|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 12
|
Chcę z nim być, ale jak..?
Witam.
To mój pierwszy wątek, parę godzin temu założyłam to konto, aby móc się komuś wygadać, a w tym wypadku...wpisać ![]() Jeżeli coś zrobiłam nie tak z wątkiem, złe miejsce itp to proszę o poprawę... Piszę do Was, w zasadzie po nieprzespanej nocy, wszystko jest świeże, a mój wątek może być chaotyczny. 3 miesiące temu poznałam mężczyznę, z którym od początku naszej znajomości mogłam rozmawiać, cały dzień i całą noc, o wszystkim i o niczym.... i tak jak rozmawialiśmy i spotykaliśmy się, staliśmy się sobie bliżsi. Ja mu zaufałam,chyba jak nikomu innemu. Samookaleczam się...tz mam z tym problemy, obecnie z tym walczę. On zapewnił mnie, za akceptuje mnie z tymi bliznami, nawet po tym jak mu je pokazałam, uznał mnie ,że nadal jestem piękna i mu na mnie zależy. W międzyczasie, spotykaliśmy się, siedzieliśmy wtuleni na ławce z dobre 3 godziny, płakałam mu w ramię, czułam się przy nim bezpiecznie. Jakiś miesiąc temu, zapytał mnie czy chciała bym z nim być, bałam się tego...bo z jednej strony bardzo bym chciała a z drugiej bałam się tej sytuacji, bo była by dla mnie nowa... Wczoraj, wyznałam mu, że też mi na nim zależy ,że też bardzo chcę z nim być. Myślałam ,że zostanę przytulona, i tak znowu chwilę w milczeniu posiedzimy. Jednak nie, przytulił na chwilę i odpowiedział " znajdziesz sobie kogoś do przytulania na stałe"... zgłupiałam w tym momencie, nie wiedziałam co mam mówić, wydusiłam tylko z siebie, że nie chcę nikogo szukać, że "mam Ciebie". Potem zrozumiałam o co mu chodziło, stwierdził coś mniej więcej " bo to działa tak, nikt nie chcę ze mną być, bo jestem brzydka itp, a jak znajdzie się ktoś kto chce to już z nim będę" Zrobiło mi się przykro gdy to powiedział, całą drogę do domu milczałam,łzy same lały mi się po policzku,w aucie gdy mnie odwoził, zapewniał mnie ,że dalej przy mnie jest, dalej się o mnie martwi, dalej zawszę mogę na niego liczyć. Gdy już przyjechałam, mówiłam ,że ja tak nie myślę, płakałam chciał mnie przytulić, pocałować w czoło, ale nie chciałam, poszłam w kierunku domu, na koniec nie przytuliłam się, on chciał czekać cała noc pod domem, gdy się coś działo, gdybym chciała się pociąć. Zapewniłam ,że nic nie zrobię i pojechał do domu... Jeszcze w nocy pisaliśmy przez chwilę, martwi się o mnie, i prosił ,żebym się odezwała dzisiaj rano, jak wstanę. Co mam zrobić..? Jak mu wytłumaczyć,... że przy nim czuję się tak bezpiecznie, przy nim czuję, że jestem ładniejsza niż siebie oceniam. Jak mam wytłumaczyć, mamie ,że nie jesteśmy razem...bo ona jak to mamy, zawsze wszędzie widzą związki. On chce tylko ,żebym pokochała siebie, poszła do psychologa, i mówi ,że nie możemy być razem, bo takie coś niszczy ludzi i związek... Nie wiem co mam zrobić, piszę i płaczę. Sama mam zaproponować spotkanie aby wyjaśnić, czy czekać aż on? I jeszcze... jak mam go traktować.? Uczy mnie angielskiego, jak korepetytora..? Czy jak na początku znajomości..? Bo przecież skoro nie jesteśmy razem, nie chcę żeby mnie przytulał, gładził włosy, i całował w czoło, bo teraz to będzie bardziej boleć niż dawać pocieszenie... Dziękuję z góry za odpowiedź ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 868
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Cytat:
Zachowanie tego faceta rozumiem tak, że najpierw chciał z Toba być, ale nie dostał odpowiedzi, dopiero po czasie Ty się przełamałaś, a on już się wycofał. Może uznał, że związek z Tobą będzie za trudny. Może docenił to, że jesteś fajna osobą i to, że go obdarzyłaś zaufaniem, ale może uznał, że bardziej potrzebujesz psychologa, niż faceta. Zrozum, że nie możesz być z mężczyzną dlatego, że czujesz się przy nim bezpiecznie albo ładniejsza - sama ze sobą powinnaś się tak czuć. To, że się tniesz, świadczy o tym, że masz problemy, o których tu nie napisałaś. Najpierw wyprostuj swoją sytuację (albo chociaż zacznij), a potem myśl o wchodzeniu w związki. Bo choć brzmi to jak banał, ale jest to prawdą - jeśli nie kochasz siebie, nie akceptujesz, to nie potrafisz pokochać czy zaakceptować drugiego człowieka. Jeśli będziesz szukać partnera zanim rozwiążesz w terapii swoje problemy, to prawdopodobnie źle trafisz. I będziesz miała kolejny problem. A tego to nie zrozumiałam: |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 12
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Juz Ci tłumacze.
