|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 199
|
Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Napiszcie, jakie rzeczy są poza Waszą strefą komfortu. Chodzi mi o takie błahe rzeczy, które wszyscy inni robią, a Wy nie możecie się przemóc, bo macie jakąś wewnętrzną blokadę.
Ja np. mam problem z próbowaniem czegoś nowego jeśli chodzi o jedzenie. Na przykład ostatnio przez dwa tygodnie przekonywałam się żeby spróbować mleka bez laktozy, bo... miało inny kolor -.-' Jak się później okazało smakuje identycznie, a podchodziłam do niego jak pies do jeża. Albo wolę objechać pół miasta dookoła, niż przejechać przez pewne skrzyżowanie, bo nigdy nie wiem kto ma tam pierwszeństwo. Jak jest z Waszą strefą komfortu? |
|
|
|
|
#2 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 088
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Rozmawianie z ludźmi przez telefon. Po prostu chora jestem jak muszę to zrobić.
Jechanie tramwajem przystanek dalej i wracanie się kawałek. Nawet jeśli w tej opcji jest szybciej, wolę wysiąść przystanek wcześniej i dojść dłuższy dystans. Nie lubię się wracać. Nawet do domu jak czegoś zapomnę - często wolę iść bez tej rzeczy niż wrócić się dwa piętra żeby wszystko zabrać. |
|
|
|
|
#3 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 640
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Cytat:
poza rodziną i najbliższymi osobami najchętniej bym nie dzwoniła nigdzie.
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 199
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Ja muszę odebrać w ciągu dnia kilka-kilkanaście telefonów do klientów, ale jak mam sama gdzieś zadzwonić (np. umówić się do lekarza) to odkładam to w nieskończoność.
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
[QUOTE=annic;47296242]Rozmawianie z ludźmi przez telefon. Po prostu chora jestem jak muszę to zrobić.
Oooo ja też nie cierpię, głównie z obcymi, chociaż znajomy, jak mi za długo wisi na słuchawce, to też dostaję kręćka.
__________________
![]() ![]() |
|
|
|
|
#6 |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 223
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Mam tak samo.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Wlkp :)
Wiadomości: 3 053
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Gdy mam przejść koło mojego miejsca pracy gdy mam wolne
Po prostu po 15:00 gdy nie ma szefa to się siedzi i gapi w okno, czy nie zrobi nalotu i jak się tam przechodzi to są komentarze. W ogóle u mnie w pracy dużo jest plotkar i komentujących wszystkie osoby, które przejdą pod oknem
__________________
I |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#8 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Cytat:
![]() W pracy nie znoszę odbierać telefonów ani dzwonić do klientów, na szczęście rzadko mi się to zdarza. Prywatnie także mam opory przed zadzwonieniem do przychodni czy w inne miejsce, nawet zamawiać pizzy nie lubię, w mojej ulubionej restauracji na szczęście przyjmują zamówienia online
|
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Cytat:
mam podobnie i o ile osobiście wszędzie wejdę, wszystko załatwię, z każdym porozmawiam, to przez telefon to się zbieram i zbieram i zebrać nie mogę
__________________
![]() ![]() |
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 223
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Cytat:
![]() Na szczęście u mnie okna w biurze nie wychodzą na ulicę, tylko na parking.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Wlkp :)
Wiadomości: 3 053
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
U mnie jest takie mega okno, że całą ulicę widać
__________________
I |
|
|
|
|
#12 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 401
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Cytat:
Tak samo kontakt fizyczny - nienawidzę, gdy ktoś zbliża się do mnie na odległość mniejszą niż 20 cm. To granica, po przekroczeniu której mam ochotę wrzeszczeć. Najgorzej jest w autobusach - szczególnie busach - mało przestrzeni, dużo ludzi i resztkami sił powstrzymuję się od ataku paniki, mam klaustrofobię. |
|
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 222
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Ja czuję się skrępowana jak ktoś znajomy (kogo słabo znam) stoi za blisko mnie, kurczę narusza to moją przestrzeń.
