Związek 20latki z 29latkiem...?

[nie_powiem]

Co myślicie o relacji seksualnej/związku 20latki z 29latkiem? Jak podchodzicie do takiej różnicy wieku w tym.. wieku?

[201801191006]

20 lat to nie 14 więc mnie to nie rusza ani nic dziwnego/niestosownego w tym nie widzę.

ja mam 23 lata, a narzeczony 33. żyjemy i mamy się dobrze

[201604181004]

lubisz przeinaczać. to była 17 latka. jednak 3 lata różnicy mentalnie robią sporo. i nie chodziło o żadne wykorzystywanie tylko o to że nie potrafiła nawiązywać relacji międzyludzkich bo została skrzywdzona przez rodziców i działała jedynie na płaszczyźnie seksualnej a nie partnerskiej

[Sybil_]

ja nie widzę nic dziwnego w relacji 20 latki z 29 latkiem
przecież 9 lat to nie duża różnica wieku

[nie_powiem]

Napisane przez drabineczka

lubisz przeinaczać. to była 17 latka. jednak 3 lata różnicy mentalnie robią sporo. i nie chodziło o żadne wykorzystywanie tylko o to że nie potrafiła nawiązywać relacji międzyludzkich bo została skrzywdzona przez rodziców i działała jedynie na płaszczyźnie seksualnej a nie partnerskiej

Lubisz przeinaczać, yyy? A Ty sypać nieprzyjemnymi komentarzami chyba
Napisałam bodajże , że ma 17. Ale co to ma do rzeczy? To jest taki "przeciętny" wiek na seks. Chodzi mi o coś innego.

Napisałam "btw" czyli w ogóle tak niebezpośrednio nawiązałam do tematu pisząc o tym. Że nie rozumiem słowa "wykorzystać" czy "koleś się Tobą zabawi" .. I nawet nie mam tutaj na myśli wiek. Jakikolwiek. Tylko kobieta zawsze zostanie "wykorzystana" w oczach innych kiedy idzie do łóżka z innym facetem bez uczuć. Bo przecież on się nią bawi/traktuje jak zabawkę. A może to ona się nim zabawi? A może ona się dobrze bawi idąc z nim do łóżka? Chciałam raczej wywiązać dyskusję z tego.

[201604181004]

to wybrałaś bardzo zły wątek na przytaczanie jako przykład

i nie wiem w czyich oczach kobieta zawsze jest wykorzystana jak idzie do łóżka bez miłości bo na pewno mnie w moich

[Figure09]

Wszystko zależy, nie można patrzeć na wszystko przez pryzmat wieku. Może być dojrzała dwudziestolatka i zupełnie niedojrzały 29-latek, albo na odwrót. Liczy się to czego od siebie nawzajem oczekują i jak to widzą, wiek tu ma chyba najmniejsze znaczenie. Poza tym, to nie 15-latka i 35- latek

[Gomra]

W odpowiedzi na pytanie tytułowe : Związek 20 z 29 latkiem? Odpowiadam: MOŻLIWY. Nie wadzi mi wcale. 9 lat to nie jest bardzo duża różnica wieku.

[nie_powiem]

Napisane przez drabineczka

to wybrałaś bardzo zły wątek na przytaczanie jako przykład

i nie wiem w czyich oczach kobieta zawsze jest wykorzystana jak idzie do łóżka bez miłości bo na pewno mnie w moich

Może i faktycznie zły. Usunęłam, coby nie bolało

[dzinek]

tu nie ma o czym dyskutowac.

[paulinika]

Nie no bez przesady zeby robic nowy watek o tamtej dziewczynie bo uprawia seks z starszym mezczyzna. No naprawde grzech roku...Ja poznalam mojego meza majac 17 lat i jest 19 lat starszy odemnie i tez uprawialam z nim seks, o jej jakie to fuu, bee.

[nie_powiem]

Napisane przez paulinika

Nie no bez przesady zeby robic nowy watek o tamtej dziewczynie bo uprawia seks z starszym mezczyzna. No naprawde grzech roku...Ja poznalam mojego meza majac 17 lat i jest 19 lat starszy odemnie i tez uprawialam z nim seks, o jej jakie to fuu, bee.

Ale ja właśnie tak nie uważam, że to strasznie czy "fuu bleee" Dlatego tak "potępiam" te komentarze. I zastanawiałam się co tutaj ludzie sądzą o tym. Że to straszne, że wykorzystywanie, że tylko zabawka..
Jednak w wieku 17-18 lat seks nie jest już czymś dziwnym.

[paulinika]

Napisane przez nie_powiem

Ale ja właśnie tak nie uważam, że to strasznie czy "fuu bleee" Dlatego tak "potępiam" te komentarze. I zastanawiałam się co tutaj ludzie sądzą o tym. Że to straszne, że wykorzystywanie, że tylko zabawka..
Jednak w wieku 17-18 lat seks nie jest już czymś dziwnym.

Ok zle zrozumialam Twoj komentarz. Mnie juz nic w tym wieku nie zdziwi. Seks jest tak indywidualna sprawa ze ja twierdze ze jesli dwie osoby sa zgodne co do takiej formy to czemu nie? Kazdy ma prawo robic ze swoim cialem na co ma ochote.

