Czy lubicie przyjmować gości? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-03-05, 13:55   #1
niro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 379

Czy lubicie przyjmować gości?


Pytanie jak w temacie .

Pytanie raczej do "starszych" wizażanek tzn. pracujących zawodowo jak małe motorki cały tydzień i "mężato - dzieciatych" .

Pytam bo już nie wiem czy ze mną coś nie tak???

Poprostu po całym tygodniu marzę o świętym spokoju, tym dniu lub 2 na luzie bez zaganiania itp. Gdy wiem, że mają przyjść goście od razu mam stresa - a podświadomie w myślach.... a mogłam obejzeć dobry film przy winku z mężem, poczytać książkę itp a tak jestem kucharką, kelnerką itp.
Wychodzić na imprezy typu domówki jakoś też specjalnie nie lubię, wolę kino, fajną knajpkę od czasu do czasu - poprostu coś co jest bez zobowiązań.

Powiecie idźcie ze znajomymi do knajpki i po bólu, tyle, że u nas to tak nie działa - knajpka może być, ale ona jakby się nie liczy - większość i tak oczekuje goszczenia się w domu.

Chyba jakiś odmieniec ze mnie??
__________________
--------
Homo homini amicus esse debet........

Edytowane przez niro
Czas edycji: 2012-03-05 o 13:59
niro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 14:08   #2
tekila901
Zakorzenienie
 
Avatar tekila901
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 048
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

Cytat:
Napisane przez niro Pokaż wiadomość
Pytanie jak w temacie .

Pytanie raczej do "starszych" wizażanek tzn. pracujących zawodowo jak małe motorki cały tydzień i "mężato - dzieciatych" .

Pytam bo już nie wiem czy ze mną coś nie tak???

Poprostu po całym tygodniu marzę o świętym spokoju, tym dniu lub 2 na luzie bez zaganiania itp. Gdy wiem, że mają przyjść goście od razu mam stresa - a podświadomie w myślach.... a mogłam obejzeć dobry film przy winku z mężem, poczytać książkę itp a tak jestem kucharką, kelnerką itp.
Wychodzić na imprezy typu domówki jakoś też specjalnie nie lubię, wolę kino, fajną knajpkę od czasu do czasu - poprostu coś co jest bez zobowiązań.

Powiecie idźcie ze znajomymi do knajpki i po bólu, tyle, że u nas to tak nie działa - knajpka może być, ale ona jakby się nie liczy - większość i tak oczekuje goszczenia się w domu.

Chyba jakiś odmieniec ze mnie??
rozumiem to, mimo, iż nie jestem jeszcze ani mężata, ani dzieciata. TŻ pracuje w delegacji i w domu bywa tylko na weekendy, dlatego też jak już przyjeżdża, to wolę posiedzieć z nim w domu, niż robić jakieś przyjęcia, a całą sobotę/piątek spędzić w kuchni na przygotowywaniu jedzenia dla gości. niektórzy są na tyle bezczelni, że sami się wpraszają. a nie daj Boże jakbyśmy to my odmówili wizytu u kogoś, to wielka obraza!
na szczęście czasem zdarzy się, że w weekend wyjdziemy gdzieś do znajomych, wtedy te nieszczęsne przygotowania mnie omijają. ja również wolę siedzieć z TŻ sam na sam, z kieliszkiem wina...
__________________
tekila901 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 14:18   #3
anetka832
Zadomowienie
 
Avatar anetka832
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: O-c Św.
Wiadomości: 1 048
GG do anetka832
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

A ja tam się wcale za bardzo nie dziwię.

Na tygodniu wracam do domu na 18.00 i mam niewiele czasu na takie typowo domowe czynności ( coś przeprać, posprzątać, uprasować ), jak i na ogarniecie samej siebie - czyli np. manicure, depilacja takie tam babskie sprawy. A czasem człowiek chciałby jeszcze trochę po pracy odpocząć, coś przeczytać czy cokolwiek innego i taka wieczorna wizyta na tygodniu kompletnie dezorganizuje mi resztę wieczoru.

W weekend zazwyczaj nadrabiam wszelkie zaległości, to, czego nie zdążyłam na tygodniu zrobić. Rzecz jasna, odczuwam jeszcze potrzebę życia towarzyskiego i często wychodzę gdzieś wieczorem. Ale to jednak jest różnica wyjść gdzieś, a zaprosić gości do domu. Żeby wyjść np. do pubu, potrzebuję wziąć prysznic, przebrać się i poprawić makijaż. A gdy mam mieć gości - no to trzeba iść do sklepu, zakupić jakieś jedzonko/picie, przygotować to jedzonko, ogarnąć pokój, przynieść, podać , pozamiatać, itd.

