jak zwracacie się do swoich teściowych? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-11-13, 08:53   #1
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921

jak zwracacie się do swoich teściowych?


Słuchajcie, natchniona wczorajszą rozmową z teściową, chciałam Was zapytać, jak u Was jest w domach?
otóż wczoraj pojechaliśmy do teściowej na obiad i ona zapytała mnie, czemu nie mówię do niej "mamo".. powiedziałam, że chyba nie jestem na to gotowa, że mam wrażenie, że jednak mam jedną mamę i trudno mi się przemóc. niestety powstał z tego wielki problem, ponieważ powiedziała, że nie jesteśmy koleżankami, żebym mówiła do niej na ty i że jej to nie pasuje. życzy sobie, żebym mówiła do niej mamo. minęło prawie 2 lata od ślubu i taki jest zwyczaj, żeby mówić mamo do teściowej. zapytała, że w takim razie, może mi coś nie pasuje u niej w domu. generalnie obraziła się i dała nam do zrozumienia, żebyśmy już poszli.
mnie osobiście już męczą wszelkiego rodzaju sporne rozmowy, bo u mnie w domu przyjęło się że np. do cioci mówię po imieniu, nigdy nie mówiłam do niej ciociu. a inna sprawa, że rzeczywiście teściowa tyle razy wbijała mi szpilę, niby niewinnie, że nie mam poczucia, jakby była dobrą i otwartą osobą, tylko właśnie mam wrażenie, że zawsze będzie dla mnie fałszywa. nie polubiłam jej po prostu, a staram się jedynie być miła i uprzejma, ale wychodzi mi to max na 2 godziny. nie potrafię jej polubić, bardzo różnimy się, ona zawsze widzi wszystko w czarnych barwach i mnie takie wieczne narzekanie na sytuację gospodarczą i wszelką inną męczy. trzeba dodać, że jej samej dobrze się powodzi. więc jest to narzekanie dla narzekania. ja przyzwyczaiłam się, że w mojej rodzinie, to wszyscy raczej spotykali się, żeby wesoło razem spędzać czas, pośmiać się, wzajemnie skomplementować za fryzurę, ubiór, jedzenie, cokolwiek. w mojej rodzinie zawsze było takie wzajemne wsparcie i przede wszystkim radość. ja nie lubię zamartwiać się. uważam, że nawet jak jest jakiś problem, to trzeba patrzeć pozytywnie i mieć wrażenie, że wszystko będzie dobrze. w domu teściowej męczę się, bo spotkania z nią to wieczne narzekanie. poza tym nie czuję, żebym miała mówić do niej mamo.
czy sądzicie, że powinnam się przemóc i dla spokoju mówić do niej mamo? ona niestety o wszystko się obraża i podejrzewam, że teraz będzie cały czas sfochowana. już sfochowała się na moją bratową, nie zamierza do nich iść na święta, bo też mówi do niej na ty, a nie ciociu. i obraza. prowadzi to do rozbicia rodziny, bo spędzimy święta sami tylko z nią, bez wujków, bez bratowej i całej rodziny.

więc chciałam zapytać, czy Wy wszystkie mówicie do teściowych mamo? czy dobrze czujecie się w domu teściów? dogadujecie się? jaką macie postawę - traktować jak rodziców, czy bardziej formalnie?
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 08:56   #2
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

a jak Twój mąż zwraca się do Twoich rodziców?

Forma mamo do teściowej jest powszechna - nie znam zamienników
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 09:13   #3
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

po imieniu.
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 09:19   #4
rybkie
Rozeznanie
 
Avatar rybkie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 969
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

po imieniu mame mam tylko jedna, to tez jeszcze zalezy jakie sa relacje z tesciowa, jakbym miala taki zgrzyty jak ty to tez bym uzywala imienia i nie dalabym sie ugiac, niech sie gniewa mozesz uzywac zwrotu : Pani.....Haniu, Maniu, Zosiu itp skoro nie podoba jej sie po imieniu.
rybkie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 09:20   #5
Stokrotek90
Wtajemniczenie
 
Avatar Stokrotek90
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 2 303
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

Zazwyczaj spotykam się z formą "mamo", ale to słowo wiele znaczy, nie każdy na nie zasługuje.
__________________
Stokrotek90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 09:21   #6
hooliganka184
Rozeznanie
 
Avatar hooliganka184
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 579
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

Po imieniu do osoby od siebie starszej nie wypada po prostu mówić na Ty, chyba, że ta osoba wyrazi na to zgodę. Jeśli u Ciebie w rodzinie było to aprobowane to ok, ale to było u Ciebie w rodzinie, umiesz w ogóle to ogarnąć, że w większości polskich rodzin podchodzi się do pewnych spraw tradycyjnie. Ciekawe dlaczego do swojej mamy nie mówisz na Ty, skoro masz taką nowoczesną rodzinę. Mówienie na Ty jest w tradycyjnych rodzinach uważane za obrażę, więc nie dziwi mnie postawa Twojej teściowej. Niestety brałaś chłopa, to z całym inwentażem, poglądami i przyzwyczajeniami całej rodziny. Nie pasuje Ci teściowa to przełykaj śline, nie odzywaj się w ogóle, postaraj się zaakceptować to jaka jest. Przed ślubem się trzeba było dogadać a nie tylko za chłopem oczami świecić. Pomyślałaś w ogóle jak Twój mąż czuje się, gdy obrażasz jego matkę. Niestety ale jeśli nie umiesz ugiąć się na jej prośbę to ją i jego obrażasz. Wchodząc w związek małżeński akceptujesz lub nie całą rodzinę. Nie można kochać tylko męża, trzeba się przemóc i choć akceptować resztę rodziny.
__________________
Chomikomaniaczka

