|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 147
|
Najgorszy współlokator
Za aprobatą Wizażanek zakładam nowy wątek, którego tematem jest Najgorszy Współlokator. Na pewno większość z Was miała przyjemność dzielić mieszkanie z innymi ludźmi: chłopakiem, przyjaciółką, znajomym ze studiów, a nawet zupełnie obcymi ludźmi szukającymi stancji. Nie wierzę, że zawsze mieszka się bez konfliktów, wtop i niespodzianek.
Chciałabym, abyśmy podzielili się swoimi historiami związanymi ze współlokatorami (z kim ja kurde mieszkam! Pisałam o tym w innym wątku, ale podzielę się tym jeszcze raz, bo na pewno nie każdy przeczytał: Będąc na pierwszym roku studiów zamieszkałam z dwiema koleżankami z liceum i gimnazjum, dostałyśmy się na ten sam kierunek. Niestety wspólne mieszkanie było dla nas końcem znajomości, jak to baby pokłóciłyśmy się. ![]() Jedna z dziewczyn okazała się ostrą kujonicą, jako że miała sama pokój, często zamykała się w nim, by się pouczyć, chodziła do łazienki mówiąc pod nosem regułki, co nas bardzo denerwowało. Po jakimś czasie zaczęła bawić się z nami w wyścig szczurów i robić nam trudności na studiach. Kiedy próbowałyśmy się uczyć, nagle zbierało jej się na zwierzenia, potrafiła chować mi notatki i książki, a także zainfekowała mi kompa, na którym miałam pracę zaliczeniową - na szczęście udało się ją uratować. Kiedy nie mogłam być na zajęciach i pytałam, co było omawiane, mówiła, że oczywiście nic, po czym dowiadywałam się, że mamy napisać pracę albo zrobić prezentację na zajęcia Kiedy weszłam do mieszkania i oznajmiłam jej, że dostałam z pracy 5, potrafiła mi pokazać fuckersy za plecami (widziałam je w lustrze). Drugiej współlokatorce natomiast bardzo przeszkadzał fakt, iż mój chłopak, który wówczas mieszkał 120km ode mnie, przyjeżdżał raz na tydzień i nocował. Czuła się podobno tym bardzo skrępowana (miałyśmy wspólny pokój), a kiedy zaproponowałam, by może przespać się w pokoju tej pierwszej koleżanki (oczywiście pod własną kołdrą, z własną poduszką) tamta miała pretensje, że na pewno będziemy się seksić na jej łóżku lub grzebać w jej rzeczach. Kiedy byliśmy z chłopakiem w kuchni i piliśmy herbatę, ta druga nagle przychodziła, by coś poczytać, a kiedy wracaliśmy do pokoju i oglądaliśmy tv, ona nagle musiała uczyć się przy biurku, co oczywiście wymagało wyłączonego telewizora. Tak więc nasze spotkania przenosiły się na pobliski plac zabaw. Kiedy wracałyśmy do rodzinnych domów, mój chłopak zawsze nas wszystkie zawoził, nigdy nie usłyszał od nich słowa dziękuję, a raz nawet zostawiły burdel z tyłu auta: puste butelki i niedojedzone chipsy. Kiedy zwróciłam im o to uwagę po kilku dniach, usłyszałam, że przecież mój chłopak mógł je zjeść ![]() Potem zamieszkałam z inną dziewczyną. Zależało mi bardzo na pokoju w centrum, ale wymogiem była druga lokatorka w pokoju. Znalazłam chętną dziewczynę na naszej-klasie. Okazało się, że to wariatka mająca 5 pomysłów na minutę: nauka salsy, nauka portugalskiego, itp. W dodatku miała dziwne koleżanki, które nieraz u nas nocowały, ponieważ kłóciły się z chłopakami lub z właścicielami mieszkań. Po pewnym czasie sama się wyprowadziła - pokłóciła się i zwyzywała właściciela naszego mieszkania. |
|
|
|
#2 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 057
|
Dot.: Najgorszy współlokator
nie powielaj wątkow, jest taki na plotkowym.
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
#3 |
|
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 963
|
Dot.: Najgorszy współlokator
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=745601
Wypominasz współlokatorce, że nocowała koleżanki, a sama co tydzień nocowałaś faceta? |
|
|
|
#4 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 417
|
Dot.: Najgorszy współlokator
Cytat:
Ja pierdziele, facet to inna kwestia, w dodatku taki, który dojeżdża i tworzą związek na odległość a koleżanki z tego samego miasta, w dodatku co róż to inne, z tego co pisze autorka to inna sprawa!
__________________
... |
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 183
|
Dot.: Najgorszy współlokator
No dobra, ale ja na miejscu współlokatorki też bym się czuła skrępowana jakbym raz w tygodniu, regularnie (!) musiała dzielić pokój dodatkowo z facetem. Rozumiem, w wyjątkowej sytuacji - ale mieszkanie we dwie osoby w jednym pokoju jak dla mnie wyklucza regularną "dostawkę". Ale to jak dla mnie.
__________________
|
|
|
|
#6 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 487
|
Dot.: Najgorszy współlokator
jest juz taki temat na plotkowym
|
|
|
|
#7 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 624
|
Dot.: Najgorszy współlokator
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:10.




- na szczęście udało się ją uratować. Kiedy nie mogłam być na zajęciach i pytałam, co było omawiane, mówiła, że oczywiście nic, po czym dowiadywałam się, że mamy napisać pracę albo zrobić prezentację na zajęcia
Kiedy weszłam do mieszkania i oznajmiłam jej, że dostałam z pracy 5, potrafiła mi pokazać fuckersy za plecami (widziałam je w lustrze).
lub grzebać w jej rzeczach. Kiedy byliśmy z chłopakiem w kuchni i piliśmy herbatę, ta druga nagle przychodziła, by coś poczytać, a kiedy wracaliśmy do pokoju i oglądaliśmy tv, ona nagle musiała uczyć się przy biurku, co oczywiście wymagało wyłączonego telewizora. Tak więc nasze spotkania przenosiły się na pobliski plac zabaw. 


