Czy waszym zdaniem byłoby lepiej gdyby Polska była monarchią?

[Imperialista]

Moim zdaniem Polska w 1918 roku popełniła błąd, że nie ogłosiła siebie Monarchią, tylko Republiką. Wolałbym mieć na tronie prawdziwego arystokratę niż jakiegoś (za przeproszeniem) Wałęse, Kwaśniewskiego czy Komorowskiego jako prezydentów. Król cieszyłby się uwielbieniem poddanych i miałby wpływ na rządy w państwie. Osobiście szukałbym ostatniego i najbliższego krewnego Piastów czy Jagiellonów, jednak Konstytucja Majowa wskazuje, że tron polski należy się Sasom. Warto wspomnieć, że potomkowie Augusta II żyją do dzisiaj i wielu z nich znało język polski, jeden nawet trafił za propolskie sympatie do obozu koncentracyjnego na rozkaz Hitlera.

Jakie byłyby plusy? Autorytet naszego króla byłby niewspółmiernie wysoki - czyli wzrost wpływu w polityce zagranicznej, większość narodu nie obrażałaby go - czyli ograniczenie wojny polsko-polskiej, nie byłoby wyborów prezydenckich - mała oszczędność. Hasło "Bóg, Honor, Ojczyzna" zastąpione byłoby "Bóg, ojczyzna, król". Wreszcie król mając wszystko kierowałby się interesem kraju, a nie interesem swoim. Wielka Brytania ma swoją królową i jakoś nie chce mieć republiki, podobnie jak Hiszpania, kraje skandynawskie czy Holandia.

Dlatego deklaruje siebie jako "monarchistę". Co o tym sądzicie? Zapraszam do dyskusji.

[jerr]

W tych krajach , które wymieniłeś król(owa) pełni funkcję reprezentatywną , a rządzi u nich premier , parlament , prezydent.Czyli demokracja taka.

[Imperialista]

Napisane przez jerr

W tych krajach , które wymieniłeś król(owa) pełni funkcję reprezentatywną , a rządzi u nich premier , parlament , prezydent.Czyli demokracja taka.

Bo mają władców bez charakteru. Prawdziwy król jeśli nie zgadzałby się z Parlamentem nigdy nie podpisałby ustawa która mu się nie podoba. Franco na łożu śmierci prosił króla Hiszpanii, żeby nie oddawał całej władzy, jaką mu zostawił. Król Hiszpanii ją oddał i sam widzisz, co się tam dzieje.

[jerr]

Napisane przez Imperialista

Bo mają władców bez charakteru. Prawdziwy król jeśli nie zgadzałby się z Parlamentem nigdy nie podpisałby ustawa która mu się nie podoba. Franco na łożu śmierci prosił króla Hiszpanii, żeby nie oddawał całej władzy, jaką mu zostawił. Król Hiszpanii ją oddał i sam widzisz, co się tam dzieje.

Teraz prawo weta ma prezydent. Teraz jest 2014 r. , a Franco umarł 1975 r. więc nie ma co porównywać tego co jest teraz do tego co było wtedy.

[Aimee_J]

A jakby się trafił król oszołom, to zamiast męczyć się z nim 4 czy 5 lat, męczylibyśmy się 50...

[Imperialista]

Napisane przez Aimee_J

A jakby się trafił król oszołom, to zamiast męczyć się z nim 4 czy 5 lat, męczylibyśmy się 50...

Jak na razie mieliśmy 5 prezydentów:
- komucha i zbrodniarza
- chama
- pijaka
- "Irasiada"
- bieżącego nie nazywam, bo chce mieć spokój

I tak się męczymy już 25 lat.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

A skąd pomysł, że jak król, to na pewno byłby uwielbiany? Skoro w wymienionych państwach 'władcy' są rzekomo bez charakteru, to dlaczego w Polsce król już by ten charakter miał? Masz kilka przykładów państw, gdzie monarchę trzyma się tylko chyba dla zabawy, bo rządzi i tak ktoś inny. Nie rozumiem czemu podniecasz się hipotetycznym królem, który będzie rządził superzarąbiście tylko dlatego, że jest królem. Bycie arystokratą nie implikuje ani zdolności, ani chęci do rządzenia czymkolwiek. Bierzesz pod uwagę, że potomkowie Sasów, którym to niby należą się prawa do tronu, mają głęboko w cieniu siedzenie na tymże tronie?
Wątek uważam za śmieszny. Nikt nie zasługuje na jakieś szczególne poważanie i władzę tylko dlatego, że Xpokoleń temu jego przodkowie byli Sasami. Nie jarają mnie też hasełka w stylu "bóg, honor, cośtam", bo nie jestem wierząca, ani nie jestem patriotką.

