Urodziny - gdzie? Domówka czy fikoland?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Wątek czysto ciekawski

Byłam w czwartek w fikolandzie, i akurat gdy już się z młodą zbierałyśmy, to wpadła grupa na oko 5-7 latków na urodziny. Z miejsca roz..... cały przybytek, rodzice chyba wychodzili, bo nikogo tam nie widziałam.

I tak się zaczęłam zastanawiać - na przyszłe już urodziny. Czy dom, czy fikoland? Zawsze i na dzień dzisiejszy też - obstawiałam mimo wszystko dom. Jakoś tak... uroczyściej? Intymniej? I dla mojego dziecka, a nie - impreza dla innych, bo to co widziałam wyglądało tak, że dzieciaki jubilatowi dawali prezent i sru - nawet się nie oglądając - do małpiego gaju. Niefajnie

[Hvid]

Dom.

Pamiętam, jak kiedyś pojechałam do hotelu, myślałam, że po turystów na standardowe zwiedzanie miasta. A tu się okazało, że turystką była dziewczynka, już nie pamiętam dokładnie w jakim wieku. Coś między 8 a 12 lat. Miałam ją zabrać na tour urodzinowy po mieście, to był prezent od jej mamy na urodziny. Fajnie, tyle że zostałam postawiona przed faktem, na który nie byłam przygotowana, gdybym wiedziała wcześniej to bym opracowała dokładnie gdzie pójdziemy, co będziemy robić itd. A tak improwizowałam z przejażdżka gondolą po jeziorku w Łazienkach itd.

[passionfruit]

Mnie dziwi fenomen tych fikolandów. Unikamy ich jak możemy, bo po każdej wizycie Jaś był chory. To jest siedlisko bakterii, spoconych dzieciaków kichających, smarkających gdzie popadnie. Szczerze wątpię, żeby pracownik chodził po całym obiekcie i sprzątał. Dlatego ja mojemu synkowi planuję urządzić urodziny w muzeum piernika : http://muzeumpiernika.pl/urodzinyimi...lat,47,l1.html

Wiem, że ogrody zoologiczne i botaniczne organizują urodziny, ew może kino (cinema city).
A jak już się przeprowadzimy do swojego domu to urodziny będą w domu na 100% z wynajętym klaunem i w kameralnej atmosferze.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja z córką chodzę czasem, okazjonalnie, bo nie mamy w sumie kontaktu z dziećmi. I jest ok, nie choruje. Ale szczerze mówiąc wybieram takie pory, by dzieci było mało

[Seona]

Napisane przez passionfruit

Mnie dziwi fenomen tych fikolandów. Unikamy ich jak możemy, bo po każdej wizycie Jaś był chory. To jest siedlisko bakterii, spoconych dzieciaków kichających, smarkających gdzie popadnie.

Mam takie same zdanie. Do tej pory byłam 3 razy, ale tylko po to, żeby zobaczyć czy jej się spodoba. Niezbyt była tym zachwycona. O wiele więcej biega i szaleje na placu zabaw na świeżym powietrzu. Jak jeszcze nie miałam dzieci to kiedyś widziałam jak dziecko tak skakało, że aż zeżygało się do tych kulek i nikt nie powycierał tego Innym dzieciom to nie przeszkadzało ani patrzącym rodzicom.

Ja ogólnie jestem na nie dla urodzin dla dziecka i jego kolegów W moim domu ani mojego męża nigdy przyjaciół nie zapraszało się na urodziny. Świętowało się w gronie rodzinnym, co najwyżej z dziadkami.

Tak samo robimy dzieciom. Z tym, że zapraszamy swoje rodzeństwo, gdyż mieszkamy blisko i mamy bardzo bliski kontakt a dzieci lubią swoje ciocie i wujków i cieszą się. Ale ich to zazwyczaj tak wieczorem na jakieś "piwo i czipsy" a dla dziadków robię obiad, tort itp.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja miałam urodziny robione - tak właśnie od 3rż, ale może dlatego, że rodzina minimalna, nie było kogo prosić a miałam obok siebie z przedszkola kilka bliskich kolegów czy koleżanek, rodzice się znali, zresztą - poza urodzinami też się odwiedzaliśmy wzajemnie i to wówczas norma była.

[Seona]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34225443]Ja miałam urodziny robione - tak właśnie od 3rż, ale może dlatego, że rodzina minimalna, nie było kogo prosić a miałam obok siebie z przedszkola kilka bliskich kolegów czy koleżanek, rodzice się znali, zresztą - poza urodzinami też się odwiedzaliśmy wzajemnie i to wówczas norma była.[/QUOTE]U mnie też urodziny były tylko z jedną babcią i dziadkiem, bo drudzy dziadkowie i rodzeństwo mojego Taty mieszka w drugim końcu Polski. Moja Mama ma tylko jednego brata a on dwoje dzieci ale ich nie zapraszała. Na urodziny poprostu nie zapraszało się kolegów. Ani kuzynów (w naszym domu rodzinnym).

