|
|
#1 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 159
|
Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Mam do was pytanie wizażanki: czy wasz tż jest rozpieszczony, rozpieszczany, za dużo uszło mu płazem w młodości od strony rodziców/rodziny?
![]() Otóż chciałabym poznać wasze zdanie na powyższy temat z pewnego względu. Mój tż ma 22 lata i jest dobrym, ciepłym, radosnym i uczuciowym człowiekiem. Bardzo szanuje matkę i liczy się z jej zdaniem, ale również potrafi jej odmówić, kiedy należy. Nie jest to nic w rodzaju synusia mamusi. A jednak wydaje mi się, że matka go rozpieściła w dzieciństwie i dlatego mam z nim problemy. Sam wczoraj powiedział, że gdyby mama biła go za jego przewinienia to musiałby do dzisiejszego dnia dostawać od niej codziennie. Lubię jego matkę, to fajna kobieta i nie mam z nią żadnych zatargów, zawsze służy pomocą i ma bardzo wielu znajomych. ALE... są sytuacje (w moim odczuciu), kiedy dziecku (nawet temu dorosłemu) trzeba powiedzieć parę słów, skrytykować, zwrócić uwagę, krzyknąć, cokolwiek; aby wyrazić swoje niezadowolenie z jego poczynań. Mama mojego tż chyba pozwalała mu na zbyt wiele. SYTUACJE: Kiedyś kupiła mu 2 koszulki, obie sportowej firmy, którą bardzo lubi. Nawet na nie nie popatrzył dobrze, ale już poszedł do matki i zapowiedział, że może je oddać, bo on nie będzie w nich chodził. Podobno były beznadziejne. Ani dziękuje, ani nic z tych rzeczy. Może faktycznie nie trafiła w jego gust, ale ja byłabym zadowolona z prezentu i jeśliby mi się nie spodobał to wykorzystałabym go później, chociażby do spania. Zwróciłam mu uwagę po tym wydarzeniu i następnym razem przyjął prezent bez większego ale. Wykorzystuje go nawet nacodzień. Innym razem, tż po bardzo zakrapianej imprezie wylądował na izbie wytrzeźwień. Nie wiedziałam, gdzie jest, bo zniknął, ale w końcu dzięki znajomościom, dowiedziałam się, gdzie to przebywa. Przyjechałam pod izbę z jego matką i kiedy go wypuścili powiedziała tylko: Głodny jesteś? Dali ci jeść? Zaraz zrobię ci krokiety. Ja natomiast myślałam, że go zabiję. Zaczęłam się na niego wydzierać na środku ulicy, a w domu dostał kilka razy w głowę. Wyraził skruchę, powiedział, że ostatni raz. Ale reakcja matki mnie zwaliła z nóg. Biedny syneczek, taka krzywda mu się stała, bo raz obiadu nie zjadł. ![]() I inne wydarzenia, które mnie bolą. Kupiłam mu dużego słodkiego lizaka. Wiem, że to pierdoła. Zamiast dziękuje powiedział: beznadziejny ten lizak, taki duży, wolę małe. Nagrałam mu płytę do samochodu. Owszem, podziękował, ale musiał skomentować, że ta płytka nagrana raczej dla jego kolegi, bo to on lubi ATB, a były tam dosłownie 3 utwory tego zespołu. Zrobiło mi się przykro. Oczywiście powiedziałam mu o tych wszystkich sprawach, ale trudno z dnia na dzień zmienić czyjeś przyzwyczajenia. Nawet swoje, jeśli takie zachowanie jest tolerowane przez rodzinę. Jeśli przez dłuższy okres czasu zamiast słusznych pretensji rodziców, matka głaszcze syna po głowie i współczuje mu, mimo, że to on zachował się po prostu źle. No więc jak? Spotkało was coś podobnego w waszych związkach? Może któraś zna jakieś konkretne sposoby na walczenie z czymś takim? Zapraszam do wymiany opini
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
![]() |
|
|
|
|
#2 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 513
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Nie,nigdy nie miałam i nie mam takiego problemu.A co twojego tż-ta to wygląda na to,że jest bardzo wybredny,być może pozwalano mu na co tylko chciał.
