzawe tekściki na pewno nie zrobią na nim wrażenia, wręcz przeciwnie. Tłumaczenie dlaczego zrywasz kontakt, wg mnie, po zerwaniu jest bezsensu. Nie jesteście parą, więc nic nie musisz mu tłumaczyć, tym bardziej, że to on zerwał.

[mary_poppins]

Zdecydowanie nie rób mu żadnych wyznań, jak to go kochasz i jaki był cudowny, i jak mu dziękujesz - piszesz, że chcesz mu przypomnieć, więc oczekujesz podświadomie że on też tak odpowie, że się ocknie i do Ciebie wróci. To normalne że masz nadzieję, ale skoro się odkochał i z Tobą zerwał to to się nie stanie, a Ty tylko sobie narobisz nadziei i nakręcisz się niezdrowo, a potem będzie Ci przykro. Odpuść - nie ma już Was, rozmawiacie jako kumple - wyznania tu nie są potrzebne, nie ma na nie miejsca. Po prostu napisz mu, że Wasz kontakt jest dla Ciebie bolesny i w związku z tym chcesz go zerwać, a potem bez względu na to co odpowie i czy w ogóle odpowie, zablokuj kontakt do niego wszędzie i usuń zewsząd, żeby Cię nie kusiło. Powodzenia

[cocolinab]

Napisane przez szokoladasa

Czy telefon jest dobrą opcją to nie wiem :/ Od tamtego czasu tylko piszemy. Raz chwilę rozmawialiśmy krótko przez telefon i raczej o głupotach. Dodam, że po moich namowach zgodził się na ten telefon... a kiedy próbowałam bodjaże 2 dni później to wykręcał się że nie ma czasu więc głupio dzwonić

---------- Dopisano o 01:01 ---------- Poprzedni post napisano o 00:52 ----------



Pisać mu, że go kocham? Jak tak sobie myślałam co by napisać, to miałam w planach np to, że kocham, że dziękuję za wszystko i że był wspaniały facetem...

Hej
Absolutnie nie! Im będziesz twardsza tym lepiej z tego wyjdziesz. Dziękując i mazgając się tylko go bardziej od siebie odstraszysz. Z niczym nie nalegaj. Facet to takie stworzenie, że musi zdobywać. Jak ma na talerzu, traci zainteresowanie. Pamiętaj los lubi być zwrotny. Za jakis czas moze znów się zejdziecie. Najlepiej zmień całkowicie myślenie o tym zwiazku. Na chwilę obecną musi tak byc, ale za jakiś czas bedzie lepiej

[nie_powiem]

Napisane przez coffee

Wg mnie lepiej powiedzieć/napisać, że uważasz, że lepiej będzie jeśli przestaniecie się kontaktować, bo w obecnej sytuacji nie czujesz się komfortowo i wolisz się zdystansować niż udawać, że nigdy nic między Wami nie było.

A ja to w ogóle bym się nie kontaktowała i nic mu nie mówiła tylko usunęła go ze wszystkich możliwych kontaktów. Jak będzie się "dobijał" to nie odbierać/odpisywać/oddzwaniać. Po co?

Jak Ci źle, to polecam porozstaniowy wątek, udzielamy się z laskami, użalamy i wspieramy nawzajem. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=774982 <-- Tutaj każda cierpi i ma doświadczenie w rozstaniu. Wyrzucamy złe emocje.

[Lexie]

Napisane przez szokoladasa

Pisać mu, że go kocham? Jak tak sobie myślałam co by napisać, to miałam w planach np to, że kocham, że dziękuję za wszystko i że był wspaniały facetem...

Po co masz mu to pisać? Ani dla Ciebie to nie jest fajne (jak wiesz, że on się "odkochał"), ani dla niego (skoro Cię zostawił i powiedział, że on Ciebie nie kocha).
Odpuść, napisz tylko, że uważasz, że nie powinniście utrzymywać kontaktu ze sobą.

[201608212239]

Napisane przez szokoladasa

Hej dziewczyny. Od razu powiem że nie wiem czy to dobra "kategoria" na opisanie sprawy... mam pewien problem... ponad tydzień temu chłopak zostawił mnie po 3 latach związku, bo jak stwierdził odkochał się... utrzymywaliśmy przez te kilka dni kontakt koleżenki na facebooku (to zwiazek na odległośc). Ja oczywiście nadal kocham i cierpię, że nie mogę mu tego wyznawać i że nie słyszę tego samego od niego... Chyba najlepiej zakończyć ten kontakt i doradźcie mi - napisać, że kończę ten kontakt i wyjasnic czemu, czy tak nagle bez słowa przestać się odzywać i usunąć numer, z facebooka, gg...? - to raczej nie w moim stylu, ale może wy powiecie jak będzie lepiej

Wszystko jedno jak to rozegrasz. Najważniejsze jest, żebyś ten kontakt urwała. A to, czy wyślesz tę ostatnią wiadomość, czy nie nikomu nie zrobi róznicy. Jeśli wolisz załatwić sprawę bez zbędnych wyjaśnień, to tak zrób. Nie postawi Cię to w złym świetle.