Ale to i tak nic, jeśli goście się zapowiedzieli - wtedy jakoś sobie to wszystko przygotuję. Ale gdy to niezapowiedziana wizyta - mam ochotę taką osobę zamordować i nawet nie próbuję udawać, że mi takie najście odpowiada.

Jest takie przysłowie, że gość w dom, to Bóg w dom, czy jakoś tak. Ja mam inne zdanie: MÓJ dom, MOJA twierdza

I może po tym poście wyjdę na skrajnie nietowarzyską egoistkę - nie, to nie tak, uwielbiam ludzi i wspólne spotkania, ale przecież jest tyle miejsc, gdzie można się spotkać, nie widze powodu, by przesiadywać w moim prywatnym krolestwie
__________________
Aniołek[*]28.11.2015
anetka832 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 14:21   #4
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

Cytat:
Napisane przez niro Pokaż wiadomość
Pytanie jak w temacie .

Pytanie raczej do "starszych" wizażanek tzn. pracujących zawodowo jak małe motorki cały tydzień i "mężato - dzieciatych" .

Pytam bo już nie wiem czy ze mną coś nie tak???

Poprostu po całym tygodniu marzę o świętym spokoju, tym dniu lub 2 na luzie bez zaganiania itp. Gdy wiem, że mają przyjść goście od razu mam stresa - a podświadomie w myślach.... a mogłam obejzeć dobry film przy winku z mężem, poczytać książkę itp a tak jestem kucharką, kelnerką itp.
Wychodzić na imprezy typu domówki jakoś też specjalnie nie lubię, wolę kino, fajną knajpkę od czasu do czasu - poprostu coś co jest bez zobowiązań.

Powiecie idźcie ze znajomymi do knajpki i po bólu, tyle, że u nas to tak nie działa - knajpka może być, ale ona jakby się nie liczy - większość i tak oczekuje goszczenia się w domu.

Chyba jakiś odmieniec ze mnie??
Lubię, jak ktoś wpadnie, ale odzwyczaiłam się od tego - miałam wielomiesięczny remont, właściwie dało się korzystać z jednego pokoju i nikogo przez długi czas nie zapraszałam. Jest to dla mnie jednak najczęściej dosyć stresujące przeżycie - chcę wszystkich zadowolić, dobrze wypaść, a nie dogodzi się każdemu, poza tym czasami mimo najlepszych starań impreza się nie udaje. Znacznie bardziej lubię posiedzenia na spontanie - ot ktoś dzwoni i pyta co robię dzisiaj wieczór, a to wpadnij na piwko, do tego paczka chipsów i nikt się niczym nie przejmuje. Zacznę na nowo zapraszać, gdy będę miała zrobioną kuchnię, ale na pewno nie będą to częste imprezy. Po całym tygodniu pracy wolę raczej gdzieś wyjść - do ludzi.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 14:28   #5
niro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 379
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

Cytat:
Napisane przez tekila901 Pokaż wiadomość
rozumiem to, mimo, iż nie jestem jeszcze ani mężata, ani dzieciata. TŻ pracuje w delegacji i w domu bywa tylko na weekendy, dlatego też jak już przyjeżdża, to wolę posiedzieć z nim w domu, niż robić jakieś przyjęcia, a całą sobotę/piątek spędzić w kuchni na przygotowywaniu jedzenia dla gości. niektórzy są na tyle bezczelni, że sami się wpraszają. a nie daj Boże jakbyśmy to my odmówili wizytu u kogoś, to wielka obraza!
na szczęście czasem zdarzy się, że w weekend wyjdziemy gdzieś do znajomych, wtedy te nieszczęsne przygotowania mnie omijają. ja również wolę siedzieć z TŻ sam na sam, z kieliszkiem wina...
No właśnie wpraszanie.... dobijają mnie sms'y "to kiedy się widzimy?/ widzimy się w sobote?" a ja się potem gimnastykuje co tu zrobić, bo kto tu zrozumie/uwierzy, że mój mąż pracuje kolejną sobotę i zwyczajnie wieczorem nie ma siły ani ochoty się gościć.

U nas każde wyjście do znajomych wiąże sie z rewizytą, dodatkowo niektórzy żyją zasadą "kuj żelazo puki gorące" więc najlepiej taka rewizyta za tydzień lub góra 2

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Cytat:
Napisane przez anetka832 Pokaż wiadomość
A ja tam się wcale za bardzo nie dziwię.

Na tygodniu wracam do domu na 18.00 i mam niewiele czasu na takie typowo domowe czynności ( coś przeprać, posprzątać, uprasować ), jak i na ogarniecie samej siebie - czyli np. manicure, depilacja takie tam babskie sprawy. A czasem człowiek chciałby jeszcze trochę po pracy odpocząć, coś przeczytać czy cokolwiek innego i taka wieczorna wizyta na tygodniu kompletnie dezorganizuje mi resztę wieczoru.