[Kalini]

Ja zastanawiam się czy jest jakieś państwo w którym król rządzi i nie jest jednocześnie dyktatorem i zbrodniarzem, a na ulicach nie ma zamieszek przeciw niemu?

[Imperialista]

Napisane przez Kalini

Ja zastanawiam się czy jest jakieś państwo w którym król rządzi i nie jest jednocześnie dyktatorem i zbrodniarzem, a na ulicach nie ma zamieszek przeciw niemu?

Arabia Saudyjska?

[Kalini]

Napisane przez Imperialista

Arabia Saudyjska?

Tak, to rzeczywiście nie jest krwawy dyktator. No i w Polsce też mamy ogromne złoża ropy, dzięki którym naród będzie się słuchał. I będziemy mogli dzięki temu hodować terrorystów

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Imperialista

Arabia Saudyjska?

No po prostu utopia. To tam zdaje się, można ukarać ofiarę gwałtu za bycie ofiarą gwałtu. No chyba, że to małżeństwo, wtedy przecież gwałtów nie ma

[Imperialista]

W polskiej tradycji królowie nie byli tyranami, więc nie wiem skąd obawy, że będziemy mieli okrutnego króla?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Imperialista

W polskiej tradycji królowie nie byli tyranami, więc nie wiem skąd obawy, że będziemy mieli okrutnego króla?

Ale co to ma do rzeczy w ogóle? Co z tego, że polskiej tradycji cośtam? Tradycję można olać bez przeszkód jaka by ona nie była.

[Kalini]

Napisane przez Imperialista

W polskiej tradycji królowie nie byli tyranami, więc nie wiem skąd obawy, że będziemy mieli okrutnego króla?

I co z tego? Poza tym to czy nie byli tyranami to dyskusyjne.

[Fleur_D]

Tak głupiego wątku dawno nie czytałam, przebijasz wątki pana od stulejki.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez Imperialista

Jak na razie mieliśmy 5 prezydentów:
- komucha i zbrodniarza
- chama
- pijaka
- "Irasiada"
- bieżącego nie nazywam, bo chce mieć spokój

I tak się męczymy już 25 lat.

Monarchia też już była i skończyła się rozbiorami. Na 130 lat.

Tutaj może sie chyba sprawdzić tylko bezhołowie i walka o przetrwanie na prawach dżungli.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Fleur_D

Tak głupiego wątku dawno nie czytałam, przebijasz wątki pana od stulejki.

To samo pomyślałam.

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4852418 9]Monachia też już była i skończyła się rozbiorami. Na 130 lat.

Tutaj może sie chyba sprawdzić tylko bezhołowie i walka o przetrwanie na prawach dżungli.[/QUOTE]

Zaraz się pewnie dowiemy, że tatmo to nie byłi prawdziwi królowie. Czekajmy na nową definicję króla

[201605300922]

Monarchia ma sens, gdy jest zachowana chociaż trochę historyczna ciągłość (nie mówię o zupełnym braku przerw - takie były chyba w większości obecnie istniejących królestw). Nie słyszałam, by w jakimś kraju przywrócono monarchię po ponad 200 latach. Ponadto sama ,,szlachetna" krew nie sprawia, że ktoś ma predyspozycje do rządzenia krajem, że zna się na czymś więcej, niż życie na bogato. Wolę by głową państwa był ktoś, kto ma obycie w polityce, był wcześniej ministrem. No i powróciłby problem, kto ma na tym tronie zasiąść. Samych potomków Sasów jest pewnie na pęczki, więc jak wybrać tego najbardziej prawowitego?

