Zatruty kot-co robic?? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-10-04, 01:04   #1
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986

Zatruty kot-co robic??


Witam, nie wiem gdzie umiescic ten watek, ale
Tu chyba najwiecej oskb zaglada.. mam straszny problem, i moze ktos z Was mial to samo? Moj kot dzisiaj pogryzl lilje (nie wiedzialam, ze jest trujaca, a to kedyna roslina jaka mam w domu). Wymiotowala 2 razy i byla senna po tym. To bylo po poludniu. Pojechalam ok 23 na pogotowie zwierzece, tan kotka miala robione m.in badania krwi, wyniki byly dobre, ale podobno dopiero rano moga wyjsc uszkodzenia nerek w wynikach). Dostalam skierowanie do szpitala, gdzie bylaby pod kroplowka, niestety nie zddazylam jeszcze kotki ubezpieczyc, wiec koszty sa ogromne (mieszkam w Norwegii wiec kilka dni to moze byc nawet kilkadziesiat tysiecy koron, ok 7000kr za te kilka godzin do rana..). Nie jestem w stanie zdobyc tylu pieniedzy, lekarka powiedziala, zeby dawac kotu duzo wody. Nie wiem co mam robic, czy moze ktoras z Was byla w takiej sytuacji?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 03:45   #2
zenobiaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 195
Dot.: Zatruty kot-co robic??

strasznie ci wspolczuje. sama mam kota i nie moge sobie tego wyobrazic
wiedzialam ze w norwegii to jest bardzo drogie ale ze az tak :O :O :O
masakra jakas!!!
nie wiem niestety jak ci pomoc szukalas w necie informacji na ten temat?
ja znalazlam cos takiego i wlos sie jezy na glowie
Cytat:
Te piękne i delikatne rośliny, podgryzione ukradkiem przez naszego pupila, mogą oznaczać dla niego nawet wyrok śmierci. Zjedzenie nawet niewielkiego fragmentu liścia, łodygi czy kwiatu bardzo szybko prowadzi do nieodwracalnego uszkodzenia kocich nerek (i w efekcie - do śmierci zwierzaka). Już godzinę po spożyciu trującej rośliny kota zaczną męczyć wymioty. Jest to reakcja organizmu na podrażnienie śluzówki żołądka. Objawy te szybko mijają. Przez kolejne dwa, trzy dni kot wygląda na całkiem zdrowego, co potrafi skutecznie uśpić czujność opiekuna. Po kilku dobach wymioty wracają, kot czuje się źle, leci przez ręce. W tym momencie koty nie można już pomóc. Nerki zostały trwale uszkodzone. Jeżeli dawka trucizny nie była duża, przez jakiś czas można przedłużać kotu życie lekami i dietą. Na ogół jednak śmierć zwierzaka następuje w ciągu 5 dni. Jedyną szansą dla kota jest natychmiastowe zabranie go do weterynarza tuż po skonsumowaniu fragmentu lilii. Nie ma co czekać na pierwsze objawy. Weterynarz ma szanse wyratować kota z opresji tylko w ciągu 18 godzin od zatrucia. Później uszkodzenie nerek jest już nieodwracalne.
Brzmi strasznie...

Tutaj czytalam o podobnym przypadku ale kot dostal u weta mooorze zastrzykow! czy twoj tez cos dostal?
zenobiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 06:58   #3
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Autorko napisz jak teraz jest z kotkiem? Zajrzyj też na wizooż na wątek koci, dziewczyny tam szybko odpowiadają, mają szeroką wiedzę, jest wśród nich też pani weterynarz
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 09:28   #4
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
Zatruty kot-co robic??

Pisalam na kocim watku, ale jeszcze nikt nie odpisal..