Napisane przez szokoladasa

Pisać mu, że go kocham? Jak tak sobie myślałam co by napisać, to miałam w planach np to, że kocham, że dziękuję za wszystko i że był wspaniały facetem...

Nie pisz takich rzeczy i nie podsycaj w sobie tego uczucia, bo to do niczego nie prowadzi.

[de_wu]

Ja bym nic nie pisała, po prostu urwała kontakt.

[weyda12]

Napisane przez szokoladasa

Hej dziewczyny. Od razu powiem że nie wiem czy to dobra "kategoria" na opisanie sprawy... mam pewien problem... ponad tydzień temu chłopak zostawił mnie po 3 latach związku, bo jak stwierdził odkochał się... utrzymywaliśmy przez te kilka dni kontakt koleżenki na facebooku (to zwiazek na odległośc). Ja oczywiście nadal kocham i cierpię, że nie mogę mu tego wyznawać i że nie słyszę tego samego od niego... Chyba najlepiej zakończyć ten kontakt i doradźcie mi - napisać, że kończę ten kontakt i wyjasnic czemu, czy tak nagle bez słowa przestać się odzywać i usunąć numer, z facebooka, gg...? - to raczej nie w moim stylu, ale może wy powiecie jak będzie lepiej

Ja bym to zakończyła, jakoś nie widzę te aby wasz kontakt koleżanki się utrzymał. Szkoda nerwów.

[Pejsik]

Napisane przez szokoladasa

Hej dziewczyny. Od razu powiem że nie wiem czy to dobra "kategoria" na opisanie sprawy... mam pewien problem... ponad tydzień temu chłopak zostawił mnie po 3 latach związku, bo jak stwierdził odkochał się... utrzymywaliśmy przez te kilka dni kontakt koleżenki na facebooku (to zwiazek na odległośc). Ja oczywiście nadal kocham i cierpię, że nie mogę mu tego wyznawać i że nie słyszę tego samego od niego... Chyba najlepiej zakończyć ten kontakt i doradźcie mi - napisać, że kończę ten kontakt i wyjasnic czemu, czy tak nagle bez słowa przestać się odzywać i usunąć numer, z facebooka, gg...? - to raczej nie w moim stylu, ale może wy powiecie jak będzie lepiej

Najlepiej to zadzwoń do niego powiedz co czujesz i że cie to gryzie dalej Pewnie byliście blisko. Taka więź nie znika z dnia na dzień

[mala19881]

Powiedzialabym, ze nie chce utrzymywac kontaktu bo to dla mnie zbyt bolesne. Nie rob tak zeby przestac z dnia na dzien sie odzywac. Jeszcze pomysli, ze cos Ci sie stalo, tak sie nie robi.

[Wisnia34]

Napisane przez szokoladasa

Pisać mu, że go kocham? Jak tak sobie myślałam co by napisać, to miałam w planach np to, że kocham, że dziękuję za wszystko i że był wspaniały facetem...

Napisane przez szokoladasa

On to zdecydowane przeciwieństwo mnie jeśli chodzi o wrażliwość. Nie jest on wrażliwym człowiekiem, uwierz... Nie chcesz znać powodów, dla których tak uważam.

---------- Dopisano o 02:30 ---------- Poprzedni post napisano o 02:26 ----------



Ego? Zdecydowanie nie trzeba mu podbudowywać... Niektórych pewność siebie jest aż chamska czasami jak w tym przypadku..

Kupy się to nie trzyma.

[nie_powiem]

Napisane przez mala19881

Powiedzialabym, ze nie chce utrzymywac kontaktu bo to dla mnie zbyt bolesne. Nie rob tak zeby przestac z dnia na dzien sie odzywac. Jeszcze pomysli, ze cos Ci sie stalo, tak sie nie robi.

Serio? Zerwał z nią, więc teoretycznie teraz gówno go to obchodzi i niech tak zostanie. Właśnie "na złość" mu bym to rozegrała, że z dnia na dzień zero kontaktu i tyle.

[laisla]

Napisane przez nie_powiem

Serio? Zerwał z nią, więc teoretycznie teraz gówno go to obchodzi i niech tak zostanie. Właśnie "na złość" mu bym to rozegrała, że z dnia na dzień zero kontaktu i tyle.