Moje chomiczki:
Tusia [*]
Orzeszek [*]
Misia
Tosia
Lusia
Zuzia
hooliganka184 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 09:27   #7
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

Mów jej na "Pani". Wytłumacz, że w Twojej rodzinie tak się przyjęło i tyle - nawet, jeśli miałoby to być kłamstwo. Dla mnie teściowa wykazuje się ogromnym brakiem kultury nalegając na zwracanie się do niej "mamo" , obrażając się i wypraszając z domu. Ja dla mnie to taki typ, który przyczepi się o wszystko i jeśli tu ulegniesz, to znajdzie sobie coś innego do wytykania. Na Twoim miejscu byłabym grzeczna, ale stanowcza.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 09:30   #8
niusia_87
Zakorzenienie
 
Avatar niusia_87
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 4 481
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

jesteście z dwóch rożnych rodzin, inaczej jesteście wychowani, inaczej jest przyjęte zwracanie się do bliskich.
U mnie w rodzinie nie jest wyobrażalne, by zwracać się do cioci, mamy, wujka, taty, dziadka, babci po imieniu. Moja ciocia obraziła się na mnie jak jej powiedziałam "ciotka" - stwierdziła, że nie jest taka stara by mówić do niej ciotka, więc mówię do niej ciociu.
Ciocia mojego TŻ jest w wieku moich kuzynów, z 12 lat starsza. TŻ mówi jej po imieniu od dzieciństwa, a ja jej ciociu.
Do czego dążę, jak ktoś nie chce by mówić komuś po imieniu, to uszanujmy to i nie zwracajmy się tak.
Przez Pani do teściowej też jest dziwnie się zwracać. Mamo jak dla mnie jest zarezerwowane dla mojej mamy. Nie jestem jeszcze mężatką, nie wiem jak do mamy TŻ będę zwracała. Czas pokaże.
niusia_87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 09:36   #9
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

A może po prostu 'teściowo'?
__________________
'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.

OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 09:47   #10
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

Cytat:
Napisane przez OtTakaJa Pokaż wiadomość
A może po prostu 'teściowo'?
albo bezosobowo
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 09:52   #11
kluska0
Zadomowienie
 
Avatar kluska0
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 109
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

Jeżeli Twoja teściowa ma z tego robić wielki problem to moim zdaniem nie warto kombinować i tylko się wdawać w sprzeczki przez to, ja bym dla świętego spokoju mówiła "mamo" ALE... ja do swojej mamy zwracam się np. "mamuś, a możesz cośtam cośtam", a do teściowej mówiłabym tak troche bardziej hmm formalnie typu "mamo, czy może mama cośtam" rozumiesz o co mi chodzi?
Miałam kiedyś koleżankę, która do swojej mamy własnie tak mówiła per mamo czy mama by mogła, czy mama ze mną pójdzie, i wydało mi sie to takie... na dystans własnie troche.
kluska0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 09:53   #12
hailie21
Zakorzenienie
 
Avatar hailie21
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: City of Joy
Wiadomości: 6 387
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

Możesz zawracać się do niej np.: pani (tu imię) lub teściowo.
__________________
Profesjonalne pokazy iluzji https://youtu.be/GobutlL0ty0


W moim niebie będą miękkie sierści,
nosy, łapy, ogony i kły.
W moim niebie będę znowu głaskać,
moje wszystkie pożegnane psy
hailie21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 10:06   #13
rnm
Wtajemniczenie
 
Avatar rnm
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

Na Twoim miejscu zwracałabym się bezosobowo
Podoba mi się też pomysł z "mamą", bo sama do swojej mamy mówię często zdrobniale. Tu byłoby oficjalnie: "czy mama mogłaby" itp. Wilk syty i owca cała.

Jak jej bedziesz "paniować", to się jeszcze bardziej obrazi. Widać też, że z taką osobą nie ma szans na przejście na Ty. Forma "teściowo" też w sumie nie jest najgorsza
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować


rnm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 10:28   #14
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

U mojego brata też już minęły już ze 3 lata od ślubu, a jeszcze nie słyszałam, żeby moja bratowa zwracała się do mojej mamy "mamo". Widać, że ją to ogólnie krępuje, więc mówi tak, żeby w ogóle unikać tego typu zwrotów Chociaż mój brat jest zdaje się mniej skrępowany i mówi mamo do swojej teściowej...
Przypuszczam, że mnie samej też by jakoś ciężko przechodziło przez usta "mamo" do w gruncie rzeczy obcej osoby Może po jakimś naprawdę dłuższym czasie, kiedy jakoś bym się z teściową zżyła, to tak. Ale 2 lata to nadal dość krótko.
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 10:30   #15
ananna
Raczkowanie
 
