Problem "weselny" z rodzicami. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-10-29, 22:08   #1
sleepinthegarden
Raczkowanie
 
Avatar sleepinthegarden
 
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 240

Problem "weselny" z rodzicami.


Przepraszam jeśli podobny wątek już gdzieś był, ale naprawdę nie znalazłam niczego co pasowałoby do mojej sytuacji.


Pytanie, a właściwie problem jest moim zdaniem dość poważny. Mam fatalne relacje z rodzicami, głównie z ojcem który traktuje mnie jak największe zło i krzywdę w swoim życiu. Za nieco ponad 2 lata pobieram się z narzeczonym (masa czasu, wiem) wiec w końcu opuszczę dom i tu rodzi się pytanie odnośnie samego wesela.. Czy „wypadałoby” zwyczajnie ominąć błogosławieństwo rodziców i podziękowania dla nich? Czy myślicie że noc przed ślubem spędzona już u narzeczonego (oczywiście w czystości ) i całe przygotowania u niego w domu byłyby w porządku? (Czyli widziałby mnie wcześniej w sukni i pełnym makijażu po prostu). Nie chciałabym takiego udawania, błogosławieństwa i jeszcze nagrywania tego u siebie w domu.. Na dodatek gdzie mam ich posadzić na weselu? Przy wspólnym stole z mężem, teściami(którzy są naprawdę wspaniałymi ludźmi) i do tego moi rodzice, którzy byliby wiecznie niezadowoleni a ja denerwowałabym się cały czas? I ostatnia rzecz przez którą jest mi bardzo głupio.. Teściowie chcą dołożyć znaczną sumę do wesela (w końcu wydają jedynaka), a moi wyśmiali to i stwierdzili że to nie ich wesele to po co dawać jakieś pieniądze oprócz koperty. Czy w takiej sytuacji wypada wziąć od teściów te pieniądze, wiedząc że moi rodzice nie dadzą ani grosza?
Wiem że problemy mogą się wydawać odległe i nieważne, ale nie jestem w stanie skupić się na pozytywnych aspektach wesela, przy tym czego się obawiam ze strony ojca..
sleepinthegarden jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 22:37   #2
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Na 2 dni przed slubem mozesz wyprowadzic sie do hotelu i tam sie ubierac.Blogoslawienstwo moze nie wcale nie byc ale jezeli zalezy na tym Twojemu narzeczonemu to jego rodzice moga przyjechac tam gdzie bedziesz sie ubierac albo dzien przed.Rodzicow nie musisz sadzac blisko tesciow,moga siedziec przy swojej rodzinie,Wy siedzicie razem ze swiadkami a rodzice przy swoim rodzenstwie.Co do kasy od tesciow ,to po prostu powiedz ze Twoi rodzice nie dokladaja sie do wesela a oni skoro chca to moga pomoc swojemu synowi.Aha a podziekowanie mozecie zrobic po weselu ,zaprosic tesciow na kolacje i wtedy wreczycie cos na pamiatke.
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 23:02   #3
201702092106
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 610
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Cytat:
Napisane przez sleepinthegarden Pokaż wiadomość
Przepraszam jeśli podobny wątek już gdzieś był, ale naprawdę nie znalazłam niczego co pasowałoby do mojej sytuacji.


