![]() |
#1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Z północy
Wiadomości: 4 919
|
Wasze największe pretensje do rodziców
O co macie największy żal do rodziców? Zaczynając od spraw typowo szkolnych do uczuciowo-rodzinnych?
Ja mam największe pretensje do rodziców o to, że nie pozwolili mi iść do technikum i zamieszkać w internacie. Mianowicie ubzdurało się im, że po technikum można nie dostać się na studia. Wszystko fajnie, tylko nie zadali sobie nawet trudu, żeby to sprawdzić. I oczywiście odmówili pójścia do planowego przeze mnie technikum, bo miałem do niego 100 km i mieli coś do internatu. Teraz na studiach miałem często katorgę z przedmiotów typowo zawodowych, a zapewne dla absolwenta technikum byłyby znośne. Oczywiście pewnie gdybym był nieco rozsądniejszy, bym się postawił, ale wtedy byłem młody i za dużo o świecie nie wiedziałem, a nie chciałem się użerać. Jeśli dzisiaj zaczynają ze mną rozmowę o studiach czy przyszłej pracy, to zawsze używam tego argumentu, żeby mieć święty spokój. Kiedyś ojciec truł mi tyłek jak widział młodych geniuszy w TV, że sami się matematyki uczą czy samodzielnie programują, ale jak chciałem dokonać ważnego kroku w tą stronę, to dostał choroby sierocej. Bo na pewno nie chodziło o kasę na internat, bo moja rodzina jest w miarę zamożna. No i tytuł bym miał fajny: magister inżynier ... , technik ... Naturalnie mile wspominam czas w ogólniaku, ale uważam go za czas stracony. Edytowane przez Imperialista Czas edycji: 2014-04-05 o 11:51 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
Nie dopilnowali mi zebow... zamiast zalozyc mi aparat w wieku lat 13 to olali to i teraz sama musze placic, latac, i te inne
Nie zalozyli mi ksiazeczki zadnej i nie odkladali tam co miesiac, swego czasu mielismy sporo pieniedzy wiec nie rozumiem czemu o tym nie pomysleli Sprzedali dwie ziemie, ktore mialy byc moje. Bardzo duzo warte i piekne. No na razie tyle. Podsumowujac po przedszkolu zaczeli mnie miec w tylku xd Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2 Edytowane przez chwast Czas edycji: 2014-04-05 o 11:50 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
Największe pretensje mam o moje stosunki z bratem i o to jak traktowali nas - jego inaczej niż mnie. O to że jak on machnął sobie dzieci to byłam gościem w domu który nie ma prawa glosu. O to że w przeddzień matury ustnej z polskiego wywalili mnie z mojego własnego pokoju bo dzieci tam spały (mieliśmy az dwa pokoje, więc nie miałam gdzie iśc, a on miał własne mieszkanie, po prostu chciał np wyjechać sobie na weekend. na tydzień. na wakacje...). O to że wszystko kręciło się wokół pomagania mu, o to że wymagali ode mnie w najgorszym okresie życia poświęcenia którego nie umiałabym dać nawet dziś.
O to że wyzywano mnie od wyrodnych bo jak chciał pojechać do galerii na większe zakupy, nie chciałam zostawać z dziećmi. O to że nie chcialam oddać im pokoju jak wyjeżdżał i je podrzucał. O to że w biznesie rodziców pomagam od wielu lat ja, bo on "nie ma czasu" - mama zostaje w domu z jego dziećmi a ja idę za nią do pracy... ![]() Edytowane przez 201604181004 Czas edycji: 2014-04-05 o 11:54 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Dzik
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
Mnie szlag trafial za zbytnie faworyzowanie mojego rodzenstwa w dziecinstwie.
