|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 379
|
Czy lubicie przyjmować gości?
Pytanie jak w temacie
.Pytanie raczej do "starszych" wizażanek tzn. pracujących zawodowo jak małe motorki cały tydzień i "mężato - dzieciatych" .Pytam bo już nie wiem czy ze mną coś nie tak??? Poprostu po całym tygodniu marzę o świętym spokoju, tym dniu lub 2 na luzie bez zaganiania itp. Gdy wiem, że mają przyjść goście od razu mam stresa - a podświadomie w myślach.... a mogłam obejzeć dobry film przy winku z mężem, poczytać książkę itp a tak jestem kucharką, kelnerką itp. Wychodzić na imprezy typu domówki jakoś też specjalnie nie lubię, wolę kino, fajną knajpkę od czasu do czasu - poprostu coś co jest bez zobowiązań. Powiecie idźcie ze znajomymi do knajpki i po bólu, tyle, że u nas to tak nie działa - knajpka może być, ale ona jakby się nie liczy - większość i tak oczekuje goszczenia się w domu. Chyba jakiś odmieniec ze mnie??
__________________
-------- Homo homini amicus esse debet........ Edytowane przez niro Czas edycji: 2012-03-05 o 13:59 |
|
|
|
|
#2 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 048
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
Cytat:
na szczęście czasem zdarzy się, że w weekend wyjdziemy gdzieś do znajomych, wtedy te nieszczęsne przygotowania mnie omijają. ja również wolę siedzieć z TŻ sam na sam, z kieliszkiem wina...
__________________
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
A ja tam się wcale za bardzo nie dziwię
.Na tygodniu wracam do domu na 18.00 i mam niewiele czasu na takie typowo domowe czynności ( coś przeprać, posprzątać, uprasować ), jak i na ogarniecie samej siebie - czyli np. manicure, depilacja takie tam babskie sprawy. A czasem człowiek chciałby jeszcze trochę po pracy odpocząć, coś przeczytać czy cokolwiek innego i taka wieczorna wizyta na tygodniu kompletnie dezorganizuje mi resztę wieczoru. W weekend zazwyczaj nadrabiam wszelkie zaległości, to, czego nie zdążyłam na tygodniu zrobić. Rzecz jasna, odczuwam jeszcze potrzebę życia towarzyskiego i często wychodzę gdzieś wieczorem. Ale to jednak jest różnica wyjść gdzieś, a zaprosić gości do domu. Żeby wyjść np. do pubu, potrzebuję wziąć prysznic, przebrać się i poprawić makijaż. A gdy mam mieć gości - no to trzeba iść do sklepu, zakupić jakieś jedzonko/picie, przygotować to jedzonko, ogarnąć pokój, przynieść, podać , pozamiatać, itd. Ale to i tak nic, jeśli goście się zapowiedzieli - wtedy jakoś sobie to wszystko przygotuję. Ale gdy to niezapowiedziana wizyta - mam ochotę taką osobę zamordować i nawet nie próbuję udawać, że mi takie najście odpowiada. Jest takie przysłowie, że gość w dom, to Bóg w dom, czy jakoś tak. Ja mam inne zdanie: MÓJ dom, MOJA twierdza![]() I może po tym poście wyjdę na skrajnie nietowarzyską egoistkę - nie, to nie tak, uwielbiam ludzi i wspólne spotkania, ale przecież jest tyle miejsc, gdzie można się spotkać, nie widze powodu, by przesiadywać w moim prywatnym krolestwie
__________________
Aniołek[*]28.11.2015 |
|
|
|
|
#4 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#5 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 379
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
Cytat:
U nas każde wyjście do znajomych wiąże sie z rewizytą, dodatkowo niektórzy żyją zasadą "kuj żelazo puki gorące" więc najlepiej taka rewizyta za tydzień lub góra 2 ---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ---------- Cytat:
__________________
-------- Homo homini amicus esse debet........ |
||
|
|
|
|
#7 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
Cytat:
Klepsydra - nie weim czemu Tobie się akurat wątek o kapciach przypomniał , ale ja też widzę tu jakiś wspólny mianownik. Tak jak i te kapcie- ja u siebie nikogo do kapci nie zmuszam, ale wychodzę z założenia, że w moim domu ma się żyć dobrze przede wszystkim mnie i moim najbliższym - to nasz azyl, odskocznia i odpoczynek od pędzącego świata i nie może być u mnie tak, że to "obcy" wymuszają reguły. Jeśli sobie życzę, że odwiedzający ma się odpowiednio wcześniej zapowiedzieć - wolno mi, to mój dom, jeśli życzę sobie, by zdjął obuwie - też mi wolno ( choć kapci nie narzucam). Oczywiście ceną takiego zachowania może być fakt, że część osób zrezygnuje z odwiedzania takich osób ja - liczę się z tym.