Kotka niby ma sie lepiej, ale podobno najpierw nastepuje taka poprawa a poten kot umiera, bo nerki przestaja dzialac.. Onanie zjadla tych lisci kwiata, jedynie je pogryzla, wiec moze jest jakas szansa, ze tycch toksyn sie duo nie dostalo do nerek. Mam nadzieje. Po oczach widac jeszcze, ze jest chora, ale tez wczoraj miala duzy stres u weterynarza. Nie wybacze sobie tego, ze nie ubezpieczylam jej (mialam to zrobic, ale nie wiedzialam ktora firme wybrac, i tak z tym zwlekalam), wtedy koszty bylyby duzo mniejsze. A tak to jeszcze chyba drozej wychodzi przez to, ze jest weekend, i przez sam weekend jej lezenia pod kroplowka i badan, szybko wyszloby 20 000kr kosztow, juz nie mowiac jesli by miala zostac dluzej. Jest mi tak strasznie smutno

Aha, miala wczoraj dostac wegiel w plynie, ale w koncu zapomnialam spytac z tych nerwow czy go podali po badaniu krwi (wzieli ja do oddzielnej salo, gdzie nie moglam wejsc, musial nawet przyjechac drugi weterynarz, zeby ja trzymac podczas badania). Wegiel triche tych toksyn jest w stanie wyciagnac z organizmu, ale zalezy od ilosci jaka sie tam dostala.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013

Edytowane przez spaghettii
Czas edycji: 2014-10-04 o 09:30
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 09:49   #5
201609270959
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 981
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Bardzo współczuję sytuacji . Skoro nie jesteś pewna czy kot dostał węgiel, to ja bym podała na własną rękę + woda strzykawką, większa ilość (kotka pewnie niechętnie pije w tym stanie).
201609270959 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 09:59   #6
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Cytat:
Napisane przez zomzom Pokaż wiadomość
Bardzo współczuję sytuacji . Skoro nie jesteś pewna czy kot dostał węgiel, to ja bym podała na własną rękę + woda strzykawką, większa ilość (kotka pewnie niechętnie pije w tym stanie).

Dziekuje za rade, pojade do apteki po wegiel, tylko musze czekac az tz wroci z pracy, bo siedze w domu z chorym dzieckiem. Zjadla niedawno miske jedzenia i troche popila woda. Znalazlam przed chwila jeszcze spore ilosci wymiotow, nusza byc z wczoraj bo kotka w nocy ani dzisiaj nie wchodzila do tamtego jedzenia. Czyli dosyc duzo zwymiotowala, mam nadzieje, ze moze wiekszosci tych toksyn sie pozbyla..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 10:33   #7
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Niestety może być za późno. Powinnaś była zapytać o to, by babka pokazała Ci, jak wkłuć wenflon i jak samodzielnie założyć kupioną kroplówkę. Spokojnie można się nauczyć zakładania kroplówki bez problemu. Albo przez internet trzeba było znaleźć studenta weterynarii, co by wolontariacko pomógł. Wciąż możesz spróbować, ale prawda jest taka, że poza dożylnymi płynami naprawdę nie ma innej metody. Trzeba było się rozryczeć, błagać lekarza, pisać na forach do studentów, poprosić o rozłożenie na raty, wziąć kroplówkę do domu (bez kosztu hospitalizacji bo to jest największym kosztem), pożyczyć kasę od znajomych przez fb...
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-10-04, 10:40   #8
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
Zatruty kot-co robic??

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Niestety może być za późno. Powinnaś była zapytać o to, by babka pokazała Ci, jak wkłuć wenflon i jak samodzielnie założyć kupioną kroplówkę. Spokojnie można się nauczyć zakładania kroplówki bez problemu. Albo przez internet trzeba było znaleźć studenta weterynarii, co by wolontariacko pomógł. Wciąż możesz spróbować, ale prawda jest taka, że poza dożylnymi płynami naprawdę nie ma innej metody. Trzeba było się rozryczeć, błagać lekarza, pisać na forach do studentów, poprosić o rozłożenie na raty, wziąć kroplówkę do domu (bez kosztu hospitalizacji bo to jest największym kosztem), pożyczyć kasę od znajomych przez fb...