W weekend zazwyczaj nadrabiam wszelkie zaległości, to, czego nie zdążyłam na tygodniu zrobić. Rzecz jasna, odczuwam jeszcze potrzebę życia towarzyskiego i często wychodzę gdzieś wieczorem. Ale to jednak jest różnica wyjść gdzieś, a zaprosić gości do domu. Żeby wyjść np. do pubu, potrzebuję wziąć prysznic, przebrać się i poprawić makijaż. A gdy mam mieć gości - no to trzeba iść do sklepu, zakupić jakieś jedzonko/picie, przygotować to jedzonko, ogarnąć pokój, przynieść, podać , pozamiatać, itd.

Ale to i tak nic, jeśli goście się zapowiedzieli - wtedy jakoś sobie to wszystko przygotuję. Ale gdy to niezapowiedziana wizyta - mam ochotę taką osobę zamordować i nawet nie próbuję udawać, że mi takie najście odpowiada.

Jest takie przysłowie, że gość w dom, to Bóg w dom, czy jakoś tak. Ja mam inne zdanie: MÓJ dom, MOJA twierdza

I może po tym poście wyjdę na skrajnie nietowarzyską egoistkę - nie, to nie tak, uwielbiam ludzi i wspólne spotkania, ale przecież jest tyle miejsc, gdzie można się spotkać, nie widze powodu, by przesiadywać w moim prywatnym krolestwie
O to mnie totalnie osłabia - najlepsi są tacy co są "zapowiedziani" bo godzinę wcześniej napisali sms'a, że będą... a ja w tym czasie siedzę w pracy i w ciągu tej godziny muszę wrócić do domu, zjeść coś, ogarnąc dom itp.
__________________
--------
Homo homini amicus esse debet........
niro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 14:33   #6
Klepsydra88
Zakorzenienie
 
Avatar Klepsydra88
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 13 345
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

nie wiem dlaczego, ale przypomniał mi się wątek o przymusowej zmianie obuwia u gości na znoszone papciuchy
__________________
Klepsydra88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 14:40   #7
anetka832
Zadomowienie
 
Avatar anetka832
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: O-c Św.
Wiadomości: 1 048
GG do anetka832
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

Cytat:
Napisane przez niro Pokaż wiadomość


---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------



O to mnie totalnie osłabia - najlepsi są tacy co są "zapowiedziani" bo godzinę wcześniej napisali sms'a, że będą... a ja w tym czasie siedzę w pracy i w ciągu tej godziny muszę wrócić do domu, zjeść coś, ogarnąc dom itp.
Wiesz, ja już się na takie przypadki uodporniłam i gdybym dostała takiego sms-a o którym piszesz, to zaraz posłałabym zwrotnego w stylu "miło z \waszej strony, ale mam już inne plany na dziś i nie możemy się spotkać". Może to wredne, no ale bez przesady, żeby człowiek musiał rozwalać swoje plany.

Klepsydra - nie weim czemu Tobie się akurat wątek o kapciach przypomniał, ale ja też widzę tu jakiś wspólny mianownik. Tak jak i te kapcie- ja u siebie nikogo do kapci nie zmuszam, ale wychodzę z założenia, że w moim domu ma się żyć dobrze przede wszystkim mnie i moim najbliższym - to nasz azyl, odskocznia i odpoczynek od pędzącego świata i nie może być u mnie tak, że to "obcy" wymuszają reguły. Jeśli sobie życzę, że odwiedzający ma się odpowiednio wcześniej zapowiedzieć - wolno mi, to mój dom, jeśli życzę sobie, by zdjął obuwie - też mi wolno ( choć kapci nie narzucam). Oczywiście ceną takiego zachowania może być fakt, że część osób zrezygnuje z odwiedzania takich osób ja - liczę się z tym.
__________________
Aniołek[*]28.11.2015

Edytowane przez anetka832
Czas edycji: 2012-03-05 o 14:47 Powód: dopisek
anetka832 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 14:56   #8
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

Cytat:
Napisane przez Klepsydra88 Pokaż wiadomość
nie wiem dlaczego, ale przypomniał mi się wątek o przymusowej zmianie obuwia u gości na znoszone papciuchy
Również mi to przemknęło przez myśl.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 14:56   #9
niro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 379
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

No ja tak w 80% takich sms'ów potrafię właśnie tak to załatwić, ale zawsze pozostaje te 20%
Najlepsze jest, że czasem jak już wyślę takiego smsa to przychodzi kolejny - "to może jutro", czasem normalnie czuję sie osaczona
Nie wiem czy macie takich "niespławialnych" znajomych??

