Czy wasz tż jest rozpieszczony? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-08-22, 15:27   #1
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 159

Czy wasz tż jest rozpieszczony?


Mam do was pytanie wizażanki: czy wasz tż jest rozpieszczony, rozpieszczany, za dużo uszło mu płazem w młodości od strony rodziców/rodziny?


Otóż chciałabym poznać wasze zdanie na powyższy temat z pewnego względu. Mój tż ma 22 lata i jest dobrym, ciepłym, radosnym i uczuciowym człowiekiem. Bardzo szanuje matkę i liczy się z jej zdaniem, ale również potrafi jej odmówić, kiedy należy. Nie jest to nic w rodzaju synusia mamusi. A jednak wydaje mi się, że matka go rozpieściła w dzieciństwie i dlatego mam z nim problemy. Sam wczoraj powiedział, że gdyby mama biła go za jego przewinienia to musiałby do dzisiejszego dnia dostawać od niej codziennie. Lubię jego matkę, to fajna kobieta i nie mam z nią żadnych zatargów, zawsze służy pomocą i ma bardzo wielu znajomych.


ALE... są sytuacje (w moim odczuciu), kiedy dziecku (nawet temu dorosłemu) trzeba powiedzieć parę słów, skrytykować, zwrócić uwagę, krzyknąć, cokolwiek; aby wyrazić swoje niezadowolenie z jego poczynań. Mama mojego tż chyba pozwalała mu na zbyt wiele.


SYTUACJE:
Kiedyś kupiła mu 2 koszulki, obie sportowej firmy, którą bardzo lubi. Nawet na nie nie popatrzył dobrze, ale już poszedł do matki i zapowiedział, że może je oddać, bo on nie będzie w nich chodził. Podobno były beznadziejne. Ani dziękuje, ani nic z tych rzeczy. Może faktycznie nie trafiła w jego gust, ale ja byłabym zadowolona z prezentu i jeśliby mi się nie spodobał to wykorzystałabym go później, chociażby do spania.


Zwróciłam mu uwagę po tym wydarzeniu i następnym razem przyjął prezent bez większego ale. Wykorzystuje go nawet nacodzień.


Innym razem, tż po bardzo zakrapianej imprezie wylądował na izbie wytrzeźwień. Nie wiedziałam, gdzie jest, bo zniknął, ale w końcu dzięki znajomościom, dowiedziałam się, gdzie to przebywa. Przyjechałam pod izbę z jego matką i kiedy go wypuścili powiedziała tylko: Głodny jesteś? Dali ci jeść? Zaraz zrobię ci krokiety.


Ja natomiast myślałam, że go zabiję. Zaczęłam się na niego wydzierać na środku ulicy, a w domu dostał kilka razy w głowę. Wyraził skruchę, powiedział, że ostatni raz. Ale reakcja matki mnie zwaliła z nóg. Biedny syneczek, taka krzywda mu się stała, bo raz obiadu nie zjadł.


I inne wydarzenia, które mnie bolą. Kupiłam mu dużego słodkiego lizaka. Wiem, że to pierdoła. Zamiast dziękuje powiedział: beznadziejny ten lizak, taki duży, wolę małe. Nagrałam mu płytę do samochodu. Owszem, podziękował, ale musiał skomentować, że ta płytka nagrana raczej dla jego kolegi, bo to on lubi ATB, a były tam dosłownie 3 utwory tego zespołu. Zrobiło mi się przykro.

Oczywiście powiedziałam mu o tych wszystkich sprawach, ale trudno z dnia na dzień zmienić czyjeś przyzwyczajenia. Nawet swoje, jeśli takie zachowanie jest tolerowane przez rodzinę. Jeśli przez dłuższy okres czasu zamiast słusznych pretensji rodziców, matka głaszcze syna po głowie i współczuje mu, mimo, że to on zachował się po prostu źle.


No więc jak? Spotkało was coś podobnego w waszych związkach? Może któraś zna jakieś konkretne sposoby na walczenie z czymś takim?
Zapraszam do wymiany opini
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 15:35   #2
madmuazelle
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 513
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Nie,nigdy nie miałam i nie mam takiego problemu.A co twojego tż-ta to wygląda na to,że jest bardzo wybredny,być może pozwalano mu na co tylko chciał. A jego mamusia jest nadwyraz przewrażliwiona na punckie synka.Pogadaj z nim,aby tak nie postępował,gdy wybrzydza bo mamie przykrość robi.
madmuazelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 15:40   #3
isiaczekk
Zakorzenienie
 
Avatar isiaczekk
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: gdzieś tam........
Wiadomości: 3 592
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Mo tż na szczęście nie jest rozpieszczony, chociaż najmłodszy i całe szczęście... A ty naucz chłopaka hihi bo później tobie jeszcze będzie marudził
__________________
isiaczekk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 15:42   #4
fredzia1990
Raczkowanie
 