Wiesz, okoliczności są takie, że dziewczyna wciąż chce mu wyznawać miłość, więc nierealne jest aby podeszła tak zimno jak sugerujesz My to sobie możemy tak pisać, a ona i tak zrobi po swojemu. Oby odpuściła tylko z tymi wyznaniami komuś, kogo już mało to obejdzie.
A jeśli chodzi o zrywanie kontaktu z dnia na dzień niby, że sobie ktoś może pomyśleć, że się komuś coś stało to jakoś nigdy nic strasznego się nie dzieje, tylko ten ktoś nie ma już na kontakt ochoty. Tak więc po takim zachowaniu tego pana uważam, że autorka jak najbardziej miałaby do tego prawo. Inna sprawa, że nie zrobi tego.

[szokoladasa]

Napisane przez Wisnia34

Kupy się to nie trzyma.

Dzięki za tak duży odzew, nie spodziewałam się. Wiem że się nie trzyma... chodzi po prostu o to, że jak było między nami okej to był wręcz wspaniały. Ale jak już była jakaś kłótnia, to pokazywał jaki to on nie jest i jak to ma wszystko gdzieś...

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------

Napisane przez mala19881

Powiedzialabym, ze nie chce utrzymywac kontaktu bo to dla mnie zbyt bolesne. Nie rob tak zeby przestac z dnia na dzien sie odzywac. Jeszcze pomysli, ze cos Ci sie stalo, tak sie nie robi.

Wczoraj się zastanawiałam czy przejąłby się jakby coś mi się stało. Odpowiedź chyba jest jasna. On to nie ja, nie padłby na zawał jakby coś się stało

---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------

Napisane przez laisla

Wiesz, okoliczności są takie, że dziewczyna wciąż chce mu wyznawać miłość, więc nierealne jest aby podeszła tak zimno jak sugerujesz My to sobie możemy tak pisać, a ona i tak zrobi po swojemu. Oby odpuściła tylko z tymi wyznaniami komuś, kogo już mało to obejdzie.
A jeśli chodzi o zrywanie kontaktu z dnia na dzień niby, że sobie ktoś może pomyśleć, że się komuś coś stało to jakoś nigdy nic strasznego się nie dzieje, tylko ten ktoś nie ma już na kontakt ochoty. Tak więc po takim zachowaniu tego pana uważam, że autorka jak najbardziej miałaby do tego prawo. Inna sprawa, że nie zrobi tego.

Tak, najgorsze że ja czuję jeszcze baaardzo wiele, więc nie potrafię być aż tak zimna. Wiem że powinnam. W końcu przy zerwaniu (przez fb ) przeczytałam, że nie jest mu przykro że płaczę bo taka jest moja wrażliwość. Głupia jestem, no ale pierwsza miłość i w dodatku 3 letnia robi swoje

[laisla]

Napisane przez szokoladasa

(...)

Tak, najgorsze że ja czuję jeszcze baaardzo wiele, więc nie potrafię być aż tak zimna. Wiem że powinnam. W końcu przy zerwaniu (przez fb ) przeczytałam, że nie jest mu przykro że płaczę bo taka jest moja wrażliwość. Głupia jestem, no ale pierwsza miłość i w dodatku 3 letnia robi swoje

To, co o nim tu między słowami powiedziałaś wystarczy aby stwierdzić, że dobrze się stało. Obyś tylko szybko pozbierała się i otworzyła na naprawdę dobry związek z fajnym facetem Wcale nie jesteś głupia, chyba, że wszystkich zakochanych pierwszy raz i opuszczonych w ten sposób nazwiemy głupcami. Całe życie przed Tobą, będzie dobrze

[szokoladasa]

Napisane przez Pejsik

Najlepiej to zadzwoń do niego powiedz co czujesz i że cie to gryzie dalej Pewnie byliście blisko. Taka więź nie znika z dnia na dzień

Miło poznać opinię faceta, ale coś Ty... nie zadzwonię. Jestem ciekawa czy on się w ogóle domyśla, że jeszcze kocham.

---------- Dopisano o 01:05 ---------- Poprzedni post napisano o 00:30 ----------

Napisane przez laisla

To, co o nim tu między słowami powiedziałaś wystarczy aby stwierdzić, że dobrze się stało. Obyś tylko szybko pozbierała się i otworzyła na naprawdę dobry związek z fajnym facetem Wcale nie jesteś głupia, chyba, że wszystkich zakochanych pierwszy raz i opuszczonych w ten sposób nazwiemy głupcami. Całe życie przed Tobą, będzie dobrze

Możliwe że będzie, ale to może kiedyś... bo planuję iść do jakiegoś psychologa/psychoterapeuty. Sama się z tego nie wyleczę, zwłaszcza że widzisz jakie mam dylematy - pisać mu czy nie pisać itd Może ktoś wie czy lepiej skorzystać z pomocy psychologa, psychiatry czy psychoterapeuty? Zależy mi żeby nie ponosić kosztów - po prostu mnie nie stać.