__________________
Aniołek[*]28.11.2015 Edytowane przez anetka832 Czas edycji: 2012-03-05 o 14:47 Powód: dopisek |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
|
|
|
|
|
#9 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 379
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
No ja tak w 80% takich sms'ów potrafię właśnie tak to załatwić, ale zawsze pozostaje te 20%
![]() Najlepsze jest, że czasem jak już wyślę takiego smsa to przychodzi kolejny - "to może jutro", czasem normalnie czuję sie osaczona Nie wiem czy macie takich "niespławialnych" znajomych?? Tak generalnie takie sytuacje nasilają się wiosną i latem - gdy jest ciepło, a to: - a tak wpadliśmy bo przechodziliśmy spacerem z dziecmi niedaleko, - nie przeszłabyś się na spacer z nami (sms), - przyszliśmy zobaczyć co tam u was nowego na ogrodzie, - a my tylko na chwile ( godzina z głowy). Mało tego, czasem mówię na wyrozumiałe, że w tygodniu jestem zmęczona/ zajęta/ nie chce mi sie... to dosłownie odnoszę wrażenie, że uwazają, że kłamie/ przesadzam/ jestem dziwna/ nietowarzyska.
__________________
-------- Homo homini amicus esse debet........ |
|
|
|
|
#10 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Z daleka ;)
Wiadomości: 577
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
A ja bardzo lubię gdy wpadają do nas znajomi
. Lubię przygotowywać przyjęcia, imprezy, inicjować spotkania. Należę do tego typu osób które często wychodzą z inicjatywą, którym spotkania z ludźmi dają wiele radości i energii. Generalnie bardzo dbam o relacje z przyjaciółmi i bliższymi znajomymi. Po prostu lubię Czasami bywam zmęczona jednak gdy sama zapraszam kogoś do nas nigdy nie narzekam z tego powodu. Zawsze staram się organizować sobie czas w taki sposób aby starczyło mi go na wszystko, na nadrobienie zaległości z kilku dni np prasowanie/pranie i to nie w taki sposób aby biegać z wywieszonym językiem
|
|
|
|
|
#11 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 656
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
|
|
|
|
|
#12 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 379
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
Cytat:
Na sam spacer nieraz chętnie bym się wybrała... tylko co potem. No chyba jednak coś ze mną nie tak czy jest sposób aby się zmienić ?
__________________
-------- Homo homini amicus esse debet........ |
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
Cytat:
Mam znajomą, która potrzebuje towarzystwa ( np sąsiadek) nawet przy sprzątaniu czy gotowaniu obiadu. Ja bym tego nie zniosła, że ciągle ktoś mi się pod nogami kręci i gada . Ale z drugiej strony - ona nie pracuje, dzieci idą rano do szkoły, mąż ciagle w delegacji siedzi, a ona od rana do jakiejś 15.00-16.00 siedziałaby sama - nie dziwię się jej, że moze jej się nudzić. A po intensywnym, zakręconym dniu poza domem, wracajac wieczorem, pragnę tylko jednego - chwili spokoju
__________________
Aniołek[*]28.11.2015 |
|
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 811
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
Uwielbiam gdy mam gosci. Zwłaszcza dlatego, ze mam pretekst, aby cos tam specjalnego upichcic. Nie mam meza, nie mam dzieci, ale mieszkamy z TŻ juz kilka lat. Pracujemy zawodowo, czesto pracuję do 15 lub 20, ale nie przeszkadza nam gdyz ktos wpadnie na kawke.
Najczesciej to mamy odwiedziny w weekend, bo wtedy to wolne, mozna dłuzej posiedziec itp. Wtedy to ja juz kilka dni wczesniej mysle, co tu przygotowac itp. Tak juz mam
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 379
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
Cytat:
ma pracę jakby na pół etatu i jest zwykle w domu ok 12 podczas gdy ja po 16 więc nie rozumie, że ja o 17 jeszcze nie jestem odrobiona poza tym ona ciągle coś proponuje... ostatnio trochę udało mi sie to ograniczyć, ale nadchodzi wiosna...Od imprezy, przez spacery, wspólne wakacje ...itp, a ja ciągle sie wykręcam....
