Jak umówić się na założenie spirali?

[lubie wakacje]

Witam, pytanie może brzmi głupio ale pytam poważnie: jak wygląda umówienie się na założenie spirali (Jaydess)? Chcę iść z NFZ, bo prywatnie mnie nie stać - spiralę mogę kupić, jednak to + wizyta prywatna to jednak za dużo. Mam zadzwonić do jakiejś kliniki z NFZ i zapytać, na kiedy mogę się umówić na założenie spirali? Czy najpierw przyjsć po receptę? Czy co? Mam zapytać ginekologa, czy w międzyczasie mam zrobić jakieś badania i przyjść z nimi na założenie? Naprawdę nie mam pojęcia, jak się za to zabrać, żeby cała akcja sprawnie poszła.

Będę wdzięczna za wszystkie porady.

PS. szukałam już w innych wątkach, ale tam były głównie wypowiedzi odnośnie samego zakładania spirali, czy boli itp., a mnie interesuje głównie to, jak się umówić i co zrobić krok po kroku, żeby dobrze wszystko przeszło.

[coffee]

Napisane przez lubie wakacje

Witam, pytanie może brzmi głupio ale pytam poważnie: jak wygląda umówienie się na założenie spirali (Jaydess)? Chcę iść z NFZ, bo prywatnie mnie nie stać - spiralę mogę kupić, jednak to + wizyta prywatna to jednak za dużo. Mam zadzwonić do jakiejś kliniki z NFZ i zapytać, na kiedy mogę się umówić na założenie spirali? Czy najpierw przyjsć po receptę? Czy co? Mam zapytać ginekologa, czy w międzyczasie mam zrobić jakieś badania i przyjść z nimi na założenie? Naprawdę nie mam pojęcia, jak się za to zabrać, żeby cała akcja sprawnie poszła.

Będę wdzięczna za wszystkie porady.

PS. szukałam już w innych wątkach, ale tam były głównie wypowiedzi odnośnie samego zakładania spirali, czy boli itp., a mnie interesuje głównie to, jak się umówić i co zrobić krok po kroku, żeby dobrze wszystko przeszło.

Umawiasz się na wizytę do ginekologa i jemu zadajesz wszystkie nurtujące Cię pytania.

[201604191001]

Albo dzwonisz do przychodni i zadajesz je rejestratorce, w jakiej kolejności i co masz zrobić.

[lubie wakacje]

Napisane przez _Judith_

Albo dzwonisz do przychodni i zadajesz je rejestratorce, w jakiej kolejności i co masz zrobić.

Myslisz, ze taka pani jest w stanie udzielic mi takich informacji? Jesli tak, to byloby idealnie.

Co do pierwszej odpowiedzi - musialabym sie wtedy umawiac dwa razy.

Myslalam o tym, by sie umowic do ginekologa na zalozenie spirali i w miedzyczasie zadzwonic i sie dopytac, co powinnam zrobic w miedzyczasie - jak myslicie, dobry pomysl?

[paula78]

Pytanie czy jakikolwiek lekarz zalozy ci spirale na NFZ- wiem, że jest to refundowane bo sama wywalczylam z moim ginem zalozenie na NFZ, ale kolejni 3 lekarze zapraszali na zakladanie prywatne.

Lekarz powinien cie obejrzec i zbadac, dobrac spirale(miedzianą, srebrną, z hormonami, itp), skąd wiesz, ż eto ma byc akurat ww przez ciebie? odpowiedni rodzaj, wielkość, zrobić wcześniej cytologię. Wypisze receptę, idziesz wykupic- nie we wszystkich aptekach jest i idziesz załozyć.

[201604181004]

Napisane przez lubie wakacje

Myslisz, ze taka pani jest w stanie udzielic mi takich informacji? Jesli tak, to byloby idealnie.

Co do pierwszej odpowiedzi - musialabym sie wtedy umawiac dwa razy.

Myslalam o tym, by sie umowic do ginekologa na zalozenie spirali i w miedzyczasie zadzwonic i sie dopytac, co powinnam zrobic w miedzyczasie - jak myslicie, dobry pomysl?

