Podniecenie a bycie "suchą"

[ddddd1111]

Witam, na wstępie zaznaczam, że jestem facetem. Jestem w związku od niedawna, pierwszym swoim. Nie uprawiamy jeszcze seksu, nasz jedyny bliższy kontakt z pocałunki i dotykanie miejsc intymnych przez ubranie (ona mnie nie dotyka, bo jeszcze ma blokadę, tylko ja ją). Ja podczas tych czynności bardzo się podniecam, mam erekcję. Dziewczyna także deklaruje mi, że uwielbia gdy ją dotykam, mówi, że czuje podniecenie, jednak nie ma ani trochę mokro, miała tylko raz gdy pierwszy raz to robiliśmy. Przyznam, że trochę mnie to zabolało, poczułem się trochę upokorzony. Ona bagatelizuje problem, mówi, że uwielbia mój dotyk, jest jej dobrze, no ale przyznała mi fizycznych oznak podniecenia nie ma (chyba, że do takich można zaliczyć dreszcze.) Ja obawiam się, że ona wcale nie czuje podniecenia, a to, że jest jej dobrze wynika tylko z tego, że jestem jej bliski emocjonalnie i to taka emocjonalna przyjemność, a nie fizyczna, czyli taka jaką ja chcę wywołać.
Może to ja wymagam od siebie za dużo? Dodam, że rzeczy o których opowiadam są tylko przerywnikami w naszych spotkaniach i to bardzo krótkimi. Nie jest tak, że całujemy się 5 minut bez przerwy, ja dotykam ją wszędzie - to trwa dużo krócej, nawet nie minutę. Dręczy mnie jednak fakt, że mnie coś takiego podnieca, ją nie. Coś chyba ze mną jest nie tak.
Druga sprawa - czy jest możliwe jakieś podniecenie u kobiety bez tej fizycznej oznaki? Ona sama też jest bardziej niedoświadczona, ma 17 lat, ja 19. Poprzednie dziewczyny z którymi byłem bliżej miały mokro, ale z nimi zaszedłem trochę dalej niż sam dotyk i to mnie pociesza.

[NattiTt]

Miała kogoś wcześniej?
Spokojnie, pewnie też się denerwuje.
No i dziewczyna dziewczynie nie równa. Są takie "jak niagara", mokre praktycznie zawsze i wszędzie a są takie, które robią się co najwyżej lekko wilgotne. Bywa.

[Frezja__]

Skoro deklaruje, że Twój dotyk sprawia jej przyjemność i czuje podniecenie to po szukasz dziury w całym? Jak poprzedniczka wspomniała, jedna to niagara a druga będzie lekko wilgotna. I jeszcze fakt, że ona ma opory przed dotykaniem Ciebie więc to też może skutkuje tym. Problem to może być dopiero jak będzie miało dojść do seksu a tu sahara.

[lemonhaze]

Napisane przez ddddd1111

Może to ja wymagam od siebie za dużo? Dodam, że rzeczy o których opowiadam są tylko przerywnikami w naszych spotkaniach i to bardzo krótkimi. Nie jest tak, że całujemy się 5 minut bez przerwy, ja dotykam ją wszędzie - to trwa dużo krócej, nawet nie minutę. Dręczy mnie jednak fakt, że mnie coś takiego podnieca, ją nie. Coś chyba ze mną jest nie tak.
Druga sprawa - czy jest możliwe jakieś podniecenie u kobiety bez tej fizycznej oznaki? Ona sama też jest bardziej niedoświadczona, ma 17 lat, ja 19. Poprzednie dziewczyny z którymi byłem bliżej miały mokro, ale z nimi zaszedłem trochę dalej niż sam dotyk i to mnie pociesza.

Czy ja dobrze zrozumiałam, że dotykasz ją tam krócej niż minutę i oczekujesz, że od razu będzie mokra? Czy chodzi Ci o to co robisz zanim ją dotykasz?

[ddddd1111]

Miała jednego chłopaka wcześniej, ale sama mówi, że to był marny związek i tam to już w ogóle do niczego nie doszło.

Czy ja dobrze zrozumiałam, że dotykasz ją tam krócej niż minutę i oczekujesz, że od razu będzie mokra?

Nie oczekiwałbym gdyby nie fakt, że mnie to podnieca, a ją nie - i tu jest pies pogrzebany. Bo to jest tak, że się spotykamy, dochodzi po między nami do tego co piszę co jakiś czas, to są takie przerywniki, bardzo krótkie, ale mimo wszystko częste. Po czymś takim jednak mogłaby być trochę podniecona.

