|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz siê trzymaæ tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co ciê interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzêdzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: po³udniowy wschód Polski
Wiadomo¶ci: 424
|
W±tek o przyja¼ni. Przemy¶lenia do podzielenia.
Kochane wiza¿anki. W±tek za³o¿y³am po licznych przemy¶leniach na temat moich przyja¼ni w ¿yciu.
1. Czy zauwa¿acie u siebie, w swoim ¿yciu: ró¿ne etapy swojego ¿ycia, ró¿ne przyja¼nie na dany moment? Czy uwa¿acie, ¿e los daje nam przyjació³ na chwile ( w zale¿no¶ci na jakim etapie jestesmy, co lubimy, czym siê interesujemy), a pó¼niej przychodz± nowe zainteresowania i nowi przyjaciele? Czy uwazacie raczej, ze mamy jednych przyjaciol na cale zycie- nawet jesli z tymi starymi przyjaciolmi nie mamy juz za bardzo o czym rozmawiaæ, bo sie pozmieniali i my te¿ siê zmienilismy? 2. Czy Wam równie¿ w dzisiejszym ¶wiecie tak ciê¿ko pielêgnowaæ przyja¼nie czy nawet zwyk³e bli¿sze kole¿enstwo? Swojego czasu mia³am bardzo duzo bliskich kole¿anek, obecnie nie mam zadnej. Praca, zmeczenie, miejsce zamieszkania, spowodowa³y, ze po prostu nie nad±zam.. ¿ycie jest takie szybkie, ze.. znajduje czas dla najblizszej rodziny i czasami aby sie z kims spotkaæ.. Wszelkie przyja¼nie, relacje na odleglo¶æ pad³y smierci± naturaln±.. Przykro mi jest bardzo, ale po prostu.. nie jestem w stanie nadazyc co u kogo sie dzieje z bliskoch znajomych moich z przeszlych etapow mojego zycia.. a jesli nie jestes na biezaco co u kogo to juz jakos to sie wypala, stajemy sie sobie dalsi i dalsi.. Jak jest u was? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomo¶ci: 6 592
|
Dot.: W±tek o przyja¼ni. Przemy¶lenia do podzielenia.
U mnie znajomi siê zmieniaj±, mam kole¿anki, które s± w moim ¿yciu od lat, ale kontakt nie jest Bóg wie jak czêsty. Raczej z ka¿dym etapem ¿ycia mam nowych znajomych, bo te¿ moje oczekiwania siê zmieniaj±. Kiedy¶ lubi³am jajcarzy, z którymi mo¿na siê powyg³upiaæ, i¶æ na imprezê, teraz preferujê ludzi doros³ych, raczej w sta³ych zwi±zkach, lubiê spotykaæ siê parami ni¿ np. z jedn± przyjació³k± na zakupy- na szczê¶cie mam tak± znajom± parê i zawsze spotykamy siê w 4 osoby, to mi najbardziej pasuje. Ale to fakt, utrzymywanie znajomo¶ci nie jest proste, szczególnie w tym wariackim pêdzie jaki mamy na co dzieñ. Dlatego nie nawi±zujê pierdyliarda znajomo¶ci jednocze¶nie, raczej staram siê pielêgnowaæ jedn±, dwie, ¿eby by³y jako¶ciowe.
Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e Czas edycji: 2014-12-26 o 12:54 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Wiza¿owy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomo¶ci: 17 524
|
Dot.: W±tek o przyja¼ni. Przemy¶lenia do podzielenia.
Stakle poznajê nowych znajomych, kolegów, kole¿anki.
Ale garstka przyjació³ niezmienna. Tych wypróbowanych w ogniu prób.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim za³o¿ysz w±tek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto ws³uchaæ siê w S³owo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomo¶ci: 1 202
|
Dot.: W±tek o przyja¼ni. Przemy¶lenia do podzielenia.