Avatar fredzia1990
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 358
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

nie mój nie jest rozpieszczony, nie zauważyłam też żeby u niego w domu ktoś się nim w niezdrowy i nadopiekuńczy sposób opiekował, musi sam zadbać o siebie, zarobić jeśli chce sobie coś kupić, myślę ze to dobrze choć czasem mi go szkoda że tak się męczy ale wiem przynajmniej że to odpowiedzialny facet który umie wokół siebie wszystko zrobić
fredzia1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 15:49   #5
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Cytat:
Napisane przez nice6irl Pokaż wiadomość
Innym razem, tż po bardzo zakrapianej imprezie wylądował na izbie wytrzeźwień. Nie wiedziałam, gdzie jest, bo zniknął, ale w końcu dzięki znajomościom, dowiedziałam się, gdzie to przebywa. Przyjechałam pod izbę z jego matką i kiedy go wypuścili powiedziała tylko: Głodny jesteś? Dali ci jeść? Zaraz zrobię ci krokiety.


Ja natomiast myślałam, że go zabiję. Zaczęłam się na niego wydzierać na środku ulicy, a w domu dostał kilka razy w głowę. Wyraził skruchę, powiedział, że ostatni raz. Ale reakcja matki mnie zwaliła z nóg. Biedny syneczek, taka krzywda mu się stała, bo raz obiadu nie zjadł.
Wiesz, mnie Twoja reakcja też nieco zwaliła z nóg...

Możliwe, że matka go "rozpuściła". Może na zbyt wiele mu pozwalała, nie karciła. Nie piszesz nic o ojcu, może zabrakło mu męskiego wzorca, ojca w domu (bo jednak ojciec jest zwykle bardziej surowy, niż matka).

Ale Ty też nie robisz zbyt dobrze. Chcesz go "wychowywać" krzykami na ulicy i biciem w głowę? Dziecko też byś tak wychowywała? Bo to tak samo nie zadziała...

Generalnie uważam, że dziewczyna nie ma obowiązku wychowywać faceta. To rola rodziców. Partnerka nie ma wychowywać, ma oczekiwać. Oczekiwać, że gość jest już dojrzały do bycia w związku, ukształtowany, "wychowany".
Oczywiście bywa, że partnerka wychowuje, bo kocha, a znieść niektórych nawyków wybranka nie może, ale i tak nie uważam tego za dobrą sytuację.

odpowiadając na pytanie w temacie... Mój nie jest rozpieszczony, wychował się wraz z dwójką rodzeństwa na wsi, z całą pewnością nie pozwalano mu na wszystko i "przyprowadzano do porządku" kiedy coś nabroił. Za co jestem szalenie wdzięczna jego rodzicom, bo dzięki temu dostałam egzemplarz już odchowany
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 15:50   #6
janoboktoinny
Przyczajenie
 
Avatar janoboktoinny
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 15
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Hey Kochana!

Hee... dziwne, ale zdarza się! U mnie takiego czegoś nie ma. Zawsze jak idziemy na imprezę czy coś to mama TŻ mówi żebym go pilnowała, jeśli chodzi o jakiś wyjazd to tak samo. Chyba pisałaś, że z nim rozmawiałaś. Porozmawiaj z nim jeszcze raz, wjedź mu na ambicje. Powiedz, że Cię nie docenia. Spytaj się czy by mu odpowiadało jakbys tez tak robiła. Popros go żeby to trochę zmienił

Życzę powodzenia
__________________
'Work for peace'

Od 1 stycznia z Nim <3

Cel:
Nie ścinam już włosów, one mają być długie
janoboktoinny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 16:00   #7
lain
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 515
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

moj TZ rozpieczonym bynajmniej nie jest. wrecz przeciwnie - zawsze byl czarna owca w rodzinie
lain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 16:14   #8
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 159
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Wiesz, mnie Twoja reakcja też nieco zwaliła z nóg...

Możliwe, że matka go "rozpuściła". Może na zbyt wiele mu pozwalała, nie karciła. Nie piszesz nic o ojcu, może zabrakło mu męskiego wzorca, ojca w domu (bo jednak ojciec jest zwykle bardziej surowy, niż matka).

Ale Ty też nie robisz zbyt dobrze. Chcesz go "wychowywać" krzykami na ulicy i biciem w głowę? Dziecko też byś tak wychowywała? Bo to tak samo nie zadziała...

Generalnie uważam, że dziewczyna nie ma obowiązku wychowywać faceta. To rola rodziców. Partnerka nie ma wychowywać, ma oczekiwać. Oczekiwać, że gość jest już dojrzały do bycia w związku, ukształtowany, "wychowany".
Oczywiście bywa, że partnerka wychowuje, bo kocha, a znieść niektórych nawyków wybranka nie może, ale i tak nie uważam tego za dobrą sytuację.

odpowiadając na pytanie w temacie... Mój nie jest rozpieszczony, wychował się wraz z dwójką rodzeństwa na wsi, z całą pewnością nie pozwalano mu na wszystko i "przyprowadzano do porządku" kiedy coś nabroił. Za co jestem szalenie wdzięczna jego rodzicom, bo dzięki temu dostałam egzemplarz już odchowany
Być może źle robię próbując nauczyć go trochę życia.
Ale podziękował mi za to nie raz. Usłyszałam, że gdyby nie to, że się pojawiłam to dzisiaj miałby inne priorytety- takie jak jego koledzy z podwórka- picie piwa na ławce, zamiast praca i ambitne plany na przyszłość.
Więc wszelkie próby dotarcia do niego i uświadomienia mu pewnych spraw są potrzebne, aby nie powielał zachowań znajomych, którzy w życiu nie zaszli zbyt daleko.