Jak u nas pojawi się kuzynostwo dla naszych dzieci to na pewno będę ich zapraszać.

Koledzy i koleżanki przychodzi do nas niemal codziennie!! Ale nigdy na jakieś uroczystości.

Uroczystości były z mamą, tatą, rodzeństwem i babcią

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

U mnie bylaby mama i ciocia wówczas jeszcze kuzynka z kuzynem daleko mieszkali.

[Hvid]

A mnie się ogólnie pomysł tej Amerykanki podobał i będę organizować wypady dla córki i jej koleżanek/kolegów. Tyle, że bardziej przygotowane niż wtedy moja pełna improwizacja kilkugodzinna.

[invisible_01]

Napisane przez passionfruit

A jak już się przeprowadzimy do swojego domu to urodziny będą w domu na 100% z wynajętym klaunem i w kameralnej atmosferze.

Klaun Klauny są przerażające

[ewi83]

My wlasnie dzisiaj robimy 2 urodziny synka- robimy je w domu
Bedziemy tylko my- siostra ze swoimi dzieciakami, kuzynka z mezem ( bardzo sie przyjaznimy) oraz sasiadka z dziecmi ( nasze dziaciaki bardzo sie lubia).

U nas w UK bardzo popularne jest urzadzanie wielkich przyjec - my narzaie chcemy tego uniknac

[żurawinka]

Gdybyśmy mieli dom to bym się nie zastanawiała, ale w małym mieszkanku gdzie nawet nie ma za bardzo gdzie usiąść to eee ... dlatego organizowanie czegokolwiek widzę w czarnych barwach. Nie wiedziałam że w zoo można coś zorganizować, dobrze wiedzieć.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

fikoland - dzieci lubią fikoland

Antosia 2 urodziny zrobiliśmy w domu
- kupiłam ćwierć tortu w cukierni i zjedliśmy z dziećmi

męża nie było (kontrakt), babci nie było, prezentu nie było

to był dzień gdzie spełniałam wszystkie kaprysy solenizanta, a że młody za bardzo nie kapował o co chodzi, to starszaki mu podpowiadali

[aa2]

moje dziecie jeszcze małe , ale juz wiem ze urodziny na pewno w domu, albo coś innego wymysle, byle nie fikolad
z doświadczenie i obserwacji(mam dwie siostrzenice które non stop maja w takich miejscach robione urodziny)
po pierwsze liczą jak za zboże
często musi byc określona liczba dzieci, inaczej cena jest wyższa
przekąski , jedzenie-jakoś mi nie odpowiadają-nie będę płaciła kupę kasy za takie coś, wole sama w domu przygotować itd itd

ogólni ewole jakoś bardziej sie postrac i ewentualnie jesli nei dom to pomyslec nad czymś innym -przecież na pewno istnieje coś innego niz fikoland? chyba że nei to mnie oświećcie, bo może moje zdanie sie jednak zmieni

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

oczywiście nei mówię że nigdy małego nie zabiore do takiego miejsca-na bank zabiorę, chodzi mi głównie o urodziny gdzie wolałabym chyba sama coś przygotowac itd
co do samych urodzin to w sumei tez nei zameirzam od razu jakiś imprez robić bo i tak mały na razi enei zrozumie, teraz wystarczy jak na urodzinowego torta wpadna dziadkowie, chrzestni i najbliższe kuzynki

[Darianna25]

Na razie DOM.
Ola ma 2 latka.Mieszkamy w UK, nie mamy za dużo znajomych więc na razie zostaje dom.
W uk w tzw fikolandach aby zorganizować przyjecie urodzinowe trzeba min 10 dzieci.Czas ograniczony max 2h.
Za to starsza miała zorganizowane urodziny w pl raz, na kręgielni-sami jedzenie wnieśliśmy.2h zabawy a potem na torta do domu pojechaliśmy.
W uk starszej urodziny były zorganizowane w Pizza Hut-zabralismy 4 koleżanki,torta mieliśmy własnego i cała restauracja śpiewała sto lat.Potem było wyjście do kina.
Kolejne urodziny byly na kręgielni.Tak samo,kilka koleżanek zawiozłam ,zamówiłam jedzenie i zostawiłam.Takie bardziej wyjście ze znajomymi niż urządzane urodziny.
Myślę,że im dziecko starsze,chodzi do szkoły i ma kolegów,jest zapraszane na inne przyjęcia urodzinowe to ma sens wyjście gdzieś z dzieciakami.