Plus to, ze pozwolili mnie upasc jako dziecko, z czego skutkami jestem zmuszona walczyc cale zycie, zagryzajac zeby zawsze jak przechodze obok lodowki. Bo "grube dziecko to dziecko, ktoremu niczego nie brakuje" ![]() ![]() Edytowane przez magbeth Czas edycji: 2014-04-05 o 12:06 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Z północy
Wiadomości: 4 919
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
Znaczy się w domu też miałem nieciekawą atmosferę, bo zawsze zarzucali mi bycie lekkoduchem i luzakiem. Jednak jak raz chciałem podjąć męską decyzję, to oczywiście wygrały u nich względy typowo osobiste, bo jak to mam być w internacie 100 km od domu. I coś w tym jest, bo obrażają się jak nie chce mi się zjeżdżać do domu ze studiów przez dłuższy czas.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 277
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
Ciężki temat. Ja mam (albo raczej miałam, bo teraz mam dobre relacje z rodzicami) pretensje o to, że rodzice mnie rozpieścili, nie nauczyli samodzielności i zaradności życiowej. I o to, że jako dziecko byłam bita. I o to, że nie zauważyli, jak bardzo przeżywałam utratę najlepszej przyjaciółki i nie pomogli mi wtedy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
O to, że nie zauważyli tego, że ktoś mi robił krzywdę. O obsesyjną chęć władzy nade mną, odbieranie wolności wyboru we wszystkim, kontrolowanie, doprowadzenie do depresji, nerwicy i załamania nerwowego.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Birmingham//Białystok
Wiadomości: 4 958
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
Ja jedyny zarzut jaki mogę mieć do swoich rodziców, a raczej tylko do ojca to to, że pił i alkohol był dla niego ważniejszy niż wszystko inne.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
O to, że pili i się kłócili przy mnie i siostrze, bo zryło nam to psychikę strasznie. Ale to im wybaczyłam.
I chyba o to, że nie pokazali dość mocno, że będą wspierać każdą moją decyzję, bo wskutek ich ambicji wybrałam kierunek studiów "przyszłościowy", ale nie ten, który był moją pasją. Teraz słyszę od mamy: - Czemu nie poszłaś na X? Teraz odnosisz sukcesy w tym zakresie, mogłaś iść na te studia! - Mamo, ale poszłam na Y, zawsze tego chcieliście. - No co Ty, MY?! - A jak na drugim roku, odkryłam że kocham X, to co miałam zrobić? Rzucić studia? Zamordowalibyście mnie, a moje truchło powiesili na kołku (oh yes, they would do that ![]() - MY?! A W ŻYCIU!!! I taka gadka do chińskiego ludu. Teraz "my, a w życiu" ale w tamtych czasach w życiu nie pokazali mi tego, że "my, a w życiu". I tak, też mogłabym się postawić, ale miałam 19/20 lat, wychowywana byłam w poczuciu, że w tym wieku, to człowiek jeszcze nic o życiu nie wie, więc "słuchałam się". Na szczęście teraz powoli to naprawiam i może być szansa, że wyjdę na tym jeszcze lepiej, niż po studiach na X. A moim rodzicom nalało się wody do uszu i o dziwo teraz mnie wspierają, są dumni, oglądają każdą pracę, chwalą się kolegom ze swojej pracy, mama to raz nawet mi się rozpłakała z dumy do słuchawki. ![]() ![]() Więc de facto, mam pretensje, ale uznałam że cóż, nikt nie jest idealny, mieli prawo popełnić błąd, a teraz jestem na tyle dorosła, żeby ogarnąć to sama i je naprawić. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
ha ha hah :P no ja ...
żeby być dobrym na polibudzie wcale nie trzeba być po technikum, skąd Ty to w ogóle wziąłeś no weź Ty się ogarnij ![]() przestań smęcić, że Cię rodzice skrzywdzili każąc mieszkać w domku bo to parodia, masz całe życie teraz przed sobą, a Ty internat, technikum, krzywda, no :P ---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ---------- Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() ale jakiego argumentu i właściwie w czym, przepraszam? ''Mamuś tatuś zmarnowałeś mi życie bo nie byłem w technikum, nie pójdę na studia bo nie byłem w technikum, dostałem dwójkę, bo nie byłem w technikum, przyszła praca to coś tam bo nie byłem w technikum''? ![]() ---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ---------- przepraszam Cię, że tak sobie pozwoliłam na prostolinijność, ale generalnie jestem chyba najwyraźniej bardzo płytkim człowiekiem bo głębia Twojego dylematu to dla mnie prawdziwy ocean niedostepności mentalnej. ![]() Życzę Ci bez złośliwości powodzenia w wybrnięciu z tego niepospolitego być może impasu, a już najzupełniej serio to Ci życzę, żebyś nie ''marnował'' sobie życia przez coś tak niekoniecznie istotnego jak fakt, w której szkole uczyłeś się mając 17-20lat. ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Niemczech
Wiadomości: 604
|
Szczerze to jak o tym zaczęłam myślec to w sumie jest tego sporo:
- o to, że muszę kłócić się aby żyć po swojemu, większość moich decyzji jest negowana, ja robię po swojemu a potem słyszę : matkę chcesz do grobu wpędzić, jeszcze przyjdziesz do mnie na kolana po pomoc itp. - dostałam w gimnazjum dwa razy po twarzy od matki, to był jedyny raz ale bardzo niesprawiedliwie, gdym "zasłużyła" to pewnie nawet bym o tym nie myślała a tak mam to przed oczami jak dziś, - finansowe i emocjonalne faworyzowanie mojej siostry od kiedy założyła rodzine ( tu akurat wielkich pretensji nie mam, czasem ukłucie zazdrości delikatnie się pojawia) - ciągłe porównywanie do córek sąsiadki i gadki "co ludzie powiedzą" itp niby nic ale denerwuje. Jednak "bilans" zawsze będzie na plus. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. Edytowane przez Thalie_ Czas edycji: 2014-04-05 o 12:31 |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
Mnie też rodzice po podstawówce nie pozwolili iść do technikum , które miałam wybrane po to aby jak najszybciej mieć zawód i iść do pracy i wyprowadzić się od nich. Mieli zupełnie inny plan mojej przyszłości niż ja i konsekwentnie go realizowali.Musiałam iść do liceum a potem ponieważ nie miałam zawodu uczyć się dalej.
