Życie stało się przytłaczające, jak przetrwać ten czas? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-11-04, 13:53   #1
Mid_Air
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 1

Życie stało się przytłaczające, jak przetrwać ten czas?


Witajcie
Piszę na forum, ponieważ tak jak w temacie, życie mnie ostatnio mocno przytłoczyło i zupełnie nie wiem jak sobie z tym poradzić… Może ktoś z was coś doradzi.

Około dwóch tygodni temu zmarła bardzo bliska mi osoba – najukochańsza babcia. Cała nasza rodzina przygotowywała się na tę ewentualność, ponieważ bardzo długo chorowała, ale mimo wszystko człowiek nigdy nie jest w stanie w pełni przygotować się na odejście najbliższych… Czuwałam przy niej w szpitalu, byłam do samego końca. Ponieważ pogrzeb miał miejsce kilka dni przed 1. listopada zostałam z rodziną aż do tego święta, głównie po to, żeby wesprzeć dziadka i mamę, bo to oni ponieśli najboleśniejszą stratę. Od tego tygodnia musiałam wrócić wreszcie do pracy, co wiązało się z wyjazdem z rodzinnego miasta – mieszkam i pracuję w mieście oddalonym o 300 km. Ledwie wróciłam, a dowiedziałam się, że zmarł dość bliski przyjaciel chłopaka, z którym się spotykam od kilku tygodni. Nie wiem dlaczego, ale ta wiadomość zupełnie wytrąciła mnie z równowagi. Może dlatego, że to był młody człowiek a od kiedy trzy lata temu straciłam w wypadku samochodowym poprzedniego chłopaka, na każdą taką sytuację reaguję dość emocjonalnie…

Nie wiem, co powinnam robić, jak się zachować. Martwię się o wszystkich po kolei, o mamę, o dziadka, o bliskiego mi faceta… Nie wiem jak im pomóc, a raczej wiem że niewiele mogę dla nich zrobić, bo każdy musi swoją żałobę przeżyć sam. W dodatku tak bardzo tęsknię za babcią…

Jestem w stałym kontakcie telefonicznym z nimi wszystkimi. Codziennie rozmawiam z mamą, do dziadka dzwonię co drugi dzień. Wiem, że pozostała rodzina i przyjaciółki mojej mamy okazują im duże wsparcie, ale i tak nie przestaję o nich myśleć. Nie wiem też do końca jak zachować się w stosunku do chłopaka, z którym się spotykam. Kiedy wczoraj rozmawialiśmy przez telefon powiedziałam, że jeśli tylko chce, zawsze możemy porozmawiać. Powiedział, że zadzwoni na dniach, jak tylko trochę sobie to wszystko jakoś poukłada. Rozumiem go doskonale. Po tej rozmowie zapewniłam go jeszcze w smsie, że jeśli tylko będzie czegokolwiek potrzebował to może na mnie liczyć. Ale prawdę mówiąc boję się tego bardzo, boję się, że jeszcze czyjegoś żalu i rozgoryczenia nie udźwignę, ledwie sobie radzę ze swoimi emocjami. A z drugiej strony nie chcę, żeby myślał, że nie obchodzi mnie to co jego spotkało, on mnie tak zwyczajnie po ludzku, na tyle na ile mógł, wspierał. Czasami czuję się tak bardzo zmęczona, że nie mam nawet siły podnieść się z łóżka…
Mid_Air jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 17:15   #2
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Życie stało się przytłaczające, jak przetrwać ten czas?

Bierzesz na siebie zbyt wiele, przeżyj swoją żałobę. Bliscy dadzą sobie radę, chłopak odezwie się, jak sobie wszystko przemyśli. Pobądź ze swoimi uczuciami - dziadek z mamą na pewno wspierają siebie nawzajem, a Ty musisz zadbać o siebie. Poświęć czas na swoje myśli, pogódź się z odejściem babci - nie musisz być najsilniejsza. Jeśli chłopak będzie chciał się spotkać, to nie musisz go pocieszać - bądźcie ze sobą tak zwyczajnie. Wsparcie bez słów też jest ważne.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 21:31   #3
Wiedma
Zadomowienie
 
Avatar Wiedma
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 215
Dot.: Życie stało się przytłaczające, jak przetrwać ten czas?

W sieci jest sporo materiałów o tym jak przebiega żałoba, jak ją przeżyć samemu i jak wspierać bliskich. Ty jesteś w specyficznej sytuacji bo wsparcia potrzebujesz i czujesz, że powinnaś być wsparciem. To co opisujesz, sposób w jaki reagujesz , wspierasz chłopaka jest jak najbardziej ok. Nie zapominaj jednak przy tym o sobie, bo Twoja strata jest bolesna i też masz prawo do wsparcia. Trzymaj się ciepło.
Wiedma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-04 22:31:57


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.