Tak generalnie takie sytuacje nasilają się wiosną i latem - gdy jest ciepło, a to:
- a tak wpadliśmy bo przechodziliśmy spacerem z dziecmi niedaleko,
- nie przeszłabyś się na spacer z nami (sms),
- przyszliśmy zobaczyć co tam u was nowego na ogrodzie,
- a my tylko na chwile ( godzina z głowy).

Mało tego, czasem mówię na wyrozumiałe, że w tygodniu jestem zmęczona/ zajęta/ nie chce mi sie... to dosłownie odnoszę wrażenie, że uwazają, że kłamie/ przesadzam/ jestem dziwna/ nietowarzyska.
__________________
--------
Homo homini amicus esse debet........
niro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 14:56   #10
aleida
Rozeznanie
 
Avatar aleida
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Z daleka ;)
Wiadomości: 577
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

A ja bardzo lubię gdy wpadają do nas znajomi . Lubię przygotowywać przyjęcia, imprezy, inicjować spotkania. Należę do tego typu osób które często wychodzą z inicjatywą, którym spotkania z ludźmi dają wiele radości i energii. Generalnie bardzo dbam o relacje z przyjaciółmi i bliższymi znajomymi. Po prostu lubię Czasami bywam zmęczona jednak gdy sama zapraszam kogoś do nas nigdy nie narzekam z tego powodu. Zawsze staram się organizować sobie czas w taki sposób aby starczyło mi go na wszystko, na nadrobienie zaległości z kilku dni np prasowanie/pranie i to nie w taki sposób aby biegać z wywieszonym językiem , przeważnie mi się to udaje. Cieszę się że nasze życie towarzyskie jest takie dość intensywne - myślę sobie że jeszcze będę miała czas odpocząć a póki co korzystam
aleida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 15:19   #11
rickybobby
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 656
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

Cytat:
Napisane przez niro Pokaż wiadomość
- nie przeszłabyś się na spacer z nami (sms),
To jest chyba akurat miłe i przecież w nikt się do domu nie wprasza,wiec nie rozumiem
rickybobby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 15:32   #12
niro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 379
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

Cytat:
Napisane przez rickybobby Pokaż wiadomość
To jest chyba akurat miłe i przecież w nikt się do domu nie wprasza,wiec nie rozumiem
No z pozoru, bo gdy to jest np. w niedziele to wracając z takiego spaceru najpierw mijam swój dom (tak mieszkam) i potem jest deptanie pod moją bramką i ja czuję się zobowiązana do "to chodźcie na kawę".
Na sam spacer nieraz chętnie bym się wybrała... tylko co potem.

No chyba jednak coś ze mną nie tak czy jest sposób aby się zmienić?
__________________
--------
Homo homini amicus esse debet........
niro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 15:41   #13
anetka832
Zadomowienie
 
Avatar anetka832
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: O-c Św.
Wiadomości: 1 048
GG do anetka832
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

Cytat:
Napisane przez niro Pokaż wiadomość
No z pozoru, bo gdy to jest np. w niedziele to wracając z takiego spaceru najpierw mijam swój dom (tak mieszkam) i potem jest deptanie pod moją bramką i ja czuję się zobowiązana do "to chodźcie na kawę".
Na sam spacer nieraz chętnie bym się wybrała... tylko co potem.

No chyba jednak coś ze mną nie tak czy jest sposób aby się zmienić?
Ale dlaczego uważasz, że to z Tobą jest coś nie tak? Masz prawo do własnych odczuć, do spędzania wolnego czasu w Tobie odpowiadający sposób. Są osoby, które prowadzą "otwarty" dom, gdzie ciągle kręci się ktoś spoza domowników i są osoby, które nie zapraszają innych do siebie zbyt często. To tak, jakby powiedzieć, że ekstrawertyk jest super cool, a introwertyk jest be.

Mam znajomą, która potrzebuje towarzystwa ( np sąsiadek) nawet przy sprzątaniu czy gotowaniu obiadu. Ja bym tego nie zniosła, że ciągle ktoś mi się pod nogami kręci i gada. Ale z drugiej strony - ona nie pracuje, dzieci idą rano do szkoły, mąż ciagle w delegacji siedzi, a ona od rana do jakiejś 15.00-16.00 siedziałaby sama - nie dziwię się jej, że moze jej się nudzić. A po intensywnym, zakręconym dniu poza domem, wracajac wieczorem, pragnę tylko jednego - chwili spokoju
__________________
Aniołek[*]28.11.2015
anetka832 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 15:44   #14
ellish
Zakorzenienie
 
Avatar ellish
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 811
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

