Sól

[Binoche]

Solicie czy nie solicie? Co na to Wasi faceci?

Ja nigdy nie soliłam. Mój narzeczony - jakby mógł, wsypałby cały kilogram do jedzenia. I jesteśmy na etapie oduczania. Ciężko to znosi.

Można jakoś zastąpić ten smak?

[kevschaa]

Ja uważam że ludzie zbytnio demonizują sól
Pamiętaj że kompletne nie solenie jest bardzo niezdrowe dla organizmu, bo sód jest bardzo ważnym pierwiastkiem i jest niezbędny w funkcjonowaniu organizmu.
Tym bardziej jeśli Twój facet ma ciężką pracę, albo uprawia dużo sportu.

Więc ja solę i obiad i kanapki i wszystko inne do czego sól jest potrzebna.

Więc nie ma co popadać w obłęd

Dodam że kupuję sól z obniżoną zawartością sodu ,a wzbogaconą potasem Więc moja sól ma 70% soli... może spróbuj czegoś takiego?


Chociaż z drugiej strony nienawidzę przesalania... moja teściowa do zwykłego gotowania ziemniaków dawała całą pięść soli...
Wielu jej potraw nie byłam w stanie zjeść bo były tak słone że twarz mi wykrzywiało

[kasztanka3]

Solę wodę na makaron (ok. łyżeczkę), na ryż i kaszę już solę mniej, ziemniaki solę minimalnie, innych rzeczy nie solę wcale, bo nie lubię słonego smaku

[kevschaa]

Napisane przez kasztanka3

Solę wodę na makaron (ok. łyżeczkę), na ryż i kaszę już solę mniej, ziemniaki solę minimalnie, innych rzeczy nie solę wcale, bo nie lubię słonego smaku

żadnego sosu, mięsa ani potraw?

[kasztanka3]

Napisane przez kevschaa

żadnego sosu, mięsa ani potraw?

Żadnego, dodaję zioła i przyprawy korzenne, nie przepadam za solą, to taki płaski smak.

[bernikula]

Odkąd odstawiłam cukier to tak zmienił mi się smak, że automatycznie przestałam w zasadzie solić, bo wszystko jest za słone. Solę minimalnie, ale dla innych jest to już niedosolone. Używam natomiast wielu ziół, pieprzu kajeńskiego, czosnku.

[kasztanka3]

Napisane przez bernikula

Odkąd odstawiłam cukier to tak zmienił mi się smak, że automatycznie przestałam w zasadzie solić, bo wszystko jest za słone. Solę minimalnie, ale dla innych jest to już niedosolone. Używam natomiast wielu ziół, pieprzu kajeńskiego, czosnku.

Ja słodzić herbatę przestałam w podstawówce, kawy też nie słodzę, cukier dodaję tylko do wypieków, nie używam też różnych mieszanek przypraw, kostek rosołowych czy innego badziewia na bazie chemii. Zioła to podstawa w kuchni, tak samo chilli, czosnek, imbir, kurkuma. I jakoś nic nigdy nie jest mdłe ani za mało "słone".

[paula78]

Pewnie, że solę. ale z umiarem.
Sól to podstawa z pieprzem.

Jest spory wybór soli od klasycznej polskiej po himalajską, morską, itd.

[Maalinkaaaa]

Solę prawie wszystko. Uwielbiam słone... wiem wiem, nie zdrowe :/
Zaczęłam ograniczać,bo jestem na diecie. Za to pieprzu nie używam do niczego

[201803290936]

Różowa himalajska kupuję w kryształkach i mielę w młynku. Staram się nie szaleć, ale np. frytek nie potrafię nie posolić.

[kasztanka3]

Napisane przez Doris1981

Różowa himalajska kupuję w kryształkach i mielę w młynku. Staram się nie szaleć, ale np. frytek nie potrafię nie posolić.