Chodziło mu o to, że jak ja tak siebie nie lubię, i uważam się za brzydka i znalazł się kto komu się podobam to już z nim będę...bo się trafił. Tak on mi tlumaczył. Jak to czytałam od Ciebie...zrozumiałam,musz e iść do psychologa, jestem umówiona na 24 listopada. Czy mogę się go zapytać,czy nie mamy już żadnych szans żeby być razem, nawet jak rozpocznie terapię, i myśląc, że wszystko będzie dobrze. To jak on mówił,że" znajdzie się ktos" To wydaje mi się, że on to robi aby mi pomóc, abym mogła być w związku z innym facetem...tylko, że tego nie chce, jednocześnie nie mogę oczekiwać, że będzie przy mnie gdy rozpocznie terapię i poczeka na mnie aż ja ukończen. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
1 idz do psychologa i rozpocznij terapie.
2facet NIE JEST od tego zeby rozwiazywac twoje problemy. 3 straszne jazdy odstawiasz dziewczyno.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Myślę że to nie jest dobry partner dla ciebie . Brnie w jakieś gierki szuka drugiego dna w czymś prostym albo udaje że Cię nie rozumie . gdyby mu na tobie zależało nie robiłby ci tego co robi teraz. dla mnie jest to manipulowanie tobą.
idź na terapię poukladaj sobie wszystko w głowie a później szukaj związku . nie jest z tobą dobrze jeśli posiedzenie na ławce 3 godziny i kilka przytulnen sprawiło ze juz czułas się bezpiecznie i juz ufalas |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 868
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Cytat:
Rozumiem. Cytat:
Super! Cieszę się, że się zdecydowałaś ![]() Cytat:
![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Autorko, powinnaś najpierw rozwiązać swoje problemy i dojść ze sobą do ładu. Zanim zaczniesz myśleć o związkach. Ja się nie dziwię, że facet się jakby wycofał - on ma rację, że takie coś, jak teraz stworzyliście, jest na dłuższą metę niszczące.
Ty go traktujesz jak powiernika, czujesz się lepiej przy nim więc do niego lgniesz. Zwierzasz się. poznał Twoje gorsze strony, problemy. Martwi się o Ciebie, obawia się, że coś sobie zrobisz. Szczerze - dziwisz mu się, że nie chce w to głębiej wchodzić? On nie może Ci zastąpić psychologa, terapii, nie może spędzać życia zamartwiając się, czy czasem nie zrobisz sobie krzywdy z jakiegoś powodu. I byłoby nie fair oczekiwać od kogoś, żeby się na coś takiego zdecydował. Jego decyzja, może nie czuje się na siłach brać na siebie taki ciężar. Dlatego najpierw może skup się na sobie, szukaj pomocy. A z nim możesz porozmawiać, wytłumaczyć, że źle Cię zrozumiał, że nie jest "pierwszym lepszym zainteresowanym" dla Ciebie. Ale nie polecam brnąć w taki melodramat. Ogólnie uważam, że to jest marna pora na związek. Zbyt łatwo może z tego wyjść dramat, a nie zdrowa relacja. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Moim zdaniem facet się boi, że się zauroczyłaś w nim bo inni nie zwracali na Ciebie uwagi. Nie chce być terapeutą ani ryzykować, że po terapii dojdziesz do wniosku ze jednak potrzebujesz kogoś innego niż on.
