Cywilny. Bez rodziny.

strzyga96 · 2014-10-19, 23:32

Hej

Z moim TŻ wpadliśmy na pomysł żeby w walentynki wziąć cywilny. Jego matka nie przyjedzie z pewnością. Moi rodzice nie akceptują naszego związku. Uważają, że jeśli mam z kimś być to musi mieć on kasy jak lodu, bo to w życiu najważniejsze. Niestety mam odmienne zdanie. Wolę być szczęśliwa i mieć mniej niż płakać w bogactwie. Dlatego też przeprowadzam się do niego po maturze. Jestem zmęczona całą sytuacją. Jedyne co mnie martwi to ich reakcja po tym jak zostanie oficjalnie moim mężem. Wiem, że jestem młoda ale też znam moich rodziców i od trzech lat nic się nie zmienia w kwestii postrzegania mojego partnera. Nie pomogły prośby, groźby. Kilka razy byłam wyrzucana z domu z jego powodu... Chłopak pracuje, studiuje. Jest pięć lat straszy ode mnie.
Moi świadkiem będzie żona jego brata więc nie trudno się domyślić, że brat będzie jego świadkiem.
Sądzimy, że tak będzie rozsądnie. Po cywilnym chcemy w mieszkaniu zorganizować jakieś jedzenie i alkohol.
Tydzień przed chcę zrobić sobie panieński, a on kawalerski.

Planujemy ślub kościelny za dwa lata. Może trzy.
Sukienkę mam krótką, białą (ślubną). Obrączki zmawiamy w grudniu/styczniu. Wybraliśmy je już jakiś czas temu. Miały być najpierw srebrne ale jednak będzie złoto.

O czym jeszcze powinniśmy pomyśleć?
Wybieramy się w tygodniu do USC zaklepać termin.

Dotka90 · 2014-10-20, 08:02

Ile jesteście razem?

Zamiast brać ślub, to pomieszkajcie razem i się przekonaj, jak Wam w ogóle jest razem.
Jesteś BARDZO młoda, po cholerę Wam ten ślub w tym momencie?

cleopadra · 2014-10-20, 12:44

A masz kase na te impreze?Bo w tej sytuacji to od rodzicow nic nie wezmiesz?Nie rozumiem po co Ci slub?Przeprowadz sie do chlopaka skoro on mieszka sam,bo ma swoje mieszkanie prawda?Dolozysz sie do rachunkow,zaoszczedzisz na wesele i zrobicie koscielny i wesele.

Glodomorek · 2014-10-20, 17:34

A matura to kiedy? Ślub w lutym i 3 miesiące będziesz z rodzicami mieszkać za ich kasę?
Czy chłopaka stać by utrzymać rodzinę skoro ty nie pracujesz a on jeszcze się uczy?

Pomyślałabym na poważnie o życiu PO ślubie, czy to jest dobry moment na ślub. Za co będziecie żyć, gdzie, a co jak będzie dziecko, co z pracą, czy będziesz się dalej uczyć itp.

kognisia · 2014-10-21, 13:09

Ja nie mam nic do ślubów w młodym wieku. ALE, tak jak dziewczyny piszą. Musicie mieć za co żyć! Chcecie zrobić coś wbrew Rodzicom, więc na pewno nie będziecie mogli liczyć na ich pomoc. Zajmij się najpierw maturą może, a nie ślubem

też uważam, że najpierw wspólne mieszkanie - potem ślub. Po co się narażać na rozczarowanie i rozwód w młodym wieku?

Chcecie być razem - bądźcie, po co ślub od razu?

Glodomorek · 2014-10-21, 17:32

Jeszcze taka mała uwaga, gdyby chłopak na prawdę kochał (w pełnym tego słowa znaczeniu! czyli chciał dobra dla ukochanej, był odpowiedzialny) nie namawiałby do ślubu w wieku 18lat.

the rock · 2014-10-22, 12:56

Błagam Was... ona nie pyta o pozwolenie tylko zastanawia się czy wszystko ogarnęła...

Niech każdy żyje jak chce, niech popełnia swoje błędy.
Może akurat to jest trwałe, dojrzałe uczucie

Ile lat mieli nasi rodzice zakładając rodziny ?

Kochani, szczęścia Wam życzę

ZamyslonaRoztargniona · 2014-10-22, 14:58

Cytat:

Napisane przez the rock

Błagam Was... ona nie pyta o pozwolenie tylko zastanawia się czy wszystko ogarnęła...