Uwielbiam gdy mam gosci. Zwłaszcza dlatego, ze mam pretekst, aby cos tam specjalnego upichcic. Nie mam meza, nie mam dzieci, ale mieszkamy z TŻ juz kilka lat. Pracujemy zawodowo, czesto pracuję do 15 lub 20, ale nie przeszkadza nam gdyz ktos wpadnie na kawke.
Najczesciej to mamy odwiedziny w weekend, bo wtedy to wolne, mozna dłuzej posiedziec itp. Wtedy to ja juz kilka dni wczesniej mysle, co tu przygotowac itp. Tak juz mam
ellish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 15:58   #15
niro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 379
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

Cytat:
Napisane przez anetka832 Pokaż wiadomość
Ale dlaczego uważasz, że to z Tobą jest coś nie tak? Masz prawo do własnych odczuć, do spędzania wolnego czasu w Tobie odpowiadający sposób. Są osoby, które prowadzą "otwarty" dom, gdzie ciągle kręci się ktoś spoza domowników i są osoby, które nie zapraszają innych do siebie zbyt często. To tak, jakby powiedzieć, że ekstrawertyk jest super cool, a introwertyk jest be.

Mam znajomą, która potrzebuje towarzystwa ( np sąsiadek) nawet przy sprzątaniu czy gotowaniu obiadu. Ja bym tego nie zniosła, że ciągle ktoś mi się pod nogami kręci i gada. Ale z drugiej strony - ona nie pracuje, dzieci idą rano do szkoły, mąż ciagle w delegacji siedzi, a ona od rana do jakiejś 15.00-16.00 siedziałaby sama - nie dziwię się jej, że moze jej się nudzić. A po intensywnym, zakręconym dniu poza domem, wracajac wieczorem, pragnę tylko jednego - chwili spokoju
Może dlatego, ze to są osoby pracujące tzn. organizatorka ma pracę jakby na pół etatu i jest zwykle w domu ok 12 podczas gdy ja po 16 więc nie rozumie, że ja o 17 jeszcze nie jestem odrobiona poza tym ona ciągle coś proponuje... ostatnio trochę udało mi sie to ograniczyć, ale nadchodzi wiosna...
Od imprezy, przez spacery, wspólne wakacje ...itp, a ja ciągle sie wykręcam....
__________________
--------
Homo homini amicus esse debet........
niro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 16:29   #16
Oliath
Zakorzenienie
 
Avatar Oliath
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 013
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

My jestesmy wybredni jesli chodzi o przyjaznie i w sumie spotykamy sie na domowkach z jedna tylko para przyjaciol . W tygodniu do pozna pracujemy, nasza mlodsza corka jest jeszcze calkiem mloda, znajomych jako takich mamy tylko w pracy (no, z niewielkimi odstepstwami). Byla taka jedna kolezanka, ktora wpada do Polski raz na miesiac czy dwa i natychmiast niezapowieziana laduje sie w gosci, "bo widzialam przejezdzajac, ze sie u Was swieci". No coz, bylam asertywna i balansujac po krawedzi uprzejmosci przetrzymywalam ja w drzwiach tyle razy, az sie nauczyla. Ona jest wlasnie z gatunku tych niepracujacych, ktorych wszedzie pelno, no i przeciez grzechem nie zakrecic nozka w nowym botku za pol mojej wyplaty, skoro juz sie u nas swiecilo, nie?
__________________
Iza
Diablicja
Lilo
Kubulek
Oliath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 16:54   #17
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 7 690
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

Jak jeszcze pracowałam ( praca z ludźmi 6 dni w tygodniu) i nie miałam rodziny to różnie - najczęściej tyle sie wygadałam z klientami że w domu chciałam mieć święty spokój i ... milczeć
Teraz z racji posiadania ruchliwego dziecięcia marzę że w weekend odpoczniemy sobie z mężem ... a tu zapowiedzieli sie jedni, drudzy, trzeba wpaść na rewizytę, rodzina pyta czemu nie wpadniemy ? mąż z rodziny wielodzietnej więc dla niego to oczywiste że często gęsto się ktoś przewija, ja jedynak więc mam swoje "wybrane" grono. Co do przyjmowania - ok ale muszą się zapowiedzieć wcześniej i nie tłumami, tłumy w domu męczą mnie i zniechęcają i do tego muszę byc przygotowana i musi być czysto - małe dziecko więc zwykle bałagan= sprzątanie - to conajmniej trzy dni wcześniej trzeba mi się zapowiedzieć.
Acha, zwykle wizyty gości trwają u nas dwa dni.
żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 17:19   #18
eloi
Rozeznanie
 