__________________
Mój telefon zna inne wyrazy i inną ortografię. Bardzo za niego przepraszam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 121
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Moim zadaniem zanim zaczniesz szukać faceta, powinnaś najpierw rozwiązać swoje problemy. Wydaje mi się, że ten chłopak trochę się wystraszył, że zamiast cieszyć się z związkiem z Tobą będzie musiał rozwiązywać twoje problemy emocjonalne.
Najlepiej porozmawiaj z nim szczerze i wyjaśnij sytuację, dlaczego nagle zmienił zdanie. Wtedy będziesz wiedziała dlaczego tak się zachował. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 12
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Dziękuję Wam za odpowiedzi, zgadzam się z Wami jak piszecie, że powinnam iść do psychologa jak nigdy chce iść...zmienić swoje życie. Tylko boli mnie...najbardziej jest mi przykro z tego powodu, że gdy pójdę na terapię, ona będzie trwała długo, NIE MOGĘ, oczekiwać od niego, że będzie przy mnie, było by to dla niego obciążenie, męczące itp, nasz kontakt się osłabi, może nawet się i skoczyć, on wtedy pozna kogoś, na kim będzie mu zależeć i ze wzajemnością, bo jest naprawdę wspaniałym czlowiekiem, i ona będzie ta szczęściarą... To mnie boli, wiem chyba to egoistyczne, i chciała bym mu to powiedzieć ale jednak się wstrzymam... Dlaczego się tnę, aby Wam wyjaśnić...pochodzę z dysfuncyjnej rodziny, od zawsze kłótnie, głośne awantury...przemoc psychiczna. Dzięki niemu udało mi się powstrzymać od cięcia...ale macie rację on nie może być moim psychologiem. Edytowane przez Amelka_Na Czas edycji: 2014-10-15 o 18:02 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Chłopak wyświadczył ci przysługę w sumie. Dobrze doradził - musisz przepracować swoje problemy z psychologiem a nie z nim, zwłaszcza że on sam ma problemy. Uwierz, gdybyście byli razem to później rozstać byłoby się gorzej.
Facet to nie jest twój wyśniony anioł stróż który zbawi cię od złego. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 59
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 12
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Tak właśnie powiedział
że działam na zasadzie, że uważam,że jestem bezwartościowa ( moja samoocena równa się z zerem) i trafił się ktoś komu na mnie zależy,więc z nim jestem, bo nikt inny nie chce. Jak to mówił,było mi przykro,.nie myślę tak. Z nikim nie chciałam tak być jak teraz z nim. Edytowane przez Amelka_Na Czas edycji: 2014-10-15 o 19:08 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 59
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Byc moze powiedzial tak, poniewaz rzeczywiscie wiele osob z niska samoocena jest w stanie byc z kazdym, kto jedyni zechce z nimi byc. To przykre slowa, ale nie mozesz go winic.
Poza tym zapytam troche przewrotnie - chcesz z nim byc, bo czujesz sie przy nim bezpiecznie i chcesz, by sie Toba opiekowal, czy dlatego, ze w przyszlosci planujesz zyc z nim w partnerskim zwiazku, uprawiac seks i byc moze zalozyc rodzine? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 12
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Nie winie go... Bo czuje, że ma w tym rację.