Faktycznie, te¿ mogê przyznaæ, ¿e znajomych mam sporo, poznawanych na ró¿nych etapach - z pracy, z imprezy itp. Ale mam dwie sta³e przyjació³ki, takie naprawdê od serca, spotykamy siê kilka razy w miesi±cu - kino, obiadki, spacery, czê¶ciej dzwonimy do siebie. W okresie ¶wi±tecznym spotykamy siê na takiej ma³ej naszej "wigilii" z dzieæmi, dajemy sobie prezenty i gadamy do pó¼na. Do³±czaj± jeszcze inni znajomi. My¶lê, ¿e trwa³o¶æ przyja¼ni zale¿y te¿ od nas samych, je¶li nam i innym zale¿y to raczej szybko nie umiera
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomo¶ci: 22 811
|
Dot.: W±tek o przyja¼ni. Przemy¶lenia do podzielenia.
¯ycie mi niestety zweryfikowalo wiele przyja¼ni, wybra³y¶my inne ¶cie¿ki ¿ycia, jeste¶my na innych etapach w ¿yciu, innych poziomach finansowych (niektórym to niestety przeszkadza, co mnie boli) i przyja¼nie 20letnie ograniczy³y sie do spotkañ co pó³ roku.
Ale tak, obecni znajomi w danym momencie bardzo definiuja u mnie etapy w zyciu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomo¶ci: 1 396
|
Dot.: W±tek o przyja¼ni. Przemy¶lenia do podzielenia.
Je¶li przyja¼ñ - to na ca³e ¿ycie. Z moj± jedyn± przyjació³k± pozna³am siê w wieku 4 lat, w przedsionku ko¶cio³a. Potem wspólne przedszkole, podstawówka, gimnazjum. I po drodze spotyka³y i j± i mnie ró¿ne przyja¼nie. A to w gimnazjum, na wakacjach, które spêdza³y¶my czasami osobno. Potem posz³y¶my do innych liceów, ale przyja¼ñ nadal trwa³a. Po liceum moja przyjació³ka wyjecha³a do UK. Jest tam ju¿ od piêciu lat. Spotykamy siê co najmniej raz do roku. Prawie codziennie piszemy na fb albo skype
![]() Przyja¼ñ jest dla mnie najczystszym i najwspanialszym uczuciem. Obfituj±cym w zaufanie i zrozumienie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomo¶ci: 3 659
|
Dot.: W±tek o przyja¼ni. Przemy¶lenia do podzielenia.
Ja zazdroszczê ludziom, którzy maj± prawdziwych przyjació³. Sama jestem osob± do¶æ samotn±. Z jedn± kole¿ank± czasem siê spotykam, gadamy, ¿artujemy, ale mam wra¿enie, ¿e ja du¿o wiêcej wk³adam w nasz± znajomo¶æ.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomo¶ci: 719
|
Dot.: W±tek o przyja¼ni. Przemy¶lenia do podzielenia.
Cytat:
w liceum mia³am mega fajn± paczkê dziewczyn, mam wiele mi³ych wspomnieñ z tamtego okresu, my¶lê ¿e te znajomo¶ci te¿ mnie ukszta³towa³y. teraz ju¿ nie utrzymujemy ze sob± kontaktu (w sumie ciê¿ko stwierdziæ czemu, zaczê³y siê jakie¶ kwasy damsko-mêskie, bo klasa ze sob± by³a "z¿yta" ![]() teraz na studiach równie¿ mam bardzo blisk± grupê dobrych kole¿anek i mam nadziejê, ¿e znajomo¶ci przetrwaj± próbê czasu (za chwilê siê rozejdziemy, skoñczymy studia, zacznie siê doros³e ¿ycie... ![]() uwa¿am, ¿e o przyja¼ñ nale¿y bardzo dbaæ. w dzisiejszych czasach, w których z jednej strony telefony, internet i inne takie u³atwiaj± komunikacjê, sta³y siê te¿ trochê "przekleñstwem" utrzymywania relacji. zamiast pisaæ o d*pie maryni na fejsie, wolê wyj¶æ z kole¿ank± na miasto i obgadaæ co¶ twarz± w twarz, ale wiem ¿e niektórzy tak bardzo siê skupiaj± na sferze internetowej, ¿e zapominaj± o normalnej blisko¶ci z drugim cz³owiekiem.