A jego mamusia jest nadwyraz przewrażliwiona na punckie synka.Pogadaj z nim,aby tak nie postępował,gdy wybrzydza bo mamie przykrość robi.
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: gdzieś tam........
Wiadomości: 3 592
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Mo tż na szczęście nie jest rozpieszczony, chociaż najmłodszy
i całe szczęście... A ty naucz chłopaka hihi bo później tobie jeszcze będzie marudził
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 358
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
nie mój nie jest rozpieszczony, nie zauważyłam też żeby u niego w domu ktoś się nim w niezdrowy i nadopiekuńczy sposób opiekował, musi sam zadbać o siebie, zarobić jeśli chce sobie coś kupić, myślę ze to dobrze choć czasem mi go szkoda że tak się męczy
ale wiem przynajmniej że to odpowiedzialny facet który umie wokół siebie wszystko zrobić
|
|
|
|
|
#5 | |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Cytat:
Możliwe, że matka go "rozpuściła". Może na zbyt wiele mu pozwalała, nie karciła. Nie piszesz nic o ojcu, może zabrakło mu męskiego wzorca, ojca w domu (bo jednak ojciec jest zwykle bardziej surowy, niż matka). Ale Ty też nie robisz zbyt dobrze. Chcesz go "wychowywać" krzykami na ulicy i biciem w głowę? Dziecko też byś tak wychowywała? Bo to tak samo nie zadziała...Generalnie uważam, że dziewczyna nie ma obowiązku wychowywać faceta. To rola rodziców. Partnerka nie ma wychowywać, ma oczekiwać. Oczekiwać, że gość jest już dojrzały do bycia w związku, ukształtowany, "wychowany". Oczywiście bywa, że partnerka wychowuje, bo kocha, a znieść niektórych nawyków wybranka nie może, ale i tak nie uważam tego za dobrą sytuację. odpowiadając na pytanie w temacie... Mój nie jest rozpieszczony, wychował się wraz z dwójką rodzeństwa na wsi, z całą pewnością nie pozwalano mu na wszystko i "przyprowadzano do porządku" kiedy coś nabroił. Za co jestem szalenie wdzięczna jego rodzicom, bo dzięki temu dostałam egzemplarz już odchowany
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Hey Kochana!
Hee... dziwne, ale zdarza się! U mnie takiego czegoś nie ma. Zawsze jak idziemy na imprezę czy coś to mama TŻ mówi żebym go pilnowała, jeśli chodzi o jakiś wyjazd to tak samo. Chyba pisałaś, że z nim rozmawiałaś. Porozmawiaj z nim jeszcze raz, wjedź mu na ambicje. Powiedz, że Cię nie docenia. Spytaj się czy by mu odpowiadało jakbys tez tak robiła. Popros go żeby to trochę zmienił ![]() Życzę powodzenia
__________________
'Work for peace' ![]() Od 1 stycznia z Nim <3 Cel: Nie ścinam już włosów, one mają być długie |
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 515
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Cytat:
Ale podziękował mi za to nie raz. Usłyszałam, że gdyby nie to, że się pojawiłam to dzisiaj miałby inne priorytety- takie jak jego koledzy z podwórka- picie piwa na ławce, zamiast praca i ambitne plany na przyszłość. Więc wszelkie próby dotarcia do niego i uświadomienia mu pewnych spraw są potrzebne, aby nie powielał zachowań znajomych, którzy w życiu nie zaszli zbyt daleko. Oczywiście nie uderzyłam go przy tamtym zdarzeniu z całej siły, tak, aby narobić mu siniaków. Tylko klepłam go może z 2 razy na opamiętanie. On robi dokładnie tak samo, kiedy zaczynam narzekać na swój marny żywot i mówię, że jestem beznadziejna. Zdaję sobie sprawę, że krzyczenie na ulicy jest nierozsądne, ale w przypadku, kiedy już nie wytrzymuje i gotuje się we mnie złość, nie potrafię się powstrzymać. Jestem bardzo wybuchową osobą i muszę z tym żyć. Łatwo mnie rozwścieczyć. W dodatku w domu większość spraw załatwiano krzykiem i stąd mój problem podnoszenia głosu, kiedy sobie już nie radzę. Ta wizyta na izbie wyprowadziła mnie z równowagi najbardziej dlatego, że nie była pierwszą. ![]() Tż nie ma dobrych stosunków z ojcem i jest coś w tym, że brak mu męskiego wzorca, ale jest już dorosłą osobą, więc powinien przełknąć ten aspekt jego dzieciństwa i sam się o siebie zatroszczyć, tak jak np. twój tż.
