|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 63
|
Znamy się od 8 lat...
Znam K. jeszcze z liceum, chodziliśmy do jednej klasy. Nic między nami nigdy nie było, chociaż wiedziałam, że mu się podobam. W trakcie studiów było kilka luznych, kolezenskich spotkań. Nic zobowiązującego, bardziej na zasadzie' co u Ciebie'. Sytuacja zmieniła się w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Spotkaliśmy się kilkakrotnie, impreza, przytulanki , pocałunki. Aż w końcu wylądowaliśmy w łóżku. .. było strasznie sztywno, nie mogliśmy się za bardzo przełamać. na początku nie byłam za bardzo do niego przekonana, ale mimo wszystko dałam się namówić na następne spotkania. Poza jeszcze jednym razem (było już przyjemnie) do niczego więcej nie doszło (chociaż było bardzo blisko, ciężko było się opanować, ale nie sprzyjały nam okoliczności) . Przez te kilka naszych spotkań uświadomiłam sobue, ze chyba trochę wkrecilam się w to.. nie byłoby w tym nic złego gdyby nie to, że po wspólnym weselu, kiedy odprowadzil mnie do domu powiedział, że nie chce się wiązać i obiecywać. Jak to stwierdził, uważa mnie za dobrą kobietę i nie chce mnie skrzywdzić. Nie chce zaprzepaścić tej 8 letniej znajomości. Bardzo mu się podobam, ale nie jest gotowy na związek, nie chce mnie oszukiwać w żaden sposób. A mimo to znów się ze mną spotkał, znów ciężko było się opanować. Do tego te jego slowa, ze nikt tak na niego nie działa i ze jestem jego... nie wiem, czy mówił to świadomie, czy w tych emocjach. Jest mi z nim cudownie, dawno nie czułam się tak z facetem. Inteligentny, delikatny, czuły. Powoli zdaje sobie sprawę z tego, ze między nami mogłoby być coś więcej. Nie rozumiem jego reakcji. Jedzie 130 km tylko po to, żeby się ze mną przespać? Mnie chyba nie byłoby stać na takie poświęcenie dla seksu, na miejscu byłoby wiele innych możliwości. Tak na prawdę sam sobie zaprzecza, raz mowi ze nie chce mnie skrzywdzić I dlatego na razie nie powinniśmy się wiązać, a za chwilę ze tak mu dobrze i jestem jego... Boże. .. za każdym razem, kiedy na mojej drodze pojawia się ktoś ciekawy, zawsze wychodzi jakiś dziwny układ. Chyba najrozsadniejszym wyjściem byloby zerwać kontakt, ale jak skoro te spotkania sprawiają mi przyjemność? Też uważacie, że to naiwne liczyć na coś więcej w takiej sytuacji?
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 5 883
|
Dot.: Znamy się od 8 lat...
Sam nie wie czego chce. Mówi jedno robi drugie. Cóż wygodny dla niego układ, ale pomyśl czy chcesz w nim uczestniczyc
|
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 63
|
Dot.: Znamy się od 8 lat...
Jak wracaliśmy z tego wesela (spacerem, mieszkam kilka domów dalej), powiedział, że on wie czego chce, a kiedy zapytałam "czego" odpowiedział, że mnie... a potem, ze nie chciałby mnie skrzywdzić, bo jestem dobrym człowiekiem:/ sama już nie wiem o co mu chodzi. Teraz znowu prawdopodobnie będziemy widziec się w ten weekend... nie wiem co robić.
---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ---------- A żeby było jeszcze ciekawiej, to zapraszał mnie kilka razy na jakiś wypad 2-3 dniowy. Nie pojechałam, bo ciężko było u mnie z urlopem. Dziewczyny, podpowiedzcie mi jak to wygląda z boku ja już nie potrafię racjonalnie myśleć. ..
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 126
|
Dot.: Znamy się od 8 lat...
Według mnie chłopakowi zaczyna bardzo na Tobie zależeć i boi się, że coś mogłoby to zepsuć. Boi się zaryzykować i zaangażować w stały związek. Tak myślę. Mogłabyś powiedzieć mu, że jeśli dalej tak będzie między Wami to się w to zaczniesz bardziej angażować, a przecież on mówił, że nie chce... I wtedy zobaczyłabyś jego reakcję.
__________________
"Brak perfekcji jest piękny, szaleństwo jest geniuszem i lepiej być absolutnie niedorzecznym niż absolutnie nudnym."-Marilyn Monroe |
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Znamy się od 8 lat...
Znajoma miała identyczną sytuację, historia ciągnęła się latami a facet pokonywał dużo więcej kilometrów (ponad 600) żeby się z nią zobaczyć. Teksty, które ci funduje są kalką tych, które jej fundował, zachowania niemal identyczne. Zwodził ją tak przez kilka lat a na końcu usłyszała, że on od początku jej mówił, że nie chce się wiązać, wiedziała na co się pisze, że niczego jej nie obiecywał. Tak, chciał żeby była "jego", żeby nie spotykali się z innymi w tym czasie ale równolegle powtarzał, że nie chce się wiązać. No i finalnie wyszło, że miał rację. Oczywiście nie obyło się bez pretensji, kiedy dziewczyna w końcu zakończyła tą chorą relację. Bo przecież wiedziała... Nie polecam zabaw z takimi typami, tym bardziej jeśli robisz sobie nadzieję, na coś więcej, że kiedyś się zmieni...pokocha lub zechce zobowiązań, bo przecież jeśli zobowiązania to tylko z tobą, tyle, że ich właśnie chce uniknąć.
|
|
|
|
|
#6 |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Znamy się od 8 lat...
Jeśli facet na dzień dobry oznajmia, że nie chce się wiązać, to po co się w to pakujesz? Skończysz ze złamanym sercem.
|
|
|
|
|
#7 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: Znamy się od 8 lat...