__________________
-------- Homo homini amicus esse debet........ |
|
|
|
|
|
#16 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 013
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
My jestesmy wybredni
jesli chodzi o przyjaznie i w sumie spotykamy sie na domowkach z jedna tylko para przyjaciol . W tygodniu do pozna pracujemy, nasza mlodsza corka jest jeszcze calkiem mloda, znajomych jako takich mamy tylko w pracy (no, z niewielkimi odstepstwami). Byla taka jedna kolezanka, ktora wpada do Polski raz na miesiac czy dwa i natychmiast niezapowieziana laduje sie w gosci, "bo widzialam przejezdzajac, ze sie u Was swieci". No coz, bylam asertywna i balansujac po krawedzi uprzejmosci przetrzymywalam ja w drzwiach tyle razy, az sie nauczyla. Ona jest wlasnie z gatunku tych niepracujacych, ktorych wszedzie pelno, no i przeciez grzechem nie zakrecic nozka w nowym botku za pol mojej wyplaty, skoro juz sie u nas swiecilo, nie?
__________________
Iza Diablicja Lilo Kubulek |
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 7 690
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
Jak jeszcze pracowałam ( praca z ludźmi 6 dni w tygodniu) i nie miałam rodziny to różnie - najczęściej tyle sie wygadałam z klientami że w domu chciałam mieć święty spokój i ... milczeć
Teraz z racji posiadania ruchliwego dziecięcia marzę że w weekend odpoczniemy sobie z mężem ... a tu zapowiedzieli sie jedni, drudzy, trzeba wpaść na rewizytę, rodzina pyta czemu nie wpadniemy ? mąż z rodziny wielodzietnej więc dla niego to oczywiste że często gęsto się ktoś przewija, ja jedynak więc mam swoje "wybrane" grono. Co do przyjmowania - ok ale muszą się zapowiedzieć wcześniej i nie tłumami, tłumy w domu męczą mnie i zniechęcają i do tego muszę byc przygotowana i musi być czysto - małe dziecko więc zwykle bałagan= sprzątanie - to conajmniej trzy dni wcześniej trzeba mi się zapowiedzieć. Acha, zwykle wizyty gości trwają u nas dwa dni. |
|
|
|
|
#18 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 830
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
W tym względzie mam tak samo, ale co do dalszego ciągu :
Cytat:
. Za to rozmowy nie żałuję nikomu Prawdziwi farciarze trafiają na te 10% , gdy szaleje we mnie chęć gotowania . Nic gorszego , niż fałszywa skromność , więc bez bicia przyznaję , że naprawdę umiem smacznie gotować . Tyle , że nieco fanaberyjnie. Ciężko mi uwierzyć , że jestem odwiedzana w nadziei trafienia akurat na te 10%, ale może?Dodatkowo jestem zakamieniałą egoistką, więc stresu żadnego cudze wizyty mi nie sprawiają. Zwyczajnie skupiam się na gościu, więc na jakieś tam dyrdymały spożywcze szkoda mi energii. Moi znajomi wiedzą , że oczywiście wizytować można mnie na głodniaka, tyle, że muszą wtedy sami się podjąć kontaktu z moją lodówką i kuchenką. Nie mam głupich znajomych, aprobują moją gościnność. I drętwo nigdy nie było Cytat:
|
||
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 530
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
Nie lubie mieć gości bo to kłopot. Gdy są goście, życie w domu kręci sie wokół nich i reszta rodziny czuje sie skrępowana. Za to bardzo lubie bywać w gościach u znajomych
Na szczęście oni cieszą sie, ze ktoś chce do nich przychodzić i nie musza sie nigdzie fatygować wieczorami, a ja cieszę sie, ze mogę wyjść z domu.Najgorsi są goście, którzy chcą nocować. Bez jakiegokolwiek zaproszenie a w przypadku odmowy, nie przyjmują do wiadomości, ze w moim domu nie znajdzie sie kawałek wolnej podłogi, żeby sie na niej położyć. Chyba brakuje im wyobraźni, ze taki nocleg to duży kłopot, gdy ludzie wychodzą wcześnie do pracy.