Avatar ananna
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Z mojego miejsca na Ziemi
Wiadomości: 280
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

Fakt, ze powszechnie przyjelo sie, ze do tesciowej sie mowi "mamo".
Osobiscie dostosowalabym to do stopnia zazylosci z tesciowa - jesli uwazasz ze nie jestescie az tak blisko, mow jej na "Ty", a skoro jej to nie odpowiada, to "Prosze Pani".
U mnie w rodzinie w sumie od paru lat jak sa dzieci, to zauwazylam, ze np. synowa mojej babci mowi do niej 'Babciu', a do dziadka 'Dziadziu' - im to nie przeszkadza, ale oni sa juz po 70tce.
__________________
You only live once. But if you do it right, once is enough.
Kubuś
ananna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 10:32   #16
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

Cytat:
Napisane przez rnm Pokaż wiadomość
Na Twoim miejscu zwracałabym się bezosobowo
Podoba mi się też pomysł z "mamą", bo sama do swojej mamy mówię często zdrobniale. Tu byłoby oficjalnie: "czy mama mogłaby" itp. Wilk syty i owca cała.

Jak jej bedziesz "paniować", to się jeszcze bardziej obrazi. Widać też, że z taką osobą nie ma szans na przejście na Ty. Forma "teściowo" też w sumie nie jest najgorsza
ja bym używała opcji "czy mama mogłaby"tzn. mamo ale oficjalnie, a jak będą wnuczki to mówić do niej babciu i problem z głowy
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 10:40   #17
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

Gdy żyła, mówiłam "mamo" - tak bardziej oficjalnie niż do własnej matki; ale zdecydowanie "mamo"- wiem, że sobie tego życzyła i uważam, ze nie jest to rzecz, o którą warto kruszyć kopie.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 10:46   #18
madzik2221
Zakorzenienie
 
Avatar madzik2221
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: uk
Wiadomości: 3 143
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

oj moja tez mi wierci dziure w brzuchu mimo ze po slubie jestesmy raptem nie cale pol roku.tylko ze moja to bardziej to w zart obraca.
ogolnie ja tez sie przemoc nie moge i jakos mi tak dziwnie,lubie ja i szanuje,dobrze nam sie rozmawia,ona sie nie miesza,nie zwraca mi uwagi zawsze wszystko taktownie wytlumaczy albo powie,ale no nie potrafie i juz.raz mi tak gadali ciagle i mi sie wymksnelo i powiedzialam do niej "mamo" to wszyscy na mnie spojrzeli zdziwieni i wtedy mi sie zrobilo na maksa glupio i bylam mega skrepowana i teraz to juz wogole nie predko do niej powiem "mamo".
na chwile obecna mowie do niej na "pani" albo bezosobowo.staram sie jakos robic to tak zeby tego nie zauwazyla ale wiem ze tak sie za bardzo nie da,zwlaszcza jak komus bardzo zalezy zeby tak do niego mowic.
jestem zdania ze starszym osoba nalezy sie szacunek i jesli juz mamy sie zwracac do swoich tesciowych to na "pani" albo wlasnie bezosobowo.forma po imieniu jakos mi nie pasuje.chyba jeszcze bardziej bym byla skrepowana mowiac jej po imieniu.
__________________





22/23.05.2010
madzik2221 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 10:48   #19
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

Dla mnie dziwaczna jest po ślubie forma "pani" do matki męza, do osoby, do rodziny której się weszło.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2011-11-13 o 11:12
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 10:58   #20
tarji
Zadomowienie
 
Avatar tarji
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 1 335
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

Mi się wydaje, że jak się np. dziewczyna zwróci Pani Grażynko, Basiu, (tu imię teściowej) nie powinno być zgrzytów. Przecież, aby nazywać w sumie obcą osobę 'mamą', też trzeba się przyzwyczaić, a 2 lata to mało...
Też byłam nieco skrępowana.
__________________

“I know what I have to do, and I’m going to do whatever it takes. If I do it, I’ll come out a winner, and it doesn’t matter what anyone else does.”
-Florence Griffith Joyner-
tarji jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 11:00   #21
lady17
Wtajemniczenie
 
Avatar lady17
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

Jeżeli nie chcesz mówić do niej mamo, a ona nie chce żebyś mówiła jej na Ty to mów do niej per Pani.
__________________
My road. My life. My dream.
lady17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 11:10   #22
daszna
Zadomowienie
 
Avatar daszna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Denmark
Wiadomości: 1 131
GG do daszna
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

ja do swojej tesciowej tez mowie "mamo, niech mama...", ale ja ogolnie tak mowie do babci, ciotek itp., wiec bylo mi latwo.
i zaczelam bardzo szybko mowic, zeby nie miec problemu z przelamaniem sie - do tescia juz na poprawinach. a do tesciowej po kilku dniach. najpierw dziwnie, smiesznie, a potem sie przyzwyczailam i jest ok. strasznie sie ciesza, jak im mowie "mamo, tato", a oni do mnie za to "corus".
__________________
Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away...