Tylko, ze to bylo w srodku nocy, i miestety nie bylo mozliwosci wziac kroplowki, bo ja bylam na pogotowiu zwierzecym, a po kroplowke bym musiala jechac i tak ok 40 km do Oslo bo tylko tam jest szpital z calodobowa opieka. A kroplowki nie sprzedaliby mi w tym szpitalu, zreszta dzwonilam tam, rozmawialam z nimi o kosztach i co moge dalej robic to ppwiedziala, ze jedyne co moge zrobic to pilnowac, zeby duzo pila..tutaj w Norwegii niestety tak juz jest, z lekami i wszystkim zwiazanym ze zdrowiem, sa bardzo przestrzegane zasady co do kosztow to juz za sama wizyte na ppgotowiu zaplacilam 4tys kr (nie bylo nawet mozliwosci dostania faktury-platnosc na miejscu) i ja bym dala nawet te 20tys jakbym miala bo dla mnie wwzniejsza jest chanelka niz pieniadze.. Jeszcze tz ma do mnie pretensje zamiast mnie jakos wspoerac bo naprawde jestem zalamana


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013

Edytowane przez spaghettii
Czas edycji: 2014-10-04 o 10:42
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 10:45   #9
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Nie rozumiem - w żadnym miejscu nie sprzedadzą Ci kroplówki do domu? Mnóstwo właścicieli zwierząt samemu podaje im kroplówki i zastrzyki - zakupione o weterynarza, oczywiście. Dlaczego? Dlatego, żeby chociażby zapewnić zwierzęciu spokój i brak stresu. Powinnaś mieć taką opcję i zadać 10 tys pytań, dlaczego Ci jej odmawiają. Na Twoim miejscu dzisiaj też bym podzwoniła.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 10:46   #10
Sherminka
Zadomowienie
 
Avatar Sherminka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Cytat:
Napisane przez spaghettii Pokaż wiadomość
Tylko, ze to bylo w srodku nocy, i miestety nie bylo mozliwosci wziac kroplowki, bo ja bylam na pogotowiu zwierzecym, a po kroplowke bym musiala jechac i tak ok 40 km do Oslo bo tylko tam jest szpital z calodobowa opieka. A kroplowki nie sprzedaliby mi w tym szpitalu, zreszta dzwonilam tam, rozmawialam z nimi o kosztach i co moge dalej robic to ppwiedziala, ze jedyne co moge zrobic to pilnowac, zeby duzo pila..tutaj w Norwegii niestety tak juz jest, z lekami i wszystkim zwiazanym ze zdrowiem, sa bardzo przestrzegane zasady co do kosztow to juz za sama wizyte na ppgotowiu zaplacilam 4tys kr (nie bylo nawet mozliwosci dostania faktury-platnosc na miejscu) i ja bym dala nawet te 20tys jakbym miala bo dla mnie wwzniejsza jest chanelka niz pieniadze.. Jeszcze tz ma do mnie pretensje zamiast mnie jakos wspoerac bo naprawde jestem zalamana


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Podawaj jej węgiel i pilnuj, żeby dużo piła, tak jak mówiłaś. Myślę, że nic więcej nie możesz zrobić Twój TŻ tez pewnie jest załamany i stąd te żale
Sherminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 10:47   #11
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Btw jaka to lilia? Czy zaniosłaś kwiat na pogotowie? I wzięłaś wymiociny ze sobą?
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-04, 10:47   #12
Sherminka
Zadomowienie
 