Wy piszecie, że to zależy od dziewczyny a trafiłem na jakiś podobny temat w internecie i tam piszą, że od faceta zależy - jak kiepski no to jest sucho...

[lemonhaze]

Napisane przez ddddd1111

Miała jednego chłopaka wcześniej, ale sama mówi, że to był marny związek i tam to już w ogóle do niczego nie doszło.
Nie oczekiwałbym gdyby nie fakt, że mnie to podnieca, a ją nie - i tu jest pies pogrzebany. Bo to jest tak, że się spotykamy, dochodzi po między nami do tego co piszę co jakiś czas, to są takie przerywniki, bardzo krótkie, ale mimo wszystko częste. Po czymś takim jednak mogłaby być trochę podniecona.

Wy piszecie, że to zależy od dziewczyny a trafiłem na jakiś podobny temat w internecie i tam piszą, że od faceta zależy - jak kiepski no to jest sucho...

Nie ma nic dziwnego w tym, że jej nie robi się mokro jak Ty tam czasem sobie dotkniesz na minutkę.Dziewczyna mówi, że jest jej dobrze to pewnie jest, ale to normalne, że nie na tyle, żeby od razu jej po nogach ciekło, że tak się troszkę nieładnie wyrażę. Zazwyczaj kobiecie potrzebna jest kilkuminutowa gra wstępna, bo podniecenie zależy również od tego co dzieje się w głowie.
Chyba wiesz, że to co piszą w internecie to nie zawsze jest prawda. Możesz też uznać, że ja piszę bzdury, no ale trudno. Facet czasem się może starać nie wiadomo jak i być najlepszym kochankiem, a dziewczyna ma tak, że jej naturalne nawilżenie jest słabe i już. Wtedy zapewnia się je w inny sposób i jest w porządku.

Przestań brać to do siebie, oswajaj dziewczynę z takim dotykiem, a jak przyjdzie czas na coś więcej to się przekonasz, że to wcale nie jest problemem, ani Twoim, ani jej.

[SorbetMalinowy]

Ja też jak zaczynałam swoje pierwsze stosunki byłam "sucha", mimo że czułam się podniecona, uzywaliśmy wtedy z TŻ'em żelu nawilżającego z Durexa bodajże. Po jakimś czasie problem minął i teraz nie potrzebujemy żadnego lubrykantu
Więc nie ma czym się przejmować.

[Neonka_]

Napisane przez ddddd1111

Miała jednego chłopaka wcześniej, ale sama mówi, że to był marny związek i tam to już w ogóle do niczego nie doszło.




Nie oczekiwałbym gdyby nie fakt, że mnie to podnieca, a ją nie - i tu jest pies pogrzebany. Bo to jest tak, że się spotykamy, dochodzi po między nami do tego co piszę co jakiś czas, to są takie przerywniki, bardzo krótkie, ale mimo wszystko częste. Po czymś takim jednak mogłaby być trochę podniecona.

Wy piszecie, że to zależy od dziewczyny a trafiłem na jakiś podobny temat w internecie i tam piszą, że od faceta zależy - jak kiepski no to jest sucho...

Miałam nadzieję że cos zle zrozumiałam ale Ty serio uważasz ze po minucie macanek powinna być mokra jak niagara? Przypominam, że ona jest kobietą, nie ma wacka między nogami

[201607040946]

Napisane przez Neonka_

Miałam nadzieję że cos zle zrozumiałam ale Ty serio uważasz ze po minucie macanek powinna być mokra jak niagara? Przypominam, że ona jest kobietą, nie ma wacka między nogami

to ja mam wacka, bo na sam widok ukochanego jestem jak niagara

[lemonhaze]

Napisane przez kaguya

to ja mam wacka, bo na sam widok ukochanego jestem jak niagara

Nie pisz tak, bo co niektórzy mogą pomyśleć, że ledwo otwierasz oczy rano i Wasze łóżko zalewa fala niczym Tsunami, a jak siedzicie razem przy stole to taplasz nogi w kałuży

[Neonka_]

Napisane przez kaguya

to ja mam wacka, bo na sam widok ukochanego jestem jak niagara

Wydalo sie!
Mogłam dodać że każda z nas jest inna U mnie znowu strasznie leje się po orgazmie a wcześniej jestem umiarkowanie mokra W każdym razie autor chyba za dużo oczekuje od autorki, która jak widać potrzebuje trochę dłuższej stymulacji żeby 'zrobilo się jej mokro' albo może tez z natury będzie tylko lekko wilgotna jak to wcześniej zauważyły wizazanki.

