|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 479
|
Ojciec mojego TŻ - jak dla mnie człowiek stracony..
Witam wszystkich, pomimo, że są święta mnie zjadają nerwy, jestem wściekła, ojciec mojego TŻ doprowadza mnie do szału, skręca mnie jak mam mu powiedzieć dzień dobry, najchętniej wysłała bym go na drugi koniec świata..
Ogólnie człowiek stracony, typ Pana i Władcy, rządzi w domu, wszyscy muszą go słuchać, oczywiście doprowadza do tego szantażem. Jego dzieci nie mówią o nim "tato" tylko po imieniu. Dlaczego? "Bo nie zasługuje, żeby mówić do niego tato". Jest skończonym hipokrytą, co niedziele do kościoła, pielgrzymki i te sprawy, a przychodzi do domu i wyzywa wszystkich pokolei, od pracowników po rodzinę. Gdy zeszłam się z moim TŻ, próbowałam przypodobać się jego rodzicom, zawsze pomagałam, przyszłam, porozmawiałam.. gdy jego ojciec dowiedział się, że jestem ateistką (nie żadną satanistką.. do kościoła nie chodzę, ale szanuje to że inni - w tym mój TŻ wierzą i nic mi do tego, to jego prywatna sprawa), to zaczęło się, poważna rozmowa gdzie powiedział mi, że mnie nie będzie tolerować, że kiedyś każe mojemu facetowi wybierać - Ja czy rodzina, że jak wyobrażamy sobie dom itp. Później znowu.. mieliśmy jechać na narty - Ja, TŻ i dwójka jego braci, a że była to niedziele, to ustatlili, że jak wrócą to pójdą na msze.. i tu szantaż - jak nie pójdziecie do kościoła, to zabiorę wam samochód itp. Swojej żony w ogólnie nie szanuje, ona pracuje w jego firmie, grosza za to nie dostaje, nawet na ubrania jej nie da a ona skacze wokół niego, żeby on czasem nie marudził, a za plecami narzeka, mówi, że chce pomóc swoim dzieciom, ale gdy dochodzi do konfrontacji do cisza.. Ogólnie mój TŻ co chwile słyszy, że jest idiotą itp. Pracuje u ojca, gdyby nie pracował to nara z domu bo przecież za darmo go nie będzie utrzymywał (a dwójka rodzeństwa mojego TŻ też została wyrzucona z domu, więc do realna groźba). Czemu mój TŻ nie odejdzie? Bo się uczy, ma jeszcze rok szkoły, nie ma nikogo z rodzin do kogo mógł by się zwrócić, do mnie też nie może się wprowadzić, gdyż mam ciężką sytuacje rodzinną (długi) więc w ciągu kilku miesięcy dowiem się czy będę mogła zostać w swoim domu czy zostanie zlicytowany. A teraz co mnie już kompletnie dobiło: Postanowiliśmy na wakacje wyjechać do Anglii (zarobić, moja rodzina załatwia nam prace i mieszkanie), chcemy odłożyć jak najwięcej kasy, żeby mieć na start gdy TŻ skończy szkołę.. Poszedł na spokojnie porozmawiać z ojcem, który powiedział, że to fajny pomysł bo podszkoli język, byle nie pojdziemy na ślepo i ogólnie na tak.. Zaczeliśmy załatwiać , wszystko jest wstępnie ustalone. I wczoraj mój TŻ mówi, że idzie na chwile powozić się na motocyklu, bo w wakacje go nie będzie. I tu jego ojciec wyskakuje, że przecież on nigdzie nie jedzie (nagle, bez powodu), że kto będzie pracował, że to moja wina, że go namawiam, że ksieżniczka chce się zabawić (sama na ten wyjazd muszę zarobić, rodzice mi tego nie opłacą, no i jade tam do PRACY).. Nie mam siły. Jeśli pojedziemy i wrócimy, to mój TŻ zastanie walizki przed domem, to jest pewne. Jeśli nie pojedziemy, po skończonej szkole dalej będzie musiał siedzieć u rodziców bo nie będziemy mieć kasy na żadne start.. Dajcie jakieś rady! Próbowałam rozmawiać, ale z tym człowiekiem się nie da, On coś mówi , a potem prosto w oczy się wyprze ( to nie pierwsza taka sytuacja). Jest zakłamany do granic możliwości, nie szanuje nikogo, wielki katolik, który chyba nawet Bibli nie poczytał..
__________________
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Zabierzów
Wiadomości: 1 751
|
Dot.: Ojciec mojego TŻ - jak dla mnie człowiek stracony..
Rozumiem, że Twój TŻ też pracuje za darmochę w firmie ojca? (Już pomińmy fakt, że niezgłoszenie pracownika jest nielegalne.)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Ojciec mojego TŻ - jak dla mnie człowiek stracony..
Zaraz, Twój TŻ się uczy? W szkole średniej czy na studiach (dziennie/zaocznie)? Jeśli tak, to ojciec nie może go tak po prostu wyrzucić z domu, jest zobowiązany w takim wypadku płacić mu alimenty do ukończenia edukacji.
