|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 4
|
Wykładowca - studentka
Piszę ponieważ sama nie wiem czy wyolbrzymiam czy może jednak faktycznie coś jest na rzeczy.
W tym semestrze zarówno wykłady jak i projektowanie w mojej grupie prowadzi ten sam doktor. Dodatkowo musimy przychodzić do niego w godzinach konsultacji na sprawdzenie zaawansowania projektu. Problem w tym, że zauważyłam, że jego zachowanie w stosunku do mnie jest inne niż do innych studentów. Na zajęciach bardzo często patrzy na mnie, zdarza mu się robic różne uwagi albo pyta np. co sądzę o czymś tam. Inni też zauważyli to, że zwraca na mnie większą uwagę niż na innych. No ale w tym wszystkim niby nic niezwykłego nie ma, powiedziałabym że to normalne zachowanie. Ale chodzi o te spotkania na konsultacjach, kiedy przychodzimy do niego z laptopami. Na początku siadał bardzo blisko mnie, opierał rękę na oparciu mojego krzesła jakby mnie obejmował, no ale myślałam że on może po prostu tak ma i odsuwałam się trochę. Później niby przypadkowo dotykał mojej ręki chcąc wziąć myszkę. Ostatnio jak coś tłumaczył odgarnął mi trochę włosy z twarzy, a na koniec powiedział, żebym poprawiła błąd i przyszła do niego w poniedziałek, bo mimo że nie ma wtedy konsultacji, to będzie wolny. Ja tylko pokiwałam głową i wyszłam. No i nie wiem czy ja przesadzam czy coś zaczyna się dziać. Facet przystojny, pewnie, ale też żonaty i starszy o 20 lat, a ja nie chcę żadnych dziwnych sytuacji z prowadzącym. Bo właściwie niby nic takiego nie zrobił, więc nie powiem żeby przestał, nawet taki komentarz, że ładnie pachnę to nic nie znaczy. Z drugiej strony to widzę jakim wzrokiem na mnie patrzy. Krępuje mnie ta sytuacja. I nie wiem czy iść do niego w poniedziałek, bo zawsze pod jego gabinetem czekają jeszcze inni studenci, a teraz pewnie nikogo nie będzie i nie wiem czy specjalnie tego nie zaproponował. A może zwyczajnie przesadzam i sobie to wszystko wkręcam? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 659
|
Dot.: Wykładowca - studentka
Cytat:
![]() Może nauczyciel chce się wdać w lekki romans, czy flirt. Idź w poniedziałek, a jak zauważysz coś dziwnego, albo on powie coś dziwnego, to zwyczajnie powiedz że nie będziesz się wdawać w jakieś chore sytuacje. Obserwuj ![]()
__________________
Michał ![]() Razem: 25.09.2010r ![]() Zaręczyny: 16.08.2014r ![]() ![]() ![]() Zapuszczaaam kłaczki było 35 jest 47 będzie 60! ![]() Dbam o pazurki CEL= 60cm ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: Wykładowca - studentka
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Wykładowca - studentka
staraj sie nie chodzic na konsultacje sama, absolutnie nie idź w poniedziałek na "indywidualne" konsultacje.
Nie uśmiechaj się, jak będzie chciał Cie dotknąc cofnij sie lub powiedz że nie lubisz być dotykana. Stawiaj wyraźne granice. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wykładowca - studentka
Dziękuję za odpowiedzi, pewnie macie rację, nie pójdę do niego w poniedziałek. Żałuję, że jak sięgną do moich włosów to się stanowczo nie odsunęłam, no ale zaskoczył mnie tym. Teraz pewnie myśli, że nie miałam nic przeciwko. Zobaczę jak się dalej potoczy, jeśli znów zrobi coś niepokojącego to mu powiem, że nie jestem zainteresowana, chociaż trochę ciężko mi jest na ogół w takich sytuacjach zachowywać się pewnie. Co do przepisania do innej grupy to nie byłoby to całkowitym rozwiązaniem problemu, bo on prowadzi również wykłady.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Wykładowca - studentka
Popieram. Autorko, zdecydowanie nie wyolbrzymiasz. Takie zachowanie jest nie na miejscu. ---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ---------- Cytat:
No ale te spotkania w godzinach konsultacyjnych nie są dalszym ciągiem wykładów, tylko ćwiczeń, więc problem jednak jest w większej części rozwiazany ![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wykładowca - studentka
Tak, tylko mi chodziło o to o czym pisała Falabella - o ewentualnych problemach z zaliczeniem, bo wykład też oddzielnie muszę i tak zaliczyć. Ale nie sądzę żeby robił takie akcje.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Wykładowca - studentka
Cytat:
Nie chodz do niego sama na konsultacje. Będziesz miała w razie czego świadka jego zachowania. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wykładowca - studentka
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:24.