Ale to nie jest tak... Ja się w nim zakochałam. Chciała bym być z nim na dłużej,nie widzę w nim pocieszyciela, czy osobę której tylko mogę się wyplakac, i wyrzucić wszystko co mam w sobie. Widzę w nim dobrego, wrażliwego i wspaniałego człowieka, który mógł by być moim partnerem. Dlatego, jeżeli jest nadzieja, że po mojej terapi na którą chce iść,.jak najszybciej jemu dalej będzie na mnie zależeć, to będę się starać dla siebie aby ta terapia przyniosła skutki a w wyniku..normalny związek. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 59
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Moim zdaniem nie powinnas sie nastawiac na zwiazek z nim, bo mozesz ostro sie przejechac, jesli za jakis czas okaze sie, ze on np. znalazl sobie dziewczyne. Terapie musisz prowadzic dla siebie, a nie dla nadziei na tego typu korzysci z jego strony.
Ile macie lat? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 12
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Cytat:
Wiem, pewnie teraz powiesz, że jestem młodą i "tego kwiatu jest pół światu", i mam się tak nie nastawiać. Jednak nie umiem, inaczej o nim nie myśleć... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 197
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Darzę podobnym uczuciem inną kobietę, więc wiem o czym mówisz
![]() ![]()
__________________
"Sodomitą to może być byle żak, mnich, żebrak, chłop czy inny łazęga. O książętach i dostojnikach Kościoła mówimy natomiast, że w sprawach miłości cielesnej wznoszą się ponad zwyczajowe standardy kultywowane przez większość społeczności." - Ja Inkwizytor. Wieże do nieba (Jacek Piekara) ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 868
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Cytat:
---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 12
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Cytat:
Dzisiaj napisał, że nie wie, co dalej robić, ja odpisałam "to samo, nie wiem co dalej". Potem napisałam,że to jego wybór,czy chce się ze mną spotkać i wysłuchać co chce mu powiedzieć, albo zerwać kontakt. Nie odpisał jeszcze...chyba wybrał to drugie...boli, ale jego decyzja szanuje. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 12
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Jeszcze tu coś dopisze...może ktoś odpowie
![]() Odpisał, nie wie...nie wiemy jak ma dalej nasza znajomość wyglądać, chce się z nim spotkać, wyjaśnić, porozmawiać i przedewszystkim zobaczyć go bo strasznie za nim tęsknię. Otóż moje pytanie....w mojej głowie ciągle chodzi mi myśl, że jak by mu na mnie na prawdę zależało, to by nie mówił, że nie może ze mną być, to by mu nic nie przeszkadzało. Czy mogę się o takie coś zapytać.?.Co Wy myślicie na ten temat. Proszę o pomoc... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
1. Dlaczego nie chodzisz do psychologa czy psychiatry?
2. Dlaczego płaczesz przy facecie? Czy uważasz że faceci lubią płaczące, smutne, zakompleksione i słabe dziewczyny? 3. Dlaczego chcesz mieć faceta a masz problemy sama ze sobą? Nie wiesz ze jeśli ktoś nie akceptuje samej siebie to nie zostanie przez nikogo w pełni zaakceptowany? Radzę zacząć od punktu pierwszego i nauczyć się żyć sama ze sobą a później szukać faceta... Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. Edytowane przez Fortuna1 Czas edycji: 2014-10-18 o 21:43 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 868
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Cytat:
Może na razie spróbuj się zdystansować do niego. Dużo się między Wami wydarzyło i teraz oboje nie wiecie, jak się zachować. Dla Ciebie najważniejsze to zacząć terapię. Naprawdę, choć tego tak nie czujesz, ważniejsze jest to, żebyś ze sobą doszła do ładu. A jak Ci się ułożą relację z tym akurat człowiekiem, to nie wiadomo. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 12
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Znalazłam ten wątek, aby kontynuować to co tu napisałam, i nie zaśmiecać.