__________________
Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu.
|
|
|
|
|
#20 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
A ja zależy kogo
![]() Bo gdy są to naprawdę dobrzy przyjaciele, bądź bliska rodzina to rozumieją, że byłam zajęta, nie ma u mnie tysiąca potraw, a np. sałatka, kawa i ciasto. Ale jeśli przyjeżdża ciotka stryjeczna ze strony ojca taty to już trzeba sie pokazać i cały dom musi być na tip top.. Tego nie znoszę.
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
|
|
|
|
#21 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 697
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
Najblizszych przyjaciol czy rodzine lubie, ale tez mam tak, ze zwykle w tygodniu, po 10 godzinach pracy mam tak dosc, ze nie mam ochoty przyjmowac nikogo.
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów. Wszystkiego, co niezmienne, w nicości za oknem, gdy budzą się mgły... |
|
|
|
|
#22 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
To doprecyzuję: lubię posiedzenia ze znajomymi, ale te nieoficjalne (mniej oficjalne), nie w sensie wcześniej zapowiedzianych imprez (wtedy się przejmuję, denerwuję, kupuję masakryczne ilości jedzenia "bo może zabraknie" i z nerwów nawet potem nic nie piję). U mnie też rządzi spontan.
Coś na szybko: ciasteczka lub chipsy, w bardziej "ekskluzif" wersji ser pleśniowy i oliwki, wino / piwko / wybór herbat i dawaj.
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2012-03-05 o 19:04 |
|
|
|
|
#23 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 808
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
Zależy kogo. Mój chłopak ma niestety część takich przyjaciół, którzy mieszkają jeszcze z rodzicami (mimo skończonej dawno 30) i chociaż są fajnymi ludźmi, kiedy przyjdą, nie mają czerwonego światełka o żadnej godzinie. Po prostu siedzą do oporu. Najpierw ja idę spać (już nie dbam o uprzejmość), potem dosłownie przy nich (przy jakimś filmie czy grze) zasypia mój chłopak, to wtedy wychodzą sami. Masakra. Rozmawiałam z nim o tym parę razy, niestety kończy się to kłótnią, bo to jego przyjaciele i traktuje ich jak rodzinę.
__________________
"Ten wie, tamten wie tylko ja nie wiem Może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie" |
|
|
|
|
#24 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
Cytat:
Chociaż w sumie w przypadku pewnej parki, która u mnie przesiadywała nie zadziałało (stare dzieje - liceum).
|
|
|
|
|
|
#25 |
|
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 147
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
Nie mam nic przeciwko przyjmowaniu gości, również w weekendy.
Czasem sama bywam u kogoś. Staram się jednak, żeby tego typu spotkania odbywały się w ciągu tygodnia. I tak nic konkretnego wieczorem nie robię, więc mogę spędzić czas na herbatce i pogaduszkach z koleżanką czy z rodziną, a wolny weekend mam dla siebie. Nie rozumiem o co chodzi z tymi przygotowaniami, siedzeniem w kuchni itp. Dla mnie takie wizyty są na kawę i ciastko, a nie na dwudaniowy obiad, więc parzę kawę czy herbatę, wyjmuję ciasteczka i gotowe. Jeśli ktoś wpada latem na grilla jest więcej zamieszania, ale też każdy coś przynosi i wcześniej pomaga ogarnąć imprezę, a nie przychodzi na gotowe. |
|
|
|
|
#26 |
|
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 189
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
Ja ostatnio też się borykam z takim problemem: nie mam nic przeciwko gościom- ale od czasu do czasu i po telefonicznym uprzedzeniu- kiedy jest ciepło i można wyjść na ogródek ( mieszkam z rodzicami i bratem i nasze mieszkanie jest zwyczajnie małe na gości- nawet 3 osoby to już jest dużo).
Jeśli przyjeżdża ktoś z dziećmi, najczęściej je biorę gdzieś na plac zabaw, do parku itd. Kiedyś mnie to irytowało, bo wprawdzie lubię dzieci, ale mając 20 lat, też czasem chciałam pogadać sobie z ciotkami i resztą rodziny, a nie zajmować się dziećmi. Po prostu ciotki/wujkowie rzucali hasło do dzieci: - Idź z Lilą się przejść. Nie czy się przejdę itd. Co mnie ostatnio mega wkurza, to nie dość, że zima, zimno, krótki dzień, ja pracująca na 3 zmiany, a tu po rance, zaraz po moim przyjeździe wbija się ciotka, wujek, ich 6 letni syn, bez uprzedzenia, z usprawiedliwieniem, bo byli na zakupach i po drodze wpadli ![]() Albo po nocce, spałam do 12, 2 godziny posiedziałam przy kompie, 5 minut przed 14 się położyłam (bo wstaję o 19), a tu punkt 14.00 wbija ciotka , wujek i ich duży pies, który na wszystko szczeka ![]() Tak ogólnie to bardzo ich lubię, ale ludzie , są telefony! Nie każdy miał w tym dniu co oni wolne... ![]() I jeszcze komentarz, że cały dzień się nie śpi... Wtedy się wkurzyłam.I odkąd chodzę zaocznie do liceum mam tak, że przed ważnym egzaminem ktoś przyjedzie ... Jeśli oni (rodzice i goście) i idą na ogródek, to spoko, ale w okresie zimowym jest gorzej.