1) idziesz do ginekologa na wizyte
2) mówisz co chcesz
3) on przechodzi do badania żeby stwierdzić czy ci spiralę w ogóle nie założy (próbowałam już u pięciu - trójka powiedziała że nieródce nie założy, dwójka mówi że nawet po porodzie nie chciałaby się tego podjąć przy mojej budowie)
4) jeśli ginekolog powie że według niego możesz mieć spiralę, daje ci recepte
5) umawiacie sie na założenie NA NFZ, bo czasem chcą naciągać na prywatne wizyty


w każdym razie powodzenia, ja jako nieródka mam wielki problem. o spirali dla nierodzących słyszał tylko jeden ginekolog u którego byłam przypadkiem 5 lat temu. nazwisko mi się zgubiło i kontakt się urwał, więc się bujam i co do jakiegoś ginekologa trafię to pytam czy w ogóle by się podjęli

[attena07]

Napisane przez drabineczka

1) idziesz do ginekologa na wizyte
2) mówisz co chcesz
3) on przechodzi do badania żeby stwierdzić czy ci spiralę w ogóle nie założy (próbowałam już u pięciu - trójka powiedziała że nieródce nie założy, dwójka mówi że nawet po porodzie nie chciałaby się tego podjąć przy mojej budowie)
4) jeśli ginekolog powie że według niego możesz mieć spiralę, daje ci recepte
5) umawiacie sie na założenie NA NFZ, bo czasem chcą naciągać na prywatne wizyty


w każdym razie powodzenia, ja jako nieródka mam wielki problem. o spirali dla nierodzących słyszał tylko jeden ginekolog u którego byłam przypadkiem 5 lat temu. nazwisko mi się zgubiło i kontakt się urwał, więc się bujam i co do jakiegoś ginekologa trafię to pytam czy w ogóle by się podjęli

Wyczerpująca odpowiedź i zgadzam się też co do założenia nieródce spirali , niechętnie lekarze chcą zakładać na NFZ . Powodzenia.

[jacoco]

Zależy czy jesteś z większego czy z mniejszego miasta.

Mi w mieście ok. 80 000 ginekolog powiedział, że jeśli nie rodziłam to nie założy i tyle. Uparł się. Popytałam innych również żaden się nie chciał tego podjąć.

Teraz mieszkam w mieście wojewódzkim, na moją prośbę lekarz założył mi wkładkę z pocałowaniem ręki no .. ale fakt, że wizyta z badaniem i przepisaniem była refundowana, a zakładanie wkładki już nie (zapłaciłam ok. 500zł)

[paula78]

Napisane przez jacoco

Zależy czy jesteś z większego czy z mniejszego miasta.

Mi w mieście ok. 80 000 ginekolog powiedział, że jeśli nie rodziłam to nie założy i tyle. Uparł się. Popytałam innych również żaden się nie chciał tego podjąć.

Teraz mieszkam w mieście wojewódzkim, na moją prośbę lekarz założył mi wkładkę z pocałowaniem ręki no .. ale fakt, że wizyta z badaniem i przepisaniem była refundowana, a zakładanie wkładki już nie (zapłaciłam ok. 500zł)

Czyli założył ci prywatnie, a nie o tym jest temat

[anonimka321]

W kwestii NFZ się nie wypowiem, ale zdajesz sobie sprawę z mechanizmów działania spiral i wiesz, że to jest niezdrowe?

http://www.biomedical.pl/antykoncepc...obiety-14.html

"Wkładka wewnątrzmaciczna powoduje również stan zapalny błony śluzowej macicy, co uniemożliwia zagnieżdżenie się zarodka."

[panterarozyczka]

Napisane przez anonimka321

W kwestii NFZ się nie wypowiem, ale zdajesz sobie sprawę z mechanizmów działania spiral i wiesz, że to jest niezdrowe?

http://www.biomedical.pl/antykoncepc...obiety-14.html

"Wkładka wewnątrzmaciczna powoduje również stan zapalny błony śluzowej macicy, co uniemożliwia zagnieżdżenie się zarodka."

Jeśli chce założyć spirale to zapewne zdaje sobie sprawę ze wszystkiego...

[gryx82]

Napisane przez paula78

Czyli założył ci prywatnie, a nie o tym jest temat

Oni bardzo chętnie zakładają prywatnie w placówkach państwowych, czysty zysk

[anonimka321]

Napisane przez panterarozyczka

Jeśli chce założyć spirale to zapewne zdaje sobie sprawę ze wszystkiego...

No wiesz, ze świadomością to różnie bywa, ludzie często nie zagłębiają się w mechanizmy. Łykają co popadnie, czy stosują bez świadomości. A niektóre z metod antykoncepcji zawierają w sobie działanie wczesnoporonne, oddziaływują na błonę śluzową macicy i niedopuszczają do zagnieżdżenia już zapłodnionej komórki. I dodatkowo są szkodliwe dla zdrowia.
Cytat ze strony medycznej ( nie z jakiegoś ideologicznego portalu czy forum internetowego )
"Ocena etyczna tej metody pozostaje jednak odrębną kwestią, w jej ramach uniemożliwienie zagnieżdżenia może być traktowane na równi ze spowodowaniem poronienia zagnieżdżonego zarodka. Gdyby nie było wkładki, zarodek najprawdopodobniej zaimplantowałby się w endometrium i kontynuował swój rozwój."

