7 lat - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-10-28, 22:53   #1
201703060948
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 422

7 lat


Siedem lat temu poznałam kogoś na facebooku. Były to początki tego portalu, nikt nie przejmował się jeszcze czymś takim jak prywatność. Ja również nie. Poza tym, byłam bardzo młoda i naiwna, początek studiów.

On i ja mieszkaliśmy wtedy wtedy w tym samym kraju, ale kilkaset kilometrów od siebie. Ja na początku bardzo chciałam go poznać. Kilka lat temu przejrzałam wiadomości z początku naszej znajomości i nie mogłam uwierzyć, że tak mi na tym zależało. Potem przestało, dorosłam. On również jest zdystansowaną, rozsądną osobą.

To nie był flirt: nie komplementowaliśmy się, nie było mowy o uczuciach ani spotkaniu - oprócz tej chwili na początku znajomości. Raczej dyskutowaliśmy, wymienialiśmy poglądami, często też kłóciliśmy, czasami nawet zrywaliśmy kontakt na jakiś czas.

Ale w kontakcie, chociaż nie tak intensywnym pozostaliśmy przez 7 lat. Nadal dyskutowaliśmy o polityce, kulturze. Mamy podobne poczucie humoru.

Dwa lata temu - nie mieliśmy wtedy od dłuższego czasu kontaktu - dostałam od niego nagle maila. Będzie pojutrze w moim mieście na konferencji - czy nie chciałabym się spotkać na kawę?

Ja nie bardzo miałam na to spotkanie ochotę. Miałam wtedy sporo stresu w życiu, poza tym wiedziałam, że on planował wkrótce opuścić kraj. Więc po co się spotykać? Wmawiać sobie, że coś między nami mogłoby być, skoro nie będzie.

Ciekawość wzięła jednak górę. Spotkaliśmy się. Okazało się, że on jest dużo atrakcyjniejszy niż wydawał się na zdjęciach. Jest naprawdę bardzo przystojny, inteligentny i słodki. On również mnie komplementował. Było między nami sporo chemii.

Tym bardziej, wiedząc, że już dwa tygodnie po naszym spotkaniu planował wyprowadzkę z kraju podjęłam decyzję, że nie będę niczego z nim próbowała. Wypiliśmy więc tę kawę, porozmawialiśmy, powiedzieliśmy sobie, że było miło i poszliśmy każde w swoim kierunku.

On teraz mieszka w swoim kraju, bardzo daleko. Przeprowadzać się nie ma zamiaru, woli mieszkać w ojczyźnie. Po spotkaniu długo nie mieliśmy kontaktu, ale teraz rozmawiamy znowu. Nie jakoś bardzo intensywnie, co 2-3 tygodnie wymieniamy się mailem, czasami co kilka miesięcy.

A ja się zastanawiam, czy kiedykolwiek spotkam mężczyznę, z którym będziemy równie do siebie podobni jak z nim. W międzyczasie spotykałam się z różnymi. Przypuszczam, że on również, chociaż nie rozmawiamy o tym. Może jest już nawet żonaty? Chyba nie, ale kto wie. Nie znam żadnego mężczyzny, z którym pozostałabym w regularnym, szczerym kontakcie tak długo i z którym rozumiałabym się w połowie tak dobrze jak z nim. Oprócz kilku członków rodziny oczywiście. A jeśli nigdy nie poznam podobnego człowieka tutaj? Smutno mi.

Edytowane przez 201703060948
Czas edycji: 2014-10-28 o 23:00
201703060948 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 00:00   #2
Tutli
Zadomowienie
 
Avatar Tutli
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 777
Dot.: 7 lat

Weź pod uwagę, że znasz tego faceta w zasadzie tylko z pisania z nim, nie miałaś z nim prawie styczności w realu, nie wiesz, jak zachowuje się na co dzień. Pisemna forma zawsze wygląda atrakcyjniej, masz czas na przemyślenie tego, co chcesz powiedzieć, na zgrabne ujęcie myśli. I bardzo często osoby niezwykle atrakcyjne
w korespondencji, okazują się średnio atrakcyjne w realnym życiu.