Pola, 15.10.2014
daszna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 11:14   #23
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

mój mąż zwraca się po imieniu do mojej mamy, a mój ojciec niestety już nie żyje. prawdę mówiąc, to moja mama do mojej babci mówiła właśnie czy mama mogłaby coś tam, tak bardziej formalnie, ale z kolei jak ja wyszłam za mąż, to moja mama zapytała jak zwracam się do teściowej z takim przekąsem i zrozumiałam, że nie chciałaby żeby zwracała się do niej mamo. poza tym, jeżeli darzy się kogoś prawdziwym szczerym uczuciem nawet choćby sympatii, to jest może łatwiej. ja mam wrażenie, że tą sympatię utrzymuję niejako sztucznie. staram się, naprawdę staram się, rozmawiałyśmy na ten temat, żeby była dobra atmosfera w rodzinie, ale we mnie jest blokada, że jeżeli zacznę mówić do niej mamo, to zacznie się wtrącać w moje życie. bardzo wtrącała się i nadal wtrąca w sprawy męża mówiąc mu, jak powinien i co robić, poza tym uważa siebie za nestorkę rodu, która chce mieć dużo wnuków aby je niańczyć. a ja nie mam zamiaru prowadzić rozmów na temat, dlaczego chcę mieć tylko jedno dziecko. poza tym skarży się mojej własnej babci, że w ogóle nie słucham jej rad. i to jest najlepsze w tym wszystkim. uważam, nie wiem, może robię z igły widły, ale uważam, że jak przejdę na formę mamo, to ona dopiero zacznie się wtrącać. tak samo jak przed ślubem wszystko było formalnie, to po ślubie zaczęła się wtrącać i to prawda jest, że układ rodzinny po ślubie się zmienia.
ja w swojej może naiwności myślałam, że wychodzę tylko za męża, ale rodzina tak się pcha o należny jej szacunek, że nie da się żyć tak jakby osobno. zawsze ten wątek rodzinny jest. no i krótko mówiąc, podejrzewam, że będzie mi trudniej postawić się, jeżeli będę do niej mówić mamo. a stawiać się muszę non stop, bo inaczej bym żyła pod dyktando teściowej. wybrałaby mi dom, gdzie mam mieszkać, meble, pracę, i tak już narzucała jak mam gotować dla jej syna i jak podlewać kwiatki. wiem, dla Was może to być śmieszne, ale dla mnie po 30-tce śmieszne to nie jest.

Cytat:
Napisane przez hooliganka184 Pokaż wiadomość
Po imieniu do osoby od siebie starszej nie wypada po prostu mówić na Ty, chyba, że ta osoba wyrazi na to zgodę. Jeśli u Ciebie w rodzinie było to aprobowane to ok, ale to było u Ciebie w rodzinie, umiesz w ogóle to ogarnąć, że w większości polskich rodzin podchodzi się do pewnych spraw tradycyjnie. Ciekawe dlaczego do swojej mamy nie mówisz na Ty, skoro masz taką nowoczesną rodzinę. Mówienie na Ty jest w tradycyjnych rodzinach uważane za obrażę, więc nie dziwi mnie postawa Twojej teściowej. Niestety brałaś chłopa, to z całym inwentażem, poglądami i przyzwyczajeniami całej rodziny. Nie pasuje Ci teściowa to przełykaj śline, nie odzywaj się w ogóle, postaraj się zaakceptować to jaka jest. Przed ślubem się trzeba było dogadać a nie tylko za chłopem oczami świecić. Pomyślałaś w ogóle jak Twój mąż czuje się, gdy obrażasz jego matkę. Niestety ale jeśli nie umiesz ugiąć się na jej prośbę to ją i jego obrażasz. Wchodząc w związek małżeński akceptujesz lub nie całą rodzinę. Nie można kochać tylko męża, trzeba się przemóc i choć akceptować resztę rodziny.
mówię do swojej mamy na Ty. a mój mąż sam mnie wczoraj bronił, że wcale nie muszę zwracać się mamo do teściowej i że powinna to zrozumieć. paradoks jest taki, że mój mąż mimo że wychowany przez własną matkę jest jej absolutnym przeciwieństwem. ona wierząca, on ateista, ona pesymistka, on optymista/realista. dużo by wymieniać. właśnie chciałam usłyszeć taki głos, jak Twój, żeby zrozumieć o co tu chodzi. bo ja mam inne podejście do tradycji. wiesz, to tak jak podejście, że lepiej mieć syna bo to kontyuacja rodu i że żona ma być podporządkowana mężowi i mu dogadzać. takie też jest podejście mojej teściowej, a we mnie się gotuje.
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Mów jej na "Pani". Wytłumacz, że w Twojej rodzinie tak się przyjęło i tyle - nawet, jeśli miałoby to być kłamstwo. Dla mnie teściowa wykazuje się ogromnym brakiem kultury nalegając na zwracanie się do niej "mamo" , obrażając się i wypraszając z domu. Ja dla mnie to taki typ, który przyczepi się o wszystko i jeśli tu ulegniesz, to znajdzie sobie coś innego do wytykania. Na Twoim miejscu byłabym grzeczna, ale stanowcza.
też mam takie odczucie, że przyczepi się o wszystko. zresztą doradzała mojemu mężowi, że wcale nie musimy brać ślubu jak chcemy mieć dziecko. zawsze kwestia dziecka była najważniejsza, a ja czułam się trochę jak inkubator. nie mogłam zrozumieć, jak po zaręczynach mogła mieć taki pomysł. zresztą naprawdę oboje jesteśmy po 30-tce dopiero ułożyliśmy sobie życie, dorośli ludzie, a tu takie kwiatki. mama mówi, czy mamy brać ślub czy nie.
Cytat:
Napisane przez OtTakaJa Pokaż wiadomość
A może po prostu 'teściowo'?
sama to zaproponowała z przekąsem. ale to byłoby dobre, nie?
Cytat:
Napisane przez kluska0 Pokaż wiadomość
Jeżeli Twoja teściowa ma z tego robić wielki problem to moim zdaniem nie warto kombinować i tylko się wdawać w sprzeczki przez to, ja bym dla świętego spokoju mówiła "mamo" ALE... ja do swojej mamy zwracam się np. "mamuś, a możesz cośtam cośtam", a do teściowej mówiłabym tak troche bardziej hmm formalnie typu "mamo, czy może mama cośtam" rozumiesz o co mi chodzi?
Miałam kiedyś koleżankę, która do swojej mamy własnie tak mówiła per mamo czy mama by mogła, czy mama ze mną pójdzie, i wydało mi sie to takie... na dystans własnie troche.
chyba właśnie tak zrobię. ale wydawało mi się, że jednak lepiej rozmiawia się na ty. na luzie. prawdę mówiąc, to wcale nie chcę żadnej mamy ale chyba nie mam wyjścia, nie?
Cytat:
Napisane przez rnm Pokaż wiadomość
Na Twoim miejscu zwracałabym się bezosobowo
Podoba mi się też pomysł z "mamą", bo sama do swojej mamy mówię często zdrobniale. Tu byłoby oficjalnie: "czy mama mogłaby" itp. Wilk syty i owca cała.