Ogólnie idąc do ginekologa, powinnyśmy wiedzieć co się wokół nas dzieje (cóż, osobną sprawą jest znalezienie odpowiedzialnego i cierpliwego ginekologa, który dokładnie odpowie na pytania, wyjaśni itd. Ale to już osobny rozdział). Przykładowo tabletki. Nie każdy zastanawia się jak one działają, idzie do lekarza po receptę i tyle. A poza hamowaniem owulacji, zagęszczaniem śluzu itd, w przypadku gdy do zapłodnienia jednak dojdzie, oddziaływują na błonę śluzową i zarodek zostaje usunięty. A pigułki jednoskładnikowe, w ogóle nie hamują owulacji.

Sama wcześniej byłam niedoinformowana. Dlatego zapytałam, czy autorka wątku wie o wszystkim, rozumie mechanizm działania i wie o skutkach ubocznych.
Pozdrawiam

[fankapsychiatrii]

Poronienie jest wtedy, gdy zaimplantowany zarodek (lub płód) ulegnie wydaleniu. Póki sie nie zaimplantuje, to nie ma ciąży, a wtedy nie ma poronienia. Tak to sie okresla w medycynie.
Oczywiście kościół może martwic się o zygoty czy niezaimplantowane blastocysty, ale taki efekt przez medycynę nie może byc nazywany poronnym.

[Blue Jeans]

Nie można umówić się od razu na założenie.
Lekarz wcześniej musi Cię zbadać i wypisać receptę na spiralkę.
Zakłada się ją podczas okresu.

[anonimka321]

Nie trzeba być bardzo kościelnym, żeby nie akceptować niedopuszczania do zagnieżdżenia zapłodnionej komórki. W końcu zarodek ma już swoje odrębne DNA i jest już nową istotą, a niedopuszczenie do jego zagnieżdżenia jest równoznaczne z uśmierceniem go.

[201604191001]

Napisane przez anonimka321

Nie trzeba być bardzo kościelnym, żeby nie akceptować niedopuszczania do zagnieżdżenia zapłodnionej komórki. W końcu zarodek ma już swoje odrębne DNA i jest już nową istotą, a niedopuszczenie do jego zagnieżdżenia jest równoznaczne z uśmierceniem go.

To jest wątek JAK UMÓWIĆ SIĘ NA ZAŁOŻENIE SPIRALI. Nie watek o tym jakie są twoje poglądy na zarodki. W każdym temacie o antykoncepcji wtryniasz się z tymi swoimi zarodkami wczesnoporonnymi. Ok, napiszesz jednego posta żeby ludzi uświadomić co o tym myślisz. Fajnie. Ale po kij robisz OT i usiłujesz komuś udowodnić, że twoja racja jest najlepsza? Nie o tym jest ten temat. Odpuść sobie.

[stokrotka0198]

Napisane przez anonimka321

W kwestii NFZ się nie wypowiem, ale zdajesz sobie sprawę z mechanizmów działania spiral i wiesz, że to jest niezdrowe?

http://www.biomedical.pl/antykoncepc...obiety-14.html

"Wkładka wewnątrzmaciczna powoduje również stan zapalny błony śluzowej macicy, co uniemożliwia zagnieżdżenie się zarodka."

No....to chyba po to sie stosuje antykoncepcje zeby dzidzi nie bylo. Chyba ze o czyms nie wiem ? Albo bzykasz sie na calosc albo stosujesz bariery. No trudno...najwyzej zarodki beda poświęcone w imie wygody. Chyba zadna normalna kobieta nie dopatruje sie codziennie "poronienia"

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anonimka321]

W zyciu nie liczy się tylko wygoda. Ale temat jest nie o tym, więc koniec offtopa.

[Deborah100]

Napisane przez drabineczka

1) idziesz do ginekologa na wizyte
2) mówisz co chcesz
3) on przechodzi do badania żeby stwierdzić czy ci spiralę w ogóle nie założy (próbowałam już u pięciu - trójka powiedziała że nieródce nie założy, dwójka mówi że nawet po porodzie nie chciałaby się tego podjąć przy mojej budowie)
4) jeśli ginekolog powie że według niego możesz mieć spiralę, daje ci recepte
5) umawiacie sie na założenie NA NFZ, bo czasem chcą naciągać na prywatne wizyty


w każdym razie powodzenia, ja jako nieródka mam wielki problem. o spirali dla nierodzących słyszał tylko jeden ginekolog u którego byłam przypadkiem 5 lat temu. nazwisko mi się zgubiło i kontakt się urwał, więc się bujam i co do jakiegoś ginekologa trafię to pytam czy w ogóle by się podjęli

Moja gin. bez problemu powiedziała, że może założyć jeśli będę chciała. Widocznie zależy od ginekologa, jego przekonań.