A rodzeństwo co zrobiło po wyrzuceniu z domu przez ojca? Gdzie się podziali? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Ojciec mojego TŻ - jak dla mnie człowiek stracony..
Z taką osobą po prostu trzeba całkowicie zerwać kontakt, w 100%. Tak sądzę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Ojciec mojego TŻ - jak dla mnie człowiek stracony..
ile lat ma chłopak? jeśli się uczy, to rodzice mają obowiązek go utrzymywać. jeśli go wyrzucą z domu, to przysługują mu alimenty.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 479
|
Dot.: Ojciec mojego TŻ - jak dla mnie człowiek stracony..
Ma 20 lat, od września pójdzie do ostatniej klasy technikum, więc to szkoła średnia. Zależy nam, żeby tą szkołę skończył. Tak wiem, że należą mu się alimenty, ale z tych alimentów nie da rady wynająć mieszkania itp. więc o wyprowadzce z domu raczej nie ma mowy, bo jest to średnio realna.
Odnośnie rodzeństwa, siostra wprowadziła się do swojego chłopaka - obecnie męża, a brat tułał się po kumplach, ostatecznie wprowadził się do dziewczyny. Brat złożył sprawę o alimenty, i przyznali mu aż 400zł.. Praca.. TZ dostaje wypłate, ale nieadekwatną do wykonywanej pracy, bo przecież ma odtrącane za prąd, wode , jedzenie i ogólne utrzymanie. Starszy brat gdy jeszcze mieszkał z rodzicami, znalazł sobie inną prace i tak się to skończyło, że miał wydzieloną półkę w lodówce.. nie mógł korzystać nawet z masła, które stało na stole, musiał mieć swoje. Więc gdyby mój TZ nie pracował u ojca to własnie tak by wyglądała sytuacja, a po dłuższym czasie był by wyjazd z domu. własnie przez jego ojca, chcieliśmy jechać do pracy, żeby jak najszybciej sie usamodzielnić i się od niego odciąć, a teraz jesteśmy w kropce.
__________________
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 210
|
Dot.: Ojciec mojego TŻ - jak dla mnie człowiek stracony..
Cholera by to wzięła. Współczuję, mam podobną sytuację. Ojciec mojego chłopaka jest nienormalny. Też mój TŻ jest od niego w pewnym sensie uzależniony, też non stop wyzwiska i straszenie wyrzuceniem z chaty jeśli nie będzie robił tego, co ojciec chce.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Ojciec mojego TŻ - jak dla mnie człowiek stracony..
Z takim człowiekiem jak ojciec Twojego TŻ-a żyć bardzo trudno, dlatego najlepiej możliwie szybko wyprowadzić się i zawalczyć o swoje.
Myślę, że tutaj warto poradzić się prawnika. On będzie wiedział, co dokładnie należy się uczącemu się dziecku od rodziców (alimenty itp.) i jak o to najlepiej zawalczyć. Poza tym, dobrze byłoby też dopytać się, czy warto zbierać jakieś dowody na zachowanie ojca TŻ-a w stosunku do niego. Szkoda byłoby, gdyby w przyszłości ojciec popadł w tarapaty finansowe i chciał sądownie zmusić Twojego TŻ-a do finansowego wsparcia.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: Ojciec mojego TŻ - jak dla mnie człowiek stracony..
Twój TŻ ma jakichś krewnych, którzy mogliby mu pomóc? Alimenty + oszczędności z Anglii + dorywcza praca podczas roku szkolnego + ew. drobna pomoc rodziny i raczej starczyłoby na pokoik albo internat. Popieram pomysł rozmowy z prawnikiem, można dla świętego spokoju dawać się traktować jak gówno, ale jak długo?
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Ojciec mojego TŻ - jak dla mnie człowiek stracony..
Ja bym się zainteresowała, czy w wypadku, w którym chłopakowi przysługują tylko alimenty, nie jest to traktowane jak jego całkowity dochód i czy w takim wypadku (ok 400zł) nie przysługują mu jeszcze stypendia socjalne, pokój w internacie itp.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 479
|
Dot.: Ojciec mojego TŻ - jak dla mnie człowiek stracony..
Cytat:
Jak pisałam, oszczędności z Anglii nie mamy bo TŻ nie może jechać. Pracować dorywczo też nie ma jak, bo po przyjściu ze szkoły idzie pracować do ojca do godziny 19-20. W sobotę siedzi tam cały dzień. Niedziele ma wolną, ale też musi czasem usiąść do książek..
__________________
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Ojciec mojego TŻ - jak dla mnie człowiek stracony..
Może, tylko musi się liczyć z tym, że wtedy ojciec będzie mu jeszcze bardziej utrudniał życie.
Ale gdyby np. wyjechał do Anglii na wakacje, to mógłby zarobić tyle, żeby na początku roku szkolnego mieć z czego opłacić chociaż mały pokój. Mógłby też zacząć dorabiać i oczywiście złożyć pozew o alimenty.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: Ojciec mojego TŻ - jak dla mnie człowiek stracony..