Niech każdy żyje jak chce, niech popełnia swoje błędy.
Może akurat to jest trwałe, dojrzałe uczucie

Ile lat mieli nasi rodzice zakładając rodziny ?

Kochani, szczęścia Wam życzę

Moi po 24.

A sytuacja autorki kojarzy mi się z wątkiem z M jak Miłość: Kinga i Piotrek.

Dotka90 · 2014-10-22, 17:35

Cytat:

Napisane przez the rock

Błagam Was... ona nie pyta o pozwolenie tylko zastanawia się czy wszystko ogarnęła...

Niech każdy żyje jak chce, niech popełnia swoje błędy.
Może akurat to jest trwałe, dojrzałe uczucie

Ile lat mieli nasi rodzice zakładając rodziny ?

Kochani, szczęścia Wam życzę

No nie 18....

Glodomorek · 2014-10-22, 19:59

Cytat:

Napisane przez the rock

Błagam Was... ona nie pyta o pozwolenie tylko zastanawia się czy wszystko ogarnęła...

Niech każdy żyje jak chce, niech popełnia swoje błędy.
Może akurat to jest trwałe, dojrzałe uczucie

Ile lat mieli nasi rodzice zakładając rodziny ?

Kochani, szczęścia Wam życzę

24-26 i byli po studiach, a nie 18 jeszcze przed maturą.

Ja uważam, że autorka w ślubie nie ogarnęła najważniejszej rzeczy - czy poza "tak, chcę" w innych kwestiach jest gotowa na ślub.

namisek1990 · 2014-10-24, 01:51

Autorko, to Twoja decyzja, ale warto wziąć wszystkie aspekty pod uwagę. To przyda Ci się nie tylko do planowania ślubu, ale także całej przyszłości. Przemyśl sobie kilka spraw: gdzie będziecie mieszkać, jaka będzie wasza sytuacja finansowa, jak chcecie by wyglądały wasze relacje z rodzicami. Może warto poczekać do matury i po maturze podjąć jakąś pracę i wtedy pomyśleć o małżeństwie?
Dla przykładu: moja dobra koleżanka tuż po maturze zamieszkała ze swoim narzeczonym wbrew jej rodzicom (u niego w domu z jego rodzicami). Oboje podjęli prace, oboje poszli na studia zaoczne, odkładali sobie trochę kasy, poznali siebie i swoje zachowania. Po dwóch latach wzięli ślub. Jest wszystko ok

. Więc bywa różnie dlatego nie skreślam Twojego pomysłu, warto jednak taką sprawę przemyśleć kilka razy czy to aby na pewno TEN moment. Co do samego planowania: garnitur dla Twojego wybranka

, bukiety, butonierki.

panipuchatkowa · 2014-10-24, 19:09

18 lat młody wiek, ale biorą cywilny więc może wolą być zalegalizowanym związkiem i nie żyć na kocią łapę a jak nie coś nie pójdzie to sami poczują konsekwencje tego i tyle. Sama pewnie bym się nie zdecydowała, co prawda w tym wieku już byłam razem ze swoim przyszłym mężem, ale na pewno nie byłam przygotowana na zawarcie małżeństwa.
Dla przykładu znajoma ostatnio była świadkiem na ślubie cywilnym u swojej koleżanki, która w tym roku również pisze maturę, mieszkają razem w małej miejscowości i wzięli ślub, żeby "ludzie nie gadali"

valaquenta · 2014-10-26, 13:24

Cytat:

Napisane przez strzyga96

O czym jeszcze powinniśmy pomyśleć?

Jak sfinansujecie całą imprezę. Rozumiem, że Ty nie pracujesz, więc za każdy aspekt ślubu płaci chłopak?
Czy przyjmujesz jego nazwisko albo on Twoje, albo podwójne itd. (Będą Was o to pytać w USC przy rezerwowaniu terminu.)
Czy i jaki chcesz mieć bukiet, jakie kwiaty dostępne są w lutym. Butonierkę bym odpuściła, pogniecie się tylko pod płaszczem, szkoda kasy.
Jakie buty będziesz miała, z poprawką na to, że to zima. W ostatnie walentynki było -20 i śnieg. Pamiętaj o płaszczach dla Was obojga.
Pomyślałabym na Twoim miejscu o fotografiach, choćby żeby ktoś ze świadków pstryknął kilka zdjęć.