Ja też kiedyś poznałam faceta i też wydawało mi się, że rozumiemy się idealnie, że jesteśmy podobni pod wieloma względami, jako że mieliśmy możliwość spotkania, zaczęliśmy się spotykać, i cóż, ten idealny facet mnie po prostu znudził, nie chodzi o to, że wyszły z niego wady, ale po prostu swoim byciem podobnym do mnie zmęczył mnie, plus w rzeczywistości dostrzegłam mnóstwo rzeczy, których nie widać przy zgrabnej korespondencji, np. to, że był ode mnie wyraźnie mniej inteligentny, co wcześniej było dla mnie niewidoczne w zabawnej i błyskotliwej korespondencji. Zresztą, to nie był jedyny facet z którym doskonale mi się pisało i z którym w realu coś nie wypaliło czy wręcz normalna rozmowa była ciężka.

Internet to internet, nieznana osoba dosyć łatwo może nam się wydać fantastyczna, nie jesteś jedyna i nie ma sensu się łudzić, że to akurat ten jedyny
__________________
http://oleosa.blogspot.com

Kobiety
-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie.

Obiecuję, że nie będzie statystyki.

Edytowane przez Tutli
Czas edycji: 2014-10-29 o 00:01
Tutli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 00:02   #3
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: 7 lat

Cytat:
Napisane przez Osterhase Pokaż wiadomość
Siedem lat temu poznałam kogoś na facebooku. Były to początki tego portalu, nikt nie przejmował się jeszcze czymś takim jak prywatność. Ja również nie. Poza tym, byłam bardzo młoda i naiwna, początek studiów.

On i ja mieszkaliśmy wtedy wtedy w tym samym kraju, ale kilkaset kilometrów od siebie. Ja na początku bardzo chciałam go poznać. Kilka lat temu przejrzałam wiadomości z początku naszej znajomości i nie mogłam uwierzyć, że tak mi na tym zależało. Potem przestało, dorosłam. On również jest zdystansowaną, rozsądną osobą.

To nie był flirt: nie komplementowaliśmy się, nie było mowy o uczuciach ani spotkaniu - oprócz tej chwili na początku znajomości. Raczej dyskutowaliśmy, wymienialiśmy poglądami, często też kłóciliśmy, czasami nawet zrywaliśmy kontakt na jakiś czas.

Ale w kontakcie, chociaż nie tak intensywnym pozostaliśmy przez 7 lat. Nadal dyskutowaliśmy o polityce, kulturze. Mamy podobne poczucie humoru.

Dwa lata temu - nie mieliśmy wtedy od dłuższego czasu kontaktu - dostałam od niego nagle maila. Będzie pojutrze w moim mieście na konferencji - czy nie chciałabym się spotkać na kawę?

Ja nie bardzo miałam na to spotkanie ochotę. Miałam wtedy sporo stresu w życiu, poza tym wiedziałam, że on planował wkrótce opuścić kraj. Więc po co się spotykać? Wmawiać sobie, że coś między nami mogłoby być, skoro nie będzie.

Ciekawość wzięła jednak górę. Spotkaliśmy się. Okazało się, że on jest dużo atrakcyjniejszy niż wydawał się na zdjęciach. Jest naprawdę bardzo przystojny, inteligentny i słodki. On również mnie komplementował. Było między nami sporo chemii.

Tym bardziej, wiedząc, że już dwa tygodnie po naszym spotkaniu planował wyprowadzkę z kraju podjęłam decyzję, że nie będę niczego z nim próbowała. Wypiliśmy więc tę kawę, porozmawialiśmy, powiedzieliśmy sobie, że było miło i poszliśmy każde w swoim kierunku.