Avatar Sherminka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Nie rozumiem - w żadnym miejscu nie sprzedadzą Ci kroplówki do domu? Mnóstwo właścicieli zwierząt samemu podaje im kroplówki i zastrzyki - zakupione o weterynarza, oczywiście. Dlaczego? Dlatego, żeby chociażby zapewnić zwierzęciu spokój i brak stresu. Powinnaś mieć taką opcję i zadać 10 tys pytań, dlaczego Ci jej odmawiają. Na Twoim miejscu dzisiaj też bym podzwoniła.
Nie mam zwierzaka, ale to co piszesz wydaje się sensowne. Autorko spróbuj podzwonić, jak Cię wyrzucą drzwiami to wejdź oknem
Sherminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 10:52   #13
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Nie rozumiem - w żadnym miejscu nie sprzedadzą Ci kroplówki do domu? Mnóstwo właścicieli zwierząt samemu podaje im kroplówki i zastrzyki - zakupione o weterynarza, oczywiście. Dlaczego? Dlatego, żeby chociażby zapewnić zwierzęciu spokój i brak stresu. Powinnaś mieć taką opcję i zadać 10 tys pytań, dlaczego Ci jej odmawiają. Na Twoim miejscu dzisiaj też bym podzwoniła.
Nie wiedzialam, ze sie da kupic ja od szpitala, ale wyputywalam co moge zrobic to powiedzieli, ze albo szpital, albo nic bede dzwonic i zapytam sie czy jest taka mozliwosc, zeby kupic kroplowke. Im tez glownie chodzi o wszysstkie badania, krwi, mocz itp, zeby robic na bierzaca i ewentualnie jesli sie pogorsza to zdecydowac jakie dalej zabiegi..



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Btw jaka to lilia? Czy zaniosłaś kwiat na pogotowie? I wzięłaś wymiociny ze sobą?

Zwykla lilia doniczkowa (tylko" lilly" bylo na niej napisane), wymiocin nie wzielam, nawet nie pomyslalam o tym, pierwszy raz mam taka sytuacje. Wczoraj zadzwonilam najpoerw do centrali zatruc potem od razu na to pogotowie..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Sherminka Pokaż wiadomość
Podawaj jej węgiel i pilnuj, żeby dużo piła, tak jak mówiłaś. Myślę, że nic więcej nie możesz zrobić Twój TŻ tez pewnie jest załamany i stąd te żale
Wlasnie on sie wkurza, ze wydalam tyle pieniedzy na ta wizyte, i bez konsultacji z nim :/



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 10:56   #14
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Cytat:
Napisane przez spaghettii Pokaż wiadomość

Wlasnie on sie wkurza, ze wydalam tyle pieniedzy na ta wizyte, i bez konsultacji z nim :/



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
pogratulować faceta, naprawdę... Zwierzę to członek rodziny i jeśli jest szansa, by go uratować, to trzeba robić wszystko. Myślę, że pomysł z kupnem kroplówki i podaniem jej kotu, ew. zaangażowanie studenta weterynarii jest bardzo dobry.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 10:58   #15
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Da się i u większości wetów (takich, co robią zabiegi). Robią to zwłaszcza właściciele przewlekle chorych zwierząt. Wtedy wet pokazuje Ci, jak się wkłuć w kota (nie jest to specjalnie trudne) i jak założyć kroplówkę, a właściciel robi resztę. Tak, badania są ważne, ale prawda jest taka, że jak zeżarła pewne gatunki lilii oraz nie otrzymała leczenia (wywoływanie wymiocin, kroplówka) to prawie na pewno nerki jej siądą. Niektóre gatunki lilii są tak trujące, że wystarczy jeden liść dla kota. Na szczęście Twoja kotka wymiotowała, ale naprawdę załamuje mnie to, co powiedział Ci lekarz...

I nie wiem, co oni chcą monitorować, naprawdę. Jak kotce siądą nerki, to będziesz musiała ją uśpić. Wtedy jest za późno na zabiegi. Przy zatruciu chodzi o to, by a) zneutralizować truciznę, jeśli można b) wydalić ją z organizmu. W przypadki lilii nie ma antidotum, stąd jedyne, co się robi, to próby wydalania trucizny z organizmu. W przypadku faktycznego zatrucia lilią pojenie większą ilością wody nie zadziała tak jak agresywna terapia kroplówkowa. Dlatego dziwię się temu, co usłyszałaś od weterynarza.

Moim zdaniem musisz oswajać się z myślą, że kotka może odejść. To naprawdę jedna z najbardziej toksycznych dla kota roślin. I z tego co mówisz, Twoja kotka niebezpiecznie zbliża się do 18 h od zatrucia, wtedy, kiedy szanse na uratowanie kota maleją.