Avatar eloi
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 830
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Lubię, jak ktoś wpadnie,(...)
W tym względzie mam tak samo, ale co do dalszego ciągu :
Cytat:
Jest to dla mnie jednak najczęściej dosyć stresujące przeżycie - chcę wszystkich zadowolić, dobrze wypaść, a nie dogodzi się każdemu, poza tym czasami mimo najlepszych starań impreza się nie udaje. .
...to u mnie tak gdzieś w 90% można oczekiwać gościnności na miarę Pani Chmielewskiej. Kto czytał, ten wie, ale jako , że nie ma obowiązku znać Jej twórczość, to wyjaśniam. Na pewno dostanie się kubek ciepłej herbaty/wody/soku/mięty czy co tam akurat będę miała ( jeśli wiem z duuużym wyprzedzeniem o czyjejś wizycie, albo dana osoba wizytuje mnie często - to nawet staram się uwzględniać ulubiony napój tejże osoby) plus niewykluczone , że jakieś przekąski czy insze owoce . ALE nie należy się spodziewać aż tyle . Za to rozmowy nie żałuję nikomu Prawdziwi farciarze trafiają na te 10% , gdy szaleje we mnie chęć gotowania . Nic gorszego , niż fałszywa skromność , więc bez bicia przyznaję , że naprawdę umiem smacznie gotować . Tyle , że nieco fanaberyjnie. Ciężko mi uwierzyć , że jestem odwiedzana w nadziei trafienia akurat na te 10%, ale może?
Dodatkowo jestem zakamieniałą egoistką, więc stresu żadnego cudze wizyty mi nie sprawiają. Zwyczajnie skupiam się na gościu, więc na jakieś tam dyrdymały spożywcze szkoda mi energii. Moi znajomi wiedzą , że oczywiście wizytować można mnie na głodniaka, tyle, że muszą wtedy sami się podjąć kontaktu z moją lodówką i kuchenką. Nie mam głupich znajomych, aprobują moją gościnność. I drętwo nigdy nie było
Cytat:
Znacznie bardziej lubię posiedzenia na spontanie - ot ktoś dzwoni i pyta co robię dzisiaj wieczór, a to wpadnij na piwko, do tego paczka chipsów i nikt się niczym nie przejmuje
No to u mnie spontan rządzi
eloi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 17:40   #19
BioIvO
Zakorzenienie
 
Avatar BioIvO
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 530
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

Nie lubie mieć gości bo to kłopot. Gdy są goście, życie w domu kręci sie wokół nich i reszta rodziny czuje sie skrępowana. Za to bardzo lubie bywać w gościach u znajomych Na szczęście oni cieszą sie, ze ktoś chce do nich przychodzić i nie musza sie nigdzie fatygować wieczorami, a ja cieszę sie, ze mogę wyjść z domu.
Najgorsi są goście, którzy chcą nocować. Bez jakiegokolwiek zaproszenie a w przypadku odmowy, nie przyjmują do wiadomości, ze w moim domu nie znajdzie sie kawałek wolnej podłogi, żeby sie na niej położyć. Chyba brakuje im wyobraźni, ze taki nocleg to duży kłopot, gdy ludzie wychodzą wcześnie do pracy.
__________________

Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo)


Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu.
BioIvO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 18:19   #20
kolorowatecza
Zakorzenienie
 
Avatar kolorowatecza
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 220
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

A ja zależy kogo
Bo gdy są to naprawdę dobrzy przyjaciele, bądź bliska rodzina to rozumieją, że byłam zajęta, nie ma u mnie tysiąca potraw, a np. sałatka, kawa i ciasto.
Ale jeśli przyjeżdża ciotka stryjeczna ze strony ojca taty to już trzeba sie pokazać i cały dom musi być na tip top.. Tego nie znoszę.
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia


cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze!
kolorowatecza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 19:02   #21
ulinkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar ulinkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 697
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

Najblizszych przyjaciol czy rodzine lubie, ale tez mam tak, ze zwykle w tygodniu, po 10 godzinach pracy mam tak dosc, ze nie mam ochoty przyjmowac nikogo.
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów.
Wszystkiego, co niezmienne,
w nicości za oknem, gdy budzą się mgły...
ulinkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 19:03   #22
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

Cytat:
Napisane przez eloi Pokaż wiadomość

(...)
No to u mnie spontan rządzi
To doprecyzuję: lubię posiedzenia ze znajomymi, ale te nieoficjalne (mniej oficjalne), nie w sensie wcześniej zapowiedzianych imprez (wtedy się przejmuję, denerwuję, kupuję masakryczne ilości jedzenia "bo może zabraknie" i z nerwów nawet potem nic nie piję). U mnie też rządzi spontan. Coś na szybko: ciasteczka lub chipsy, w bardziej "ekskluzif" wersji ser pleśniowy i oliwki, wino / piwko / wybór herbat i dawaj.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2012-03-05 o 19:04
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 19:16   #23
CremaCatalana
Rozeznanie
 