[Seona]

Napisane przez aa2

przecież na pewno istnieje coś innego niz fikoland? chyba że nei to mnie oświećcie,

u nas w Rzeszowie jest taki klub Bawiarenka i tam można urządzać różne tematyczne urodziny. Koleżanka organizowała i mówiła, że super Panie się starają itp. http://www.bawiarenka.pl/
Widzę, że strona coś nie działa No ale jeszcze niedawno koleżanka mi mówiła, że tam robiła dziecku urodziny - lotnicze

Może i u Was coś takiego jest? Taki Klub dla mam z dziećmi? Tam poza urodzinami mogą mamy przyjść pogadać a panie zajmują się dziećmi.

[passionfruit]

Napisane przez invisible_01

Klaun Klauny są przerażające

Ja znam faceta - aktora, który dorabia jako klaun. Robi olbrzymie bańki mydlane, sztuczki i ogóln ie potrafi super rozbawić towarzystwo.

Napisane przez żurawinka

Nie wiedziałam że w zoo można coś zorganizować, dobrze wiedzieć.

Pewnie zależy w jakim. U nas można.

[kropka75]

Teraz dom. I raczej rodzinnie.

Jak będzie większy i będzie chciał kolegów na urodziny, to wrócimy do tematu. Jeśli zechce i kolegów będzie paru, wtedy fikoland.

Impreza pod moim nadzorem.

[gosik79]

Do tej pory, czyli do 5 r.ż. były imprezy domowe. Zawsze robiłam cały catering sama, tort mega wypasiony z ozdobami sama, goście tylko rodzina i chrzestni, około 12 osób plus my. W tym roku ozdobiłam salon niezliczoną ilością balonów (mało płuc nie wyplułam przy dmuchaniu bo małż ma obturacyjną chorobę płuc), były kokardki, wstążki itp.

Majka była szczęśliwa ale mimo tego dopytywała się czy będzie też mieć urodziny w bawialni. Wiem, że bardzo by chciała by to święto mogła obchodzić również tam więc za rok trzeba będzie wybulić te 300zł, trudno. Drugie, dla rodziny i tak zrobię w domu.

Nie podobają mi się urodziny w fikolandzie nic a nic. Totalnie bezsensowna impreza z chmarą dzieci biegających po sali, w ogóle nie zwracających uwagi na jubilata. Moje dziecko ma inne zdanie.

Maja uwielbia chodzić do bawialni, najlepiej żeby właśnie w tym czasie było jak najwięcej dzieci, inaczej średnio się bawi. Nieważne czy idzie sama czy z koleżanką, zawsze poznaje kogoś nowego i bawią się razem. W "naszej", położonej najbliżej domu wiem, że panie regularnie szorują wszystkie sprzęty a nawet piłki w basenie, niejednokrotnie byłam świadkiem tego, jak to robiły. No i Maj nigdy nie chorowała po żadnym z wypadów do baw.

[iizabelaa]

Jak myślę o urodzinach to żałuję, że młode się jednak w ciepłym miesiącu nie urodziło.
Bo zrobiłam bym jej urodziny na ogrodzie, dzieci by mogły biegać do woli a dom by stał cały

Ale na tą chwilę zostaje mi robienie urodzin w jakiś miejscach typu fikoland.

Ja nie miałam robionych urodzin jako małe dziecko, dopiero w szkole podstawowej się zaczęło, najpierw jedna dziewczynka zrobiła i zaprosiła kilka koleżankę, i tak się zaczęło, miło to wspominam

Córce w miarę możliwości będę organizować.

Dopóki nie pójdzie do przedszkola i nie nawiążę przyjaźni to tylko z kuzynostwem.

[Darianna25]

Napisane przez kropka75

Impreza pod moim nadzorem.

No ja sobie inaczej nie wyobrażam.

[Layla79]

Do 3 rż wszyscy znajomi robili imprezy urodzinowe w domu. my w tym roku organizowaliśmy naszej młodej roczek i siłą rzeczy był w domu, rozwiesiłam girlandy, upiekłam tort, dzieci skakały na zeberce i ogólnie bawiły się wspólnie. w ogóle to robiliśmy 2 imprezy, dla znajomych i dla rodziny. ale parter mamy duży, z 80 m2, więc nikt sobie na głowie nie siedział, a małych dzieci było dużo, z 10.
po 3 roku większość jednak organizuje imprezy w fikolandach, byliśmy na dwóch, czy trzech. mi to się osobiście nie bardzo podobało.zależy gdzie i na ile kameralnie. w dużym miejscu z oddzielną salą urodzinową było słabo, dużo obcych dzieci wokół, więc żadna impreza. po prostu tak, jakby się przyszło samemu. w mniejszym fikolandzie było fajnie, bo był cały nasz, więc sami znajomi. można zapanować nad dziećmi, bo te przedszkolne czasem biją inne dzieci. nie wiem, czy to kwestia przedszkola, czy wychowania, ale fakt faktem, że trzeba mieć nad tym pieczę. z tego, co wiem, w Wawie rodzice płacili nawet 1000 zł za 2 godziny zabawy wszystkich dzieci/kilkanaście osób/. także wg mnie przepłacone i niewarte. wszystko zależy od tego, ile dzieci mamy wśród najbliższych znajomych i rodziny, jeżeli wystarczająco na fajną imprezę,to można ją zrobić w domu, jeżeli dzieci mało, to lepiej fikoland, bo to impreza dla dzieci w końcu, wtedy można zaprosić też inne z przedszkola itd. jest to mniej zobowiązujące, niż obcych ludzi prosić do domu.
więc ogólnie, to jest moda na fikolandy, nasza młoda niecałe 1,5 roku nie kuma jeszcze zabawy, więc nie ma sensu. dla niej tam jest tylko basen z kulkami. sama nie pobiega jak inne dzieci po zjeżdżalniach.