![]() « czasami piszę z telefonu, więc proszę o wyrozumiałość w razie błędów. Mój słownik czasami ma inne zdanie niż ja :p »
__________________
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Cytat:
Kiedyś miałam to samo z rozmowami przez telefon - teraz sama się z siebie śmieję
__________________
_________________________ _________ |
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 699
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Cytat:
niby rejestracja do lekarza trwa tylko chwilkę, a również odkładam to tak, jak to tylko możliwe, choć wiem, że w końcu będę musiała to zrobić.nie mam za to problemu, żeby załatwić sprawę w jakiejś instytucji. ale żeby uczynić to przez telefon, to już niestety mam |
|
|
|
|
|
#16 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 551
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Widze, ze wiele osob podziela moja niechec do dzwonienia i odbierania telefonow
Zawsze sie stresuje, ze czegos nie doslysze
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 223
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
U mnie też jest mega okno, ale przez nie widać tylko drzewa i parking pod Kauflandem, który jest obok
Zresztą i tak pracuję na obrzeżach miasta, więc raczej tłumy tutaj nie spacerują. W temacie: poza moją strefą komfortu są obcy ludzie zwracający się do mnie per "ty" albo "złotko/skarbie/inne denerwujące zdrobnienie". ---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ---------- Cytat:
Przypomniało mi się: Też nie cierpię mieć kogoś z tyłu. Pracuję w biurze z dwiema innymi osobami i moje biurko jest tak ustawione, że mam drzwi za plecami. Jak szef wpada do nas z hukiem, to ja aż podskakuję ze strachu
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
|
#18 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 640
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Cytat:
![]() Cytat:
kiedyś wywaliłam się na rowerze w drodze na uczelnię, było to pod samym instytutem, więc już poszłam na zajęcia, chociaż miałam dziurę w rajtuzach i byłam trochę zmięta. jeden z "kolegów" postanowił mnie pocieszyć - przytulić i poklepać w ramię. myślałam, że wyjdę z siebie
|
||
|
|
|
|
#19 | |
|
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Cytat:
__________________
![]() ![]() |
|
|
|
|
|
#20 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 630
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Ekspresowe skracanie dystansu przez nowo poznane osoby (zwłaszcza dziewczyny) sprawia, że czuję się dziwnie i bardzo niekomfortowo. Np, poznałam laskę tydzień wcześniej, a ona zaczyna zwracać się do mnie jakby znała mnie pół życia, "pożycza" sobie moje rzeczy z wesołym "biorę to na chwilkę, oki?", chce żeby iść z nią za każdym razem do łazienki (jak w gimnazjum), zasypuje intymnymi szczegółami ze swojego życia, oczekuje uścisków i kissków na powitanie i pożegnanie, wymyśla mi ksywkę, albo zwraca się per "siostro" i natychmiast żąda zaproszenia na fejsie
Zazwyczaj nie wiem nawet jak reagować, bo dla nich to takie naturalne, robią to jakby mimochodem, zero dystansu. Awkward
|
|
|
|
|
#21 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 088
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Jeszcze laptop. Skręca mnie, kiedy ktoś chce na chwilę coś na nim sprawdzić (np. w necie). Czuję się jakby ktoś grzebał mi w szufladzie z bielizną choć nic dziwnego na komputerze nie trzymam.