Oczywiście nie uderzyłam go przy tamtym zdarzeniu z całej siły, tak, aby narobić mu siniaków. Tylko klepłam go może z 2 razy na opamiętanie. On robi dokładnie tak samo, kiedy zaczynam narzekać na swój marny żywot i mówię, że jestem beznadziejna.

Zdaję sobie sprawę, że krzyczenie na ulicy jest nierozsądne, ale w przypadku, kiedy już nie wytrzymuje i gotuje się we mnie złość, nie potrafię się powstrzymać. Jestem bardzo wybuchową osobą i muszę z tym żyć. Łatwo mnie rozwścieczyć. W dodatku w domu większość spraw załatwiano krzykiem i stąd mój problem podnoszenia głosu, kiedy sobie już nie radzę.
Ta wizyta na izbie wyprowadziła mnie z równowagi najbardziej dlatego, że nie była pierwszą.

Tż nie ma dobrych stosunków z ojcem i jest coś w tym, że brak mu męskiego wzorca, ale jest już dorosłą osobą, więc powinien przełknąć ten aspekt jego dzieciństwa i sam się o siebie zatroszczyć, tak jak np. twój tż.
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 16:16   #9
MySoul695718
Raczkowanie
 
Avatar MySoul695718
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 249
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

mój jest rozpieszczony bo zawsze w życiu dostawał to co chciał jego rodzina jest w dobrej sytuacji materialnej więc rozpieszczony troszeczke jest ale umie sie obyć z brakiem pewnych rzeczy jeżeli w danej chwili nie może jej mieć zawsze jest wdzięczny za każdy nawet najmniejszy prezent rodzice nauczyli go kultury i grzeczności więc to że jest trszeczke rozpieszczony mi nie przeszkadza
__________________
Najważniejsza jest ta miłość,
którą czujemy w sobie i dajemy bezwarunkowo
i bezinteresownie innym,
a nie ta którą chcielibyśmy dostać od innych.
MySoul695718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 16:18   #10
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Nie ,nie jest rozpieszczony bo rodzice go wychowali na odpowiedzialnego meżczyzne i szybko dzieki temu sie usamodzilnil ,na szczescie .po trosze musial sie szybko usamodzielnic

Nie znioslabym takiego rozpieszczonego ,opiszczonego i wiecznie niezadowolonego .

w waszym przypadku chyba problem jest tez z matka ,ktora nadal go traktuje jak malutkie dziecko ktoremu trzeba pupe podetrzec.-co z ojcem ?
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 16:19   #11
Ryfka
Zadomowienie
 
Avatar Ryfka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 1 596
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Mama TŻ uważa że jest On najprzystojniejszym, najmądrzejszym i najlepszym mężczyzną na świecie i nieustannie oznajmia to zarówno Jemu jak i mnie, jak się gdzieś przyplącze . Tak się składa, że ja również tak uważam, stąd nie ma między nami żadnych nieporozumień I był rozpuszczany do granic nieprzytomności przez Rodziców, Dziadków a teraz ja kontynuuje to piękne dzieło z niemałą przyjemnością. On jest zbyt rozsądny, żeby popaść w samouwielbienie i zbyt rozważny, żeby wiedzieć kiedy nie przegiąć i mnie nie zranić. Dlatego bez żadnych hamulców mogę rozpieszczać go we wszystkie mniej i bardziej przyzwoite spodoby.
Ryfka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 16:44   #12
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Cytat:
Napisane przez nice6irl Pokaż wiadomość
Być może źle robię próbując nauczyć go trochę życia.
Ale podziękował mi za to nie raz. Usłyszałam, że gdyby nie to, że się pojawiłam to dzisiaj miałby inne priorytety- takie jak jego koledzy z podwórka- picie piwa na ławce, zamiast praca i ambitne plany na przyszłość.
Więc wszelkie próby dotarcia do niego i uświadomienia mu pewnych spraw są potrzebne, aby nie powielał zachowań znajomych, którzy w życiu nie zaszli zbyt daleko.

Oczywiście nie uderzyłam go przy tamtym zdarzeniu z całej siły, tak, aby narobić mu siniaków. Tylko klepłam go może z 2 razy na opamiętanie. On robi dokładnie tak samo, kiedy zaczynam narzekać na swój marny żywot i mówię, że jestem beznadziejna.

Zdaję sobie sprawę, że krzyczenie na ulicy jest nierozsądne, ale w przypadku, kiedy już nie wytrzymuje i gotuje się we mnie złość, nie potrafię się powstrzymać. Jestem bardzo wybuchową osobą i muszę z tym żyć. Łatwo mnie rozwścieczyć. W dodatku w domu większość spraw załatwiano krzykiem i stąd mój problem podnoszenia głosu, kiedy sobie już nie radzę.
Ta wizyta na izbie wyprowadziła mnie z równowagi najbardziej dlatego, że nie była pierwszą.