Ja do frytek dodaję tymianek, pieprz i odrobinę wędzonej papryki i nie potrzebuję soli

[201605300922]

Ja solę, ale raczej mniej niż więcej. Soli nie ma co też demonizować, wiadomo - za dużo szkodzi, ale tak jak ktoś już wspomniał, sód jest bardzo ważnym pierwiastkiem, chlor tak samo, dodatkowo ta sól jest jodowana - a to też ważne dla osób, które nie mają szczęścia mieszkać nad morzem. Jak smażę kurczaka, to zawsze trochę soli + pieprz, inne zioła, ale bez soli jednak smak jest dla mnie mdły. Za to nigdy nie solę kanapek ani sałatek, pomidory mi smakują z samym pieprzem.

[Kolor Bzu]

Odrobiny soli dodaję do większości rzeczy, gdyż ładnie wydobywa smaki. Natomiast używam jej mało- na tyle mało, że często stołujący się u mnie dosalają sobie porcje na talerzu.
TŻ jest już przyzwyczajony, zwłaszcza, że brak nadmiaru soli rekompensuję bogactwem innych przypraw.

[201605161006]

Solę w małych ilościach. I od jakiegoś już czasu to co dla mnie jest słone, dla mojej mamy która ewidentnie przesadza z solą - niedosolone.

[JohnLena]

Solę raczej dużo :/ Co na to mój facet? Nie zabrania mi

[edelweiss]

Napisane przez Binoche

Solicie czy nie solicie? Co na to Wasi faceci?

Ja nigdy nie soliłam. Mój narzeczony - jakby mógł, wsypałby cały kilogram do jedzenia. I jesteśmy na etapie oduczania. Ciężko to znosi.

Można jakoś zastąpić ten smak?

Sól do organizmu dostarczać trzeba.
Ostatnio zwykłą sól podmieniłam na himalajską. Ale czy to jest jakaś większa różnica dla organizmu czy czysty marketing aby sprzedać sól 10 razy drożej- tego już nie wiem (Biedny mój Profesor od ekonomii, sól dawał za przykład produktu którego popyt nie zmienia się z ceną, powinien dać *nie dotyczy wydziwianych soli:P )

Napisane przez bernikula

Odkąd odstawiłam cukier to tak zmienił mi się smak, że automatycznie przestałam w zasadzie solić, bo wszystko jest za słone. Solę minimalnie, ale dla innych jest to już niedosolone. Używam natomiast wielu ziół, pieprzu kajeńskiego, czosnku.

Też mi się wydaję że ostatnio wszystko bardziej słone, a odstawiłam cukier (do herbaty; nie słodycze;P)

[bernikula]

Napisane przez edelweiss

Sól do organizmu dostarczać trzeba.
Ostatnio zwykłą sól podmieniłam na himalajską. Ale czy to jest jakaś większa różnica dla organizmu czy czysty marketing aby sprzedać sól 10 razy drożej- tego już nie wiem (Biedny mój Profesor od ekonomii, sól dawał za przykład produktu którego popyt nie zmienia się z ceną, powinien dać *nie dotyczy wydziwianych soli:P )



Też mi się wydaję że ostatnio wszystko bardziej słone, a odstawiłam cukier (do herbaty; nie słodycze;P)

A ja całkowicie, zero cukru do slodzenia, zero ciast, słodyczy, soków itp. Inne potrawy nabrały super smaku, doprawiam głównie ziołami Cukier zmienia kubki smakowe.