Faworyzowali też mojego brata, któremu było zncznie więcej wolno w danym wieku. Ja nawet będąc w szkole średniej musiałam o określonej godzinie przychodzić do domu a on będąc w moim wieku mógł sobie przychodzić kiedy chciał. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 56
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
hmm, jak zaczęłam myśleć to sporo się tego nagromadziło...
-o to że faworyzują mojego brata, zawsze lepszy, madrzejszy, ma pieniądze na wszystko - że bili mnie gdy byłam mała, trauma zostaje na zawsze - że wciskali mi jedzenie, a teraz za każdym razem sugerują ze jestem gruba - że przejmuja sie całym otoczeniem i tym co ludzie powiedzą, a nie mną. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
Ja mam jedynie żal o to, że nie zadbali o moje zdrowie.
Pozwalali mi nie myć zębów, pozwalali mi nie nosić ruchomego aparatu, pozwalali mi nie ćwiczyć (a miałam bardzo krzywy kręgosłup i zadane ćwiczenia do domu). Niestety w podstawówce nie byłam na tyle dojrzała, żeby sama dbać o swoje zdrowie. Teraz jestem studentką i czuje się, jak staruszka. Kręgosłup mnie boli po 10- minutowym myciu naczyń, w każdym zębie plomba, połowa po leczeniu kanałowym, zęby szare, bo martwych zębów tak łatwo się nie da wybielić i ogólny dramat. Oczywiście doceniam to, że miałam ciepły, normalny dom, w którym nie było żadnej patologii, za to było dużo czułości, jednak nie mogę zrozumieć, czemu mi nie kazali dbać o wyżej wymienione rzeczy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
Cytat:
Autor jest po prostu mentalnym dzieckiem. Aż przykro się czyta coś takiego i wcale nie dziwię się, że rodzice nie chcieli, żeby mieszkał poza domem. Do tego potrzeba choć odrobiny dojrzałości. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 629
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
Do ojca:
- ze pozwolił swojej matce wejść sobie na głowę, przez co nasza rodzina nie jest taka jak inne. Nie potrafił przerwać relacji synuś-mamusia, a mamusia to wykorzystywała przeciw mojej matce i nam, straszyła, że idzie się w rzece utopić itp ![]() -brak wiary we mnie i brata. Np. ktoś powiedział, że ja jestem taka czy owaka, czy brat taki a owaki, to zamiast bronić, doszukiwał się, że ten ktoś ma pewnie rację (całkiem nieźle radzimy sobie w życiu i ja i brat, ten to nawet lepiej ![]() - o obsesyjne kontrolowanie mnie i ograniczenie mojej wolności, do granic absurdu. Jak nie miałam chłopaka mogłam sobie wracać do domu nawet o 2 w nocy (rzadko wychodzę ![]() ![]() ![]() -dołowanie, marudzenie itp. -,,co ludzie powiedzą'' ![]() -wymyślanie nie stworzonych rzeczy, często absurdalnych wręcz - brak zaufania, mimo, że nigdy nie wycięłam żadnego numeru -niestety czasem poniżanie słowem ![]() - wymagania, wymagania, wymagania. Obrażenie się na mnie, bo pod koniec podstawówki miałam średnią 4.6 i zabrakło mi do czerwonego paska. -o to, że ciągle interesuje się d u p ą innych ludzi, np. sąsiadką, która ma 2 dzieci i każde z innym, ciagle ją obgaduje, a to nie jego sprawa. Niby nic ale to denerwuje. Do mamy? - nic nie mam, tylko tyle, że nie raz dawała się nakręcać ojcu. Edytowane przez 201605021613 Czas edycji: 2014-04-05 o 13:53 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
O "Dostałaś 4? A Asia co dostała? 5? Widzisz, da się.". Myślę, że Asia też powinna mieć o to pretensje do moich rodziców bo przez takie porównywanie bardzo postarałam się utrudnić Asi życie.