Owszem wkładki też mają wady, zalety ale chyba lepsza wkładka nie zawierająca hormonów niż trucie organizmu tabletkami.
Trzeba sporo o tym poczytać, popytać ginekologa, zrobić badania i przetestować. Nie zawsze będzie dla nas odpowiednia.

[paula78]

Napisane przez anonimka321

Nie trzeba być bardzo kościelnym, żeby nie akceptować niedopuszczania do zagnieżdżenia zapłodnionej komórki. W końcu zarodek ma już swoje odrębne DNA i jest już nową istotą, a niedopuszczenie do jego zagnieżdżenia jest równoznaczne z uśmierceniem go.

O jakim zarodku mówisz? spirala uposledza pleminki, które nie maja szans na zapłodnienie i powstanie zarodka.

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez anonimka321

W zyciu nie liczy się tylko wygoda. Ale temat jest nie o tym, więc koniec offtopa.

Dla mnie owszem wygoda jest ważna.

[anonimka321]

Paula78, poczytaj o mechanizmach działania spiral. Wkładki (wszystkie, bez wyjątku) mają też mechanizmy wpływające na już powstały zarodek (m.in stan zapalny macicy, uniemożliwienie zagnieżdżenia itd) Do zapłodnienia często dochodzi, owulacja hamowana jest gdzieś w połowie wszystkich cykli, a plemniki nie zawsze zostają "odgrodzone" i upośledzone, dochodzi do zapłodnienia. Upośledzenie plemników i zagęszczenie śluzu to nie jedyne sposoby działania spiral.

Wyżej wrzuciłam jednego linka, nie chcę już robić offtopa i rozpisywać się dalej, wiec cześć wizażanki.

[paula78]

Napisane przez anonimka321

Paula78, poczytaj o mechanizmach działania spiral. Wkładki (wszystkie, bez wyjątku) mają też mechanizmy wpływające na już powstały zarodek (m.in stan zapalny macicy, uniemożliwienie zagnieżdżenia itd) Do zapłodnienia często dochodzi, owulacja hamowana jest gdzieś w połowie wszystkich cykli, a plemniki nie zawsze zostają "odgrodzone" i upośledzone, dochodzi do zapłodnienia. Upośledzenie plemników i zagęszczenie śluzu to nie jedyne sposoby działania spiral.

Wyżej wrzuciłam jednego linka, nie chcę już robić offtopa i rozpisywać się dalej, wiec cześć wizażanki.

Znam te mechanizmi i je popieram w koncu spirala to srodek antykoncepcyjny czyli dziecka sie nie chce, a w jaki sposób spirala je unieszkodliwi to już mi obojętnie, byle skutecznie.

[anonimka321]

Prawda jest taka, że nie wszyscy wiedzą jak działa spirala. A do zapłodnienia owszem dochodzi często, wcześniej napisałam, że owulacja hamowana jest w ok. połowie cykli. W innym type spiral np. w ogóle nie dochodzi do zahamowania owulacji.

Btw, (ostatnie bo mnie Judith zje), w wątku zbiorczym o antykoncepcji podana jest definicja, że antykoncepcja to środki, które uniemożliwiają zapłodnienie. Więc zgodnie z definicją, środki takie jak tabletki, spirale itd nie mają wyłącznie działania antykoncepcyjnego, ale również niedopuszczają do rozwoju zarodka gdy do zapłodnienia jednak dojdzie.

[201604181004]

Jezu kobieto zajmij sie czyms pozytecznym. Skad sie tacy ludzie biora. Zabraliscie nam aborcje chcecie zabrac i spirale. Co dalej? Wejdziesz mi pod koldre i bedziesz wtykac penisa w pochwe pod prawidlowym katem? Wez daj sibie na luz :|

[201609102148]

Napisane przez anonimka321

Prawda jest taka, że nie wszyscy wiedzą jak działa spirala. A do zapłodnienia owszem dochodzi często, wcześniej napisałam, że owulacja hamowana jest w ok. połowie cykli. W innym type spiral np. w ogóle nie dochodzi do zahamowania owulacji.

Btw, (ostatnie bo mnie Judith zje), w wątku zbiorczym o antykoncepcji podana jest definicja, że antykoncepcja to środki, które uniemożliwiają zapłodnienie. Więc zgodnie z definicją, środki takie jak tabletki, spirale itd nie mają wyłącznie działania antykoncepcyjnego, ale również niedopuszczają do rozwoju zarodka gdy do zapłodnienia jednak dojdzie.

Ale smędzisz. Szukasz dziury w całym, weź pilnuj swojej macicy i tego, co tam się zagnieżdża, pozostałe pozostaw zainteresowanym.

[kennedy]

ja zglosilam tego trolla.

Pytanie jaki gin w Krk zalozy mi spiralke ? ktos ma sprawdzonego?