Gdzie będziesz mieszkać po ślubie - bo od lutego do matury są trzy miesiące, a rodzice jak się dowiedzą, że wyszłaś za mąż, mogą po raz czwarty wyrzucić Cię z domu. (Ten motyw wydaje mi się najgrubszymi nićmi szyty w Twojej historii, ale nie jestem tu po to, żeby weryfikować prawdziwość Twojego postu.) Jak i kiedy powiesz rodzicom o tym fakcie. Jeśli chcesz się przeprowadzać, to kiedy i jak to zrobisz.

Ja mojego obecnego męża poznałam, kiedy miałam 17 lat, teraz mam 30 i w życiu bym za niego nie wyszła tuż przed maturą. Nawet - a zwłaszcza! - w sytuacji, gdyby moja rodzina go nie akceptowała. Z doświadczenia wiem, że dorośli czasem mają rację

Moi rodzice zaczęli być razem, kiedy mieli 16 i 18 lat, pobrali się 7 lat później. Akurat doświadczenia mam takie, że nie znam żadnego małżeństwa zawartego z powodu wpadki czy w konflikcie z rodziną, które by przetrwało. Oby autorka była w innej sytuacji.

2014-10-19, 23:32	#1
strzyga96 Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-10 Wiadomości: 1	Cywilny. Bez rodziny. Hej Z moim TŻ wpadliśmy na pomysł żeby w walentynki wziąć cywilny. Jego matka nie przyjedzie z pewnością. Moi rodzice nie akceptują naszego związku. Uważają, że jeśli mam z kimś być to musi mieć on kasy jak lodu, bo to w życiu najważniejsze. Niestety mam odmienne zdanie. Wolę być szczęśliwa i mieć mniej niż płakać w bogactwie. Dlatego też przeprowadzam się do niego po maturze. Jestem zmęczona całą sytuacją. Jedyne co mnie martwi to ich reakcja po tym jak zostanie oficjalnie moim mężem. Wiem, że jestem młoda ale też znam moich rodziców i od trzech lat nic się nie zmienia w kwestii postrzegania mojego partnera. Nie pomogły prośby, groźby. Kilka razy byłam wyrzucana z domu z jego powodu... Chłopak pracuje, studiuje. Jest pięć lat straszy ode mnie. Moi świadkiem będzie żona jego brata więc nie trudno się domyślić, że brat będzie jego świadkiem. Sądzimy, że tak będzie rozsądnie. Po cywilnym chcemy w mieszkaniu zorganizować jakieś jedzenie i alkohol. Tydzień przed chcę zrobić sobie panieński, a on kawalerski. Planujemy ślub kościelny za dwa lata. Może trzy. Sukienkę mam krótką, białą (ślubną). Obrączki zmawiamy w grudniu/styczniu. Wybraliśmy je już jakiś czas temu. Miały być najpierw srebrne ale jednak będzie złoto. O czym jeszcze powinniśmy pomyśleć? Wybieramy się w tygodniu do USC zaklepać termin.

2014-10-20, 08:02	#2
Dotka90 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: stąd Wiadomości: 36 831	Dot.: Cywilny. Bez rodziny. Ile jesteście razem? Zamiast brać ślub, to pomieszkajcie razem i się przekonaj, jak Wam w ogóle jest razem. Jesteś BARDZO młoda, po cholerę Wam ten ślub w tym momencie?

2014-10-20, 12:44	#3
cleopadra Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2014-09 Wiadomości: 2 095	Dot.: Cywilny. Bez rodziny. A masz kase na te impreze?Bo w tej sytuacji to od rodzicow nic nie wezmiesz?Nie rozumiem po co Ci slub?Przeprowadz sie do chlopaka skoro on mieszka sam,bo ma swoje mieszkanie prawda?Dolozysz sie do rachunkow,zaoszczedzisz na wesele i zrobicie koscielny i wesele.

