zapach damskiej bielizny

[nice09]

Hej.
Z góry uprzedzam, że nie jestem trolem ponieważ pytanie jest dość zalatujące chyba trolem
A mianowicie... wiem, że tutaj są faceci dlatego zadaje to pytanie, jednocześnie jeśli jakaś dziewczyna coś wie na ten temat ( pytała o to chłopaka itp ) to też może się wypowiedzieć.

Do założenia wątku zainspirowały mnie filmy. Nie raz się ogląda w jakiś komediach jak chłopak zdobędzie majtki dziewczyny i je wącha.

Czyli jak to z tym jest? Czy faktycznie facetom podoba się zapach kobiet i ich to podnieca? Czy jest to po prostu taki motyw przewijający się w filmach?

Nawet abstrachując od filmów. Wiadomo .. rzadko kiedy się zdarza żeby ktoś się mył co godzinę. Czy jak np 2-3 godziny po prysznicu chłopak chce wam zrobić minetkę to lecicie do łazienki się"umyć" choćby chusteczkami nawilżającymi żeby pachnieć tylko mydełkiem czy jakimś innym świeżym zapachem?? albo inaczej... czy chłopakowi by to przeszkadzało ?? (oczywiście pewnie wam nie powie .. idź do łazienki bo mam ochote...) bo ja chyba nawet pół godziny po prysznicu wolałabym się przemyć mimo,że nie korzystałam w tym czasie z wc.

jak to jest z tym zapachem kobiety?

zapraszam do dyskusji i wyrażania opinii

[Leszy]

Napisane przez nice09

Hej.
Z góry uprzedzam, że nie jestem trolem ponieważ pytanie jest dość zalatujące chyba trolem
A mianowicie... wiem, że tutaj są faceci dlatego zadaje to pytanie, jednocześnie jeśli jakaś dziewczyna coś wie na ten temat ( pytała o to chłopaka itp ) to też może się wypowiedzieć.

Do założenia wątku zainspirowały mnie filmy. Nie raz się ogląda w jakiś komediach jak chłopak zdobędzie majtki dziewczyny i je wącha.

Czyli jak to z tym jest? Czy faktycznie facetom podoba się zapach kobiet i ich to podnieca? Czy jest to po prostu taki motyw przewijający się w filmach?

Nawet abstrachując od filmów. Wiadomo .. rzadko kiedy się zdarza żeby ktoś się mył co godzinę. Czy jak np 2-3 godziny po prysznicu chłopak chce wam zrobić minetkę to lecicie do łazienki się"umyć" choćby chusteczkami nawilżającymi żeby pachnieć tylko mydełkiem czy jakimś innym świeżym zapachem?? albo inaczej... czy chłopakowi by to przeszkadzało ?? (oczywiście pewnie wam nie powie .. idź do łazienki bo mam ochote...) bo ja chyba nawet pół godziny po prysznicu wolałabym się przemyć mimo,że nie korzystałam w tym czasie z wc.

jak to jest z tym zapachem kobiety?

zapraszam do dyskusji i wyrażania opinii

Oczywiście że uwielbiam zapach swojej kobiety, jak i oczywistym jest to, że zapach mojej TŻ bardzo mnie podnieca.

Nie wiem jaki sens jest mycia się co pół godziny, bo naturalnym jest, że człowiek straci zapach mydła/żelu po tym czasie. Ale na pewno nie będzie brudny, ani śmierdzący. I o to tylko chodzi: by utrzymywać normalna higienę.

[PaulinciaKWC]

Umycie sie buk wie czym nie spowoduje ze bedziesz pachniec kwiatem lotosu. Kazdy ma jakis swoj zapach, mniej wyczuwalny lub bardziej.

[mary_poppins]

Trochę dziwnie zadane pytanie - czy facetom się podoba, czy faceci lubią. Ludzie są różni, są wśród mężczyzn (i kobiet) wielbiciele natury, są też skrajni fanatycy higieny. Nie sposób wypowiedzieć się za każdego.

Co do konkretów o których piszesz - jest różnica między noszonymi majtkami, a np. seksem oralnym bez kąpieli 5 minut przed. Na używanej bieliźnie w międzyczasie rozwija się sporo bakterii i to wywołuje raczej nieprzyjemny zapach, podobnie jak pot na koszulce na przykład. Co innego gdy mowa o dosyć "świeżych" wydzielinach na regularnie mytym ciele - też mają swój zapach, ale on jest raczej przyjemny (nie każdego i nie dla każdego, na tej podstawie też ludzie się dobierają ), może być afrodyzjakiem. W życiu nie wąchałabym niczyich noszonych majtek, obrzydza mnie ta wizja, ale ciało bliskiej osoby po kilku godzinach od prysznica - yummy

[neia]

Napisane przez nice09

Czy jak np 2-3 godziny po prysznicu chłopak chce wam zrobić minetkę to lecicie do łazienki się"umyć" choćby chusteczkami nawilżającymi żeby pachnieć tylko mydełkiem czy jakimś innym świeżym zapachem?? albo inaczej... czy chłopakowi by to przeszkadzało ??

Mój eks uwielbiał mój zapach. Nie było nawet mowy o jakichkolwiek zabawach oralnych zaraz po prysznicu. Kilka godzin trzeba było odczekać, żebym znowu pachniała swoim zapachem, a nie jakimś mydłem.

[nairdazalg]

jako facet potwierdzam w pełni wypowiedź kolegi Leszy

[I am Rock]

kiedyś taka dyskusja się wywiązała wśród znajomych... i wspólny wniosek był taki, że dupa ma pachnieć dupą, a nie perfumerią. A że ma być czysta, to oczywiste.

[Verri]

z tego co wiem
- z rozmów z kolegami, niektórzy lubią zapach swoich kobiet, inni wręcz przeciwnie, ale przywykli; czytałam na innym wątku, że niektórzy faceci nawet blokują przepływ powietrza przez nos, żeby nie wąchać
- mój mąż akurat zalicza się do tych co lubi, kiedyś na początku naszego związku po seksie przez majteczki (tj. odsunął moje figi na bok i tak się zabawialiśmy ) myślał, że nie widzę i wąchał moją bieliznę po latach przyznał się że uwielbia mój zapach a wtedy było mu mało, teraz ma mnie na zawołanie i kiedy chce to se grzebie więc nie musi mi bielizny wąchać

co do mycia się, ja mam fobie i nie pozwalam się zaspokajać ustami jeśli nie czuję się świeża. Jak się akcja zaczyna kroić to idę do łazienki chociaż się wodą ochlapać . Zresztą mój robi to samo, zawsze przed idzie się myć.
Może tracimy na spontaniczności, ale nie chciałabym się przez cała minetkę zastanawiać czy nie zalatuję "śledziem"