Avatar CremaCatalana
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 808
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

Zależy kogo. Mój chłopak ma niestety część takich przyjaciół, którzy mieszkają jeszcze z rodzicami (mimo skończonej dawno 30) i chociaż są fajnymi ludźmi, kiedy przyjdą, nie mają czerwonego światełka o żadnej godzinie. Po prostu siedzą do oporu. Najpierw ja idę spać (już nie dbam o uprzejmość), potem dosłownie przy nich (przy jakimś filmie czy grze) zasypia mój chłopak, to wtedy wychodzą sami. Masakra. Rozmawiałam z nim o tym parę razy, niestety kończy się to kłótnią, bo to jego przyjaciele i traktuje ich jak rodzinę.
__________________
"Ten wie, tamten wie tylko ja nie wiem
Może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie"
CremaCatalana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 19:35   #24
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

Cytat:
Napisane przez CremaCatalana Pokaż wiadomość
Zależy kogo. Mój chłopak ma niestety część takich przyjaciół, którzy mieszkają jeszcze z rodzicami (mimo skończonej dawno 30) i chociaż są fajnymi ludźmi, kiedy przyjdą, nie mają czerwonego światełka o żadnej godzinie. Po prostu siedzą do oporu. Najpierw ja idę spać (już nie dbam o uprzejmość), potem dosłownie przy nich (przy jakimś filmie czy grze) zasypia mój chłopak, to wtedy wychodzą sami. Masakra. Rozmawiałam z nim o tym parę razy, niestety kończy się to kłótnią, bo to jego przyjaciele i traktuje ich jak rodzinę.
Próbowałaś sposobu "na szlafrok" - przebierasz się w szlafrok i mówisz, że idziesz brać WIECZORNY prysznic PRZED SNEM? Chociaż w sumie w przypadku pewnej parki, która u mnie przesiadywała nie zadziałało (stare dzieje - liceum).
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 19:45   #25
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 147
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

Nie mam nic przeciwko przyjmowaniu gości, również w weekendy.
Czasem sama bywam u kogoś.
Staram się jednak, żeby tego typu spotkania odbywały się w ciągu tygodnia. I tak nic konkretnego wieczorem nie robię, więc mogę spędzić czas na herbatce i pogaduszkach z koleżanką czy z rodziną, a wolny weekend mam dla siebie.
Nie rozumiem o co chodzi z tymi przygotowaniami, siedzeniem w kuchni itp. Dla mnie takie wizyty są na kawę i ciastko, a nie na dwudaniowy obiad, więc parzę kawę czy herbatę, wyjmuję ciasteczka i gotowe.
Jeśli ktoś wpada latem na grilla jest więcej zamieszania, ale też każdy coś przynosi i wcześniej pomaga ogarnąć imprezę, a nie przychodzi na gotowe.
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 20:20   #26
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 189
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

Ja ostatnio też się borykam z takim problemem: nie mam nic przeciwko gościom- ale od czasu do czasu i po telefonicznym uprzedzeniu- kiedy jest ciepło i można wyjść na ogródek ( mieszkam z rodzicami i bratem i nasze mieszkanie jest zwyczajnie małe na gości- nawet 3 osoby to już jest dużo).

Jeśli przyjeżdża ktoś z dziećmi, najczęściej je biorę gdzieś na plac zabaw, do parku itd.

Kiedyś mnie to irytowało, bo wprawdzie lubię dzieci, ale mając 20 lat, też czasem chciałam pogadać sobie z ciotkami i resztą rodziny, a nie zajmować się dziećmi. Po prostu ciotki/wujkowie rzucali hasło do dzieci:
- Idź z Lilą się przejść.

Nie czy się przejdę itd.


Co mnie ostatnio mega wkurza, to nie dość, że zima, zimno, krótki dzień, ja pracująca na 3 zmiany, a tu po rance, zaraz po moim przyjeździe wbija się ciotka, wujek, ich 6 letni syn, bez uprzedzenia, z usprawiedliwieniem, bo byli na zakupach i po drodze wpadli I popołudniowy wypoczynek diabli wzięli

Albo po nocce, spałam do 12, 2 godziny posiedziałam przy kompie, 5 minut przed 14 się położyłam (bo wstaję o 19), a tu punkt 14.00 wbija ciotka , wujek i ich duży pies, który na wszystko szczeka

Tak ogólnie to bardzo ich lubię, ale ludzie , są telefony! Nie każdy miał w tym dniu co oni wolne...
I jeszcze komentarz, że cały dzień się nie śpi... Wtedy się wkurzyłam.