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
![]() |
|
|
|
|
|
#9 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 249
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
mój jest rozpieszczony bo zawsze w życiu dostawał to co chciał jego rodzina jest w dobrej sytuacji materialnej więc rozpieszczony troszeczke jest ale umie sie obyć z brakiem pewnych rzeczy jeżeli w danej chwili nie może jej mieć zawsze jest wdzięczny za każdy nawet najmniejszy prezent rodzice nauczyli go kultury i grzeczności więc to że jest trszeczke rozpieszczony mi nie przeszkadza
__________________
Najważniejsza jest ta miłość, którą czujemy w sobie i dajemy bezwarunkowo i bezinteresownie innym, a nie ta którą chcielibyśmy dostać od innych. |
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Nie ,nie jest rozpieszczony bo rodzice go wychowali na odpowiedzialnego meżczyzne i szybko dzieki temu sie usamodzilnil ,na szczescie .po trosze musial sie szybko usamodzielnic
Nie znioslabym takiego rozpieszczonego ,opiszczonego i wiecznie niezadowolonego . w waszym przypadku chyba problem jest tez z matka ,ktora nadal go traktuje jak malutkie dziecko ktoremu trzeba pupe podetrzec.-co z ojcem ? |
|
|
|
|
#11 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 1 596
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Mama TŻ uważa że jest On najprzystojniejszym, najmądrzejszym i najlepszym mężczyzną na świecie i nieustannie oznajmia to zarówno Jemu jak i mnie, jak się gdzieś przyplącze . Tak się składa, że ja również tak uważam, stąd nie ma między nami żadnych nieporozumień
I był rozpuszczany do granic nieprzytomności przez Rodziców, Dziadków a teraz ja kontynuuje to piękne dzieło z niemałą przyjemnością. On jest zbyt rozsądny, żeby popaść w samouwielbienie i zbyt rozważny, żeby wiedzieć kiedy nie przegiąć i mnie nie zranić. Dlatego bez żadnych hamulców mogę rozpieszczać go we wszystkie mniej i bardziej przyzwoite spodoby.
|
|
|
|
|
#12 | |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Cytat:
Tylko uważaj, bo w którymś momencie ten pozytywny wpływ może zwyczajnie nie wystarczyć, sama piszesz że nie pierwszy raz go wyciągałaś z izby wytrzeźwień (a to jest już coś, za co facet by miał u mnie potężnego minusa, bo o ile raz się może zdarzyć, hm, niechcący, to kolejne razy pokazują tylko, że jemu taka sytuacja nie przeszkadza, dlatego jej nie przeciwdziała.Nerwowość też rozumiem, czasem i mnie ciężko wstrzymać nerwy na wodzy, ale warto próbować, bo chyba więcej się nauczy rozmowami, niż krzykiem. On nie jest już małym chłopcem, którego można postawić do kąta , tylko dorosłym facetem od którego można oczekiwać dojrzałości i zrozumienia niektórych rzeczy.Dobrze, że chcesz dla niego innego życia, niż gnicie na ławce na osiedlu, tylko uważaj, żeby nie zacząć mu zastępować matki, która karci jak jest niegrzeczny. To raczej nie wpływa dobrze na związek, on ma Cię odbierać jako kobietę-partnerkę, a nie jak mamusię, przed którą należy ukrywać wybryki, a jak już jakiś "wyjdzie", to dostanie się burę, ale i tak wszystko zostanie wybaczone. Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2008-08-23 o 17:37 Powód: przuważyłam literówkę ;) |
|
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 119
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Myślę, że w dzieciństwie sporo uchodziło mu na sucho, a jego matka jest zdecydowanie nadopiekuńcza. Kilkakrotne wizyty w izbie wytrzeźwień nie świadczą, że Twój tż bierze naukę z błędów jakie popełnia. Ale jak jest dobry i póki co większych wybryków nie było to czekaj i obserwuj. A od kar cielesnych raczej się powstrzymaj bo wtedy zawsze będziesz ta zła przy mamie, która nie karała go wcale
|
|
|
|
|