Tż nie ma dobrych stosunków z ojcem i jest coś w tym, że brak mu męskiego wzorca, ale jest już dorosłą osobą, więc powinien przełknąć ten aspekt jego dzieciństwa i sam się o siebie zatroszczyć, tak jak np. twój tż.
Ja rozumiem, że dziewczyna "z innego świata" może sprawić, że facet zacznie zmieniać spojrzenie na świat, bo nagle zyska trochę inną perspektywę, niż ta kumpli od piwka na brzegu piaskownicy Tylko uważaj, bo w którymś momencie ten pozytywny wpływ może zwyczajnie nie wystarczyć, sama piszesz że nie pierwszy raz go wyciągałaś z izby wytrzeźwień (a to jest już coś, za co facet by miał u mnie potężnego minusa, bo o ile raz się może zdarzyć, hm, niechcący, to kolejne razy pokazują tylko, że jemu taka sytuacja nie przeszkadza, dlatego jej nie przeciwdziała.

Nerwowość też rozumiem, czasem i mnie ciężko wstrzymać nerwy na wodzy, ale warto próbować, bo chyba więcej się nauczy rozmowami, niż krzykiem. On nie jest już małym chłopcem, którego można postawić do kąta , tylko dorosłym facetem od którego można oczekiwać dojrzałości i zrozumienia niektórych rzeczy.

Dobrze, że chcesz dla niego innego życia, niż gnicie na ławce na osiedlu, tylko uważaj, żeby nie zacząć mu zastępować matki, która karci jak jest niegrzeczny. To raczej nie wpływa dobrze na związek, on ma Cię odbierać jako kobietę-partnerkę, a nie jak mamusię, przed którą należy ukrywać wybryki, a jak już jakiś "wyjdzie", to dostanie się burę, ale i tak wszystko zostanie wybaczone.

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2008-08-23 o 17:37 Powód: przuważyłam literówkę ;)
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 19:47   #13
DariaKom
Zakorzenienie
 
Avatar DariaKom
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 119
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Myślę, że w dzieciństwie sporo uchodziło mu na sucho, a jego matka jest zdecydowanie nadopiekuńcza. Kilkakrotne wizyty w izbie wytrzeźwień nie świadczą, że Twój tż bierze naukę z błędów jakie popełnia. Ale jak jest dobry i póki co większych wybryków nie było to czekaj i obserwuj. A od kar cielesnych raczej się powstrzymaj bo wtedy zawsze będziesz ta zła przy mamie, która nie karała go wcale
DariaKom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 19:52   #14
jusii
Rozeznanie
 
Avatar jusii
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 806
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Nie jesteś sama. Mój Tż jest równiez strasznie rozpieszczony przez mamę. Nie musiał robić nic w domu i koło siebie. Zawsze doprowadzało mnie do szału np. jak byłam u niego a on zamiast zajrzec do półki wołał mame i pytał gdzie jest jego podkoszulka X a mama przybiegała szybciutko, wyjmowała z półki i dawała mu do ręki
Pracował więc miał swoje pieniążki ... ale i tak brał pieniądze od mamy. Pracował pewnie dla tego, że nie była to ciężka praca a raczej przyjemna. Sprzedałam w sklepie znanej firmy odzieżowej w centrum handlowym a wokół tej pracy zebrana była fajna śmietanka towarzyska

Jak zamieszkaliśmy razem nie było mi łatwo. Wszystko musiałam robić i załatwiać sama. On nic mi nie pomógł. Potrafił mi jeszcze zrobić awanture że koszulka Y nie jest uprana ( miałam jedną podkoszulkę wrzucić do pralki ) a on akurat ją chciał dzisiaj założyć. Ja miałam juz tego dość. Nie chciałam z kimś takim sobie życia układać więc zrywałam a on się ode mnie wyprowadzał. Ale następnego dnia zawsze dzwonił, przepraszał, obiecywał poprawę ... itd, a ja choć nie chciałam zawsze ustępowałam i wracałam do niego. Trwało tak długo...
Ale teraz jest inaczej Nie wiem co się stało. Wydaje mi się że widział po mnie (a nawet mu to mówiłam po każdym kolejnym rozstaniu), że mi coraz mniej zależy na naszym związku. Twierdził, że się zmieni bo mnie kocha. I chyba to zrobił. Nie zmieniła się od razu i diametralnie ale jest bardzo duża poprawa. Polega to np. na tym, że podzieliliśmy obowiązki domowe. Tak więc on: zmywa naczynia (codziennie), odkurza, zmywa podłogę (raz na jakiś czas np. raz na tydzień) i często gotuje (lubi to). Ostatnio opowiadał jak rozmawiał z kolegami w pracy i oni stwierdzili że jest pantoflarzem bo robi "coś" w domu a on im tłumaczył, że skoro oboje pracujemy dlaczego tylko ja mam wszystko robić w domu.
Tak więc nie wiem dokładnie jak do tego doszłam, ale chyba metoda małych kroczków, zmieniłam swojego rozpieszczonego Tż
__________________
Droga do nieba ...