[haneczka28]

Do dań mięsnych i warzywnych doskonała jest bazylia. Ma dosyć ostry i zdecydowany smak oraz aromat. Świeże listki najlepiej dodać pod koniec przygotowywania potraw, aby w wysokiej temperaturze nie straciła swoich cennych właściwości. Łagodny smak estragonu pasuje do drobiu, sosów, omletów, a także jajecznicy. Kolendrą warto doprawić dania z roślin strączkowych i ryby. Jest ozdobna i poprawia smak. Tymianek doda aromatu marynatom, a także owocom morza. Zioła mogą być podawane zarówno świeże jak i w postaci suszonej. Lubczyk charakteryzuje się silnym korzennym zapachem. Ma słodko-gorzki smak. Najczęściej dodawany jest do zup, sosów czy mięs, a nawet sałatek. Jest również jednym ze składników znanej przyprawy Maggi, wielu mieszanek ziołowych i zup typu instant. Świeże listki melisy dobrze komponują się z zieloną sałatą, drobiem. Używane są także do aromatyzowania octu i marynat. Świeżą szałwią warto natrzeć mięso przed pieczeniem. Nada mu wyśmienity smak. Doprawia się nią także drób, ryby.

[bernikula]

Napisane przez haneczka28

Do dań mięsnych i warzywnych doskonała jest bazylia. Ma dosyć ostry i zdecydowany smak oraz aromat. Świeże listki najlepiej dodać pod koniec przygotowywania potraw, aby w wysokiej temperaturze nie straciła swoich cennych właściwości. Łagodny smak estragonu pasuje do drobiu, sosów, omletów, a także jajecznicy. Kolendrą warto doprawić dania z roślin strączkowych i ryby. Jest ozdobna i poprawia smak. Tymianek doda aromatu marynatom, a także owocom morza. Zioła mogą być podawane zarówno świeże jak i w postaci suszonej. Lubczyk charakteryzuje się silnym korzennym zapachem. Ma słodko-gorzki smak. Najczęściej dodawany jest do zup, sosów czy mięs, a nawet sałatek. Jest również jednym ze składników znanej przyprawy Maggi, wielu mieszanek ziołowych i zup typu instant. Świeże listki melisy dobrze komponują się z zieloną sałatą, drobiem. Używane są także do aromatyzowania octu i marynat. Świeżą szałwią warto natrzeć mięso przed pieczeniem. Nada mu wyśmienity smak. Doprawia się nią także drób, ryby.

A nie myślicie, że to także chemia?

[kasztanka3]

Napisane przez bernikula

A nie myślicie, że to także chemia?

Dla mnie to chemia, w dodatku strasznie słona, niesmaczna.
Lubczyk lubię, mam w domu i suszony, i zamrożony posiekany i dodaję do sosów, rewelacyjnie pasuje do pomidorowego sosu a'la bolognese.

[Kolor Bzu]

Napisane przez bernikula

A nie myślicie, że to także chemia?

Owszem- dokładnie tak myślę. Dlatego też nie używam, tak samo jak innych rzeczy typu Vegeta. Nie używam też gotowych mieszanek ziołowych, ale to akurat z tego powodu, że wolę sama tworzyć kompozycje smakowe i eksperymentować.
Przypraw w domu mam całą masę, aż nie wiem gdzie je trzymać
Soli, jak wspominałam używam mało i często zamiennie z sosem sojowym.
Cukru też mało- raczej tylko do ciast i niektórych potraw (np. łyżeczka na gar pomidorowej)

[kasztanka3]

Napisane przez Kolor Bzu

Owszem- dokładnie tak myślę. Dlatego też nie używam, tak samo jak innych rzeczy typu Vegeta. Nie używam też gotowych mieszanek ziołowych, ale to akurat z tego powodu, że wolę sama tworzyć kompozycje smakowe i eksperymentować.
Przypraw w domu mam całą masę, aż nie wiem gdzie je trzymać
Soli, jak wspominałam używam mało i często zamiennie z sosem sojowym.
Cukru też mało- raczej tylko do ciast i niektórych potraw (np. łyżeczka na gar pomidorowej)

Mam to samo, połowa rzeczy, które zajmują mi miejsce w kuchni to zioła, makarony i herbaty

[201803290936]

Napisane przez kasztanka3

Ja do frytek dodaję tymianek, pieprz i odrobinę wędzonej papryki i nie potrzebuję soli

Ja mogę nie posolić, jeżeli dam ostrej papryki i chili. Wtedy rzeczywiście da się bez soli. Ale lubię posolić, no przyznaję się.