ja ogólnie lubię imprezy domowe, ogródkowe, ogólnie kameralne, więc raczej nie będziemy robić urodzin w fikolandzie. chyba że znajdziemy coś fajnieszego niż taki właśnie plac zabaw. to muzeum piernikowe brzmi fajnie. coś w ten deseń.

[aa2]

Napisane przez Seona

u nas w Rzeszowie jest taki klub Bawiarenka i tam można urządzać różne tematyczne urodziny. Koleżanka organizowała i mówiła, że super Panie się starają itp. http://www.bawiarenka.pl/
Widzę, że strona coś nie działa No ale jeszcze niedawno koleżanka mi mówiła, że tam robiła dziecku urodziny - lotnicze

Może i u Was coś takiego jest? Taki Klub dla mam z dziećmi? Tam poza urodzinami mogą mamy przyjść pogadać a panie zajmują się dziećmi.

o wyglada dosc ciekawie
jak przyjdzie odpowiedni czas to na pewno bede szukac, mam nadziej ze i przez tem okres czasu coś fajnego jescze pwostanie itd

[mamamarysia143]

A ja wybrałam fikoland Mianowicie Loopy's World w Gdańsku (na ul. Grunwaldzkiej). Zamówilismy dziecku urodziny tematyczne i zabawa była świetna Aż miło było popatrzeć na te skupione buźki dzieci, które rozwiązywały zadania żeby dostać kolejne wskazówki do ukrytego smoczego jajaUrodzinki mojego dziecka (synek 6 lat) miały temat rycerski i naprawde było warto Dobra zabawa+dobre jedzenie+miła obsługa= SUKCES!

[basiaknot]

Dużo zależy od tego, czy w domu jest przestrzeń do zabaw u mojego sąsiada często urodziny organizowali w salach zabaw czy Multikinie, a w tym roku zarezerwowali sobie klauna. Zabawa była świetna, wiem z relacji córki. Pogoda też sprzyjała, więc dzieciaki hasały z klaunem na dworze. Chyba też zdecyduję się na taką opcję przy urodzinach córki. Niestety nie mam żadnej nazwy firmy, wiem, że można rezerwować sobie klauna pod nr 727 600 500. Zawsze to jakaś atrakcja dla dzieci A w sali zabaw rzeczywiście ciężko "zgarnąć" dzieci w jedno miejsce. Jak mają zbyt dużo atrakcji w jednym miejscu to niestety solenizant schodzi na dalszy plan...

[gosik79]

My po urodzinach, 15 dzieci, solenizantka, dużo mam, bo znamy się nie od dziś.

Mogę z czystym sumieniem polecić "Akademię Pinocchio" w Szczecinie. Fantastyczna pani animatorka, dzieci w sumie na chwilę przyleciały na tort bo pani organizowała super zabawy i konkursy. Na zakończenie imprezy każe dziecko dostało mały upominek, można było wybierać między lakierami do paznokci, wazelinowymi szminkami, notesami i ołówkami. Za całą zabawę zapłaciłam 300zł, kawa i herbata dla rodziców b.o. w cenie, pozostały catering w gestii rodzica.
Można wybierać spośród 30 tematów, tematy można mieszać i dopasowywać do zainteresowań dziecka, pani jest elastyczna.

[iizabelaa]

Ja w tym roku zrobiłam młodej 3 urodziny w fikoladznie.
Było rewelacyjnie!
Dzieci zadowolone, wyszalały się, młoda przeszczęśliwa. A w domu porządek.

[kaasiaczek]

Hej Dziewczyny,

Jeśli chodzi o organizacje urodzin dziecka to poważna sprawa i dla mam i dla dziecka. Bo przecież wszyscy muszą sie wyśmienicie bawić.
W związku z przechodzeniem obecnie etapu PIERWSZEGO ROCZKU mojego synka, napisałam posta na temat organizacji - o czym pamiętać aby wszystko wypalilo. Nie tylko dla roczniaków

<ciach> reklama na wizazu jest platna