Jak jej bedziesz "paniować", to się jeszcze bardziej obrazi. Widać też, że z taką osobą nie ma szans na przejście na Ty. Forma "teściowo" też w sumie nie jest najgorsza
tylko w sumie kto słyszał, żeby mówić teściowo, nie?
Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
U mojego brata też już minęły już ze 3 lata od ślubu, a jeszcze nie słyszałam, żeby moja bratowa zwracała się do mojej mamy "mamo". Widać, że ją to ogólnie krępuje, więc mówi tak, żeby w ogóle unikać tego typu zwrotów Chociaż mój brat jest zdaje się mniej skrępowany i mówi mamo do swojej teściowej...
Przypuszczam, że mnie samej też by jakoś ciężko przechodziło przez usta "mamo" do w gruncie rzeczy obcej osoby Może po jakimś naprawdę dłuższym czasie, kiedy jakoś bym się z teściową zżyła, to tak. Ale 2 lata to nadal dość krótko.
moim zdaniem, to teściowa przy jakichś dobrych wiatrach, powinna cichaczem w kuchni ciepło i serdecznie powiedzieć, słuchaj a może zacznij mówić do mnie mamo, byłoby mi miło. a nie tak stawiać sprawę na ostrzu noża i żądać. bo ona żądała przecież.
Cytat:
Napisane przez ananna Pokaż wiadomość
Fakt, ze powszechnie przyjelo sie, ze do tesciowej sie mowi "mamo".
Osobiscie dostosowalabym to do stopnia zazylosci z tesciowa - jesli uwazasz ze nie jestescie az tak blisko, mow jej na "Ty", a skoro jej to nie odpowiada, to "Prosze Pani".
U mnie w rodzinie w sumie od paru lat jak sa dzieci, to zauwazylam, ze np. synowa mojej babci mowi do niej 'Babciu', a do dziadka 'Dziadziu' - im to nie przeszkadza, ale oni sa juz po 70tce.
mój mąż też mówi do mojej babci babciu, ale do mojej cioci po imieniu, do mamy też po imieniu.
Cytat:
Napisane przez Mlebidakin Pokaż wiadomość
ja bym używała opcji "czy mama mogłaby"tzn. mamo ale oficjalnie, a jak będą wnuczki to mówić do niej babciu i problem z głowy
wnuczka jest, ale jak mam do niej mówić babciu? swoją babcię też mam właśnie byłam ciekawa, czy Wy rodzinę męża traktujecie jak swoją, bo ja naprawdę nie mogę.
Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Gdy żyła, mówiłam "mamo" - tak bardziej oficjalnie niż do własnej matki; ale zdecydowanie "mamo"- wiem, że sobie tego życzyła i uważam, ze nie jest to rzecz, o którą warto kruszyć kopie.
a dla mnie jest, o co kruszyć, bo mówię Ci, że wtrąca się jak cholera i chcę zachować jakikolwiek dystans.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 11:18   #24
Wizazanka492
Zadomowienie
 
Avatar Wizazanka492
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Z domku:)
Wiadomości: 1 922
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

Widzę mamy podobną sytuację

Też jestem 2 lata po ślubie... i forma "mama do teściowej" jeszcze nigdy nie została przeze mnie użyta.

I popieram przedmówczynię, która stwierdziła, że zwrot mama nie może być użyty do osoby , która na to zwyczajnie nie zasłużyła.