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
|
|
|
#27 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 808
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
Cytat:
Westchnienie że muszę jutro rano wstać bo ciężki dzień i coś ważnego do zrobienia też nie przynosi efektów. Na początku, kiedy ich jeszcze aż tak nie znałam, powiedziałam raz nieśmiało, że chyba już pora, żeby iść spać, myślałam, że się obrażą. A oni spoko, zamkniemy za sobą drzwi...---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ---------- Aaaa też to słyszałam kiedyś! Zabiłam wzrokiem tak, że więcej nie było takich tekstów. Ani wizyt. Ale sorry, dla mnie to było przegięcie.
__________________
"Ten wie, tamten wie tylko ja nie wiem Może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie" |
|
|
|
|
|
#28 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 947
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
ja ani dzieciata ani nie mężata ale pracująca i studiująca (zjazdy mam np. 3-4 tygodnie pod rząd, tydzien przerwy itd.. czyli np. miesiąc bez żadnego dnia wolnego)
poza bardzo wąskim gronem ludzi których sobie cenię - to nie znoszę mieć gości bo nie przepadam za ludźmi (akurat sprzątanie etc to mi nie przeszkadza.. ale ja po prostu nie lubię spędzać czasu z ludźmi z którymi nie czuję się swobodnie a że takich jest wielu to i generalnie wizyt nie lubie) poza tym ja z tych co to lubią miec wszystko rozplanowane od a do z i nie przepadam za odstepstwami od planu...
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2012-03-05 o 20:39 |
|
|
|
|
#29 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: W
Wiadomości: 1 169
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
To zależy
![]() Ogólnie to w tygodniu po pracy wolę nie przyjmować gości, chyba, że się z kimś umawiam, zapraszam albo ktoś się wcześniej zapowiada,albo jest jakaś okazja - to ok. A tak to nie, i nie dlatego, że nie lubię ale dlatego, że dom traktuję jako taki swój azyl, oazę spokoju i po zabieganym dniu, praca, zakupy , coś tam jeszcze - takie tam sprawy codzienne wolę sobie odpocząć. Podobne zdanie ma mój mąż, po dniu w firmie marzy mu się spokojny wieczór, odpoczynek, walnięcie sie na kanapę a przy gościach ciężko o to ![]() W weekendy to różnie bywa, czasami organizujemy jakąs domówkę, czasami do kogoś idziemy. Nie spinam się jakoś szczególnie wtedy z przygotowaniami, mamy sprawdzone grono ludzi, wiadomo co, kto je, co, kto pije więc luz. Ale najczęściej wychodzimy gdzies ze znajomymi, do pubu posiedzieć, do restauracji na kolację, wtedy mamy spokój, nie ma przygotowań, sprzątania. Szczególnie praktykujemy to wiosną, latem, wieczory długie, ciepłe, można wyjść gdzies w plener, pospacerować, posiedzieć później przy piwku ![]() Nie ma też u nas na szczęście takiego wymuszania, że np. wy dziś u nas to my za tydzień obowiązkowo u was. |
|
|
|
|
#30 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?
Idziesz do swojego pokoju, zamykasz drzwi i tyle. Wcześniej informujesz, że sorry - jesteś zmęczona, albo zamierzasz się uczyć i prosisz, aby Ci nie przeszkadzać. Nie daj sobie włazić na głowę. Niech spróbują komentować - powiedz, że każdy niech w swoim domu robi co chce. A za opiekę nad dziećmi bierz kasę, jeżeli się z tego robi zwyczaj.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:02.



.
.




- mam ochotę taką osobę zamordować i nawet nie próbuję udawać, że mi takie najście odpowiada. 