Pytanie, a właściwie problem jest moim zdaniem dość poważny. Mam fatalne relacje z rodzicami, głównie z ojcem który traktuje mnie jak największe zło i krzywdę w swoim życiu. Za nieco ponad 2 lata pobieram się z narzeczonym (masa czasu, wiem) wiec w końcu opuszczę dom i tu rodzi się pytanie odnośnie samego wesela.. Czy „wypadałoby” zwyczajnie ominąć błogosławieństwo rodziców i podziękowania dla nich? Czy myślicie że noc przed ślubem spędzona już u narzeczonego (oczywiście w czystości ) i całe przygotowania u niego w domu byłyby w porządku? (Czyli widziałby mnie wcześniej w sukni i pełnym makijażu po prostu). Nie chciałabym takiego udawania, błogosławieństwa i jeszcze nagrywania tego u siebie w domu.. Na dodatek gdzie mam ich posadzić na weselu? Przy wspólnym stole z mężem, teściami(którzy są naprawdę wspaniałymi ludźmi) i do tego moi rodzice, którzy byliby wiecznie niezadowoleni a ja denerwowałabym się cały czas? I ostatnia rzecz przez którą jest mi bardzo głupio.. Teściowie chcą dołożyć znaczną sumę do wesela (w końcu wydają jedynaka), a moi wyśmiali to i stwierdzili że to nie ich wesele to po co dawać jakieś pieniądze oprócz koperty. Czy w takiej sytuacji wypada wziąć od teściów te pieniądze, wiedząc że moi rodzice nie dadzą ani grosza?
Wiem że problemy mogą się wydawać odległe i nieważne, ale nie jestem w stanie skupić się na pozytywnych aspektach wesela, przy tym czego się obawiam ze strony ojca..
A co złego w tym, że przeprowadzisz się na ten czas do niego? Według mnie nic. Nie przejmuj się tym co pomyślą i powiedzą Twoi rodzice. Czy oni też tak liczą się z tym co Ty czujesz? Wnioskuję, że nie. Masz się cieszyć swoim ślubem! A co do kasy od przyszłych teściów to uważam, że skora chcą ją dać to pasuje wziąć i podziękować, mogliby się poczuć dziwnie gdybyście odrzucili ich pomoc.
201702092106 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 23:15   #4
sleepinthegarden
Raczkowanie
 
Avatar sleepinthegarden
 
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 240
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Cytat:
Napisane przez cleopadra Pokaż wiadomość
Na 2 dni przed slubem mozesz wyprowadzic sie do hotelu i tam sie ubierac.Blogoslawienstwo moze nie wcale nie byc ale jezeli zalezy na tym Twojemu narzeczonemu to jego rodzice moga przyjechac tam gdzie bedziesz sie ubierac albo dzien przed.Rodzicow nie musisz sadzac blisko tesciow,moga siedziec przy swojej rodzinie,Wy siedzicie razem ze swiadkami a rodzice przy swoim rodzenstwie.Co do kasy od tesciow ,to po prostu powiedz ze Twoi rodzice nie dokladaja sie do wesela a oni skoro chca to moga pomoc swojemu synowi.Aha a podziekowanie mozecie zrobic po weselu ,zaprosic tesciow na kolacje i wtedy wreczycie cos na pamiatke.
W sumie o hotelu nie pomyślałam w ogóle, a całkiem fajny pomysł I tam można nagrać wszystkie przygotowania

Cytat:
Napisane przez ToniaZhivago Pokaż wiadomość
A co złego w tym, że przeprowadzisz się na ten czas do niego? Według mnie nic. Nie przejmuj się tym co pomyślą i powiedzą Twoi rodzice. Czy oni też tak liczą się z tym co Ty czujesz? Wnioskuję, że nie. Masz się cieszyć swoim ślubem! A co do kasy od przyszłych teściów to uważam, że skora chcą ją dać to pasuje wziąć i podziękować, mogliby się poczuć dziwnie gdybyście odrzucili ich pomoc.
To znaczy sprawa wygląda tak, że do ślubu mieszkam u siebie a potem wyprowadza się do przyszłego męża . Zastanawiałam się jedynie czy sam fakt "wprowadzenia" się już na 2 dni przed weselem nie byłby dziwny lub nietaktowny
Co do pieniędzy to teściowie sami z góry powiedzieli że mamy się aż tak nie martwić, bo oni na emeryturach, syn jedynak to nie mają na co i tak wydawać, a ślub w końcu raz w życiu. Gdyby nie to, to nie pomyśleliśmy w ogóle żeby zapytać kogokolwiek o pieniądze, tylko sami jakoś zaoszczędzić, dlatego pomyślałam czy nie byłoby głupio wziąć tyle pieniędzy od nich a od moich nic
sleepinthegarden jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 11:39   #5
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Jeśli chodzi o podziękowania, to u nas ich wcale nie było i to nie ze względu na złe relacje z rodzicami, ale po prostu nie podobają nam się takie publiczne pokazy, tańczenie w kółeczku itp. Zdecydowaliśmy się zaprosić rodziców na kolację jakieś 4 tygodnie po ślubie. Obejrzeliśmy wtedy zdjęcia i miło powspominaliśmy. Może i u Was sprawdziłby się taki scenariusz z rodzicami narzeczonego?
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 14:59   #6
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Jak już ktoś pisał - na weselu rodzice niech siedzą ze swoimi rodzinami a Wy ze świadkami.
Co do błogosławieństwa, podziękowań - nie chcesz to nie musisz.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 15:04   #7
sleepinthegarden
Raczkowanie
 