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
|
Dot.: Ojciec mojego TŻ - jak dla mnie człowiek stracony..
Uważam, że Twój TŻ powinien się do rodziców wyprowadzić. Wiem, że łatwo powiedzieć, trudniej zrobić, ale jeśli w tej chwili godzi pracę z nauką, to i po wyprowadzce będzie sobie w stanie z tym poradzić, a może się przecież dodatkowo ubiegać o alimenty od ojca.
Cytat:
Cytat:
![]() Mam jeszcze pytanie. Czy rodzeństwo Twojego lubego utrzymuje kontakt z ojcem? |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 479
|
Dot.: Ojciec mojego TŻ - jak dla mnie człowiek stracony..
To, że się zmieni nawet nie przeszło mi przez myśl, chociaż nie znam go tak dobrze jak jego rodzina.
Odnośnie pomysłu, żeby wyjechać i po powrocie wynająć pokój, też o tym rozmawialiśmy, ale jednak zawsze jest ryzyko, że coś w tej Anglii nie wypali, i jeśli by się tak stało TŻ nie miał by gdzie mieszkać ani za co. Ja też nie posiadam funduszy, żeby go wspomóc.. Rodzeństwo przez długi czas nie utrzymywało z ojcem kontaktu, później poprzez nacisk matki coś się zaczęło ruszać. Obecnie utrzymują z nim kontkaty tylko ze względów finansowych - córce opłaca studia, synowi pomaga w utrzymaniu dziecka. Dla mnie jest to śmieszne, bo facet chce jakby wykupić swoje błędy.. szkoda tylko, że z kolejnym dzieckiem postępuje dokładnie tak samo jak kiedyś z poprzednimi..
__________________
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 138
|
Dot.: Ojciec mojego TŻ - jak dla mnie człowiek stracony..
Z mojego męskiego punktu widzenia to twój "TŻ" czy co to w ogóle znaczy, jest lekko mówiąc "wiotki" jak leszcz.
Nie piszę tego tylko dlatego żeby mu ubliżyć, wyśmiać czy cokolwiek, albo zgrywać tutaj wielkiego alpha kozaka. Niestety taka jest prawda, skoro chłopak mający 20 lat jest terroryzowany we własnym domu przez ojca to coś jest nie halo. Kiedyś byłem w podobnej sytuacji, ojciec alkoholik, co prawda po odwyku nie pijący kilka lat, chciał podejmować/zabraniać mi pewnych rzeczy. Jak się to skończyło? Powiedziałem prosto i wyraźnie w jego "niegdyś zakuty łeb" że nie będzie decydował o moim życiu, i jeśli będę chciał iść na inne studia czy pojechać w lato za granicę to pojadę i chuj mu do tego. Może zrobiłem to z lekka patologicznie bez jak to tutaj dziewczynki ujmują " poważnej rozmowy" Niestety, rodziny dysfunkcyjne tak działają. I albo twój chłopaczek pokaże jaja albo będzie przegrańcem terroryzowanym przez ojca całe życie. Czym się to będzie objawiać? Będzie siedział pod twoim pantoflem w przyszłości a jak znajdzie pracę to będzie leciwym popychadłem. Dlaczego? Bo nie będzie potrafił dyskutować, podejmować decyzji. I nie jest usprawiedliwieniem tutaj " bo z jego ojcem się nie da" Nie da się, to najłatwiejsza wymówka a znam osoby które nie z takiego gówna wychodziły. Młody niech się pakuje na wyjazd, jak przywiezie hajs to niech rzuci kopertą staremu przed twarz i powie " jeszcze rok i mnie nie ma w domu, zaczynam zarabiać hajs" Daję sobie uciąć rękę że ojciec się obsra. Bo komu będzie ubliżał? Ja ze swoim ojcem w pewnym momencie nie rozmawiałem 5 miesięcy, przeszło mu, pękł, ja nie tęskniłem ale na zgodę przystałem. Teraz mam święty spokój, i nikt mi za uchem nie "sra" co mam w życiu robić a czego nie. A pracować zacząłem w jego wieku, teraz jest najlepszy okres. Zamiast robić pod siebie w wakacje niech zarobi na siebie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 479
|
Dot.: Ojciec mojego TŻ - jak dla mnie człowiek stracony..
Streczer ojciec mojego TŻ to jedyna osoba, która że tam powiem "ugina" TŻ, na szczęście ich kontakty nie odbijają się na jego charakterze/podejściu do życia, bo z takim facetem być bym nie potrafiła.
Chciałam przypomnieć, że nie tylko on jest terreoryzowany ale cała rodzina. Mówisz, żęby olać jechać i wrócić, ale on już nie będzie miał do czego wracać, jak dostanie swoje rzeczy np. telewizor to będzie dobrze. Starszy brat próbował, więc nie mówie tego na podstawie domysłów.
__________________
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 38
|
Dot.: Ojciec mojego TŻ - jak dla mnie człowiek stracony..
mam podobny problem, czytam ten watek i zastanwiam sie Lilth - jak rozwiazaliscie sprawe?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:07.