|
|||||||
| Notka |
|
| Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2
|
Slub, wesele, ale na poczatek kłótnie przedślubne
Witajcie,
Pisze na forum, bo mam dziwna sytuacje zyciowa i chcialabym poznac Wasze opinie w mojej sprawie. Otoz z moim narzeczonym (znamy sie juz ponad 3 lata, rok mieszkamy razem) zaplanowalismy slub, mamy juz date, zarezerwowana sale i wszystko dzieje sie powoli do finalu. Ale. Mieszkamy razem w mieszkaniu, ktore razem wyremontowalismy (nikt nam nie pomagal), mieszkanie jest moje, ale jeszcze nieformalnie (czyli formalnie jest rodzicow ktorzy mieszkaja oddzielnie). W zwiazku z faktem, ze wesele i slub bedzie w mojej miejscowosci, naturalna sprawa jest, ze powinnismy zapewnic noclegi najblizszym. Moj narzeczony na kazdym kroku powtarza, ze chce zarezerowac noclegi w hotelu niedaleko sali weselnej dla wszystkich najblizszych. Ja z kolei uwazam, ze moi rodzice, rodzenstwo moga przenocowac u nas. Moja mama zreszta na chwile obecna nie przyjmuje do wiadomosci innego rozwiazania. Moj narzeczony na kazdym kroku powtarza, ze to nasz dzien i mamy prawo do prywatnosci w tym jedynym dniu w zyciu, we wlasnym mieszkaniu, ktore razem urzadzilismy i nie zgadza sie na inne rozwiazanie. Dodam, ze wesele tez organizujemy sami. Problem jest na tyle duzy (juz mielismy klotnie na tym tle), ze nie wiem jak z tej sytuacji wybrnac. Patrzac na to z drugiej strony rodzina narzeczonego bedzie spac w hotelu, a my w tym momencie z cala moja rodzina z nami. Jak myslicie, jak powinno byc, skoro to nasze mieszkanie, moj narzeczony ma jakies wyobrazenie tej nocy, jak postapic w tym wypadku ? z gory dzieki za wymiane zdan. |
|
|
|
|
#2 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 969
|
Dot.: Slub, wesele, ale na poczatek kłótnie przedślubne
a dlaczego nie chesz aby twoja rodzina spala w hotelu? ja w ogole nie rozumiem problemu, sama sobie go stwarzasz moim zdaniem
|
|
|
|
|
#3 |
|
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
|
Dot.: Slub, wesele, ale na poczatek kłótnie przedślubne
Rodzina do hotelu, wy w mieszkaniu - nie widzę żadnego problemu w tej sytuacji.
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 46
|
Dot.: Slub, wesele, ale na poczatek kłótnie przedślubne
Teraz i Twoja i jego rodzina będą Waszą wspólną rodziną więc traktujemy po równo
Zdecydowanie Twoja i jego w hotelu |
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Slub, wesele, ale na poczatek kłótnie przedślubne
Ja nie wyobrażam sobie przenocowywać nikogo u nas w okolicach ślubu, nie chcę w tym dniu zajmować się przyjezdnymi gośćmi, chcę mieć wolną łazienkę i na spokojnie ze wszystkim się przygotowywać. My też mieszkamy już razem w moim mieszkaniu (ale oficjalnie jeszcze na rodziców), TŻ jednak będzie przygotowywał się w domu rodziców, tam ubierał i wszystko a ja u siebie z mamą i świadkową. Żadnych przyjezdnych kręcących się po mieszkaniu nie wyobrażam sobie wtedy, tak samo jak między weselem a poprawinami - obiadem. Będą w hotelu nocować.
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Slub, wesele, ale na poczatek kłótnie przedślubne
narzeczony ma rację, moim zdaniem
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Gryfino
Wiadomości: 1 282
|
Dot.: Slub, wesele, ale na poczatek kłótnie przedślubne
Też uważam, że nie ma żadnego problemu, wręcz przeciwnie! Uważam, że TŻ ma rację.
__________________
![]() |
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Slub, wesele, ale na poczatek kłótnie przedślubne
myślę że TŻ ma rację aczkolwiek nie wiem czy będzie mu się chciało wrócić po wyczerpującym przyjeciu weselnym i "działać"
__________________
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Slub, wesele, ale na poczatek kłótnie przedślubne
Ja mam niewielu przyjezdnych gości ale dom 2 poziomowy w którym jest mnóstwo miejsca więc nie bedzie dla mnie problemem przenocować kilku jedną noc na dole
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko - 25 kg |
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 200
|
Dot.: Slub, wesele, ale na poczatek kłótnie przedślubne
Moim zdaniem Twój TŻ ma rację i trochę dziwię się, że sama nie chcesz mieć prywatności w pierwsze dni po ślubie, tylko zajmować się gośćmi. Wszyscy powinni nocować w hotelu
|
|
|
|
|
#11 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 52
|
Dot.: Slub, wesele, ale na poczatek kłótnie przedślubne
Ja też mysle ,ze lepiej zeby wszyscy nocowali w hotelu.Poza tym ktos z twojej rodziny moze poczuc sie urażony ,ze rodzina narzeczonego bedzie spala w hotelu a oni musza u was(zeby nie pomysleli ze szkoda wam kasy na hotel dla nich).A druga sprawa to prywatnosc,napewno bedziesz szczesliwa ze macie caly dom tylko dla was
|
|
|
|
|
#12 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 969
|
Dot.: Slub, wesele, ale na poczatek kłótnie przedślubne
my tu sie produkujemy a tu chyba jakis nieudolny troll dziewczyny
|
|
|
|
|
#13 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: Slub, wesele, ale na poczatek kłótnie przedślubne
Dzieki wielkie za wypowiedzi
|
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 5 322
|
Dot.: Slub, wesele, ale na poczatek kłótnie przedślubne
A jak będziecie mieli siły po weselu albo jak sie obudzicie, to za ściana miałaby byc mama?