On teraz mieszka w swoim kraju, bardzo daleko. Przeprowadzać się nie ma zamiaru, woli mieszkać w ojczyźnie. Po spotkaniu długo nie mieliśmy kontaktu, ale teraz rozmawiamy znowu. Nie jakoś bardzo intensywnie, co 2-3 tygodnie wymieniamy się mailem, czasami co kilka miesięcy.

A ja się zastanawiam, czy kiedykolwiek spotkam mężczyznę, z którym będziemy równie do siebie podobni jak z nim. W międzyczasie spotykałam się z różnymi. Przypuszczam, że on również, chociaż nie rozmawiamy o tym. Może jest już nawet żonaty? Chyba nie, ale kto wie. Nie znam żadnego mężczyzny, z którym pozostałabym w regularnym, szczerym kontakcie tak długo i z którym rozumiałabym się w połowie tak dobrze jak z nim. Oprócz kilku członków rodziny oczywiście. A jeśli nigdy nie poznam podobnego człowieka tutaj? Smutno mi.
Głowa do góry
Nie jest powiedziane, że jeśli bylibyście blisko siebie i mieli styczność codziennie, w normalnych realiach to byłoby tak świetnie. Co innego maile raz na jakiś czas, czy klikanie na fb, a co innego normalna proza życia i codziennie problemy itp. Więc jak dla mnie za bardzo go idealizujesz.
Zakładam, że jesteś młodą osobą, więc bez tragizowania, czy kogoś poznasz. Może ta jesień tak na ciebie podziałała?
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 00:10   #4
201703060948
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 422
Dot.: 7 lat

Cytat:
Napisane przez Tutli Pokaż wiadomość
Weź pod uwagę, że znasz tego faceta w zasadzie tylko z pisania z nim, nie miałaś z nim prawie styczności w realu, nie wiesz, jak zachowuje się na co dzień. Pisemna forma zawsze wygląda atrakcyjniej, masz czas na przemyślenie tego, co chcesz powiedzieć, na zgrabne ujęcie myśli. I bardzo często osoby niezwykle atrakcyjne
w korespondencji, okazują się średnio atrakcyjne w realnym życiu.

Ja też kiedyś poznałam faceta i też wydawało mi się, że rozumiemy się idealnie, że jesteśmy podobni pod wieloma względami, jako że mieliśmy możliwość spotkania, zaczęliśmy się spotykać, i cóż, ten idealny facet mnie po prostu znudził, nie chodzi o to, że wyszły z niego wady, ale po prostu swoim byciem podobnym do mnie zmęczył mnie, plus w rzeczywistości dostrzegłam mnóstwo rzeczy, których nie widać przy zgrabnej korespondencji, np. to, że był ode mnie wyraźnie mniej inteligentny, co wcześniej było dla mnie niewidoczne w zabawnej i błyskotliwej korespondencji. Zresztą, to nie był jedyny facet z którym doskonale mi się pisało i z którym w realu coś nie wypaliło czy wręcz normalna rozmowa była ciężka.

Internet to internet, nieznana osoba dosyć łatwo może nam się wydać fantastyczna, nie jesteś jedyna i nie ma sensu się łudzić, że to akurat ten jedyny
Jak najbardziej, ja to wiem i nie, nie idealizuję go.

Ale z nim jednak spotkaliśmy się oprócz tej korespondencji. Poza tym, to nie był flirt - nie udawaliśmy przed sobą niczego, bo od początku wiedzieliśmy, że raczej się nie spotkamy, nie planowaliśmy spotkania.

Jest inteligentny Wykłada bardzo trudny kierunek i zna się dobrze również na innych dziedzinach.

Edytowane przez 201703060948
Czas edycji: 2014-10-29 o 00:16
201703060948 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 00:37   #5
201605090958
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 661
Dot.: 7 lat

Cytat:
Napisane przez Osterhase Pokaż wiadomość
Jak najbardziej, ja to wiem i nie, nie idealizuję go.

Ale z nim jednak spotkaliśmy się oprócz tej korespondencji. Poza tym, to nie był flirt - nie udawaliśmy przed sobą niczego, bo od początku wiedzieliśmy, że raczej się nie spotkamy, nie planowaliśmy spotkania.