Avatar sleepinthegarden
 
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 240
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Powiem Wam że i tak mnie zaskoczyłyście, bo na większości wesel w których uczestniczyłam Para Młoda siedziała z rodzicami i świadkami, dlatego myślałam że to taki "ogólny" zwyczaj
sleepinthegarden jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 15:10   #8
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Cytat:
Napisane przez sleepinthegarden Pokaż wiadomość
Powiem Wam że i tak mnie zaskoczyłyście, bo na większości wesel w których uczestniczyłam Para Młoda siedziała z rodzicami i świadkami, dlatego myślałam że to taki "ogólny" zwyczaj
różnie się siedzi.
Mnie najbardziej podoba się siedzenie młodych z przyjaciółmi .
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 15:10   #9
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Przyjmij pomoc od teściów skoro oferują. Nie zawsze trzeba dzielić wszystko 50:50.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 16:28   #10
kallina_2014
Wtajemniczenie
 
Avatar kallina_2014
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 346
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Cytat:
Napisane przez sleepinthegarden Pokaż wiadomość
Powiem Wam że i tak mnie zaskoczyłyście, bo na większości wesel w których uczestniczyłam Para Młoda siedziała z rodzicami i świadkami, dlatego myślałam że to taki "ogólny" zwyczaj
No co Ty! Para młoda ze świadkami, rodzice- z rodziną.
U nas tak było i było to super rozwiązanie. Mieliśmy osobny stół i siedzieliśmy razem ze swiadkami, i właściwie na prawie wszystkich weselech na jakich byłam wyglądało to identycznie.
I nie rób błogosławieństwa ani podziękowań, to Twój wielki dzień i to przede wszystkim Ty masz dobrze sie czuć.
Powodzenia.
kallina_2014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 17:44   #11
cherry_flamme
Zakorzenienie
 
Avatar cherry_flamme
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 367
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

U nas (na Śląsku) zazwyczaj siedzi się z rodzicami i świadkami. Ale ostatnio część znajomych od tego odchodzi i mają stolik z innymi ''młodymi'': świadkami, rodzeństwem, przyjaciółmi. Starsza część rodziny trochę się dziwiła, ale zaakceptowali.

Normalnie nie widzę nic złego w tym, że PM mieszka przed ślubem ze swoim partnerem, ale skoro sama piszesz o ''czystości'', to raczej nie polecałabym Ci tego rozwiązania. Będzie to dziwnie wyglądać w oczach otoczenia. Mnie by nie obchodziło, co kto powie, ale podejrzewam, że Ty się przejmiesz...

Ja nie jestem wierząca, więc błogosławieństwo odpada z oczywistych względów, ale nawet gdybym była, to też dałabym sobie spokój, bo nie przepadam za swoimi rodzicami i nie potrzebuję od nich żadnych życzeń.
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca.

Zwłaszcza 30 ostatnich dni.