Edytowane przez jusii
Czas edycji: 2008-08-22 o 19:54 Powód: literówka
jusii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 21:22   #15
sandrulka13
Raczkowanie
 
Avatar sandrulka13
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: WLKP
Wiadomości: 382
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Nie mogę powiedzieć, że mój TŻ jest rozpieszczony, ale rodzice dają mu bardzo dużą 'wolna rękę'. Postanowi coś zrobić, to po prostu to robi - im może się to nie podobać albo podobać, ale zawsze potem i tak to akceptują. Może dlatego, że długi czas był jedynakiem - w tym roku się to zmieniło
Ale i tak uważam, że rodzice TŻa wychowali go na wspaniałego człowieka, czułego, dobrego, potrafiącego okazywać uczucia
__________________
Love is like the wind
- I can't see it,
but I can feel it =)

Moje kartki: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...=1#post8722498
sandrulka13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 21:27   #16
Nathaliaczek
Raczkowanie
 
Avatar Nathaliaczek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 483
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Gratuluję, Jusii
Ja swojego TŻ też uczę pomagać mi w domu, choć on u siebie w domu musi sprzątać - tyle że nie lubi. Nie jest rozpieszczony, ale ma kilka wad, których nie mogę go oduczyć - a potem mnie przeprasza i mówi, że miałam rację..... Poza tym jest ok.
Jedna tylko rzecz mnie martwi, że potrafi bez większych oporów warknąć na swoją mamę. Ona bywa nadgorliwa, czasem to męczy, jednak czytałam gdzieś, aby obserwować, jak facet traktuje swoją mamę; w ten sposób będzie traktował swoją partnerkę... Ale ja mu zawsze zwracam na to uwagę, jak się zagalopuje, i oczywiście przyznaje mi rację... Eh ci faceci
Nathaliaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 21:27   #17
kobieta_wamp
Wtajemniczenie
 
Avatar kobieta_wamp
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 165
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Cytat:
Napisane przez lain Pokaż wiadomość
moj TZ rozpieczonym bynajmniej nie jest. wrecz przeciwnie - zawsze byl czarna owca w rodzinie

Identycznie jak u mnie
__________________
"Sarkazm to ostatnia deska ratunku dla osób o upośledzonej wyobraźni"
kobieta_wamp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 22:07   #18
akrolinka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: stąd.
Wiadomości: 272
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Cytat:
Napisane przez lain Pokaż wiadomość
moj TZ rozpieczonym bynajmniej nie jest. wrecz przeciwnie - zawsze byl czarna owca w rodzinie
mój to samo. Jego siostra jest identycznym przypadkiem TŻta autorki wątku....


uważam że szczerośc byłaby najlepsza, chociaż też wątpie że od razu by się zmienił... Jakby żył z dala od rodziców, na własną rękę, zycie by go tak doświadczylo, że przestałby się zachowywać jak rozpieszczony bachor. No ale cóż, widocznie tak go matka wychowała, to teraz dostaje 'podziękowania' od strony syna. Czy on ma rodzeństwo?

Mam szczęście ż emój TŻ to odwrotna sytuacja.
__________________
bum szakalaka

Edytowane przez akrolinka
Czas edycji: 2008-09-01 o 20:33
akrolinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-22, 22:50   #19
ulinkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar ulinkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 697
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Moj absolutnie nie jest. Nie jest tez mamisynkiem. szanuje zdanie matki, ale potrafi rowniez powiedziec co sam uwaza i postapic wedlug wlasnego sumienia.

I mimo, ze miedzy jego rodzice za mna nie przepadaja, a ja za nimi, to musze im przyznac, ze naprawde go dobrze wychowali.

A co do autorki watku, kolejny raz zgadzam sie z Lexie. Musisz uwazac, bo takie zachowania w stosunku to tz-ta moga sie w koncu obrocic przeciw Tobie. Nie do pomyslenia dla mnie jest, zeby jak to okreslilas: "kleplas" go w leb. I on Ciebie wczesniej tez jak robilas cos nie po jego mysli...
Zastanow sie nad tym. Lexie dobrze Ci napisala, ze od faceta powinno sie oczekiwac pewnych zachowan, a nie go wychowywac. Mozna probowac zmienic kilka drobnych "niedociagniec" a nie calego faceta, wyrywajac go z jego ulubionego srodowiska. Kiedys Twojemu tz-towi moze sie zmienic sposob patrzenia na to Twoje "wychowywanie" i moze sie zwyczajnie zbuntowac, czego Ci oczywiscie nie zycze.
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów.
Wszystkiego, co niezmienne,
w nicości za oknem, gdy budzą się mgły...
ulinkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-23, 01:04   #20
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Ano to tak jest, że dzieci w którymś momencie buntują się przeciwko komuś, kto chce ich wychowywać Obawiam się, że w przypadku dorosłego już niby faceta może być tak samo. Więc zalecałabym ostrożność w tym "wychowywaniu"
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-23, 15:09   #21
onemi
Rozeznanie
 