__________________
"Doctors finally figured out what's wrong with my brain:
on the left side, there's nothing right and on the right side, there's nothing left." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomo¶ci: 5 110
|
Dot.: W±tek o przyja¼ni. Przemy¶lenia do podzielenia.
nie mam przyjació³. mia³am zgran± paczkê w podstawówce. tak samo w gimnazjum i kolejn± w liceum. zawsze by³am lubiana i otoczona lud¼mi, je¶li chodzi³o o p³ytkie relacje. na studiach - znów to samo, bliska paczka dobrych znajomych. jednak czas i ¿ycie pokazuje ¿e koniec koñców, albo ludzie staj± siê debilami, albo tego nie dostrzegam na pocz±tku. zawsze gdy drogi siê rozchodz± i nie widujemy siê na codzieñ (jak w szkole, uczelni), okazuje siê ¿e osoby które uwa¿a³am za bliskie, s± nietolerancyjne, zawistne, zazdrosone. nie akceptuj± tego jak wygl±dam, co robiê, jakiej muzyki s³ucham, moich pogl±dów. a zapewniam, nie ma w tym nic kontrowersyjnego. mam chyba pecha do p³ytkich, prostych ludzi. dlatego te¿ nie ufam ludziom, nawet gdy mam z nimi dobry kontakt i unikam mówienia o sobie. zreszt±, nawet próbowa³am, nikogo nie obchodz± jednak moje problemy, bol±czki. ka¿dy jest skupiony na sobie, nawet je¶li ja oddajê im ca³± moj± uwagê (brzmi jak samozachwyt nad sob±, ale przysiêgam ¿e niektórzy naprawdê tacy s±).
mam mo¿e dwie kole¿anki, z którymi czujê siê bli¿ej, ale przy braku czêstego kontaktu te¿ nie mo¿na mówic o przyja¼ni teraz. ostatnio jedn± z nich spotka³am po prawie rocznej przerwie. prawie siê pop³aka³am ze wzdruszenia ¿e kto¶ siê tak ucieszy³ na mój widok. szczerze zazdroszczê tym którzy maj± przyjació³
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard Edytowane przez abiblabla Czas edycji: 2014-12-26 o 22:09 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomo¶ci: 8 665
|
Dot.: W±tek o przyja¼ni. Przemy¶lenia do podzielenia.
Czasem siê waham, czy to ju¿ przyjaciel, czy jeszcze kolega/kole¿anka, ale niew±tpliwie wiem, kto takim przyjacielem jest. Zgadzam siê z tez±, ¿e przyjaciele przychodz± i odchodz± w pewnych etapach ¿ycia, mimo ¿e jestem stosunkowo m³oda, to raczej kilka osób siê ju¿ przewinê³o w moim ¿yciu. Ka¿dy by³ bardzo potrzebny na tym etapie ¿ycia, w którym go spotka³am - i ka¿d± z tych osób mog³abym przytuliæ, podziêkowaæ za cudowne chwile. Z wszystkimi utrzymujê kontakt, spotykamy siê, jednak relacja nie jest ju¿ taka, jak by³a kiedy¶. Po prostu ka¿dy cz³owiek idzie w swoim kierunku, nie bêdzie to zazwyczaj kierunek zbie¿ny do kierunku naszego przyjaciela jeszcze z podstawówki. My¶lê, ¿e idealnym wyznacznikiem przyja¼ni bêd± wspólne - choæby rzadkie - spotkania. Z moj± najbli¿sz± przyjació³k± spoza rodziny widzê siê kilka razy w roku - dos³ownie. Ale jak siê spotkamy to mamy wiele wspólnych tematów, tak¿e bie¿±cych, a tak¿e cudowne wspomnienia. Utrzymujemy kontakt przez tel. b±d¼ Facebooka. Relacja na tym nie traci. Wystarczy jeden telefon i jestem pewna, ¿e zawsze mogê waliæ jak w dym
![]() Te¿ nie mam czasu - jak ka¿dy ci±gle za czym¶ goniê, chcê od ¿ycia jak najwiêcej - a czasu na tak± przyjemno¶æ jak spotkanie jest niewiele, tym trudniej, ¿e wyprowadzi³am siê, a wiêkszo¶æ bliskich mi osób albo zosta³a prawie 400 km ode mnie, albo sami siê wyprowadzili. Po prostu te najwarto¶ciowsze, przyjacielskie relacje trwaj±. Te, z którymi drogi siê rozminê³y, utrzymujê sporadyczny kontakt - i to mnie nie boli. Po prostu w chwili obecnej wszyscy jeste¶my innymi lud¼mi, ni¿ byli¶my poznaj±c siê i si³± rzeczy nasze drogi, priorytety, warto¶ci rozminê³y siê. Nie widzê w tym nic z³ego. Czy je¶li przyja¼ñ to tylko na ca³e ¿ycie? Pojêcia nie mam, wierzê, ¿e tak bêdzie, ale nie wiem, co bêdê robi³a jutro, co bêd± robiæ moi bliscy, czy w miêdzyczasie siê w czym¶ nie zatracimy i nie rozminiemy. Jestem cz³owiekiem i ¿yjê z innymi lud¼mi, wiem, ¿e w ¿yciu nie ma nic sta³ego ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: De
Wiadomo¶ci: 9 061
|
Dot.: W±tek o przyja¼ni. Przemy¶lenia do podzielenia.