#14 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 806
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Nie jesteś sama. Mój Tż jest równiez strasznie rozpieszczony przez mamę. Nie musiał robić nic w domu i koło siebie. Zawsze doprowadzało mnie do szału np. jak byłam u niego a on zamiast zajrzec do półki wołał mame i pytał gdzie jest jego podkoszulka X a mama przybiegała szybciutko, wyjmowała z półki i dawała mu do ręki
Pracował więc miał swoje pieniążki ... ale i tak brał pieniądze od mamy. Pracował pewnie dla tego, że nie była to ciężka praca a raczej przyjemna. Sprzedałam w sklepie znanej firmy odzieżowej w centrum handlowym a wokół tej pracy zebrana była fajna śmietanka towarzyska Jak zamieszkaliśmy razem nie było mi łatwo. Wszystko musiałam robić i załatwiać sama. On nic mi nie pomógł. Potrafił mi jeszcze zrobić awanture że koszulka Y nie jest uprana ( miałam jedną podkoszulkę wrzucić do pralki ) a on akurat ją chciał dzisiaj założyć. Ja miałam juz tego dość. Nie chciałam z kimś takim sobie życia układać więc zrywałam a on się ode mnie wyprowadzał. Ale następnego dnia zawsze dzwonił, przepraszał, obiecywał poprawę ... itd, a ja choć nie chciałam zawsze ustępowałam i wracałam do niego. Trwało tak długo...Ale teraz jest inaczej Tak więc nie wiem dokładnie jak do tego doszłam, ale chyba metoda małych kroczków, zmieniłam swojego rozpieszczonego Tż ![]() ![]()
__________________
Droga do nieba ...
Edytowane przez jusii Czas edycji: 2008-08-22 o 19:54 Powód: literówka |
|
|
|
|
#15 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: WLKP
Wiadomości: 382
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Nie mogę powiedzieć, że mój TŻ jest rozpieszczony, ale rodzice dają mu bardzo dużą 'wolna rękę'. Postanowi coś zrobić, to po prostu to robi - im może się to nie podobać albo podobać, ale zawsze potem i tak to akceptują. Może dlatego, że długi czas był jedynakiem - w tym roku się to zmieniło
![]() Ale i tak uważam, że rodzice TŻa wychowali go na wspaniałego człowieka, czułego, dobrego, potrafiącego okazywać uczucia
__________________
Love is like the wind - I can't see it, but I can feel it =) Moje kartki: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...=1#post8722498 |
|
|
|
|
#16 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 483
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Gratuluję, Jusii
![]() Ja swojego TŻ też uczę pomagać mi w domu, choć on u siebie w domu musi sprzątać - tyle że nie lubi. Nie jest rozpieszczony, ale ma kilka wad, których nie mogę go oduczyć - a potem mnie przeprasza i mówi, że miałam rację..... Poza tym jest ok. Jedna tylko rzecz mnie martwi, że potrafi bez większych oporów warknąć na swoją mamę. Ona bywa nadgorliwa, czasem to męczy, jednak czytałam gdzieś, aby obserwować, jak facet traktuje swoją mamę; w ten sposób będzie traktował swoją partnerkę... Ale ja mu zawsze zwracam na to uwagę, jak się zagalopuje, i oczywiście przyznaje mi rację... Eh ci faceci
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 165
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Cytat:
Identycznie jak u mnie
__________________
"Sarkazm to ostatnia deska ratunku dla osób o upośledzonej wyobraźni"
|
|
|
|
|
|
#18 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: stąd.
Wiadomości: 272
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Cytat:
uważam że szczerośc byłaby najlepsza, chociaż też wątpie że od razu by się zmienił... Jakby żył z dala od rodziców, na własną rękę, zycie by go tak doświadczylo, że przestałby się zachowywać jak rozpieszczony bachor. No ale cóż, widocznie tak go matka wychowała, to teraz dostaje 'podziękowania' od strony syna. Czy on ma rodzeństwo? Mam szczęście ż emój TŻ to odwrotna sytuacja .
