|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 11
|
Jak pomóc? Stany depresyjne TŻ
Witam. Mój TŻ zawsze był baaardzo opanowany, spokojny, pełen życia. Raz na ruski rok zdarzało mu się być lekko poddenerwowanym lub smutnym, ale dosłownie przez chwilę. Wyróżniał się mocną psychiką (zawsze mnie mocno wspierał nawet gdy sam nie miał lekko), także wysportowaniem, końskim zdrowiem. Niestety z 2 miesiące temu zachorował na mononukleozę zakaźną. Przeszedł ją bardzo ciężko, taka najostrzejsza sytuacja trwała ok. 3 tygodnie. Był przez ten czas zmuszony polegać na rodzicach, bo sam nie miał siły wstawać z łóżka itp, a do tamtej pory zawsze chciał i starał się radzić sobie sam. Po chorobie zostały mu jeszcze lekkie pozostałości fizyczne- schudł sporo, ma słabszą kondycję, dziwi się że mi się nadal podoba. Już nie jest okazem zdrowia. Jednak najgorsze wg. mnie jest to, że ma często stany depresyjne. Po jego chorobie pierwszy raz spotkaliśmy się ok. miesiąc temu (był w domu rodzinnym wcześniej w innym mieście). Przez kilkanaście dni chodził osowiały, denerwowała go każda pierdoła, był oschły. Starałam się go wspierać jak mogłam. Bywało tak, że wracałam po spotkaniu z nim i ryczałam. Podczas spotkania z nim stopowałam się mocno, żeby nie pogorszyć jego stanu. A sama miałam duże problemy w swoim życiu.
Jak delikatnie pytałam czy wszystko z nim w porządku to mówił że tak. Dopiero trochę później jeden raz porozmawialiśmy o tym, ale nadal upierał się że raczej dobrze się czuje. Z drugiej strony mówił że trochę osłabł psychicznie, a przede wszystkim fizycznie po chorobie. Po tych kilkunastu dniach jego stan się poprawił. Stawał się coraz weselszy, mniej się denerwował itp. Jednak od kilku dni jest znowu coraz gorzej. Znowu zaczyna go denerwować byle głupota, myśli pesymistycznie, jest smutny, nie ma ochoty na nawet lekką aktywność fizyczną (a niedawno wszystko wracało do normy), uważa że do niczego się nie nadaje. Równocześnie jest oschły w stosunku do mnie, kilka razy byłam lekko złośliwa wobec niego bo już doprowadzało mnie do szału gdy traktował mnie jak obcą osobę czy obwiniał za wszystko co nie wyszło. Kilka dni temu sam z siebie zaczął mówić o tym co go martwi itp. Kiedyś uważałby że to pikuś, a teraz martwi się tyloma sprawami. Więcej razy nie poruszaliśmy tego tematu. Martwię się bardzo o niego i nie wiem jak mu pomóc. Mam bardzo ciężką sytuację w życiu, ale staram się z nim o tym nie rozmawiać. Jednak wracam do siebie i znowu płaczę. Już nawet nie martwię się o siebie i swoje problemy, ale o niego- boję się strasznie że ma początki depresji i to się rozwinie. Sama przez nią przechodziłam i nie życzę jej nikomu. Waham się cały czas czy powiedzieć mu jak widzę obecną sytuację, czy nie- czy uświadomić mu że jest z nim coraz gorzej czy nie. Ja sama odnoszę wrażenie, że on nie chce się przyznać przed samym sobą i przede mną że źle się czuje. Bo chce być "twardy" jak zawsze. Ja nie pamiętam początków swojej depresji, pamiętam ten stan gdy była ona już dość głęboka. Z jednej strony wydaje mi się, że powinnam mu powiedzieć o jego stanie wtedy gdy jeszcze ma siłę wyjść z tego (póki co jest pół na pół jeśli chodzi o jego dobre i złe samopoczucie). Z drugiej strony nie chcę go dobijać. Wydawałoby się, że sama powinnam wiedzieć jak on by to przyjął, bo go znam. Ale z drugiej strony on pierwszy raz tak się czuje odkąd go znam. Poza tym pierwszy raz bliska mi osoba, na dodatek mężczyzna zaczyna tak się czuć i to ja wchodzę w rolę "wspierającej". Zawsze to mnie wspierano. Dlatego jest to dla mnie zupełnie nowa sytuacja. Stąd moja wielka prośba o rady co zrobić w tej sytuacji ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Jak pomóc? Stany depresyjne TŻ
Cytat:
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Jak pomóc? Stany depresyjne TŻ
Tak, jak radzi Skazana: próbuj namówić go na rozmowę z psychologiem, albo przynajmniej na to, aby umówił się z jakimś kolegą / przyjacielem, zrobił sobie fajny wypad, odstresował się nieco. Może wspólny wypad na weekend? Zmiana otoczenia?
Z drugiej strony, jeżeli sytuacja się nie zmieni, warto wziąć pod uwagę to, że może to wcale nie do końca efekt problemów zdrowotnych, a coś się zmieniło w jego uczuciach do Ciebie. Ciekawe, czy denerwuje się tak przy wszystkich, czy tylko przy Tobie? Może daj mu nieco przestrzeni i zobacz, czy nie stanie się tak, że nawet się do Ciebie nie odezwie... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:10.