ALE czy jesteś pewna, JAKI rodzaj gatunku lilii zeżarł Twój kot?
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-10-04, 11:02   #16
Sherminka
Zadomowienie
 
Avatar Sherminka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Cytat:
Napisane przez spaghettii Pokaż wiadomość
Wlasnie on sie wkurza, ze wydalam tyle pieniedzy na ta wizyte, i bez konsultacji z nim :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Widocznie nie przywiązał się do niej tak jak Ty i ma inne podejście do zwierząt. Nie każdy potrafi traktować zwierzę jak członka rodziny czy się przywiązać, pewnie dlatego dla niego to pieniądze wyrzucone w błoto (zakładając, ze nie chodzi mu o sam fakt podjęcia przez Ciebie samodzielnej decyzji). Kłócić się o to nie warto, więc skup się na pomocy kotce
Sherminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 11:05   #17
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Da się i u większości wetów (takich, co robią zabiegi). Robią to zwłaszcza właściciele przewlekle chorych zwierząt. Wtedy wet pokazuje Ci, jak się wkłuć w kota (nie jest to specjalnie trudne) i jak założyć kroplówkę, a właściciel robi resztę. Tak, badania są ważne, ale prawda jest taka, że jak zeżarła pewne gatunki lilii oraz nie otrzymała leczenia (wywoływanie wymiocin, kroplówka) to prawie na pewno nerki jej siądą. Niektóre gatunki lilii są tak trujące, że wystarczy jeden liść dla kota. Na szczęście Twoja kotka wymiotowała, ale naprawdę załamuje mnie to, co powiedział Ci lekarz...

I nie wiem, co oni chcą monitorować, naprawdę. Jak kotce siądą nerki, to będziesz musiała ją uśpić. Wtedy jest za późno na zabiegi. Przy zatruciu chodzi o to, by a) zneutralizować truciznę, jeśli można b) wydalić ją z organizmu. W przypadki lilii nie ma antidotum, stąd jedyne, co się robi, to próby wydalania trucizny z organizmu. W przypadku faktycznego zatrucia lilią pojenie większą ilością wody nie zadziała tak jak agresywna terapia kroplówkowa. Dlatego dziwię się temu, co usłyszałaś od weterynarza.

Moim zdaniem musisz oswajać się z myślą, że kotka może odejść. To naprawdę jedna z najbardziej toksycznych dla kota roślin. I z tego co mówisz, Twoja kotka niebezpiecznie zbliża się do 18 h od zatrucia, wtedy, kiedy szanse na uratowanie kota maleją.

ALE czy jesteś pewna, JAKI rodzaj gatunku lilii zeżarł Twój kot?

Wlasnie wiem, ze mija te 18h.. Nie wiem czy to mniej zaszkodzilo, ze ona na pewno nie zjadla tego jedynie lekko obgryzala, a nawet bardziej sie ocierala,ale szybko zabralam ta lilje od razu jak to zobaczylam..no i ta lilja juz taka lekko przyschnieta, w sumie moge zdjecie wrzucic bo nie mam pojecia jaki to gatunek. ImageUploadedByWizaz Forum1412417087.263276.jpg


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 11:08   #18
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
Zatruty kot-co robic??

Cytat:
Napisane przez Sherminka Pokaż wiadomość
Widocznie nie przywiązał się do niej tak jak Ty i ma inne podejście do zwierząt. Nie każdy potrafi traktować zwierzę jak członka rodziny czy się przywiązać, pewnie dlatego dla niego to pieniądze wyrzucone w błoto (zakładając, ze nie chodzi mu o sam fakt podjęcia przez Ciebie samodzielnej decyzji). Kłócić się o to nie warto, więc skup się na pomocy kotce

Wlasnie wydawalo mi sie, ze ma zupelnie inne podejscie do zwierzat, kotke bardzo lubi, nie wiem, moze do niego nie dociera fakt, ze to sprawa na smierc i zycie..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Dzwonilam przed chwila do jednej kliniki, niestety w soboty nie ma weterynarza :/ szukam dalej..