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez Nadis

więc jak wybrać tego najbardziej prawowitego?

Najbardziej prawowici drzewiej najhojniej dotowali Kościół. Trzeba zapytać Rydzyka kto u niego bryluje pod względem 'datków' i voila !

[jerr]

Napisane przez Imperialista

W polskiej tradycji królowie nie byli tyranami, więc nie wiem skąd obawy, że będziemy mieli okrutnego króla?

Nie byli okrutni , ale nie umieli się zatroszczyć o kraj , który został rozebrany na części.
Okrutni nie , ale jak by miał ktoś rządzić do końca życia to jest duże prawdopodobieństwo , żeby nie mieliby żadnych hamulców w okradaniu społeczeństwa i znowu by nas rozebrali.Tylko teraz społeczeństwo ma to gdzieś Ja tam wolę demokrację po mimo jej minusów.

[Kalini]

Mnie najbardziej dziwi przekonanie, że król byłby uwielbiany i że działby w interesie państwa.

[Fleur_D]

Trochę dziwne wydaje mi się wprowadzenie na polski tron osoby, która z Polską nie ma nic wspólnego, nie zna realiów życia, nie zna się na polityce wewnętrznej.
Sympatyzowanie z jakimś krajem to o wiele za mało.

Jak zwykle żyjesz iluzją i nie patrzysz na realny obraz świata. Serio myślisz, że ludzie lubiliby króla bardziej niż kolejnych prezydentów? W oszczędność też nie wierzę, utrzymanie dworu musi kosztować. Od razu pojawiłyby się głosy, że król pławi się w luksusach w sytuacji, gdy większość osób żyje za najniższą krajową, środowiska prawicowe wytykałyby mu pochodzenie- na każdego się coś znajdzie, a na Sasa nie trzeba nawet niczego szukać, niepolskie pochodzenie razi po oczach. Już nie mówię o środowiskach lewicowych, monarchia kłóci się z ich hasłami.

A swoją droga, to jak monarchia ma się do twoich prawicowo-korwinowskich poglądów. Tak, wiem, że JKM jest za monarchia, ale on dużo mówi, a mało myśli, więc mnie to nawet nie dziwi. Ale przecież któryś jego wyznawca musi sobie kiedyś zadać pytanie, co ma wspólnego monarchia z wolnością np: ekonomiczną? Że już nie wspomnę o tym, że jak się królowi zamarzy przejście na islam, albo legalizacja związków homoseksualnych, to będziesz mógł mu naskakać. Niezbyt to prawicowe.

[201607111040]

Zdaje się że ostatni legalny spadkobierca tronu polskiego zmarł bezpotomnie w 2012.

[Imperialista]

Napisane przez Fleur_D

Że już nie wspomnę o tym, że jak się królowi zamarzy przejście na islam, albo legalizacja związków homoseksualnych, to będziesz mógł mu naskakać.

W I RP prawo bardzo jasno mówiło, że królem Polski może być tylko katolik

[Kalini]

Napisane przez Imperialista

W I RP prawo bardzo jasno mówiło, że królem Polski może być tylko katolik

Ale przecież król może zmienić prawo. Poza tym katolicyzm można różnie interpretować. Ostatnio czytałam jakiegoś oszołoma, który chciał aby za zdrady karano więzieniem.

[dominikmeller25]

nie byłoby lepiej, no chyba że temu który zostałby królem bo on i rodzinka żyliby jak pączki w maśle i takich luksusów to Komorowski mógłby im pozazdrościć, wystarczy spojrzeć na to co wyprawiają królowie Belgii, Norwegii że o Hiszpańskich nie wspominając.
no i kto nim by miał zostać?

a co do tego że w Polsce nie było tyranów, no nie było, ale ci co byli święci nie byli i też potrafili ludzi gnębić, chociażby Chrobry świętoszkiem to on nie był.
a Arabia Saudyjska to zły przykład, a do tego odrzucający z powodu tego że cały biznes w zasadzie należy do rodzinki, chciałbyś aby w Polsce np większość firm/złóż wszelkiego rodzaju itd należała do Tuska czy Kaczyńskiego?
państwo kasę ma ale ludzie nie podcierają się kasą no może poza rodzinką, a kobiety muszą uważać tak jak i wyznawcy innych religii bo policja religijna czuwa.