Edytowane przez cherry_flamme
Czas edycji: 2014-10-30 o 17:46
cherry_flamme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-30, 18:15   #12
sleepinthegarden
Raczkowanie
 
Avatar sleepinthegarden
 
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 240
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Cytat:
Napisane przez cherry_flamme Pokaż wiadomość
U nas (na Śląsku) zazwyczaj siedzi się z rodzicami i świadkami. Ale ostatnio część znajomych od tego odchodzi i mają stolik z innymi ''młodymi'': świadkami, rodzeństwem, przyjaciółmi. Starsza część rodziny trochę się dziwiła, ale zaakceptowali.

Normalnie nie widzę nic złego w tym, że PM mieszka przed ślubem ze swoim partnerem, ale skoro sama piszesz o ''czystości'', to raczej nie polecałabym Ci tego rozwiązania. Będzie to dziwnie wyglądać w oczach otoczenia. Mnie by nie obchodziło, co kto powie, ale podejrzewam, że Ty się przejmiesz...

Ja nie jestem wierząca, więc błogosławieństwo odpada z oczywistych względów, ale nawet gdybym była, to też dałabym sobie spokój, bo nie przepadam za swoimi rodzicami i nie potrzebuję od nich żadnych życzeń.
Też jestem ze Śląska więc już widzę że to chyba u nas jest taka tradycja ze siedzą rodzice+świadkowie No trudno, złamiemy tę tradycję bo chyba moje samopoczucie będzie ważniejsze niż konwenanse.

W tej czystości nie chodzi o to żeby nie robić nic przed ślubem, ale o to żebym przeniosła się do niego na noc przed weselem, ale tę noc spędzilibyśmy w tej "czystości" i osobnych łóżkach (bo w piątek spowiedź to żeby do soboty nie nagrzeszyć ) a sobotę zaczęlibyśmy od wspólnych przygotowań. Trochę namieszałam
sleepinthegarden jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 18:21   #13
cherry_flamme
Zakorzenienie
 
Avatar cherry_flamme
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 367
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Ja bym jednak wzięła pokój w hotelu, w którym będzie wesele. Jak się przeniesiesz do faceta, to w dniu ślubu będzie zamieszanie: w jednym pokoju on się przygotowuje, w drugim Ty... Ile tam jest łazienek? Bo muszą być przynajmniej 2. Jeszcze jego rodzice też muszą skorzystać, więc 3 by się przydała.
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca.

Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
cherry_flamme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 18:29   #14
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Cytat:
Napisane przez cherry_flamme Pokaż wiadomość
Ja bym jednak wzięła pokój w hotelu, w którym będzie wesele. Jak się przeniesiesz do faceta, to w dniu ślubu będzie zamieszanie: w jednym pokoju on się przygotowuje, w drugim Ty... Ile tam jest łazienek? Bo muszą być przynajmniej 2. Jeszcze jego rodzice też muszą skorzystać, więc 3 by się przydała.
Przynajmniej dwie albo trzy lazienki? Nie przesadzasz?
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 18:34   #15
cherry_flamme
Zakorzenienie
 
Avatar cherry_flamme
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 367
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Przynajmniej dwie albo trzy lazienki? Nie przesadzasz?
No nie przesadzam. Jak Ty sobie wyobrażasz takie przygotowania, gdzie 4 osoby się przepychają w kolejce do łazienki Jak ja mam większe wyjście, to zanim wezmę prysznic, zrobię włosy, makijaż, to mija ponad 1,5h. Przed ślubem jest jeszcze dłużej. Makijażu i włosów nie trzeba robić w łazience, ale lepiej w trakcie mieć do niej swobodny dostęp.
Jest jeszcze matka, która musi się ''zrobić'' i 2 facetów.
Jasne, że z 1 łazienką daliby radę, ale lepiej na spokojnie wynająć pokój w hotelu.
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca.

Zwłaszcza 30 ostatnich dni.