__________________
bum szakalaka Edytowane przez akrolinka Czas edycji: 2008-09-01 o 20:33 |
|
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 697
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Moj absolutnie nie jest. Nie jest tez mamisynkiem. szanuje zdanie matki, ale potrafi rowniez powiedziec co sam uwaza i postapic wedlug wlasnego sumienia.
I mimo, ze miedzy jego rodzice za mna nie przepadaja, a ja za nimi, to musze im przyznac, ze naprawde go dobrze wychowali. A co do autorki watku, kolejny raz zgadzam sie z Lexie. Musisz uwazac, bo takie zachowania w stosunku to tz-ta moga sie w koncu obrocic przeciw Tobie. Nie do pomyslenia dla mnie jest, zeby jak to okreslilas: "kleplas" go w leb. I on Ciebie wczesniej tez jak robilas cos nie po jego mysli... Zastanow sie nad tym. Lexie dobrze Ci napisala, ze od faceta powinno sie oczekiwac pewnych zachowan, a nie go wychowywac. Mozna probowac zmienic kilka drobnych "niedociagniec" a nie calego faceta, wyrywajac go z jego ulubionego srodowiska. Kiedys Twojemu tz-towi moze sie zmienic sposob patrzenia na to Twoje "wychowywanie" i moze sie zwyczajnie zbuntowac, czego Ci oczywiscie nie zycze.
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów. Wszystkiego, co niezmienne, w nicości za oknem, gdy budzą się mgły... |
|
|
|
|
#20 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Ano to tak jest, że dzieci w którymś momencie buntują się przeciwko komuś, kto chce ich wychowywać
Obawiam się, że w przypadku dorosłego już niby faceta może być tak samo. Więc zalecałabym ostrożność w tym "wychowywaniu"
|
|
|
|
|
#21 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 723
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Moj TŻ nie jest rozpieszczony, za to ja troche jestem ale panuje nad tym
__________________
"Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek" ![]() Od 5.01.2010 : 66,7kg wrrrr |
|
|
|
|
#22 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 376
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Nie w moim przypadku. Mój tż ma dom i w ogóle. Czasem sie wywyższa,ale nie jest rozpieszczony. To co że ma wiecej kasy,ale i mi czasem da i sie podzieli czymkolwiek. A jego rodzice są rygorystyczni dla niego. tzn. wiem ze ojciec, ale on ogółem obojga sie w miarę słucha
![]() Jak czasem coś zrobił to nie mówili do niego milusio i w ogóle tylko jak zwykle porządnie z nim pogadali. |
|
|
|
|
#23 | |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Cytat:
Przykre to musi być, kiedy Ty się starasz, myślisz o nim, dajesz mu drobiazg, a on zaczyna krytykować. Inna sprawa to to, jak on się odnosi do matki. Ponoć to jak facet traktuje matkę przenosi później na żonę. Myślę, że wiele w tym prawdy. Niepokojące to, niepokojące. |
|
|
|
|
|
#24 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 376
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Też mi sie tak wydaje,że jak odnosi sie do matki,to tak samo jest później z żoną
![]() Ale mój tż dobrze odnosi się na szczęście do matki i jej pomaga
|
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: WielkaPolska :)
Wiadomości: 6 697
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Mój TŻ pochodzi z zamożnej rodziny. Codzienna ilość pieniędzy przy sobie to moje zbieranie przez tydzień, jak i nie dłużej. Zawsze ma to co chce. Ubrania z najwyższych półek.