Jest inteligentny Wykłada bardzo trudny kierunek i zna się dobrze również na innych dziedzinach.
Idealizujesz i to bardzo /piszesz w formie 'my" to co pogrubione, automatycznie swoje odczucia przypisujac jemu. Inteligencję utożsamiasz z elokwencją. A całej znajomości nadajesz większy sens, bo zwyczajnie przez 7 lat nic ważnego uczuciowo się nie stało w Twoim życiu. Sorry nie rozumiem kobiet, chociaż sama jestem kobietą, jak można po 7 latach kumlowania nagle widzieć potencjał na zwiazek. Kumpel to kumpel, a facet to facet i desperacja tego nie zmieni...
201605090958 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 00:42   #6
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: 7 lat

Cytat:
Napisane przez danusiaes Pokaż wiadomość
Idealizujesz i to bardzo /piszesz w formie 'my" to co pogrubione, automatycznie swoje odczucia przypisujac jemu. Inteligencję utożsamiasz z elokwencją. A całej znajomości nadajesz większy sens, bo zwyczajnie przez 7 lat nic ważnego uczuciowo się nie stało w Twoim życiu. Sorry nie rozumiem kobiet, chociaż sama jestem kobietą, jak można po 7 latach kumlowania nagle widzieć potencjał na zwiazek. Kumpel to kumpel, a facet to facet i desperacja tego nie zmieni...
Z pogrubionym się nie do końca zgodzę. Aktualnie jestem w związku z kimś, kogo znam 18 lat - mój sąsiad, kumpel właśnie. Nie tak dawno dopiero zaiskrzyło. I sądzę, że na wizażu znajdą się podobne związki, że kumpel/kumpela został/a ujrzana w innym świetle

Co do reszty - zgadzam się
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 00:47   #7
201703060948
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 422
Dot.: 7 lat

Oczywiście, że piszę w formie "my" "On" i "ja" to "my". Żadnej filozofii w tym nie ma. Moja koleżanka i ja to też "my", chociaż ani jej nie idealizuję ani się w niej nie kocham Mój brat i ja to też "my", chociaż... Jak opowiadam, że z urzędnikiem poszliśmy [my] do jego gabinetu to też nie znaczy, że pałam do niego miłością

W języku polskim tak to działa.

Edytowane przez 201703060948
Czas edycji: 2014-10-29 o 00:56
201703060948 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 00:55   #8
201605090958
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 661
Dot.: 7 lat

Cytat:
Napisane przez Osterhase Pokaż wiadomość
Oczywiście, że piszę w formie "my" "On" i "ja" to "my". Żadnej filozofii w tym nie ma. Moja koleżanka i ja to też "my", chociaż ani jej nie idealizuję ani się w niej nie kocham
Jest takie opowiadanie Wisniewskiego, ktore mowi o netowej znajomosci. Wszystko idealnie az on wiedziony checia spotkania ukochanej jedzie do jej miejscowosci idzie tam gdzie wie ze ja moze spotkac i nawet nie podchodzi. Wiesz dlaczego? bo ta jego wielka milosc, ta ukochana jest niepelnosprawna na wozku inwalidzkim...I przestalo sie dla niego liczyc wspolny czas przed ekranem, jej delikatnosc, poczucie humoru, obycie etc. Takie netowe porozumienie dusz rozbija sie zawsze o atrakcyjnosc fizyczna, wiec wstrzymaj sie do czasu spotkania z fantazjowaniem i rojeniem sobie o tym facecie.

