Do użytkowniczek serii Kasztanwoej, Bielenda

[marghot]

Naczyatłam się na KWC pozytywów o tej serii
Zastanawiam się jednak, czy krem na dzień nie pozostawia aby świecącej cery. A z kolei serum - czy dostatecznie nawilża stosowane samodzielnie, grubą warstwą na noc?
Po pracy idę zakupić to i owo, więc wdzięczna będę za wszelkie wskazówki

[paula78]

mam krem półtłusty 0 jest sredni ,zle sie rozprowadza,stosuje na noc i cera sie świeci ale umiarkowanie ,po chwili wszytsko sie wchłania.

wole serum ,stosuje miejscowo tam gdzie mam anczynka, nie wysusza ,chlodzi skóre,dobrze sie wchłania tylko trzeba troche odczekac i daja znacznie lepsze efekty niz krem.

[MagJa]

Miałam ten krem na dzień i byłabym z niego zadowolona, gdyby nie fakt, że jego zielonkawe zabarwienie sprawiało, że wszystko się zieleniło, gdy się przejechało po twarzy. Pod makijażem problem znikał, ale co fakt to fakt. Ale za to na pewno krem nie jest ciężki czy tłusty, nie pozostawia też tłustej warstwy. Pod tym względem jest ok i dlatego może jeszcze do niego kiedyś wrócę.
Co do serum, to właśnie je stosuję i sama nie wiem, co o nim myśleć. Denerwuje mnie to, że posmarowane nawet cienką warstwą długo się wchłania i się klei Także ja nie wyobrażam sobie smarować nim całej twarzy grubą warstwą. Smaruje cienko tylko nos i policzki, czekam tyle, ile moge i dopiero daję na to krem. Także czy samo serum odpowiednio nawilży tego nie wiem. Jakie efekty daje przy dłuższym stosowaniu też nie wiem, bo zwykle poużywam z tydzień, zaczyna mnie wkurzać i odstawiam, a potem znów wracam. W sumie kupiłam to serum w maju i na początku trochę poużywałam, potem schowałam głęboko do szuflady i jakiś miesiąc temu znów wyciągnęłam.

[marghot]

No tak, miałam nadzieję, że Wasze odpowiedzi wiele wyjaśnią, a tu okazuje się, że już nei jestem tak pewna zakupu tych kosmetyków
dzięki bardzo