Napisane przez lemonhaze

Nie pisz tak, bo ktoś pomyśli, że ledwo otwierasz oczy rano i Wasze łóżko zalewa fala niczym Tsunami, a jak siedzicie razem przy stole to taplasz nogi w kałuży

[kikunga]

Kobiety to nie faceci haha wywal z głowy te durne myśli i ciesz się chwilą ile babek tyle oznak podniecenia,pisałeś o dreszczach przecież :P
To różnie bywa z tym robieniem się mokro,bardzo mało kobiet po minucie tak ma w sumie.

[201607040946]

Ja się, oczywiście, cieszę, że jestem inna, ale nie o tym miało być.
Autorze, dziewczyna jest młoda, dopiero odkrywa uroki pieszczot, czego ty od niej tak nagle oczekujesz? Jeśli ma dreszcze, to dobrze, pewnie z przyjemności. W sumie długa droga, póki się otworzy na przyjemności cielesne, skoro jest wstydliwa.
A może będzie właśnie cicha i nawet orgazmy będzie przeżywać spokojnie

[ClaudiaWiniar]

Napisane przez ddddd1111

Witam, na wstępie zaznaczam, że jestem facetem. Jestem w związku od niedawna, pierwszym swoim. Nie uprawiamy jeszcze seksu, nasz jedyny bliższy kontakt z pocałunki i dotykanie miejsc intymnych przez ubranie (ona mnie nie dotyka, bo jeszcze ma blokadę, tylko ja ją). Ja podczas tych czynności bardzo się podniecam, mam erekcję. Dziewczyna także deklaruje mi, że uwielbia gdy ją dotykam, mówi, że czuje podniecenie, jednak nie ma ani trochę mokro, miała tylko raz gdy pierwszy raz to robiliśmy. Przyznam, że trochę mnie to zabolało, poczułem się trochę upokorzony. Ona bagatelizuje problem, mówi, że uwielbia mój dotyk, jest jej dobrze, no ale przyznała mi fizycznych oznak podniecenia nie ma (chyba, że do takich można zaliczyć dreszcze.) Ja obawiam się, że ona wcale nie czuje podniecenia, a to, że jest jej dobrze wynika tylko z tego, że jestem jej bliski emocjonalnie i to taka emocjonalna przyjemność, a nie fizyczna, czyli taka jaką ja chcę wywołać.
Może to ja wymagam od siebie za dużo? Dodam, że rzeczy o których opowiadam są tylko przerywnikami w naszych spotkaniach i to bardzo krótkimi. Nie jest tak, że całujemy się 5 minut bez przerwy, ja dotykam ją wszędzie - to trwa dużo krócej, nawet nie minutę. Dręczy mnie jednak fakt, że mnie coś takiego podnieca, ją nie. Coś chyba ze mną jest nie tak.
Druga sprawa - czy jest możliwe jakieś podniecenie u kobiety bez tej fizycznej oznaki? Ona sama też jest bardziej niedoświadczona, ma 17 lat, ja 19. Poprzednie dziewczyny z którymi byłem bliżej miały mokro, ale z nimi zaszedłem trochę dalej niż sam dotyk i to mnie pociesza.

aha xd

[201607040946]

Może zaszedł z nimi dalej bez związku?

[smerfetk_a]

Nie oczekuj od dziewczyny, że po minucie będzie miała mokro, tym bardziej jak jest to początek związku i jeszcze się całkiem swobodnie nie czujecie w takich momentach.
Jesteśmy trochę bardziej skomplikowane niż wy

[sistermorphine]

przecież piszesz, że dotykasz ją przez ubrania. na jakiej podstawie stwierdzasz, że jest całkiem sucha? bo co, przez jeansy nic nie czuć?

[201705121341]

Akurat śluz nie jest związany tylko z podnieceniem - pojawia się także podczas gwałtu aby zminimalizować szkody. Mówię to aby ci uświadomić, że pochwa nie ma większych problemów z nawilżaniem, a jeśli tak się dzieje, to oznacza że taka jej natura i tyle. Nie ma to związku z tym czy dziewczyna jest bardzo podniecona czy nie, jednej się robi mokro na myśl o partnerze, a druga musi być solidnie dopieszczona żeby się nawilżyć. Pochwa to nie penis, podniecenie działa na nią trochę inaczej

[Lannister]

Nie czytałam wypowiedzi, nie wiem, czy ktoś już to napisał, ale często tak jest, że cały... płyn jest w środku. Przez bieliznę ciężko, by się wydostał na zewnątrz. Gdybys ją dotykał bez ubrań, możliwe, że przy dotykaniu w miejscach intymnych wszystko "wyszłoby" na zewnątrz raz dwa
Albo po prostu taka natura. Polecam dużo żelów nawilżających.