[nie_powiem]

Napisane przez paulinika

Ok zle zrozumialam Twoj komentarz. Mnie juz nic w tym wieku nie zdziwi. Seks jest tak indywidualna sprawa ze ja twierdze ze jesli dwie osoby sa zgodne co do takiej formy to czemu nie? Kazdy ma prawo robic ze swoim cialem na co ma ochote.

Dokładnie o to mi chodzi.
Ale nie wiem jak Wy, ale ja często się właśnie (chociażby ten temat o którym mowa) spotykam z tym, że kobieta, która jest wyzwolona to puszczalska. Tak już się "przyjęło". I to bardzo bolesne.

Bo każdy ma swoją du.pę i nią zarządza. I jeśli ma ochotę iść/chodzić z kimś do łóżka , nawet starszym dużo, to dlaczego od razu wplata się do tego mit/śpiewkę, że on się nią bawi, wykorzystuje. A może jest właśnie na odwrót

[Leszy]

Napisane przez paulinika

Nie no bez przesady zeby robic nowy watek o tamtej dziewczynie bo uprawia seks z starszym mezczyzna. No naprawde grzech roku...Ja poznalam mojego meza majac 17 lat i jest 19 lat starszy odemnie i tez uprawialam z nim seks, o jej jakie to fuu, bee.

Napisane przez nie_powiem

Ale ja właśnie tak nie uważam, że to strasznie czy "fuu bleee" Dlatego tak "potępiam" te komentarze. I zastanawiałam się co tutaj ludzie sądzą o tym. Że to straszne, że wykorzystywanie, że tylko zabawka..
Jednak w wieku 17-18 lat seks nie jest już czymś dziwnym.

Eee. Wy nie odróżniacie normalnych, zdrowych ludzi, od skrzywionej 17 latki?

[paulinika]

Napisane przez nie_powiem

Dokładnie o to mi chodzi.
Ale nie wiem jak Wy, ale ja często się właśnie (chociażby ten temat o którym mowa) spotykam z tym, że kobieta, która jest wyzwolona to puszczalska. Tak już się "przyjęło". I to bardzo bolesne.

Bo każdy ma swoją du.pę i nią zarządza. I jeśli ma ochotę iść/chodzić z kimś do łóżka , nawet starszym dużo, to dlaczego od razu wplata się do tego mit/śpiewkę, że on się nią bawi, wykorzystuje. A może jest właśnie na odwrót

Taka jest ludzka mentalnosc niestety.

[Marcelina_GD]

Nie widzę żadnego problemu. Ja mam 25 lat a mój narzeczony 36. Jesteśmy ze sobą już prawie 5 lat, od 3 lat ze sobą mieszkamy a w maju bierzemy ślub.

Wysłane z mojego Galaxy Note3 przy użyciu Tapatalka.

[Candy_lips]

Napisane przez nie_powiem

Co myślicie o relacji seksualnej/związku 20latki z 29latkiem? Jak podchodzicie do takiej różnicy wieku w tym.. wieku?

Sama lubię tak facetów starszych tak do ok 5 lat, ale ja to ja, mam tu trochę nietypowo pewnie, a w kwestii innych osób nic do tego nie mam Nie jest to duża różnica, oboje są dorośli, nie ma nic szokującego. Ja sama bym nie chciała, dlatego, że takie jakieś mam preferencje, że tak interesują mnie do ok 5 lat starsi (oczywiście nie tak dokładnie, ale ogólnie tak), ale ogólnie wiem, że to nie jest dużo i dla kogoś innego może być ok i to nie jest nic szokującego itp Normalne

[butcher_girl]

Taki związek? Jasne, że możliwy! Mój TŻ jest starszy ode mnie właśnie o te 9 lat, a ja mam lat 21. Jesteśmy bardzo szczęśliwi. W tym tygodniu przeprowadziliśmy się i razem mieszkamy. Wszystko zależy od tego jakie macie oczekiwania co do związku, czy myślicie o sobie w tych samych kategoriach. Osobiście uważam,że związek z nieco starszym mężczyzną ma więcej plusów niż z partnerem w tym samym wieku,ale to moje osobiste zdanie. Życzę szczęścia!

[Strokrotkaaa]

Napisane przez nie_powiem

Co myślicie o relacji seksualnej/związku 20latki z 29latkiem? Jak podchodzicie do takiej różnicy wieku w tym.. wieku?

Myślę że taka różnica wieku jest jak najbardziej ok. Wiek to jest tylko liczba . Tak naprawdę liczą się wasze uczucia i to jak się dogadujecie i czy jesteście szczęśliwi. Sama znam taką parę i uważam że pasują oni do siebie jak nikt inny.

[_ema_]

Pierniczenie o tym, jak to kobieta może być wyzwolona i wiek nie ma znaczenia... na podstawie nastolatki nieumiejącej nawiązywać zdrowych relacji, skrzywdzonej przez rodziców, która żyła zamknięta sama w sobie przez x lat i nagle rzuciła się w wir cielesnych uniesień z dużo starszym mężczyzną, bo to utożsamia z uczuciem.

Co ja mogę powwiedziec.
Chyba tylko: klask i:

[sallyskellington]

ja mam 21 a mój TŻ 30 nie widzę w tym niczego dziwnego/niestosownego.

[xanyax]

Jak miałam 22 lata poznałam mojego TZ, który wtedy miał 31. Teraz jesteśmy małżeństwem i spodziewamy się pierwszego dziecka.