Przyklad z kolezanka jest niedorzeczny-ja znasz z Waszych wspolnie spedzonych dni, imprez, etc. a o tym facecie wiesz tylko to co CI napisał...a to jest wieeelka różnica, której nie widzisz, bo juz masz azymut nastawiony na zwiazek
201605090958 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 01:04   #9
201703060948
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 422
Dot.: 7 lat

Cytat:
Napisane przez danusiaes Pokaż wiadomość
Jest takie opowiadanie Wisniewskiego, ktore mowi o netowej znajomosci. Wszystko idealnie az on wiedziony checia spotkania ukochanej jedzie do jej miejscowosci idzie tam gdzie wie ze ja moze spotkac i nawet nie podchodzi. Wiesz dlaczego? bo ta jego wielka milosc, ta ukochana jest niepelnosprawna na wozku inwalidzkim...I przestalo sie dla niego liczyc wspolny czas przed ekranem, jej delikatnosc, poczucie humoru, obycie etc. Takie netowe porozumienie dusz rozbija sie zawsze o atrakcyjnosc fizyczna, wiec wstrzymaj sie do czasu spotkania z fantazjowaniem i rojeniem sobie o tym facecie.

Przyklad z kolezanka jest niedorzeczny-ja znasz z Waszych wspolnie spedzonych dni, imprez, etc. a o tym facecie wiesz tylko to co CI napisał...a to jest wieeelka różnica, której nie widzisz, bo juz masz azymut nastawiony na zwiazek
Danusia, z całym szacunkiem, co Twoje komentarze mają wspólnego z moją historią?

Najpierw znaliśmy się 5 lat, bez atrakcyjności fizycznej ("Takie netowe porozumienie dusz rozbija sie zawsze o atrakcyjnosc fizyczna"), dopiero potem doszła ta atrakcyjność.

(Pomijając, że z tą koleżanką to przecież chodziło o coś zupełnie innego... )
201703060948 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 01:10   #10
201605090958
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 661
Dot.: 7 lat

Podałam Ci tylko przykład, że między tym co sobie wyobrażamy a tym co jest jest wielka różnica. Zastanawiasz sie nad facetem z którym masz rzadki kontakt, czyli zaiskrzyło z Twojej strony. Niestety. On Cię traktuje jako kumpelę, bo ja sobie nie wyobrazam życia z kimś, z kim mam kontakt raz na parę tygodni. Raz na parę tygodni to mam kontakt z wygasającymi znajomościami.

Bylabym zapomniala, dlaczego Ci posze o relacji tej netowej, bo to jest najważniejsze-nie spotkasz nikogo dopóki tamtego rozdziału nie zamkniesz. Moze Ci bedize potrzebne urwanie kontaktu, moze nowe zajecia tego nie wiem, ale dopoki nie zamkniesz nie masz szans na nowa relacje. A wiesz dlaczego? bo wyidealizowalaś tamtego. A przy niedostepnych idealach zwykli dostepni zawsze przegrywaja

Edytowane przez 201605090958
Czas edycji: 2014-10-29 o 01:22 Powód: Dopisek
201605090958 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 08:21   #11
Pola1919
Przyczajenie
 
Avatar Pola1919
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 23
Dot.: 7 lat

Biorac pod uwage to, ze znasz faceta tylko i wylacznie z wiadomosci, jakie wysylaliscie do siebie przez Internet i raptem z jednego spotkania to uwazam, ze niepotrzebnie glowisz sie w kwestii tego, czy kiedykolwiek spotkasz kogos, z kim rownie dobrze bys sie dogadywala.
Niech przykladem bedzie moja historia- przez 9 miesiecy pisalam z pewnym facetem. W tym czasie spotkalismy sie tylko trzy razy. Powiem Ci ze pisalo sie z nim cudownie i rowniez przyjemnie bylo go spotkac, ale jednak z kazdym kolejnym spotkaniem przekonywalam sie, ze jest zupelnie inny niz, gdy ze mna pisze.
Dalismy sobie spokoj, przestalismy wysylac do siebie wiadomosci i juz wiecej nie kontaktowalismy sie.
Podejrzewam, ze zyjesz tylko wiadomosciami jakie wymieniliscie i ewentualnym spotkaniem na ktorym (patrzac na to ze przyjechal na konferencje) oczarowal Cie swoim wygladem. To zdecydowanie za malo, by moc w ogole porownywac taka relacje do PRAWDZIWEJ, nie wirutalnej relacji z facetem, z ktorym sie widujesz, mozesz sie wspolnie posmiac ale i poklocic. Moze to jest dobry moment, zeby przestac pisac z tym mezczyzna skoro powoli zaczynaja sie w Tobie rodzic takie pytania i watpliwosci?
Pola1919 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-29, 09:19   #12
Kolor kremowy
Rozeznanie
 