O olanie mojego zachwytu skrzypcami. O rozpieszczenie i załatwianie wszystkiego za mnie. Długo mi zajęło pozbycie się tego kalectwa życiowego. O wpojenie mi od dziecka, że nie ma kasy. W efekcie nawet jak kasa jest to nie umiem jej wydać, przynajmniej nie na siebie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 522
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
Mam pretensje do taty, że był chłodny i nie przejawiał większych uczuc w stosunku do mnie i mojego rodzeństwa. Nawet, gdy zachorował i umierał to nie udało się nam zbliżyc do siebie
![]() Do mamy mam pretensje, że gdy byłam młodsza to trzymała mnie pod kloszem, wyręczała w wielu sprawach. Na szczęście udało mi się to zmienic i teraz jest o wiele lepiej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 201
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
Cytat:
Co do tematu: -rodzinne wojenki, które zniszczyły mi samoocenę na tyle, że jeszcze przez jakiś czas nie dojdę do poziomu normalnego człowieka |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
Imperialisto, bez urazy, ale ja bym też nie puściła mojego dziecka do internatu po gimnazjum. Jak wspomnę siebie z początków liceum, to wg mnie byłam dzieckiem, które należało jeszcze wychowywać, anie puszczać samopas w świat.
![]() Wiem, że tam jest duża kontrola i dzieciaki nie biegają raczej nocami po mieście, ale dla mnie to byłoby za wcześnie i każdy rodzic ma prawo do takich decyzji. Bądź co bądź poszedłeś na te studia, mgr inż. będziesz mieć, więc na braku tego technika wiele nie stracisz ![]() Ja za to mogę rodzicom głównie dziękować, zwłaszcza jak czytam taki wątek. A też chciałam iść do technikum z internatem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
O spłodzenie potomka (czyt. mnie) w wieku zaawansowanym, bez grosza przy duszy + wiedząc, że jedno z nich ma duży problem alkoholowy.
O dzieciństwo w nieustannym strachu o wszystko, przez co do teraz (mimo paru sukcesów na koncie) nadal walczę z wrodzoną postawą: "wyzwanie? nie uda się, za cienki bolek jestem". Za wrodzoną totalną nieufność do ludzi, bo przecież "syscy są źli i chcą mnie skrzywdzić". O to, że są okresy, w których paraliżuje mnie lęk przed życiem, tak jak ich paraliżował. Aaa, szkoda gadać w sumie ![]()
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
Cytat:
Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e Czas edycji: 2014-04-05 o 14:05 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Hogwart
Wiadomości: 2 510
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
- za bicie mnie i siostry nawet za to, że literka krzywo wyszła,
- brak bezpieczeństwa w domu. Nigdy nie wiadomo kiedy za co się oberwie. - brak emocji tych dobrych, miłości. Nigdy żadnej pochwały, że coś zrobiło się dobrze. Wieczne pretensję. - Taką trochę nieporadność życiową. Brak woli walki o lepszy byt. - Za wielkie wymagania i oczekiwania ode mnie. W sumie nie jest to aż takie złe ale czasem przesada. - Za ogromny egoizm.
__________________
"Ludzie starali się usilnie przekonać ją, że uroda to tylko zewnętrzna forma, liczy się wnętrze – tak jakby jakiś mężczyzna zakochał się kiedyś w parze nerek." Terry Pratchett
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
Autorze, technika sobie możesz w każdej chwili zrobić w każdej szkole policealnej, skoro Ci tak brakuje tego tytułu
Ja mam żal do matki że sobie wybrała na męża najgorszego pop***ńca, i nigdy się nie zastanowiła na rozstaniem, bo to obraza boska brać rozwód. W efekcie tylko ona miała prawo mieć problemy, a my, dzieci, trochę hodowani przez babcię właściwie nigdy nie mieliśmy wsparcia i nie czuliśmy zainteresowania z jej strony. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
Jak zaczynałam studia to miałam jakieś pretensje do rodziców, ale później chyba dorosłam i uświadomiłam sobie, że nie mogę ich obwiniać o to, że im się nie układało (między sobą) kiedy byłam dzieckiem...czy że bardzo dużo pracowali żebyśmy mogli sobie na wiele rzeczy pozwolić. Gdzieś te moje pretensje wyparowały i patrząc na to z pewnej perspektywy myślę, że zrobili dla mnie prawie wszystko, co mogli. Bardzo ich kocham.