I odkąd chodzę zaocznie do liceum mam tak, że przed ważnym egzaminem ktoś przyjedzie ... Jeśli oni (rodzice i goście) i idą na ogródek, to spoko, ale w okresie zimowym jest gorzej.
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 20:38   #27
CremaCatalana
Rozeznanie
 
Avatar CremaCatalana
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 808
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Próbowałaś sposobu "na szlafrok" - przebierasz się w szlafrok i mówisz, że idziesz brać WIECZORNY prysznic PRZED SNEM? Chociaż w sumie w przypadku pewnej parki, która u mnie przesiadywała nie zadziałało (stare dzieje - liceum).
Na nich nawet piżama nie działa, więc ze szlafrokiem nie próbuję Westchnienie że muszę jutro rano wstać bo ciężki dzień i coś ważnego do zrobienia też nie przynosi efektów. Na początku, kiedy ich jeszcze aż tak nie znałam, powiedziałam raz nieśmiało, że chyba już pora, żeby iść spać, myślałam, że się obrażą. A oni spoko, zamkniemy za sobą drzwi...

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość

I jeszcze komentarz, że cały dzień się nie śpi... Wtedy się wkurzyłam.
Aaaa też to słyszałam kiedyś! Zabiłam wzrokiem tak, że więcej nie było takich tekstów. Ani wizyt. Ale sorry, dla mnie to było przegięcie.
__________________
"Ten wie, tamten wie tylko ja nie wiem
Może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie"
CremaCatalana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 20:38   #28
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 947
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

ja ani dzieciata ani nie mężata ale pracująca i studiująca (zjazdy mam np. 3-4 tygodnie pod rząd, tydzien przerwy itd.. czyli np. miesiąc bez żadnego dnia wolnego)
poza bardzo wąskim gronem ludzi których sobie cenię - to nie znoszę mieć gości bo nie przepadam za ludźmi (akurat sprzątanie etc to mi nie przeszkadza.. ale ja po prostu nie lubię spędzać czasu z ludźmi z którymi nie czuję się swobodnie a że takich jest wielu to i generalnie wizyt nie lubie)
poza tym ja z tych co to lubią miec wszystko rozplanowane od a do z i nie przepadam za odstepstwami od planu...
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥

Edytowane przez eyo
Czas edycji: 2012-03-05 o 20:39
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 20:43   #29
Ralphkaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: W
Wiadomości: 1 169
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

To zależy
Ogólnie to w tygodniu po pracy wolę nie przyjmować gości, chyba, że się z kimś umawiam, zapraszam albo ktoś się wcześniej zapowiada,albo jest jakaś okazja - to ok. A tak to nie, i nie dlatego, że nie lubię ale dlatego, że dom traktuję jako taki swój azyl, oazę spokoju i po zabieganym dniu, praca, zakupy , coś tam jeszcze - takie tam sprawy codzienne wolę sobie odpocząć. Podobne zdanie ma mój mąż, po dniu w firmie marzy mu się spokojny wieczór, odpoczynek, walnięcie sie na kanapę a przy gościach ciężko o to
W weekendy to różnie bywa, czasami organizujemy jakąs domówkę, czasami do kogoś idziemy. Nie spinam się jakoś szczególnie wtedy z przygotowaniami, mamy sprawdzone grono ludzi, wiadomo co, kto je, co, kto pije więc luz. Ale najczęściej wychodzimy gdzies ze znajomymi, do pubu posiedzieć, do restauracji na kolację, wtedy mamy spokój, nie ma przygotowań, sprzątania. Szczególnie praktykujemy to wiosną, latem, wieczory długie, ciepłe, można wyjść gdzies w plener, pospacerować, posiedzieć później przy piwku
Nie ma też u nas na szczęście takiego wymuszania, że np. wy dziś u nas to my za tydzień obowiązkowo u was.
Ralphkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 20:45   #30
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Czy lubicie przyjmować gości?

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość

(...)
I odkąd chodzę zaocznie do liceum mam tak, że przed ważnym egzaminem ktoś przyjedzie ... Jeśli oni (rodzice i goście) i idą na ogródek, to spoko, ale w okresie zimowym jest gorzej.
Idziesz do swojego pokoju, zamykasz drzwi i tyle. Wcześniej informujesz, że sorry - jesteś zmęczona, albo zamierzasz się uczyć i prosisz, aby Ci nie przeszkadzać. Nie daj sobie włazić na głowę. Niech spróbują komentować - powiedz, że każdy niech w swoim domu robi co chce. A za opiekę nad dziećmi bierz kasę, jeżeli się z tego robi zwyczaj.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-22 11:12:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.