Avatar onemi
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 723
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Moj TŻ nie jest rozpieszczony, za to ja troche jestem ale panuje nad tym
__________________
"Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek"


Od 5.01.2010 :
66,7kg wrrrr 65..64..63..62..61..60..59..58..57.. i -->
onemi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-23, 15:16   #22
SeaOfLove
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 376
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Nie w moim przypadku. Mój tż ma dom i w ogóle. Czasem sie wywyższa,ale nie jest rozpieszczony. To co że ma wiecej kasy,ale i mi czasem da i sie podzieli czymkolwiek. A jego rodzice są rygorystyczni dla niego. tzn. wiem ze ojciec, ale on ogółem obojga sie w miarę słucha
Jak czasem coś zrobił to nie mówili do niego milusio i w ogóle tylko jak zwykle porządnie z nim pogadali.
SeaOfLove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-23, 16:39   #23
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Cytat:
Napisane przez nice6irl Pokaż wiadomość
SYTUACJE:
Kiedyś kupiła mu 2 koszulki, obie sportowej firmy, którą bardzo lubi. Nawet na nie nie popatrzył dobrze, ale już poszedł do matki i zapowiedział, że może je oddać, bo on nie będzie w nich chodził. Podobno były beznadziejne. Ani dziękuje, ani nic z tych rzeczy. Może faktycznie nie trafiła w jego gust, ale ja byłabym zadowolona z prezentu i jeśliby mi się nie spodobał to wykorzystałabym go później, chociażby do spania.


Zwróciłam mu uwagę po tym wydarzeniu i następnym razem przyjął prezent bez większego ale. Wykorzystuje go nawet nacodzień.


I inne wydarzenia, które mnie bolą. Kupiłam mu dużego słodkiego lizaka. Wiem, że to pierdoła. Zamiast dziękuje powiedział: beznadziejny ten lizak, taki duży, wolę małe. Nagrałam mu płytę do samochodu. Owszem, podziękował, ale musiał skomentować, że ta płytka nagrana raczej dla jego kolegi, bo to on lubi ATB, a były tam dosłownie 3 utwory tego zespołu. Zrobiło mi się przykro.
Tak jeszcze zastanowiłam się nad tymi sytuacjami, które opisałaś. Tu bardziej wyłazi jakiś brak ogłady, wrażliwości, empatii, wychowania (no bo dzieci się uczy, że za prezent się dziękuje nawet jak niezbyt się podoba, bo ważne są intencje dającego itp).
Przykre to musi być, kiedy Ty się starasz, myślisz o nim, dajesz mu drobiazg, a on zaczyna krytykować.

Inna sprawa to to, jak on się odnosi do matki. Ponoć to jak facet traktuje matkę przenosi później na żonę. Myślę, że wiele w tym prawdy. Niepokojące to, niepokojące.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-23, 16:41   #24
SeaOfLove
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 376
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Też mi sie tak wydaje,że jak odnosi sie do matki,to tak samo jest później z żoną
Ale mój tż dobrze odnosi się na szczęście do matki i jej pomaga
SeaOfLove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-23, 17:47   #25
colds
Zakorzenienie
 
Avatar colds
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: WielkaPolska :)
Wiadomości: 6 697
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Mój TŻ pochodzi z zamożnej rodziny. Codzienna ilość pieniędzy przy sobie to moje zbieranie przez tydzień, jak i nie dłużej. Zawsze ma to co chce. Ubrania z najwyższych półek.
Mimo, że jest pełnoletni nigdy nie musiał pracować. Pieniądze dostawał w kieszeń od rodziców. Mieszka nadal z Nimi.
Jednak jest osobą odpowiedzialną, dotrzymującą danego słowa.
Choć mamuśka zawsze wysprząta Jego pokój potrafi to też zrobić dobrze sam, gdy nie ma w pobliżu rodzicielki.

Tak jak wspominałam, NIGDY nie musiał pracować. Jednak od niedawno to się zmieniło. Zarabia własne pieniądze, ale mimo tego rodzice nie zrezygnowali z dofinansowywania syna. Choć zarabia On dobrze. Wystarczyłoby mu w zupełności.
No i co najważniejsze. Już niedługo idzie na własne cztery kąty.

Nie wiem jak wtedy sobie poradzi, bo muszę przyznać, że jeżeli chodzi o jedzenie zawsze ma pod nosem. A to mamusia zrobi placuszek dla synka, to mu śniadanie przyniesie do pokoju. Gdy nie ma obiadku to wkłada pieniążki do kieszonki na restaurację.

Uważam, że TŻ jest trochę rozpieszczony. Jednak wiem, iż gdy zląduje u siebie w mieszkanku stanie się zupełnie samodzielny i da sobie znakomicie radę.