Jedynym zarzutem jaki do nich mam to ten, że nie rozwijali mojego talentu plastycznego - miałam duże zacięcie do rysowania, rzeźbienia i tak dalej, a oni nigdy tego zbytnio nie wspierali, za to wypychali mnie na jakieś lekcje pianina podczas kiedy nie mam KOMPLETNIE słuchu...rysunkiem dorabiałam sobie większość studiów, znalazłam w tym pracę, wciąż się rozwijam, ale nie mogę przestać myśleć "co by było gdyby" rodzice w młodym wieku mnie wysłali na jakieś zajęcia artystyczne. Zawsze traktowali to jako coś dziecinnego i takiego ot, lubi "chińskie bajki" to sobie cośtam bazgrze ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 69
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
Wmawianie, że jestem najgorsza, przy jednoczesnym wywieraniu presji, mówienie, że wszyscy są źli i chcą mnie skrzywdzić, kiedy tak naprawdę, to oni mnie ranili, mówiąc pewne rzeczy i trzymając pod kloszem.
__________________
jeśli potrafisz rozśmieszyć dziewczynę, potrafisz z nią zrobić wszystko. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
Może będę oryginalna, ale w zasadzie nie mam żalu do rodziców. Gdy byłam nastolatką, nieraz bywałam wobec nich uparta, bezkompromisowa, no taki okres buntu, jak u każdej nastolatki. Czyli burza hormonów i robienie z igieł wideł. Szło głównie o matematykę: miałam strasznego pecha do nauczycieli tego przedmiotu- nie potrafili tłumaczyć i szczerze mówiąc to nawet za bardzo się nie starali, co w połączeniu z moim matematycznym debilizmem dawało efekty w postaci kolekcji jedynek. Rodzice nie przyjmowali do wiadomości, że moje 'sukcesy' to może nie tak w 100% tylko moja wina. Dawali wiarę nauczycielce, która nota bene zaleciła korki u swojej koleżanki. Niestety- równie beznadziejnej. Szczęściem, w maturalnej klasie zgodzili się na nową korepetytorkę a ja, matematyczny ułom, doszlam do wniosku, że jednak matma to nie czarna magia i da się ją zrozumieć- oczywiście na tyle, ile jest w stanie zrozumieć to ktoś nienawidzący tego przedmiotu.
Chyba tylko o to mam teraz do nich, jako dwudziesto kilkulatka żal. O to, ze nie słuchali, jak im mówiłam i widzieli tylko jedną stronę medalu. Z tego, co wiem, pani matematyczka dalej radośnie uczy w moim eks liceum a co najmniej połowa jej uczniów zdaje poprawki maturalne w sierpniu. No to jak to jest? Połowa jej uczniów to matematyczne debile, czy może jednak w tej proporcji nauczyciel zły?
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! Edytowane przez Mijanou Czas edycji: 2014-04-05 o 14:31 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
- za nierówne traktowanie względem siostry
- znecanie sie psychiczne i czasem fizyczne - zaniedbanie spraw zdrowotnych - utrudnianie mi rozwijania sie w tym co lubiłam i lubię - olewanie mnie - przekladanie wojen miedzy sobą nad dobro moje i moich sióstr, byle tylko jeden drugiemu dowalił * dotyczy obojga rodziców, niektóre bardziej matki, inne bardziej ojca, ale ogólnie obojga. Mimo wszystko ich kocham, staram sie pomagać, mieć kontakt itp., ale nie potrafie wybaczyć tych świństw, zresztą oni mają to gdzieś i nie zamierzają raczej przeprosić czy coś. Edytowane przez 201605161006 Czas edycji: 2014-04-05 o 14:31 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
- Dostałam 4!
- Czemu nie 5? - Dostałam 5! - Czemu nie 6? - Nie dawali. - Jakbyś się naprawdę postarała to by ci dali. - Dostałam 4. - A nie dało się lepiej? Co dostali inni? Były 5? - Były. - No widzisz. - Dostałam 4! - A nie mogłaś więcej? - Inni mieli niższe oceny, ja miałam najwyższą. - Nie obchodzą nas inni. ![]() Nie no, ale serio - jak byłam w szkole to upierdliwe to było strasznie, ale teraz się z tego śmieję. Jedyne o co mam tak naprawdę duży żal to to jak inaczej traktowali mnie i młodszego brata (9 lat różnicy), któremu wszystko było wolno, ukochany wyczekany syn, zawsze trzeba było robić tak jak on chce, robić za niego wszystko, a ja za wszelkie rzeczy byłam winna ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 3 157
|
Dot.: Wasze największe pretensje do rodziców
.
Edytowane przez Arsonist Czas edycji: 2017-01-05 o 15:27 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:11.