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Napisane przez Kolor Bzu

Owszem- dokładnie tak myślę. Dlatego też nie używam, tak samo jak innych rzeczy typu Vegeta. Nie używam też gotowych mieszanek ziołowych, ale to akurat z tego powodu, że wolę sama tworzyć kompozycje smakowe i eksperymentować.
Przypraw w domu mam całą masę, aż nie wiem gdzie je trzymać
Soli, jak wspominałam używam mało i często zamiennie z sosem sojowym.
Cukru też mało- raczej tylko do ciast i niektórych potraw (np. łyżeczka na gar pomidorowej)

Sto razy lepiej użyć po prostu soli (najlepiej bez zbrylaczy), niż takich wynalazków.

Ja sobie na przyprawy kupiłam śliczne słoiczki... i jak zwykle po prostu trzymam w w opakowaniach, w jednym pudełku wrzucone.

[kasztanka3]

Napisane przez Doris1981

Ja mogę nie posolić, jeżeli dam ostrej papryki i chili. Wtedy rzeczywiście da się bez soli. Ale lubię posolić, no przyznaję się.

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------



Sto razy lepiej użyć po prostu soli (najlepiej bez zbrylaczy), niż takich wynalazków.

Ja sobie na przyprawy kupiłam śliczne słoiczki... i jak zwykle po prostu trzymam w w opakowaniach, w jednym pudełku wrzucone.

W jednym pudełku.... Ja mam 6 pudełek i chyba niedługo będę potrzebować siódme

[Listopadowaa]

sole ale staram sie ograniczać bo moj tz nie lubi.

[ellish]

A ja mam problem. Jeden lekarz mówi mi żeby solić bo to podnosi ciśnienie. A mam niskie jak wąż:p a nefrolog mówi żeby baardzo mało soli używać dlatego że mam jedną nerkę.



Za to cukru nie używam. A pieprzu i chili to bardzo dużo.

[bernikula]

Napisane przez ellish

A ja mam problem. Jeden lekarz mówi mi żeby solić bo to podnosi ciśnienie. A mam niskie jak wąż:p a nefrolog mówi żeby baardzo mało soli używać dlatego że mam jedną nerkę.



Za to cukru nie używam. A pieprzu i chili to bardzo dużo.

To może wówczas jedz/pij coś innego, co podnosi trochę ciśnienie, a nie obciąża nerki? A np. kawę możesz pić?

[monissio]

Pamiętajvie, że teraz we wszystkim sól jest. Ja ją kompletnie wyeliminowałam z jadłospisu...

[nosferatku]

Napisane przez bernikula

A nie myślicie, że to także chemia?

Nie wiem, ale przypuszczam, że haneczka jest botem, bo jeszcze nigdy nie napisała nic od siebie, wszystko to copy-paste'y z internetów.


Ja używam aktualnie soli himalajskiej, bo mi się nie udało znaleźć innej.
Unikam soli "antyzbrylanej".
Używam rozsądnie, w miarę możliwości - niedużo. Wyjątkiem są frytki i makaron z serem - tam muszę mieć MASĘ soli.

[kevschaa]

Napisane przez ellish

A ja mam problem. Jeden lekarz mówi mi żeby solić bo to podnosi ciśnienie. A mam niskie jak wąż:p a nefrolog mówi żeby baardzo mało soli używać dlatego że mam jedną nerkę.



Za to cukru nie używam. A pieprzu i chili to bardzo dużo.

Niskie jak wąż czyli jakie ?

Zastanawiam się czy z moim 90/50 i tętnem 45-50 się zaliczam

No ale nie ma się z czego śmiać, bo do tego jeszcze tż ostatnio mi oznajmił że mi serce nierówno bije, więc prawdopodobnie umieram