W tym szpitalu w Oslo, kilka tys kosztuje juz samo to, ze w ogole mnie tam przyjma.. Jeszcze auto ma tz, ja z chorym dzieckiem, ale jak to bedzie jedyne wyjscie, to pojade tam. Zapomnialam dodac, ze kotka ma dopiero 5 mcy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013

Edytowane przez spaghettii
Czas edycji: 2014-10-04 o 11:10
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 11:10   #19
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Niestety na kwiatach się nie znam, ale dziwię sie, że weterynarz nie kazał Ci pokazać zdjęcia, opisać kwiatu etc. Normalnie jak jest zatrucie powinnaś wziąć wymiociny oraz to, co zatruło oraz kota i tak uzbrojona jechać. Wiem, że w przypadku niektórych lilii naprawde nie trzeba wiele, żeby kota zatruć i sam pyłek kwiatowy jest trujący i tokstyczny.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-04, 11:11   #20
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Przykro mi

Dawaj znać, co i jak.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 11:13   #21
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
Zatruty kot-co robic??

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Niestety na kwiatach się nie znam, ale dziwię sie, że weterynarz nie kazał Ci pokazać zdjęcia, opisać kwiatu etc. Normalnie jak jest zatrucie powinnaś wziąć wymiociny oraz to, co zatruło oraz kota i tak uzbrojona jechać. Wiem, że w przypadku niektórych lilii naprawde nie trzeba wiele, żeby kota zatruć i sam pyłek kwiatowy jest trujący i tokstyczny.

Jak przyjechalam do kliniki, to lekarka jeszcze w ksiazce sprawdzala, jakie sa skutki zatrucia lilja. Ale tutaj to normalne, jak czlowiek idzie do lekarza, to potrafia z google korzystac zeby znalezc objawy :/ jak ostatnio moje niespelna 3 letnie dziecko mialo temperature 40 stopni i silny bol glowy, ale po podaniu paracetu zasnela, to powiedzieli, ze jak spi to jej nie boli i mam nie przyjezdzac na pogotowie.. A to mogly byc jedne z objawow zapalenia opon mozgowych..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
Przykro mi



Dawaj znać, co i jak.

Dziekuje, ze piszecie tutaj . Bede na biezaco dawac znac co i jak.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013

Edytowane przez spaghettii
Czas edycji: 2014-10-04 o 11:15
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 11:14   #22
Sherminka
Zadomowienie
 
Avatar Sherminka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Taka młoda ta kocinka, mam nadzieje, że wytrwa
Sherminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 11:14   #23
dryda
Rozeznanie
 
Avatar dryda
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 799
Dot.: Zatruty kot-co robic??

No to już szczyt wszystkiego jest jak lekarz czy weterynarz przy pacjencie korzysta w internetowej wyszukiwarki...
a te lata studiów?
dryda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 11:18   #24
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Cytat:
Napisane przez dryda Pokaż wiadomość
No to już szczyt wszystkiego jest jak lekarz czy weterynarz przy pacjencie korzysta w internetowej wyszukiwarki...
a te lata studiów?

I to czesto studia maja zrobione w Polsce.. Nie mam pojecia dlaczego tak jest, ale tu maja zupelnie inne podejscie do pacjentow i zdrowia.. Bo ja rozumiem, ze faszerowac lekami od razu nie jest zdrowo, ale jak np regularnie od miesiaca przychodze do lekarza z malym dzieckiem, a oni mi mowia, ze przejdzie za 3-4 tyg.. To juz weterynarze troszke powazniej podeszli do kotki, bo przynajmniej kazali przyjechac.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 11:19   #25
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Ehhhh, nie chcę Cię straszyć, ale przygotuj się na najgorsze.To naprawdę jedna z najbardziej toksycznych substancji dla kota. Jeżeli kotka przeżyje bez zniszczonych nerek, to albo dlatego, że a) to nie była lilia per se b) po jej nie zjadła.

Na przyszłość polecam sprawdzić, jakie rośliny można mieć, bo multum pięknych kwiatów jest trujących - jak ma się dziecko/kota/psa to trzeba niestety posiąść tę wiedzę. Np. konwalie są niebezpieczne. I wiele innych roślin traktowanych przez nas jako normalne kwiaty cięte czy piękne rośliny doniczkowe.