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 853
|
Dot.: Znamy się od 8 lat...
Moim zdaniem mu zależy, ale nie aż na tyle żeby się wiązać. To już od Ciebie zależy co z tym zrobisz dalej - możesz ciągnąć to dalej albo zakonczyć. Tylko jak będziesz to dalej ciągnąć to się jeszcze bardziej zaangażujesz, a on niekoniecznie. Ja bym na Twoim miejscu nie ryzykowała.
__________________
"When I let a day go by without talking to you... then that day's just no good." A. |
|
|
|
|
#9 |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Znamy się od 8 lat...
"Zależy mu, ale nie chce się wiązać"
- to do mnie nie przemawia.Raczej ona mu się podoba, ale nie na tyle, żeby się wiązać. |
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
|
Dot.: Znamy się od 8 lat...
Pewnie, że naiwnie. Jasno Ci powiedział, że nic z tego nie będzie, a Ty mu się oddajesz z myślą "a może jednak?"....
Niestety wpadłaś w najgorszy możliwy układ dla kobiety, która jakieś tam uczucia posiada, a mianowicie "przyjaźń z bonusem (seks). Najgorsze jest to, że ta sytuacja nieświadomie Ciebie nakręca i nijako chcesz mu pokazać, że jednak jesteś dobrą partią, że może się zakochać w Tobie i być na wyłączność. Zaczęło się od wiadomo jakiej strony, on ma nad Tobą władzę póki nogi mu rozkładasz (sorki za brutalną szczerość ale taka prawda). Masz dwie opcje: 1. Postawisz się mu, czyli albo się określa albo koniec z seksem. 2. Ciągniesz to dalej, dając jemu przyjemności, a dla siebie zgrzytanie pochwy i serca. Jak wybierzesz nr 1 to będziesz miała jasno na tacy jak on się zachowa. Moim zdaniem tak szybko się ulotni jak szybko na seks przyjeżdża te 100 ileś km. |
|
|
|
|
#11 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 691
|
Dot.: Znamy się od 8 lat...
Cytat:
Jest mu z tobą dobrze, na pewno. Ale, jak sam ci powtarza, masz mu tylko umilać czas. Nie licz na nic więcej, bo cię skrzywdzi- to też ci powiedział. I na pewno dokładnie to ma na myśli. Gdyby zależało mu na związku z tobą, to by się starał, żebyś była przy nim szczęśliwa. A on prosto z mostu mówi, że nie ma zamiaru tego robić, nie zamierza nawet próbować, starać się. Serio, nie łudź się, że on w ten sposób dąży do czegoś poważnego. Nie rób dobie nadziei, nie wymyślaj teorii, bo on jasno ci mówi, czego oczekuje. Ciebie, twojego ciała, przyjemności, jakie dają mu spotkania z tobą. Bez żadnych zobowiązań. I tak, są faceci, którzy przejadą specjalnie 100, a nawet i więcej km, żeby się fajnie zabawić w towarzystwie fajnej, chętnej laski. Tak samo facet, któremu zależy tylko na seksie, też potrafi być czuły, troskliwy, da się z nim fajnie pogadać, pożartować. Ktoś, kto spojrzał by z boku, mógłby stwierdzić nawet fajna para albo widać, że mają się ku sobie. Co nie zmienia faktu, że chodzi tylko o seks i miłe spędzenie czasu. Żadnych głębszych uczuć, poważniejszych planów. Tak to wygląda z boku. ---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ---------- Cytat:
To, że jest dla autorki miły, prawi jej komplementy, nie znaczy, że zmienił zdanie. Już teraz autorka powinna zdecydować, czy zakończyć tą relację, czy dalej się łudzić. Edytowane przez zielonkava Czas edycji: 2014-10-06 o 22:16 |
||
|
|
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 63
|
Dot.: Znamy się od 8 lat...
Przemyslalam sobie wszystko i macie rację... jestem po to, żeby umilac czas. Jeżeli ktoś ciekawy pojawi się na jego horyzoncie, ja pewnie szybko z niego znikne i pójdę w zapomnienie. Nie chce świadomie krzywdzić samej siebie, nie mam zamiaru być czyimś 'czasoumilaczem'. . Wiem, że stać mnie na coś normalnego, na osobę, ktora będzie dostrzegała nie tylko moje ciało. Prawda bolesna, ale rzeczywiście lepiej wymiksowac się z tego już teraz. Nie będę się odzywać, a jeżeli będzie nalegal- stanowczo powiem, że nie interesują mnie takie układy.
Dziękuję Wam za to, że otworzylyscie mi oczy. Czasami trudno samemu coś wywnioskować, człowiek gubi się we własnych myślach. |
|
|
|
|
#13 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: III piętro
Wiadomości: 17 137
|
Dot.: Znamy się od 8 lat...
Cytat:
nie zdziw się gdy po odprawieniu pana, jegomościowi zacznie się wydawać że jesteście dla siebie stworzeni i bez Ciebie on nie istnieje - to będzie tylko jego reakcja na utratę zabawki - nie daj się na to nabrać i idź swoją drogą szczęśliwa bez niego
__________________
Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest. |
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 197
|
Dot.: Znamy się od 8 lat...
Cytat:
__________________
"Sodomitą to może być byle żak, mnich, żebrak, chłop czy inny łazęga. O książętach i dostojnikach Kościoła mówimy natomiast, że w sprawach miłości cielesnej wznoszą się ponad zwyczajowe standardy kultywowane przez większość społeczności." - Ja Inkwizytor. Wieże do nieba (Jacek Piekara) ![]() |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:30.






ja już nie potrafię racjonalnie myśleć. ..




- to do mnie nie przemawia.