Mimo, że jest pełnoletni nigdy nie musiał pracować. Pieniądze dostawał w kieszeń od rodziców. Mieszka nadal z Nimi. Jednak jest osobą odpowiedzialną, dotrzymującą danego słowa. Choć mamuśka zawsze wysprząta Jego pokój potrafi to też zrobić dobrze sam, gdy nie ma w pobliżu rodzicielki. Tak jak wspominałam, NIGDY nie musiał pracować. Jednak od niedawno to się zmieniło. Zarabia własne pieniądze, ale mimo tego rodzice nie zrezygnowali z dofinansowywania syna. Choć zarabia On dobrze. Wystarczyłoby mu w zupełności. No i co najważniejsze. Już niedługo idzie na własne cztery kąty. Nie wiem jak wtedy sobie poradzi, bo muszę przyznać, że jeżeli chodzi o jedzenie zawsze ma pod nosem. A to mamusia zrobi placuszek dla synka, to mu śniadanie przyniesie do pokoju. Gdy nie ma obiadku to wkłada pieniążki do kieszonki na restaurację. Uważam, że TŻ jest trochę rozpieszczony. Jednak wiem, iż gdy zląduje u siebie w mieszkanku stanie się zupełnie samodzielny i da sobie znakomicie radę. ![]() Achh. Któraś wspominała o prezentach, a raczej niedocenianiu ich przez TŻ'a. To dość trudna sprawa, bo ja, osobiście poczułabym się straaasznieeee dotknięta. Mój TŻ jednak cieszy się z najdrobniejszych upominków/drobiazgów. |
|
|
|
|
#26 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Cytat:
Co nie zmienia faktu, że podziękowanie się należało, jednak bardziej skupiłam się na tym, że mój tż dostaje coś podstawione pod nos, a potem zamiast się z tego cieszyć to wręcz odwrotnie- wkurza się. Gdyby nie był rozpieszczony- wszystko by doceniał.Ale tak, gdy chłopak źle traktuje matkę, nie ma do niej szacunku, to nie wróży nic dobrego. Gdy go poznałam ujęło mnie w nim to, że powiedział mi, że jego matka jest najwspanialszą kobietą na świecie. I przy mnie również jej to mówił. Przepraszam za tę składnię, ale miałam ciężki weekend i trudno mi pisać zrozumiale, ale myślę, że każdy wie, co chciałam przekazać
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
![]() |
|
|
|
|
|
#27 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 376
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Mi jak coś ktoś daje i nawet mi się to nie podoba to nie umiem tak powiedzie"Ale brzydkie,nie podoba mi się"
|
|
|
|
|
#28 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Z gory przepraszam za zasmiecanie tematu, nie poruszanego 100 lat, ale to moj pierwszy post, nie wiem gdzie mam sie dograc, zeby moje wypociny mialy cos wspolnego z tematem...
Zaczne od tego ze jestesmy (wlasciwie juz nie, ale to dzisiaj dopiero ogarnelam) prawie 5 lat, moj chlopak jest jedynakiem, zawsze mial to co chcial, mamusia mowi do niego kochany syneczku, kwiatuszku i w ogole wlazi mu w ty... , ojciec zawsze przynosil do domu mnostwo kasy, byl alkoholikiem i chodzil na baby... u mnie zawsze byla bieda lub umiarkowany stan nie bylo wchodzenia w tylek, bo kazdy byl zajety normalnym zyciem oraz zarabianiem pieniedzy, od 11 roku zycia nosilam ulotki z mama, zeby bylo nas stac na standardowe zycie. Moj ojciec nigdy sie nami nie interesowal. Mojej mamie sie poszczescilo znalazla sobie faceta zostawila mi mieszkanie itp. no i od 3 lat mieszkam z tym nieszczesnym chlopakiem, ktory przyzwyczajony jest do wszystkiego pod nos, wstawania o 11-13 (malo tego prawie zawsze wstaje z fochem) zero pracy, cala rodzina lozy na jego byt... mamy po 23 lata. podczas zwiazku miewal juz przelotne flirciki, do ktorych do tej pory nie jest w stanie sie przyznac, czesto sie klocilismy, w koncu sie uspokoil. skonczylam szkole, wiec poszlam do pracy, to z nadmiaru czasu zaczal cpac oraz nalogowo masturbowac przy pornolach... no i na domiar zlego przy ostatnich awanturach wyzywa mnie od najgorszych i z calych