Avatar Kolor kremowy
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 868
Dot.: 7 lat

Cytat:
Napisane przez Tutli Pokaż wiadomość
Weź pod uwagę, że znasz tego faceta w zasadzie tylko z pisania z nim, nie miałaś z nim prawie styczności w realu, nie wiesz, jak zachowuje się na co dzień. Pisemna forma zawsze wygląda atrakcyjniej, masz czas na przemyślenie tego, co chcesz powiedzieć, na zgrabne ujęcie myśli. I bardzo często osoby niezwykle atrakcyjne
w korespondencji, okazują się średnio atrakcyjne w realnym życiu.

Internet to internet, nieznana osoba dosyć łatwo może nam się wydać fantastyczna, nie jesteś jedyna i nie ma sensu się łudzić, że to akurat ten jedyny
Zgadzam się. Pisanie w internecie to nie prawdziwa relacja i nie można w ten sposób poznać człowieka. Nawet jeśli ten człowiek pisze prawdę - czego akurat nigdy nie można być pewną, bo ludzie w sieci często kłamią celowo, a moga tez po prostu przedstawić "lepszą wersję siebie", bo im sie wydaje, że oni tacy są - to jednak człowiek składa sie nie tylko z myśli (wyselekcjonowanych i przelanych do wiadomości), ale też z zachowań, emocji, fizyczności, a do tego dochodzi balast codzienności. Z wiadomości na fb nie wynika nigdy, że ktos się wścieka w korkach, że sie notorycznie spóźnia, że śmierdzi mu z ust, że będzie ciągle przekładał spotkania i będziesz się czuła przez to lekceważona. Po prostu pisanie w necie to nie życie. Nie rozumiem, dlaczego ludzie tego nie pojmują.
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
A może mu chomik wygryzł enter na klawiaturze? Nigdy nic nie wiadomo. Myślę, że warto napisać, najlepiej poleconym z potwierdzeniem odbioru.
Kolor kremowy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 09:25   #13
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: 7 lat

dla mnie jednak idealizujesz i piszesz co najmniej jak byś z nim była czy chociaż spotykała się przez te 7 lat a nie pisała w necie. bo sorry net to net a realne życie to realne życie. i nie ma nic tu po środku.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 09:31   #14
Efkakam
Zadomowienie
 
Avatar Efkakam
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 288
Dot.: 7 lat

Cała historia jest nawet romantyczna, ale moim zdaniem nic z tego nie będzie. Między Wami jest "więź", ale na miłosny happy end to za mało.
Oczywiście mogłabyś zacząć do niego częściej pisać, próbować flirtować, uganiać się, ale po co się męczyć, dawać sobie jakieś głupie nadzieje? Albo postanowisz działać i będziesz się za nim uganiać albo zamkniesz ten rozdział i pozwolisz komuś innemu Ciebie pokochać. Teraz jesteś nigdzie, ani z nim, ani z kimś innym.

Edytowane przez Efkakam
Czas edycji: 2014-10-29 o 09:33
Efkakam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 10:05   #15
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: 7 lat

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
dla mnie jednak idealizujesz i piszesz co najmniej jak byś z nim była czy chociaż spotykała się przez te 7 lat a nie pisała w necie. bo sorry net to net a realne życie to realne życie. i nie ma nic tu po środku.
To prawda, znajomości z Internetu to coś zupełnie innego niż bycie z kimś. Autorko, przestań idealizować tę znajomość, będzie zdrowiej.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-29 10:05:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.