I jeszcze patrzenie mi w ekran jak pracuję. No za cholerę nie wytrzymam jak ktoś się przygląda. Momentalnie sztywnieję. |
|
|
|
|
#22 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Cytat:
[1=33aec33abe3406fa59f14ef b4923aef579232ce7_67fd937 9a02b7;47297301]Ekspresowe skracanie dystansu przez nowo poznane osoby (zwłaszcza dziewczyny) sprawia, że czuję się dziwnie i bardzo niekomfortowo. Np, poznałam laskę tydzień wcześniej, a ona zaczyna zwracać się do mnie jakby znała mnie pół życia, "pożycza" sobie moje rzeczy z wesołym "biorę to na chwilkę, oki?", chce żeby iść z nią za każdym razem do łazienki (jak w gimnazjum), zasypuje intymnymi szczegółami ze swojego życia, oczekuje uścisków i kissków na powitanie i pożegnanie, wymyśla mi ksywkę, albo zwraca się per "siostro" i natychmiast żąda zaproszenia na fejsie Zazwyczaj nie wiem nawet jak reagować, bo dla nich to takie naturalne, robią to jakby mimochodem, zero dystansu. Awkward [/QUOTE] Oooo, tego tez nie znoszę i czuję się bardzo źle jak ktoś tak robi ![]() Cytat:
|
||
|
|
|
|
#23 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 199
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#24 | |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 223
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Cytat:
Ale telefonu poza TŻtem nikomu nie udostępniam, jednak smsy i rozmowy to bardziej prywatna rzecz, niż historia przeglądania.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 17 265
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
- przejeżdżanie koło WORD-U, Bycie tam
- zaglądanie mi w monitor |
|
|
|
|
#26 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 525
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Też nie cierpię rozmawiania przez telefon.
|
|
|
|
|
#27 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 571
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Czuję dyskomfort, kiedy w pracy ktoś przechodzi koło mojego biurka i zerka na komputer i patrzy jakie strony mam otwarte (choć ja robię to samo
). Czuję dyskomfort kiedy jest dużo ludzi w windzie i muszę stać na środku, a nie przy ścianie.
__________________
|
|
|
|
|
#28 |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 223
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Też nie cierpię, jak mi ktoś zerka w monitor, ja tak nie robię nigdy, chyba, że ktoś mnie prosi o pomoc.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
jak ktos na mnie chucha. nienawidze
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
|
|
#30 | |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Co jest poza Waszą strefą komfortu?
Cytat:
---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ---------- [1=33aec33abe3406fa59f14ef b4923aef579232ce7_67fd937 9a02b7;47297301]Ekspresowe skracanie dystansu przez nowo poznane osoby (zwłaszcza dziewczyny) sprawia, że czuję się dziwnie i bardzo niekomfortowo. Np, poznałam laskę tydzień wcześniej, a ona zaczyna zwracać się do mnie jakby znała mnie pół życia, "pożycza" sobie moje rzeczy z wesołym "biorę to na chwilkę, oki?", chce żeby iść z nią za każdym razem do łazienki (jak w gimnazjum), zasypuje intymnymi szczegółami ze swojego życia, oczekuje uścisków i kissków na powitanie i pożegnanie, wymyśla mi ksywkę, albo zwraca się per "siostro" i natychmiast żąda zaproszenia na fejsie Zazwyczaj nie wiem nawet jak reagować, bo dla nich to takie naturalne, robią to jakby mimochodem, zero dystansu. Awkward [/QUOTE]Ja też nienawidzę ; o chociaż jak jestem na imprezie pełnej facetów i poznaję jakąś laskę, to zawsze ją ciągnę, żeby poszła ze mną siku, i ona to samo. zwłaszcza na ogniskach, masakra. albo nienawidzę, jak mnie ktoś przytula. ja lubię się przytulać, ale wtedy, kiedy JA chcę. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:36.






poza rodziną i najbliższymi osobami najchętniej bym nie dzwoniła nigdzie.


Po prostu po 15:00 gdy nie ma szefa to się siedzi i gapi w okno, czy nie zrobi nalotu i jak się tam przechodzi to są komentarze. W ogóle u mnie w pracy dużo jest plotkar i komentujących wszystkie osoby, które przejdą pod oknem 




mam podobnie i o ile osobiście wszędzie wejdę, wszystko załatwię, z każdym porozmawiam, to przez telefon to się zbieram i zbieram i zebrać nie mogę


niby rejestracja do lekarza trwa tylko chwilkę, a również odkładam to tak, jak to tylko możliwe, choć wiem, że w końcu będę musiała to zrobić.