2014-10-20, 17:34	#4
Glodomorek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 8 301	Dot.: Cywilny. Bez rodziny. A matura to kiedy? Ślub w lutym i 3 miesiące będziesz z rodzicami mieszkać za ich kasę? Czy chłopaka stać by utrzymać rodzinę skoro ty nie pracujesz a on jeszcze się uczy? Pomyślałabym na poważnie o życiu PO ślubie, czy to jest dobry moment na ślub. Za co będziecie żyć, gdzie, a co jak będzie dziecko, co z pracą, czy będziesz się dalej uczyć itp. __________________ Bardzo się kochamy Nasza Różyczka Nasz ślub

2014-10-21, 13:09	#5
kognisia PeEma Zarejestrowany: 2013-10 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 5 025	Dot.: Cywilny. Bez rodziny. Ja nie mam nic do ślubów w młodym wieku. ALE, tak jak dziewczyny piszą. Musicie mieć za co żyć! Chcecie zrobić coś wbrew Rodzicom, więc na pewno nie będziecie mogli liczyć na ich pomoc. Zajmij się najpierw maturą może, a nie ślubem też uważam, że najpierw wspólne mieszkanie - potem ślub. Po co się narażać na rozczarowanie i rozwód w młodym wieku? Chcecie być razem - bądźcie, po co ślub od razu? __________________ 28.08.2008r.

2014-10-21, 17:32	#6
Glodomorek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 8 301	Dot.: Cywilny. Bez rodziny. Jeszcze taka mała uwaga, gdyby chłopak na prawdę kochał (w pełnym tego słowa znaczeniu! czyli chciał dobra dla ukochanej, był odpowiedzialny) nie namawiałby do ślubu w wieku 18lat. __________________ Bardzo się kochamy Nasza Różyczka Nasz ślub

2014-10-22, 12:56	#7
the rock Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-12 Lokalizacja: zagłębie:) Wiadomości: 16 194	Dot.: Cywilny. Bez rodziny. Błagam Was... ona nie pyta o pozwolenie tylko zastanawia się czy wszystko ogarnęła... Niech każdy żyje jak chce, niech popełnia swoje błędy. Może akurat to jest trwałe, dojrzałe uczucie Ile lat mieli nasi rodzice zakładając rodziny ? Kochani, szczęścia Wam życzę __________________ Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko 22.10.12 - 25 kg

2014-10-24, 01:51	#11
namisek1990 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 2 690	Dot.: Cywilny. Bez rodziny. Autorko, to Twoja decyzja, ale warto wziąć wszystkie aspekty pod uwagę. To przyda Ci się nie tylko do planowania ślubu, ale także całej przyszłości. Przemyśl sobie kilka spraw: gdzie będziecie mieszkać, jaka będzie wasza sytuacja finansowa, jak chcecie by wyglądały wasze relacje z rodzicami. Może warto poczekać do matury i po maturze podjąć jakąś pracę i wtedy pomyśleć o małżeństwie? Dla przykładu: moja dobra koleżanka tuż po maturze zamieszkała ze swoim narzeczonym wbrew jej rodzicom (u niego w domu z jego rodzicami). Oboje podjęli prace, oboje poszli na studia zaoczne, odkładali sobie trochę kasy, poznali siebie i swoje zachowania. Po dwóch latach wzięli ślub. Jest wszystko ok . Więc bywa różnie dlatego nie skreślam Twojego pomysłu, warto jednak taką sprawę przemyśleć kilka razy czy to aby na pewno TEN moment. Co do samego planowania: garnitur dla Twojego wybranka , bukiety, butonierki. __________________ Szalona żona i matka wariatka Edytowane przez namisek1990 Czas edycji: 2014-10-24 o 01:53

2014-10-24, 19:09	#12
panipuchatkowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-12 Wiadomości: 9 076	Dot.: Cywilny. Bez rodziny. 18 lat młody wiek, ale biorą cywilny więc może wolą być zalegalizowanym związkiem i nie żyć na kocią łapę a jak nie coś nie pójdzie to sami poczują konsekwencje tego i tyle. Sama pewnie bym się nie zdecydowała, co prawda w tym wieku już byłam razem ze swoim przyszłym mężem, ale na pewno nie byłam przygotowana na zawarcie małżeństwa. Dla przykładu znajoma ostatnio była świadkiem na ślubie cywilnym u swojej koleżanki, która w tym roku również pisze maturę, mieszkają razem w małej miejscowości i wzięli ślub, żeby "ludzie nie gadali" __________________ Najszczęśliwsza Żona na świecie! 20.06.2015! Najszczęśliwsza Mama na świecie! 22.01.2019! Czekamy na drugi Skarb!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)