Achh. Któraś wspominała o prezentach, a raczej niedocenianiu ich przez TŻ'a.
To dość trudna sprawa, bo ja, osobiście poczułabym się straaasznieeee dotknięta.
Mój TŻ jednak cieszy się z najdrobniejszych upominków/drobiazgów.
__________________
colds jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-24, 20:42   #26
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 159
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Cytat:
Napisane przez SeaOfLove Pokaż wiadomość
Też mi sie tak wydaje,że jak odnosi sie do matki,to tak samo jest później z żoną
Ale mój tż dobrze odnosi się na szczęście do matki i jej pomaga
Ale on bardzo dobrze odnosi się do matki. Nie w tym rzecz. Po prostu wtedy kilka razy nie chciał od niej tych koszulek, bo wydawały mu się beznadziejne. Podobno mówił matce, żeby nic mu nie kupowała, bo trudno trafić mu w gust, a ona swoje. Chciała dobrze, ale nie udało się. Więc był dosyć wkurzony. Z resztą jego mama to już taki typ człowieka, który pyta ile się zje klusek i daje zawsze o 2 więcej; każdego chce ugościć i nakarmić, nawet jeśli nie jest on głodny; raczej nie rozumie, gdy ktoś odmawia Co nie zmienia faktu, że podziękowanie się należało, jednak bardziej skupiłam się na tym, że mój tż dostaje coś podstawione pod nos, a potem zamiast się z tego cieszyć to wręcz odwrotnie- wkurza się. Gdyby nie był rozpieszczony- wszystko by doceniał.

Ale tak, gdy chłopak źle traktuje matkę, nie ma do niej szacunku, to nie wróży nic dobrego.

Gdy go poznałam ujęło mnie w nim to, że powiedział mi, że jego matka jest najwspanialszą kobietą na świecie. I przy mnie również jej to mówił.