Hm. Ja zauwazylam ze w dzisiejszych czasach z przyja¼ni± jest bardzo ciezko. Nie wiem, czy to tylko w moim otoczeniu, ale naoko³o widzê, jak np. moja by³a przyjaciolka z która niestety muszê mieæ jeszcze doczynienia probuje mnie oszukiwaæ, jednego dnia mówi co innego drugiego robi co innego. Kiedy¶ bylysmy bardzo blisko,brakuje mi tego i czasem zastanawiam siê, co siê dzieje z tym ¶wiatem? Facet niektórym przys³ania ca³y ¶wiat.. albo widzê grupy przyjaciol ktore byly ze soba blisko, a dzis jedna osoba zawini³a, i grupa siê rozwalila choæ byli w stanie zrobic dla siebie wszystko. Sa 2 przyjaciolki, i kazda siebie obgaduje po czym s± jak papuszki nieroz³±czki..
Sama mam dwie osoby na których mogê polegaæ. Nie wiem co bêdzie za 5, 10 lat... I coraz czesciej jak obserwuje ludzi, to co sie dzieje, nie jestem niczego pewna. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomys³y na prezent
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomo¶ci: 125
|
Dot.: W±tek o przyja¼ni. Przemy¶lenia do podzielenia.
Przyja¼ñ na cale zycie... jeszcze do niedawna wydawa³o mi siê ¿e taka istnieje. Jestem osob± zamkniêt± w sobie i trudno przychodzi mi zjednywanie sobie ludzi. Dlatego strasznie mnie boli, ze opusci³a mnie moja jedyna przyjació³ka, bo wlasnie znalazla widocznie now± bardziej interesuj±c±,, ekscytuj±c± osobê. I zosta³am sama jak palec, nawet nie wiedz±c co zle zrobi³am. Tak¿e tak przyja¼ñ nie trwa wiecznie i zmiana pracy/ otoczenia moze spowodowaæ, ¿e stracisz/ zyskasz przyjaciela.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomo¶ci: 5 580
|
Dot.: W±tek o przyja¼ni. Przemy¶lenia do podzielenia.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: W±tek o przyja¼ni. Przemy¶lenia do podzielenia.
Je¶li o mnie chodzi to przyjaciele/koledzy/znajomi zmieniali siê na ró¿nych etapach mojego ¿ycia. Na placach jednej rêki zliczê osoby, z którymi mam jaki¶ kontakt od wielu, wielu lat i od czasu do czasu siê spotkamy. By³o wiele zapewnieñ, ¿e przyja¼ñ przetrwa, ¿e kontakt bêdzie regularny, a tymczasem ka¿dy zamyka siê w swoim ¶wiecie, wchodzi w inne ¶rodowisko, rozje¿d¿a siê po Polsce, zak³ada rodziny i to dla nich siê po¶wiêca. Tyle jest teraz mo¿liwo¶ci kontaktu, a jednak tak ciê¿ko to podtrzymaæ.
Gdy po kilku latach minimalnego kontaktu spotka³am siê z przyjació³k±, któr± zna³am od przedszkola i ¶wiata poza sob± nie widzia³y¶my a¿ do liceum, nagle okaza³o siê, ¿e nie potrafimy ze sob± rozmawiaæ, ¿e nie mamy o czym i nagle zaczê³y¶my siê bardzo od siebie ró¿niæ. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten w±tek obecnie przegl±daj±: 1 (0 u¿ytkowników i 1 go¶ci) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:34.