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Slub, wesele, ale na poczatek kłótnie przedślubne
Czy ja wiem.. Dla mnie absolutnie naturalne jest to, że rodzice nocują u mnie. Nigdy bym nie wysłała ich do hotelu.
Więc u mnie nie było by żadnego problemu, bo rodzice nocowaliby w moim mieszkaniu i już. Jestem w takiej samej sytuacji, tyle, że mieszkanie jest już przepisane na mnie, a remont sfinansowali moi rodzice.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... Edytowane przez wika82 Czas edycji: 2011-03-08 o 22:16 Powód: dopsiek razy dwa |
|
|
|
|
#16 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 3
|
Dot.: Slub, wesele, ale na poczatek kłótnie przedślubne
Cześć dziewczyny!
Błagam odpowiedzcie mi na pytanie bo nie wiem już co robić. Z moim narzeczonym szukamy zespołu weselnego. Zawsze marzyło mi się, że na moim weselu nie będzie dico polo tylko muzyka normalna. Ze bedzie fajny zespół który nie brzmi typowo wiejsko (wybaczcie jeżeli kogoś uraże). Niestety mój narzeczony uważa, że disco polo i biesiada to najlepsza muzyka na wesele. Stąd nasze kłótnie. Przyznam szczerze, że początkowo szukałam zespołów które grają nowoczesne kawałki po angielsku, jakieś hity z radia itp... niestety on stwierdził, że jego rodzina przy tym sie nie bedzie bawić (niestety jest to wiekszosc osób bo odemnie tylko kilkoro bedzie) i że te zespoły maja tylko po kilka piosenek disco polo w repertuarze wiec osoby chcące składać dedykacje, nie będą mogły bo orkiestra im nic nie zagra bo nie będzie umieć. Powiedziałam na to OK. Niech i tak bedzie. Zaczęłam szukać zespołów które wg mnie brzmią dość źle, graja disco polo, ale powiedzmy, że jeszcze jakiś poziom utrzymują. NADAL jest źle bo nadal poziom zespołów (o zgrozo ! ) rzekomo jest za wysoki! Narzeczony znalazł zespół, który gra średnio ale powiedzmy, że uszedł by ALE.... w tym zespole... jest jeden człowiek, który TAAAAAK FAŁSZUJE, że nawet narzeczony przyznał że spiewa dramatycznie no ALE PRZECIEZ jego rodzice powiedzieli, że na weselu to i tak nic nie słychać i że muzyka oraz rytm sie liczą. Moje pytanie jest takie.....czy zgodzic sie na ten zespół DLA ŚWIETEGO SPOKOJU czy nadal walczyc o cos innego?! Uważam, że z mojej strony poszłąm na ogromne ustępstwa, dodatkwo znalazłan NA PRAWDĘ biesiadne zespoły ... i nadal jest źle. Przyznam szczerze, że całe przygotowania do wesela mam juz w du...e. Nie cieszy mnie to kompletnie bo ciągle jest awantura o to ale obawiam sie, że jeżeli popuszcze tym razem to całe życie będe sobie mówić "dla świetego spokoju". Proszę powiedzcie mi co o tym sądzicie. Ja wiem, że to tylko jeden dzień i mało istotny (i wcale nie jest on dla mnie tym dniem wymarzonym bo nie wiele jest po mojej mysli) ale czy zgodzic sie na wszystko dla świetego spokoju? |
|
|
|
|
#17 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Slub, wesele, ale na poczatek kłótnie przedślubne
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#18 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 58
|
Dot.: Slub, wesele, ale na poczatek kłótnie przedślubne
Jak odpuścisz to będziesz żałowała... Ten mało istotny dzień będziesz długo pamiętała. Jak będziesz oglądać film czy zdjęcia to przypomni Ci się tragiczny zespół. Może spróbuj przekonać TŻta do DJa... na pewno nie będzie wtedy "fałszującego wokalisty".
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum ślubne
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:23.





Zdecydowanie Twoja i jego w hotelu 