Przepraszam za tę składnię, ale miałam ciężki weekend i trudno mi pisać zrozumiale, ale myślę, że każdy wie, co chciałam przekazać
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-25, 21:05   #27
SeaOfLove
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 376
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Mi jak coś ktoś daje i nawet mi się to nie podoba to nie umiem tak powiedzie"Ale brzydkie,nie podoba mi się"
SeaOfLove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 18:57   #28
klacek1310
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 2
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Z gory przepraszam za zasmiecanie tematu, nie poruszanego 100 lat, ale to moj pierwszy post, nie wiem gdzie mam sie dograc, zeby moje wypociny mialy cos wspolnego z tematem...
Zaczne od tego ze jestesmy (wlasciwie juz nie, ale to dzisiaj dopiero ogarnelam) prawie 5 lat, moj chlopak jest jedynakiem, zawsze mial to co chcial, mamusia mowi do niego kochany syneczku, kwiatuszku i w ogole wlazi mu w ty... , ojciec zawsze przynosil do domu mnostwo kasy, byl alkoholikiem i chodzil na baby... u mnie zawsze byla bieda lub umiarkowany stan nie bylo wchodzenia w tylek, bo kazdy byl zajety normalnym zyciem oraz zarabianiem pieniedzy, od 11 roku zycia nosilam ulotki z mama, zeby bylo nas stac na standardowe zycie. Moj ojciec nigdy sie nami nie interesowal. Mojej mamie sie poszczescilo znalazla sobie faceta zostawila mi mieszkanie itp. no i od 3 lat mieszkam z tym nieszczesnym chlopakiem, ktory przyzwyczajony jest do wszystkiego pod nos, wstawania o 11-13 (malo tego prawie zawsze wstaje z fochem) zero pracy, cala rodzina lozy na jego byt... mamy po 23 lata. podczas zwiazku miewal juz przelotne flirciki, do ktorych do tej pory nie jest w stanie sie przyznac, czesto sie klocilismy, w koncu sie uspokoil. skonczylam szkole, wiec poszlam do pracy, to z nadmiaru czasu zaczal cpac oraz nalogowo masturbowac przy pornolach... no i na domiar zlego przy ostatnich awanturach wyzywa mnie od najgorszych i z calych sil oklada, to czego nauczyl sie na treningu, testuje na mnie. A zeby milej mi sie zrobilo, jak na ulicy zul uderzyl swoja zulice pobil go az stracil przytomnosc. w smsach pisze mi ze jestem jego calym zyciem aniolem kocha mnie i inne a w klotni ze nadaje sie tylko do bicia bo jestem szmata i nie zasluguje na jakikolwiek szacunek przepraszam za cala epopeje ale musialam sie wyzalic gdzies czy ktoras z was przeszla juz przez takie pieklo ? ja nadal bardzo mocno go kocham nie wiem jakim cudem, nie wiem jak sie uwolnic od niego... za kilka dni przyjdzie skruszony i mnie przeprosi a ja mu wybacze ale nie chce mam tego dosc, strasznie schudlam i ogolnie nienawidze siebie... od kiedy jestem z nim.. dodam jeszcze ze w domu ma jak w palacu u mnie niestety wszystko stare ale dosc zadbane, niestety do tego tez zawsze sie czepia ze mieszkam w ruderze a on musi to znosic, kiedy mialam kase na remont, taki skromny oczywiscie nie tknal palcem, bo w tej ruderze nie warto nawet nic tykac
klacek1310 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 19:13   #29
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Cytat:
Napisane przez klacek1310 Pokaż wiadomość
Z gory przepraszam za zasmiecanie tematu, nie poruszanego 100 lat, ale to moj pierwszy post, nie wiem gdzie mam sie dograc, zeby moje wypociny mialy cos wspolnego z tematem...
Zaczne od tego ze jestesmy (wlasciwie juz nie, ale to dzisiaj dopiero ogarnelam) prawie 5 lat, moj chlopak jest jedynakiem, zawsze mial to co chcial, mamusia mowi do niego kochany syneczku, kwiatuszku i w ogole wlazi mu w ty... , ojciec zawsze przynosil do domu mnostwo kasy, byl alkoholikiem i chodzil na baby... u mnie zawsze byla bieda lub umiarkowany stan nie bylo wchodzenia w tylek, bo kazdy byl zajety normalnym zyciem oraz zarabianiem pieniedzy, od 11 roku zycia nosilam ulotki z mama, zeby bylo nas stac na standardowe zycie. Moj ojciec nigdy sie nami nie interesowal. Mojej mamie sie poszczescilo znalazla sobie faceta zostawila mi mieszkanie itp. no i od 3 lat mieszkam z tym nieszczesnym chlopakiem, ktory przyzwyczajony jest do wszystkiego pod nos, wstawania o 11-13 (malo tego prawie zawsze wstaje z fochem) zero pracy, cala rodzina lozy na jego byt... mamy po 23 lata. podczas zwiazku miewal juz przelotne flirciki, do ktorych do tej pory nie jest w stanie sie przyznac, czesto sie klocilismy, w koncu sie uspokoil. skonczylam szkole, wiec poszlam do pracy, to z nadmiaru czasu zaczal cpac oraz nalogowo masturbowac przy pornolach... no i na domiar zlego przy ostatnich awanturach wyzywa mnie od najgorszych i z calych sil oklada, to czego nauczyl sie na treningu, testuje na mnie. A zeby milej mi sie zrobilo, jak na ulicy zul uderzyl swoja zulice pobil go az stracil przytomnosc. w smsach pisze mi ze jestem jego calym zyciem aniolem kocha mnie i inne a w klotni ze nadaje sie tylko do bicia bo jestem szmata i nie zasluguje na jakikolwiek szacunek przepraszam za cala epopeje ale musialam sie wyzalic gdzies czy ktoras z was przeszla juz przez takie pieklo ? ja nadal bardzo mocno go kocham nie wiem jakim cudem, nie wiem jak sie uwolnic od niego... za kilka dni przyjdzie skruszony i mnie przeprosi a ja mu wybacze ale nie chce mam tego dosc, strasznie schudlam i ogolnie nienawidze siebie... od kiedy jestem z nim.. dodam jeszcze ze w domu ma jak w palacu u mnie niestety wszystko stare ale dosc zadbane, niestety do tego tez zawsze sie czepia ze mieszkam w ruderze a on musi to znosic, kiedy mialam kase na remont, taki skromny oczywiscie nie tknal palcem, bo w tej ruderze nie warto nawet nic tykac
Jezu, dziewczyno...
powiem Ci tak, bywaja takie "miłostki" które powinno sie natychmiast zakończyć, nawet jakby człowiek miał się nimi udławić i wyć jak pies 5 lat z żalu.
To jest własnie taka sytuacja.
Prawdopodobnie uzalezniłaś się od ekstremalnych uczuć jaki on Ci funduje. Nie kochasz go, tylko twój mózg łaknie substancji (opiatów o działaniu znieczulającym!!!!) jakie produkuje nasze ciało w warunkach stresowych. to nie miłość, to uzależnienie jak od dragów.
Bardzo możliwe, ze w dzieciństwie przeżywałaś stresy i jesteś na to bardzo wrażliwa, nauczyłaś się że takie emocje towarzyszą rodzinie.
Ale to nie prawda, to tylko "małpa" jaka drzemie w każdym z nas .
Rzuć typa i więcej nie wpuszczaj do domu.
Jak się będzie dobijał, dzwoń po policję.
I idz na terapię, bo jej bardzo, bardzo potrzebujesz.

Jak tego nie zrobisz, zmarnujesz swoje zycie.
A zobacz jaki masz dobry start: masz mieszkanie, pracę.
Nie daj się zniczyć, to nie jest miłosć. Trafiłas na psychola.
Nie dyskutuj z nim, nie słuchaj, nie odbieraj telefonów, smsów, on się NIE zmieni. Bedzie tylko coraz gorzej.

Tylko pomysl, a jakbyś miała z nim dziecko.
jakie to dziecko miałoby straszne dzieciństwo. Przecież jak bije Ciebie to i dzieciaka by lał.
Nie rób tego swoim dzeiciom. Ani sobie.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams

Edytowane przez cava
Czas edycji: 2014-11-19 o 19:16
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-19, 19:21   #30
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 430
Dot.: Czy wasz tż jest rozpieszczony?

Zgadzam się z cavą co do słowa. Terapia szybko!
Podświadomie powielasz schemat z domu. Musisz się wyrwać. To jakie będzie Twoje życie i związki zależy tylko od Ciebie, ale musisz najpierw zadbać o swoją psychikę.
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-19 19:37:39


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:07.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.