Jeszcze bardzo dziękuję za odpowiedzi.... większości z Was dały mi dużo do myślenia. ![]() Minęło już trochę czasu, i szerze mówiąc myślałam, że przestanę darzyć go uczuciem...niestety tęsknota, myślę o nim, często mi się śni, zastanawiam się co robi, jak o mnie myśli, co u niego.... Parę dni temu postanowiłam napisać do niego, że już lepiej ,żeby napisał mi ,że nie chce ze mną kontaktu bo ciężko mi znieść, to milczenie... on odpisał ,że dalej nie wie jak ma nasza znajomość wyglądać, ja odpisałam ,żeby zrobił cokolwiek jeśli mu taka sytuacja nie odpowiada....w środę napisał ,że ma ciężki remont w domu ( z tym nie kłamie, wiedziałam że go planował) i mam mu dać czas.... Ostatnia szansa i mój plan, to napisać do niego jutro, żeby trzymał za mnie kciuki bo jutro pierwsza wizyta u psychologa. I tak myślę ,że jeżeli mu na mnie zależy to zainteresuje się tym tematem, ,że wtedy wspólnie pomyślimy jak to ma dalej (nasza znajomość) wyglądać. Jeśli nie, to parę dni później, po tym jak do niego napiszę o tym psychologu, planuję napisać, aby oddał mi książkę ( pożyczyłam mu ją... i jest dla mnie ważna) napiszę bez żadnych wrzutów, że proszę tylko o oddanie książki, gdy się spotkamy powiem mu tylko ,że jest hipokrytą i czuję się zraniona.... Koleżanka radzi abym ubrała się wtedy na "bóstwo" ...ale w moim wykonaniu to buty na koturnie, czarne rajstopy, sukienka, rozpuszczone kręcone włosy, i na tą porę roku, kurtka granatowa do butów, i może delikatny makijaż, według niej mam mu pokazać co stracił... Proszę Was o radę, pomogłyście mi już wcześniej się ogarnąć, swoje myślenie, dlatego piszę jeszcze raz ![]() Edytowane przez Amelka_Na Czas edycji: 2014-10-26 o 12:02 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Ja na twoim miejscu nie robiłabym sobie nadziei. A już na pewno nie pisała do niego pierwsza skoro widać gołym okiem, że mu nie zależy. Nie poniżaj się... Nie szukaj na siłę kontaktu np z tą książką. A już na pewno nie mów mu o psychologu, co go to obchodzi?
Jeśli macie ze sobą być to będziecie, jeśli nie to trudno. Nic na siłę... Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Cytat:
Autorko tak szczerze, gdyby mi facet na którejś z pierwszych randek wyznał że się tnie, to uciekłabym gdzie pieprz rośnie. Ale to też wynika już z jakiegoś życiowego doświadczenia, kiedy byłam młodsza, myślałam "ach, ja go uratuje, ja mu pomogę, przy mnie się zmieni i będzie super". Oczywiście nie było super, cały czas masz tą świadomość z tyłu głowy że jeżeli doszłoby kiedyś do rozstania, to będziesz miała tą osobę na sumieniu, albo się potnie, albo będzie chodził nawalony przez kolejny rok, albo coś sobie zrobi. Czujesz się odpowiedzialna za tą osobę, boisz się o nią, pilnujesz, kontrolujesz i traktujesz jak dziecko a nie partnera. Na dodatek silnie współodczuwamy cierpienie ukochanej osoby, więc na nas samych też się to odbija. I w rezultacie Ty tniesz się dalej, wypłakujesz mu się w ramię i bez przerwy zwierzasz z zawirowań emocjonalnych, a on gaśnie z dnia na dzień i czuje się coraz bardziej przybity i zmartwiony. A gdzie szczęście? Gdzie radość z fajnego związku? Upchnięta między Twoimi kolejnymi problemami? Ty w tym związku zyskasz oparcie i osobę do zwierzania się, a co zyska ten chłopak? Najpierw dojdź ze sobą do ładu, ale tak naprawdę, a później myśl o związkach. Ja już kiedyś byłam w związku z osobą która miała problemy ze sobą, nic przyjemnego, więcej smutku i problemów niż prawdziwego szczęścia. Edytowane przez emma8 Czas edycji: 2014-10-27 o 20:19 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Chcę z nim być, ale jak..?
Autorko trochę to wygląda tak, jakbyś zamierzała mu się narzucać i dręczyć co kilka dni, aż on zmęczony nie odpisze dla świętego spokoju "tak, będę z tobą".
A tak swoją drogą z tego co piszesz to traktujesz go bardziej jak miks ojca i przytulanki, a nie potencjalnego faceta. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:26.