Edytowane przez cherry_flamme
Czas edycji: 2014-10-30 o 18:35
cherry_flamme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-10-30, 18:46   #16
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Cherry - normalnie, malo kto ma w domu/mieszkaniu wiecej niz jedna lazienke, a przynajmniej ja takich osob nie znam zbyt wiele. Wiadomo, ze wygodnie byc samemu, ale czy jest sens wyrzucac pieniadze na hotel, zeby tam sie przygotowac? To juz niech autorka oceni.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 18:53   #17
sleepinthegarden
Raczkowanie
 
Avatar sleepinthegarden
 
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 240
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Niestety sala w której planujemy mieć wesele nie ma żadnych dostępnych pokoi gościnnych.. Więc musiałby to być całkiem osobny hotel
Z łazienką nie byłoby chyba wielkiego problemu bo w domu mają 2 (jedna co prawda w części babci, ale ileż się czasu starsza kobieta będzie stroić ) ale może faktycznie lepiej pomyśleć o czymś osobnym.. Bo mój dom odpada nie dość że ze względów prywatnych, to na dodatek 1 łazienka na 5 osób
sleepinthegarden jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 18:59   #18
cherry_flamme
Zakorzenienie
 
Avatar cherry_flamme
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 367
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Cherry - normalnie, malo kto ma w domu/mieszkaniu wiecej niz jedna lazienke, a przynajmniej ja takich osob nie znam zbyt wiele. Wiadomo, ze wygodnie byc samemu, ale czy jest sens wyrzucac pieniadze na hotel, zeby tam sie przygotowac? To juz niech autorka oceni.
Zazwyczaj ma się jedną, ale budując/kupując dom nikt nie myśli, że za x lat będą się tam odbywać przygotowania do ślubu
Dla mnie przygotowywanie się w domu jest niewygodne i zawsze wybrałabym hotel. Poza tym Młodzi w 99% przypadków dostają pokój (za darmo) w hotelu, w którym jest wesele, więc się nie wykosztują. Można się dogadać z właścicielami i na 2 godziny wynająć też pokój dla Pana Młodego. Z osobną łazienką

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

A w jakim mieście robicie imprezę?
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca.

Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
cherry_flamme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 19:01   #19
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Cytat:
Napisane przez cherry_flamme Pokaż wiadomość
No nie przesadzam. Jak Ty sobie wyobrażasz takie przygotowania, gdzie 4 osoby się przepychają w kolejce do łazienki Jak ja mam większe wyjście, to zanim wezmę prysznic, zrobię włosy, makijaż, to mija ponad 1,5h. Przed ślubem jest jeszcze dłużej. Makijażu i włosów nie trzeba robić w łazience, ale lepiej w trakcie mieć do niej swobodny dostęp.
Jest jeszcze matka, która musi się ''zrobić'' i 2 facetów.
Jasne, że z 1 łazienką daliby radę, ale lepiej na spokojnie wynająć pokój w hotelu.
Ja jednak uważam, że przesadzasz Powiedziałabym, że właśnie w dzień własnego ślubu jest nieco łatwiej, bo włosy i makijaż robione są zazwyczaj przez profesjonalistów, raczej nie w łazience Nie bardzo też rozumiem, co takiego strasznego może się wydarzyć, że swobodny dostęp do łazienki musi być konieczny Poza tym jeszcze rozumiem, że kobieta może trochę czasu w łazience spędzić, ale większość mężczyzn jakich znam ogranicza się do wzięcia prysznica i ogolenia się
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 19:04   #20
sleepinthegarden
Raczkowanie
 
Avatar sleepinthegarden
 
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 240
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Cytat:
Napisane przez cherry_flamme Pokaż wiadomość

A w jakim mieście robicie imprezę?
Wesele odbędzie się najprawdopodobniej na sali bankietowej na wsi, jakieś 15km od Bielska-Białej
sleepinthegarden jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 19:09   #21
cherry_flamme
Zakorzenienie
 
Avatar cherry_flamme
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 367
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Napisałam, że teoretycznie makijażu i włosów nie robi się w łazience, ale lepiej w razie czego (nie wiem, czego konkretnie ) mieć do niej dostęp.
Jak ktoś nie ma możliwość wynajęcia pokoju, to też sobie poradzi przygotowując się w domu. Ale bardziej komfortowo jest w hotelu Skoro Autorka ma wesele na sali i nie ma tam pokoi, to trudno.
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca.

Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
cherry_flamme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 19:39   #22
Prymlua
Raczkowanie
 
Avatar Prymlua
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 79
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Cytat:
Napisane przez sleepinthegarden Pokaż wiadomość
Czy myślicie że noc przed ślubem spędzona już u narzeczonego (oczywiście w czystości ) i całe przygotowania u niego w domu byłyby w porządku? (Czyli widziałby mnie wcześniej w sukni i pełnym makijażu po prostu). Nie chciałabym takiego udawania, błogosławieństwa i jeszcze nagrywania tego u siebie w domu..
Zdecydowanie TAK

Na Twoim miejscu tak właśnie bym zrobiła i miałabym gdzieś co ktoś sobie pomyśli.

Co do wspólnych przygotowań, to też jestem na tak. Ja to bym chętnie razem z moim TŻem wybierała sukienkę itp. Widziałam kiedyś zdjęcia ze wspólnych przygotowań pary młodej i wyszło to naprawdę super. Pan Młody zniecierpliwiony podglądał makijaże itp i słodko to wyglądało.
Prymlua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 19:41   #23
mart989
Wtajemniczenie
 
Avatar mart989
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 680
GG do mart989
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Nie chcesz błogosławieństwa to nie róbcie i tyle. Podziękowań też nie. Ja nie robiłam, bo musiałabym podziękować matce mojego męża a tego bym nie zdzierżyła. Mieszkam na Śląsku i na kilku ostatnich weselach rodzice nie siedzieli przy młodych. Tak samo u nas. Koło młodych świadkowie, znajomi czy rodzina w podobnym wieku. Wiec też bym się tym nie przejmowała. Co do spania to jak chcesz. Ja już mieszkałam z mężem moim więc normalnie z nim spałam, a rano pojechałam do rodzinnego domu i tam sie szykowałam. Ty możesz wynająć pokój w hotelu np
mart989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 20:30   #24
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Cytat:
Napisane przez cherry_flamme Pokaż wiadomość
Jak ktoś nie ma możliwość wynajęcia pokoju, to też sobie poradzi przygotowując się w domu. Ale bardziej komfortowo jest w hotelu Skoro Autorka ma wesele na sali i nie ma tam pokoi, to trudno.
Może ja jestem jakaś dziwna, ale zdecydowanie bardziej komfortowo czuję się w znanych mi warunkach niż w obcym hotelu Do własnego ślubu szykowaliśmy się z mężem we własnym mieszkaniu z (o zgrozo ) tylko jedną łazienką. Co więcej, w przygotowaniach towarzyszył nam nasz roczny syn, którego trzeba było nakarmić i ogarnąć. Ani się nie pozabijaliśmy, ani nie było problemu z wchodzeniem sobie w drogę. Znaleźliśmy nawet trochę czasu na chwile relaksu Naprawdę, nie demonizowałabym tak bardzo tego szykowania do ślubu
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 20:54   #25
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Cytat:
Napisane przez sleepinthegarden Pokaż wiadomość
W sumie o hotelu nie pomyślałam w ogóle, a całkiem fajny pomysł I tam można nagrać wszystkie przygotowania



To znaczy sprawa wygląda tak, że do ślubu mieszkam u siebie a potem wyprowadza się do przyszłego męża . Zastanawiałam się jedynie czy sam fakt "wprowadzenia" się już na 2 dni przed weselem nie byłby dziwny lub nietaktowny
Co do pieniędzy to teściowie sami z góry powiedzieli że mamy się aż tak nie martwić, bo oni na emeryturach, syn jedynak to nie mają na co i tak wydawać, a ślub w końcu raz w życiu. Gdyby nie to, to nie pomyśleliśmy w ogóle żeby zapytać kogokolwiek o pieniądze, tylko sami jakoś zaoszczędzić, dlatego pomyślałam czy nie byłoby głupio wziąć tyle pieniędzy od nich a od moich nic
Pytanie czy np czystość jest dla ciebie wartością czy akceptujesz mieszkanie razem przed ślubem. Ale nawet jeśli to nikt nie każe wam przeżywać nocy poślubnej 2 dni wcześniej. Dla mnie kwestia 2 dni to nie byłby problem, jeśli to ma ci zagwarantować spokój. Jeśli nie chcesz błogosławieństwa-to go nie rób. Ja nie robię i tyle. Podziękowań też nie musisz, pogadaj z teściami i uprzedź, żeby wiedzieli i np nie było im przykro (wnioskuję, że są w porządku).
Gości sadzasz jak chcesz, często rodzice siedzą osobno a młodzi ze świadkami.