Słowo mama to słowo tak ważne, że nie może być użyte tylko dlatego, że tradycja czy zwyczaj tak nakazuje. Znam przypadki, gdzie teściowa za synową nie przepada, wiecznie ma jakieś ale do synowej, a synowa wręcz nie cierpi teściowej bo zawsze "coś" i przez całe życie zwraca się do niej mamo, tak samo jak zwraca się do własnej matki. Jest to w tej sytuacji zniewaga słowa i samej "prawdziwej" matki.

Mam zwracać się to teściowej mamo, gdzie ona nawet w 1 małym stopniu nie przypomina mi mojej mamy, gdzie nigdy nie potrafi sprawiedliwie ocenić i zawsze ZAWSZE jest po stronie własnego syna, nigdy nie przyzna mi racji chociażby ja bym powiedziała prawdę potwierdzoną wszystkimi dowodami możliwymi...i ta kobieta ma być nazywana przeze mnie matką? tylko dlatego, że tak wypada...Gdybym zwróciła się do niej mamo to wtedy oznaczałoby że ją traktuje i kocham jak własną matkę, że jest kimś dla mnie kimś bardzo ważnym, a niestety tak nie jest i raczej nigdy nie będzie.


A więc jeśli:
- obie strony (teściowa, synowa) umówiły się że ta druga będzie się zwracała do niej po imieniu (skoro tego chcą obie, to czemu nie),
- matka męża zasługuje na to w pełnym słowa tego znaczeniu na nazwanie ją matką, wtedy ok wszystko jest w porządku, niech synowa tak niech się zwraca.
- kiedy teściowa wymusza (tak jak w przypadku autorki wątku) na synowej takie nazewnictwo jest zwyczajnie człowiekiem niekulturalnym. Niech najwyżej powie jak jej nie pasuje, że nie chce aby synowa się do nie zwracała na Ty, ale niech nie wydaje dyrektyw synowej jak ma się do niej zwracać.
-ważna sprawa tkwi w tym też jak Twój mąż zwraca się do Twoich rodziców, czy ich szanuje itp

I doskonale rozumiem autorkę wątku. Sama nie jestem w stanie być miła dłuzej niż 2 godz dla osoby, która zwyczajnie jest dla mnie wredna... wystarczyła pierwsza lepsza kłótnia z TŻ żeby przekonać się jaką ma się teściową - to był właśnie czas kiedy przekonywałam się do niej, starałam się ją polubić, bardziej poznać - niestety poznałam ją i nie od najlepszej strony.


Oczywiście dodam, że mówienie na Pani w ogóle odpada (brzmi to strasznie). Ja jestem za formą bezosobową, tak można nauczyć się mówić
__________________
Wymianka kosmeyczna:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=30110072 #post30110072


_________________________ __________________

Wizazanka492 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 11:22   #25
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
mój mąż zwraca się po imieniu do mojej mamy, a mój ojciec niestety już nie żyje. prawdę mówiąc, to moja mama do mojej babci mówiła właśnie czy mama mogłaby coś tam, tak bardziej formalnie, ale z kolei jak ja wyszłam za mąż, to moja mama zapytała jak zwracam się do teściowej z takim przekąsem i zrozumiałam, że nie chciałaby żeby zwracała się do niej mamo. poza tym, jeżeli darzy się kogoś prawdziwym szczerym uczuciem nawet choćby sympatii, to jest może łatwiej. ja mam wrażenie, że tą sympatię utrzymuję niejako sztucznie. staram się, naprawdę staram się, rozmawiałyśmy na ten temat, żeby była dobra atmosfera w rodzinie, ale we mnie jest blokada, że jeżeli zacznę mówić do niej mamo, to zacznie się wtrącać w moje życie. bardzo wtrącała się i nadal wtrąca w sprawy męża mówiąc mu, jak powinien i co robić, poza tym uważa siebie za nestorkę rodu, która chce mieć dużo wnuków aby je niańczyć. a ja nie mam zamiaru prowadzić rozmów na temat, dlaczego chcę mieć tylko jedno dziecko. poza tym skarży się mojej własnej babci, że w ogóle nie słucham jej rad. i to jest najlepsze w tym wszystkim. uważam, nie wiem, może robię z igły widły, ale uważam, że jak przejdę na formę mamo, to ona dopiero zacznie się wtrącać. tak samo jak przed ślubem wszystko było formalnie, to po ślubie zaczęła się wtrącać i to prawda jest, że układ rodzinny po ślubie się zmienia.
ja w swojej może naiwności myślałam, że wychodzę tylko za męża, ale rodzina tak się pcha o należny jej szacunek, że nie da się żyć tak jakby osobno. zawsze ten wątek rodzinny jest. no i krótko mówiąc, podejrzewam, że będzie mi trudniej postawić się, jeżeli będę do niej mówić mamo. a stawiać się muszę non stop, bo inaczej bym żyła pod dyktando teściowej. wybrałaby mi dom, gdzie mam mieszkać, meble, pracę, i tak już narzucała jak mam gotować dla jej syna i jak podlewać kwiatki. wiem, dla Was może to być śmieszne, ale dla mnie po 30-tce śmieszne to nie jest.