[Imperialista]

Napisane przez dominikmeller25

wystarczy spojrzeć na to co wyprawiają królowie Belgii, Norwegii że o Hiszpańskich nie wspominając.
no i kto nim by miał zostać?

Jakoś nie słyszałem, żeby w brytyjskiej rodzinie królewskiej coś strasznego się działo jeśli chodzi o finanse.

a co do tego że w Polsce nie było tyranów, no nie było, ale ci co byli święci nie byli i też potrafili ludzi gnębić, chociażby Chrobry świętoszkiem to on nie był.

Od czasów Ludwika Węgierskiego nie przypominam sobie o tyranach na naszym tronie. W sumie Kazimierz Wielki też nie był tyranem, więc ostatnim takim władcą był Bolesław Krzywousty. A z racji, że nie był królem, tylko księciem, to zostaje nam Bolesław Śmiały. W sumie jedynym takim prawdziwym tyranem był tylko Bolesław Chrobry zbliżający się poziomem zamordyzmu do Iwana Groźnego czy Katarzyny II Wielkiej.

a Arabia Saudyjska to zły przykład, a do tego odrzucający z powodu tego że cały biznes w zasadzie należy do rodzinki, chciałbyś aby w Polsce np większość firm/złóż wszelkiego rodzaju itd należała do Tuska czy Kaczyńskiego?

Zadano mi konkretne pytanie, to na nie konkretnie odpowiedziałem. Mi marzy się model brytyjski z trochę większą władzą królewską.

Poza tym gdyby w 1918 roku Polska ogłosiła się Królestwem wbrew Piłsudskiemu, to zapewne w 1989 jest duża szansa, że znowu bylibyśmy monarchią a okres PRL zostałby wymazany z dziejów jako okres państwa polskiego, więc byłaby jako taka ciągłość.

A tak na serio wolę monarchię, bo z demokracji narodziły się największe dyktatury na świecie. O wiele bardziej wolałbym żyć w Cesarstwie Niemieckim niż w III Rzeszy czy w Cesarstwie Rosyjskim niż Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Nawet Polska w dwudziestoleciu międzywojennym zaczęła dryfować z demokracji w kierunku dyktatury. A król byłby swojego rodzaju hamulcem dla takich tendencji.

Ewentualnie niech będzie nawet Republika (w mojej definicji ustrój taki, gdzie nie każdy ma prawo głosu).

[201609102148]

Napisane przez Fleur_D

Tak głupiego wątku dawno nie czytałam, przebijasz wątki pana od stulejki.

Czekam na hybrydę najlepszych internetowych motywów: "Korwin Krul i niewidzialna stulejka rynku"

Żeby nie dostać po łapach za offtop: "arystokrata", buahahahahaha. A utrzymanie króla jest droższe niż utrzymanie prezydenta (a znaczenie takie samo), na kij nam to.

[jerr]

Tendencji do dyktatury nie się przyhamować , zawsze będą w monarchii , demokracji i nawet w tych dyktaturach są ludzie , którzy maja inną wizję tej dyktatury. Np.Hitler inny faszyzm niż Franco , w Zsrr Stalin inny komunizm niż Chruszczow , w Polsce Bierut i Gierek też co innego. Z tym , że w dyktaturach i monarchiach bardzo często dochodzi do czystek , a w demokracji nikt cię nie zabije za to , że popierasz jednych , a krytykujesz drugich i modlisz się do Jahwe, a nie do Indry.

[Imperialista]

Napisane przez jerr

Z tym , że w dyktaturach i monarchiach bardzo często dochodzi do czystek , a w demokracji nikt cię nie zabije za to , że popierasz jednych , a krytykujesz drugich i modlisz się do Jahwe, a nie do Indry.

A Republika Hiszpańska? Też była niby demokratyczna, ale palenie kościołów i zamachy na liderów opozycji to była normalna sprawa.