Cytat:
Napisane przez sleepinthegarden Pokaż wiadomość
W tej czystości nie chodzi o to żeby nie robić nic przed ślubem, ale o to żebym przeniosła się do niego na noc przed weselem, ale tę noc spędzilibyśmy w tej "czystości" i osobnych łóżkach (bo w piątek spowiedź to żeby do soboty nie nagrzeszyć ) a sobotę zaczęlibyśmy od wspólnych przygotowań. Trochę namieszałam
a czym się różni seks miesiąc przed ślubem od seksu dzień przed ślubem? grzech taki sam, to co za różnica że ta czystość i opinia innych ludzi jest taka ważna
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 21:08   #26
sleepinthegarden
Raczkowanie
 
Avatar sleepinthegarden
 
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 240
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Cytat:
Napisane przez Glodomorek Pokaż wiadomość
Pytanie czy np czystość jest dla ciebie wartością czy akceptujesz mieszkanie razem przed ślubem. Ale nawet jeśli to nikt nie każe wam przeżywać nocy poślubnej 2 dni wcześniej. Dla mnie kwestia 2 dni to nie byłby problem, jeśli to ma ci zagwarantować spokój. Jeśli nie chcesz błogosławieństwa-to go nie rób. Ja nie robię i tyle. Podziękowań też nie musisz, pogadaj z teściami i uprzedź, żeby wiedzieli i np nie było im przykro (wnioskuję, że są w porządku). Gości sadzasz jak chcesz, często rodzice siedzą osobno a młodzi ze świadkami.