mówię do swojej mamy na Ty. a mój mąż sam mnie wczoraj bronił, że wcale nie muszę zwracać się mamo do teściowej i że powinna to zrozumieć. paradoks jest taki, że mój mąż mimo że wychowany przez własną matkę jest jej absolutnym przeciwieństwem. ona wierząca, on ateista, ona pesymistka, on optymista/realista. dużo by wymieniać. właśnie chciałam usłyszeć taki głos, jak Twój, żeby zrozumieć o co tu chodzi. bo ja mam inne podejście do tradycji. wiesz, to tak jak podejście, że lepiej mieć syna bo to kontyuacja rodu i że żona ma być podporządkowana mężowi i mu dogadzać. takie też jest podejście mojej teściowej, a we mnie się gotuje.

też mam takie odczucie, że przyczepi się o wszystko. zresztą doradzała mojemu mężowi, że wcale nie musimy brać ślubu jak chcemy mieć dziecko. zawsze kwestia dziecka była najważniejsza, a ja czułam się trochę jak inkubator. nie mogłam zrozumieć, jak po zaręczynach mogła mieć taki pomysł. zresztą naprawdę oboje jesteśmy po 30-tce dopiero ułożyliśmy sobie życie, dorośli ludzie, a tu takie kwiatki. mama mówi, czy mamy brać ślub czy nie.

sama to zaproponowała z przekąsem. ale to byłoby dobre, nie?

chyba właśnie tak zrobię. ale wydawało mi się, że jednak lepiej rozmiawia się na ty. na luzie. prawdę mówiąc, to wcale nie chcę żadnej mamy ale chyba nie mam wyjścia, nie?

tylko w sumie kto słyszał, żeby mówić teściowo, nie?

moim zdaniem, to teściowa przy jakichś dobrych wiatrach, powinna cichaczem w kuchni ciepło i serdecznie powiedzieć, słuchaj a może zacznij mówić do mnie mamo, byłoby mi miło. a nie tak stawiać sprawę na ostrzu noża i żądać. bo ona żądała przecież.

mój mąż też mówi do mojej babci babciu, ale do mojej cioci po imieniu, do mamy też po imieniu.

wnuczka jest, ale jak mam do niej mówić babciu? swoją babcię też mam właśnie byłam ciekawa, czy Wy rodzinę męża traktujecie jak swoją, bo ja naprawdę nie mogę.

a dla mnie jest, o co kruszyć, bo mówię Ci, że wtrąca się jak cholera i chcę zachować jakikolwiek dystans.
- jak w masło, po prostu jak w masło wchodzisz w tradycyjny, stereotypowy schemat "synowa-teściowa". Nie mówię, bo mojej mamusi byłoby przykro...to dopiero dziecinne podejście.
Poza tym, od kiedy powiedzenie do teściowej "mamo", czy "niech mama", oznacza pozwolenie na wtrącanie się w życie??? JAK postawicie granicę, nikt wam się nie będzie wtrącał. Moja śp. teściowa sporo wtrącała się w związki swoich córek, w nasz - nigdy, bo na to nie pozwoliliśmy, nie przeszkadzało mi to w bardzo uprzejmy sposób powiedzieć "ale my, mamo, patrzymy na to inaczej i tak nie zrobimy"- i koniec dyskusji, tyle że na to trzeba być silnym osobowościowo człowiekiem, łatwiej wchodzi się w schemat "ta biedna synowa, ta okropna teściowa."
Za to naiwnością jest oczekiwanie, ze "wychodzę tylko za mego męża"- tak, ale ten mąż ma rodzinę; ona nie będzie się wtrącać, jak na to nie pozwolicie, ale jest, ba- ma prawo być i w sumie jest wartością.
Dlatego powtórzę: wchodzisz jak w masło w stereotypy, tyle że sama sobie zaszkodzisz i tyle; z rodziną z obydwu stron warto mieć dobre stosunki, ale robić wszystko tak, abyście wy tworzyli nową , swoją rodzinę.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 11:32   #26
Wizazanka492
Zadomowienie
 
Avatar Wizazanka492
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Z domku:)
Wiadomości: 1 922
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- jak w masło, po prostu jak w masło wchodzisz w tradycyjny, stereotypowy schemat "synowa-teściowa". Nie mówię, bo mojej mamusi byłoby przykro...to dopiero dziecinne podejście.
Poza tym, od kiedy powiedzenie do teściowej "mamo", czy "niech mama", oznacza pozwolenie na wtrącanie się w życie??? JAK postawicie granicę, nikt wam się nie będzie wtrącał. Moja śp. teściowa sporo wtrącała się w związki swoich córek, w nasz - nigdy, bo na to nie pozwoliliśmy, nie przeszkadzało mi to w bardzo uprzejmy sposób powiedzieć "ale my, mamo, patrzymy na to inaczej i tak nie zrobimy"- i koniec dyskusji, tyle że na to trzeba być silnym osobowościowo człowiekiem, łatwiej wchodzi się w schemat "ta biedna synowa, ta okropna teściowa."
Za to naiwnością jest oczekiwanie, ze "wychodzę tylko za mego męża"- tak, ale ten mąż ma rodzinę; ona nie będzie się wtrącać, jak na to nie pozwolicie, ale jest, ba- ma prawo być i w sumie jest wartością.
Dlatego powtórzę: wchodzisz jak w masło w stereotypy, tyle że sama sobie zaszkodzisz i tyle; z rodziną z obydwu stron warto mieć dobre stosunki, ale robić wszystko tak, abyście wy tworzyli nową , swoją rodzinę.
Przepraszam, że będę brutalna w tym co powiem, i może nie powinnam w ten sposób przytaczać argumentu, który pierwszy przyszedł mi do głowy po przeczytaniu Twojej wiadomości:
Ty JUŻ nie masz takiego problemu, może niedługo tkwiłaś w stosunkach teściowa-synowa i nie do końca wiesz jak to wygląda...punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Mówić mamo można - ale do osoby która zwyczajnie na to zasłużyła.