sil oklada, to czego nauczyl sie na treningu, testuje na mnie. A zeby milej mi sie zrobilo, jak na ulicy zul uderzyl swoja zulice pobil go az stracil przytomnosc. w smsach pisze mi ze jestem jego calym zyciem aniolem kocha mnie i inne a w klotni ze nadaje sie tylko do bicia bo jestem szmata i nie zasluguje na jakikolwiek szacunek przepraszam za cala epopeje ale musialam sie wyzalic gdzies czy ktoras z was przeszla juz przez takie pieklo ? ja nadal bardzo mocno go kocham nie wiem jakim cudem, nie wiem jak sie uwolnic od niego... za kilka dni przyjdzie skruszony i mnie przeprosi a ja mu wybacze ale nie chce mam tego dosc, strasznie schudlam i ogolnie nienawidze siebie... od kiedy jestem z nim.. dodam jeszcze ze w domu ma jak w palacu u mnie niestety wszystko stare ale dosc zadbane, niestety do tego tez zawsze sie czepia ze mieszkam w ruderze a on musi to znosic, kiedy mialam kase na remont, taki skromny oczywiscie nie tknal palcem, bo w tej ruderze nie warto nawet nic tykac
|
|
|
|
|
#29 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Cytat:
powiem Ci tak, bywaja takie "miłostki" które powinno sie natychmiast zakończyć, nawet jakby człowiek miał się nimi udławić i wyć jak pies 5 lat z żalu. To jest własnie taka sytuacja. Prawdopodobnie uzalezniłaś się od ekstremalnych uczuć jaki on Ci funduje. Nie kochasz go, tylko twój mózg łaknie substancji (opiatów o działaniu znieczulającym!!!!) jakie produkuje nasze ciało w warunkach stresowych. to nie miłość, to uzależnienie jak od dragów. Bardzo możliwe, ze w dzieciństwie przeżywałaś stresy i jesteś na to bardzo wrażliwa, nauczyłaś się że takie emocje towarzyszą rodzinie. Ale to nie prawda, to tylko "małpa" jaka drzemie w każdym z nas . Rzuć typa i więcej nie wpuszczaj do domu. Jak się będzie dobijał, dzwoń po policję. I idz na terapię, bo jej bardzo, bardzo potrzebujesz. Jak tego nie zrobisz, zmarnujesz swoje zycie. A zobacz jaki masz dobry start: masz mieszkanie, pracę. Nie daj się zniczyć, to nie jest miłosć. Trafiłas na psychola. Nie dyskutuj z nim, nie słuchaj, nie odbieraj telefonów, smsów, on się NIE zmieni. Bedzie tylko coraz gorzej. Tylko pomysl, a jakbyś miała z nim dziecko. jakie to dziecko miałoby straszne dzieciństwo. Przecież jak bije Ciebie to i dzieciaka by lał. Nie rób tego swoim dzeiciom. Ani sobie.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez cava Czas edycji: 2014-11-19 o 19:16 |
|
|
|
|
|
#30 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 430
|
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?
Zgadzam się z cavą co do słowa. Terapia szybko!
Podświadomie powielasz schemat z domu. Musisz się wyrwać. To jakie będzie Twoje życie i związki zależy tylko od Ciebie, ale musisz najpierw zadbać o swoją psychikę. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:07.




Nie wiedziałam, gdzie jest, bo zniknął, ale w końcu dzięki znajomościom, dowiedziałam się, gdzie to przebywa. Przyjechałam pod izbę z jego matką i kiedy go wypuścili powiedziała tylko: Głodny jesteś? Dali ci jeść? Zaraz zrobię ci krokiety.



A jego mamusia jest nadwyraz przewrażliwiona na punckie synka.Pogadaj z nim,aby tak nie postępował,gdy wybrzydza bo mamie przykrość robi.
i całe szczęście... A ty naucz chłopaka
hihi bo później tobie jeszcze będzie marudził
ale wiem przynajmniej że to odpowiedzialny facet który umie wokół siebie wszystko zrobić





) a on akurat ją chciał dzisiaj założyć. Ja miałam juz tego dość. Nie chciałam z kimś takim sobie życia układać więc zrywałam a on się ode mnie wyprowadzał. Ale następnego dnia zawsze dzwonił, przepraszał, obiecywał poprawę ... itd, a ja choć nie chciałam zawsze ustępowałam i wracałam do niego. Trwało tak długo...