a czym się różni seks miesiąc przed ślubem od seksu dzień przed ślubem? grzech taki sam, to co za różnica że ta czystość i opinia innych ludzi jest taka ważna
Tzn to jest tak - nie wstrzymujemy się z współżyciem do ślubu, ale w piątek (czyli na dzień przed ślubem) planowana jest spowiedź, gdzie zazwyczaj pary młode się z tego spowiadają i od czasu spowiedzi do ślubu, czyli tą jedną noc ,,stronią od wszelkich pokus'' i w takiej względnej czystości wchodzą w stan małżeński (tak nam to znajomy ksiądz tłumaczył). Nie chodzi o opinię innych ludzi, tylko o to czy taka sytuacja nie byłaby dziwna - że do czasu ślubu mieszkam u siebie w domu a dzień przed ślubem u narzeczonego (gdzie zazwyczaj pary rozstają się na jedną noc a nie śpią pod jednym dachem). To w sumie nie największe zmartwienie, ale skoro o tym tyle myślałam to postanowiłam poznać rożne opinie
sleepinthegarden jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 21:20   #27
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Cytat:
Napisane przez sleepinthegarden Pokaż wiadomość
Tzn to jest tak - nie wstrzymujemy się z współżyciem do ślubu, ale w piątek (czyli na dzień przed ślubem) planowana jest spowiedź, gdzie zazwyczaj pary młode się z tego spowiadają i od czasu spowiedzi do ślubu, czyli tą jedną noc ,,stronią od wszelkich pokus'' i w takiej względnej czystości wchodzą w stan małżeński (tak nam to znajomy ksiądz tłumaczył). Nie chodzi o opinię innych ludzi, tylko o to czy taka sytuacja nie byłaby dziwna - że do czasu ślubu mieszkam u siebie w domu a dzień przed ślubem u narzeczonego (gdzie zazwyczaj pary rozstają się na jedną noc a nie śpią pod jednym dachem). To w sumie nie największe zmartwienie, ale skoro o tym tyle myślałam to postanowiłam poznać rożne opinie
Ja mieszkam z moim tż i dzień przed ślubem nie będę się wyprowadzać, a spowiedź planuję 3 dni wcześniej-nie widzę problemu ze spaniem w jednym domu. Poza tym będziemy spać w jednym łóżku! o zgrozo, bo nie ma możliwości spać osobno. Także, jeśli dla ciebie to nie problem-to nie przejmuj się i rób jak chcesz. A obce osoby przecież nie będą wiedzieć gdzie nocowałaś.
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 22:44   #28
meglennonka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 6
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Cytat:
Napisane przez sleepinthegarden Pokaż wiadomość
Tzn to jest tak - nie wstrzymujemy się z współżyciem do ślubu, ale w piątek (czyli na dzień przed ślubem) planowana jest spowiedź, gdzie zazwyczaj pary młode się z tego spowiadają i od czasu spowiedzi do ślubu, czyli tą jedną noc ,,stronią od wszelkich pokus'' i w takiej względnej czystości wchodzą w stan małżeński (tak nam to znajomy ksiądz tłumaczył). Nie chodzi o opinię innych ludzi, tylko o to czy taka sytuacja nie byłaby dziwna - że do czasu ślubu mieszkam u siebie w domu a dzień przed ślubem u narzeczonego (gdzie zazwyczaj pary rozstają się na jedną noc a nie śpią pod jednym dachem). To w sumie nie największe zmartwienie, ale skoro o tym tyle myślałam to postanowiłam poznać rożne opinie
wiem ze nie o tym wątek ale proszę wytłumacz mi to bo nie rozumiem.
Jaki ma to sens że w piątek przed ślubem będziecie "w czystości" bo po spowiedzi, skoro teraz nie żyjecie w czystości, ani też nie macie takich planów. Co ta jedna noc w czystości ma niby dać? Bo chyba nie czystość przedmałżeńską nie chcę tu poruszać kwestii wiary, jedynie jestem ciekawa czemu to ma służyć. Tradycji? "bo pary młode zazwyczaj"? bo wnioskuje że nie chodzi o wiarę, więc po co odstawiać takie hocki-klocki?

[COLOR="rgb(160, 82, 45)"]sytuacja dziwna dla kogo? bo skoro nie chodzi o opinie innych ludzi, to o tym czy sytuacja jest/nie jest dziwna, decydujecie tylko i wyłącznie wy. [/COLOR]
meglennonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 22:51   #29
cherry_flamme
Zakorzenienie
 
Avatar cherry_flamme
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 367
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Nie obrażając nikogo, bo tak robi 99% par (również moich znajomych)- to jest podwójna, katolicka moralność

W piątek się żałuje, że się ze sobą spało-->rozgrzeszenie-->noc bez seksu-->w sobotę opłatek
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca.

Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
cherry_flamme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-30, 22:59   #30
meglennonka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 6
Dot.: Problem "weselny" z rodzicami.

Cytat:
Napisane przez cherry_flamme Pokaż wiadomość
Nie obrażając nikogo, bo tak robi 99% par (również moich znajomych)- to jest podwójna, katolicka moralność

W piątek się żałuje, że się ze sobą spało-->rozgrzeszenie-->noc bez seksu-->w sobotę opłatek
nie ubliżając nikomu, no ja się właśnie zastanawiam czy jeśli chodzi o rozgrzeszenie i czystość, ludzie którzy spowiadają się przed ślubem i mają noc bez seksu, NA PRAWDĘ wierzą że wszystko jest okey? Równie dobrze mogę kogoś pobić/zbluzgać/okraść ze świadomością że i tak się z tego wyspowiadam (wiem że przykład przesadzony, ale idea taka sama), to mogę sobie pozwolić, huja dusza!
meglennonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-02 14:48:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.