W przypadku zwierząt należy też uważać na produkty jedzeniowe - np. winogrona i rodzynki, absolutnie niedopuszczalne dla psa i kota.

Polecam skompilowanie takiej listy i przyczepienie jej na lodówkę, aby domownicy wiedzieli, co jest niedopuszczalne. Do tej pory tego nie wiedziałaś, teraz wiesz, i dlatego teraz powinnaś już upewnić się o bezpieczeństwo zwierzaków będących pod Twoja opieka. Każdy właściciel zwierzęcia winien mieć tę wiedzę (większość nie ma).
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 11:25   #26
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Ehhhh, nie chcę Cię straszyć, ale przygotuj się na najgorsze.To naprawdę jedna z najbardziej toksycznych substancji dla kota. Jeżeli kotka przeżyje bez zniszczonych nerek, to albo dlatego, że a) to nie była lilia per se b) po jej nie zjadła.

Na przyszłość polecam sprawdzić, jakie rośliny można mieć, bo multum pięknych kwiatów jest trujących - jak ma się dziecko/kota/psa to trzeba niestety posiąść tę wiedzę. Np. konwalie są niebezpieczne. I wiele innych roślin traktowanych przez nas jako normalne kwiaty cięte czy piękne rośliny doniczkowe.

W przypadku zwierząt należy też uważać na produkty jedzeniowe - np. winogrona i rodzynki, absolutnie niedopuszczalne dla psa i kota.

Polecam skompilowanie takiej listy i przyczepienie jej na lodówkę, aby domownicy wiedzieli, co jest niedopuszczalne. Do tej pory tego nie wiedziałaś, teraz wiesz, i dlatego teraz powinnaś już upewnić się o bezpieczeństwo zwierzaków będących pod Twoja opieka. Każdy właściciel zwierzęcia winien mieć tę wiedzę (większość nie ma).

Zrobie taka liste, koniecznie. Mam w domu kotke, psa i male dziecko, wiec staram sie, zeby dom byl bezpieczny.. Nie mialam zadnych roslin w domu, a ta lilje dostalam jakis czas temu i nie wiem czemu nie sprawdzilam, czy jest trujaca. No i strasznie zaluje, ze nie zdazylam jej ubezpieczyc, wtedy bym ja zawiozla w nocy na ta obserwacje do szpitala.

A czy zeschniete liscie tez maja toksyny?

Jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia. Moj pies byl z czwartku na piatek u mojej kolezanki na noc, i tez wymiotowal w nocy (nie zjadl lilji bo nawet nie doskoczylby do niej). Nie wiem, czy to zbieg okolicznosci, ze oba zwierzaki wymiotowaly?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 11:27   #27
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Tak, wpół zeschnięte liście też są toksyczne.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-10-04, 12:32   #28
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Cytat:
Napisane przez dryda Pokaż wiadomość
No to już szczyt wszystkiego jest jak lekarz czy weterynarz przy pacjencie korzysta w internetowej wyszukiwarki...
a te lata studiów?
a to już jest skutek tego, że studenci medycyny pracują. Moim zdaniem oczywiście.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 12:35   #29
201607050913
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
Dot.: Zatruty kot-co robic??

To jest lilia azjatycka, niestety z tych które atakują nerki kotka. Przykro mi
201607050913 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-04, 13:44   #30
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
Dot.: Zatruty kot-co robic??

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
a to już jest skutek tego, że studenci medycyny pracują. Moim zdaniem oczywiście.

Ale norwescy studencu jak jada do Polski nie pracuja, bo maja duze stypendium..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Cytat:
Napisane przez mineralka bez gazu Pokaż wiadomość
To jest lilia azjatycka, niestety z tych które atakują nerki kotka. Przykro mi

mam jeszcze cicha nadzieje, ze moze nie dostalo sie jej nic do organizmu, bo nic nie zjadla.. I zastanawiam sie dlaczego pies tez wymiotowal, moze oboje sie czyms innym zatruli..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-13 14:06:16


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.