Poza tym może rzeczywiście matce autorki wątku byłoby przykro gdyby mówiła do teściowej matka? może mąż autorki nie zwraca się tak do teściowej swojej to czemu autorka wątku miała by tak się zwracać do swojej teściowej. Wszystko działa w obydwie strony, każdy kij ma dwa końce.

A co do stereotypów - niestety one były, są i będą - a dlatego są, bo prawda w nich też jest zawarta, nieumyślnie w nie wchodzimy , bo takie jest życie...
__________________
Wymianka kosmeyczna:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=30110072 #post30110072


_________________________ __________________


Edytowane przez Wizazanka492
Czas edycji: 2011-11-13 o 11:38
Wizazanka492 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 11:53   #27
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 511
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

Do teściowej mówię "mamo", do teścia "tato", od dnia ślubu. Jest to naturalne dla obu stron, mam z nimi dość serdeczne relacje. Pewnie gdyby zaproponowali mi, bym mówiła im po imieniu, nie miałabym nic przeciwko, choć to ludzie sporo ode mnie starsi.

Autorko, a może wybierz formę pośrednią: zwracaj się do teściowej "mamo", ale w trzeciej osobie? Np. "niech mama..." "czy nie uważa mama, że..."
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 12:06   #28
Parvanti
Zadomowienie
 
Avatar Parvanti
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 644
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
prawdę mówiąc, to wcale nie chcę żadnej mamy ale chyba nie mam wyjścia, nie?
Nie chcesz to nie mów. Zawsze masz wyjście. Piszesz, że jesteś taka dorosła, a zacytowana wypowiedź dziwnie z tym kontrastuje. Masz wybór, to Twoja decyzja.

Ja chociaż męża nie mam to nie wyobrażam sobie, żeby do nawet najwspanialszej teściowej mówić "mamo". Matkę ma się jedną, za duży mam do niej szacunek żeby takie słowo kierować do jakiejś innej kobiety. Tym bardziej bym tego nie zrobiła z racji, że teściowa nie prosi, podpowiada, pyta a ŻĄDA. Co to ma być w ogóle. Potem będzie żądać kolejnych rzeczy, a Ty stwierdzisz, że chyba nie masz wyjścia i znów się podporządkujesz. Traktuje Was jak jakichś gówniarzy i widać, że w ogóle nie liczy się z odmiennym zdaniem. Nie daj sobie wejść na głowę.
Parvanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 12:16   #29
niewyspana91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 324
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

Cytat:
Napisane przez Parvanti Pokaż wiadomość
Ja chociaż męża nie mam to nie wyobrażam sobie, żeby do nawet najwspanialszej teściowej mówić "mamo". Matkę ma się jedną, za duży mam do niej szacunek żeby takie słowo kierować do jakiejś innej kobiety. Tym bardziej bym tego nie zrobiła z racji, że teściowa nie prosi, podpowiada, pyta a ŻĄDA. Co to ma być w ogóle. Potem będzie żądać kolejnych rzeczy, a Ty stwierdzisz, że chyba nie masz wyjścia i znów się podporządkujesz. Traktuje Was jak jakichś gówniarzy i widać, że w ogóle nie liczy się z odmiennym zdaniem. Nie daj sobie wejść na głowę.
Zgadzam się z Tobą. Też sobie nie wyobrażam mówić mamo, do matki (przyszłego) męża. Choćby i była miłą, serdeczną kobietą-to nie ona mnie urodziła/wychowała. To, że jest matką mojego wybranka, nie znaczy, że po ślubie staje się moją. I nie zamierzam w imię tradycji się do czegoś zmuszać, żeby drugiej osobie było milej.
__________________
DBaM o Się
*zapuszczam włosy
*wybielam kły
*szukam motywacji coby popracować nad ciałem
niewyspana91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-13, 12:41   #30
MaryAnne
Rozeznanie
 
Avatar MaryAnne
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 762
Dot.: jak zwracacie się do swoich teściowych?

ja "mamo". ale zaraz po ślubie, właściwie to długo po ślubie, to unikałam tego jak ognia, starałam się mówić jakoś "bezosobowo" dopiero po jakimś czasie to "mamo" i "tato" przyszło mi naturalnie, chociaż nie mówię, że mnie czasem nie wkurzają ci ludzie może to dlatego, że bardziej ich poznałam, stali mi się bliżsi czy coś. ale moim zdaniem jak nie przychodzi to naturalnie, to nie warto się męczyć.
__________________

MaryAnne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-04 16:35:05


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.