Boje sie kremow

[Kaaska]

Witajcie dziewczyny,

jezeli juz taki watek byl, to z gory przepraszam.

Przez 2 lata walczylam z ciezkim tradzikiem - pomogly antybiotyki.
Teraz, aby pozbyc sie blizn, od roku wykonuje dwa razy w miesiacu mikrodermabrazje i kwasy. Mam cere tlusta, ale przez tak czeste i mocne zabiegi (stezenie kwasu to 40%), moja cera stala sie sucha.
Kosmetyczka powiedziala, ze musze uzywac kremu nawilzajacego.
Jak wyglada moja pielegnacja? Pamietam, ze jeszcze majac okropny tradzik, balam sie wszelkiego rodzaju kremow, bo mialam wrazenie, ze wszystkie mnie zapychaja. Wyprobowalam mase kremow, od tych aptecznych, jak La Rose Posay, do tych najdrozszych drogeryjnych - jakies serum od Chanel. Jednak wszystkie z nich ladowaly albo u mamy albo w koszu, bo widzac kolejnego pryszcza myslalam, ze to wina kremu.
W koncu przestalam uzywac jakichkolwiek kremow. Uzywalam tylko masci od dermatologa. Mialam spokoj, potem tradzik wrocil, bralam antybiotyki i teraz jest - odpukac - znowu dobrze.
Jednak teraz moja zmora jest sucha cera.
W srode bylam na mikrodermabrazji i kwasach i po uwadze kosmetyczki od razu pobieglam do drogerii i kupilam polecony przez Pania w Douglasie krem Clinique Redness Solution Relief Day Cream - i dzis rano zauwazylam jakby kilka "budujacych" sie krostek? Nie wiem, czy to moja obsesja, ogolnie od zakonczenia kuracji antybiotykami i skinorenem, czyli od poczatku sierpnia nie uzywalam zadnych, ale to zadnych kremow. Jedyne co robilam, to zmywalam makijaz i nakladalam jakas maseczke. Kremow sie po prostu boje i teraz majac ten Clinique, nie wiem, czy to placebo, czy rzeczywiscie mnie zapycha.
Moze jakis peeling co dwa dni by rozwiazal problem?

[Aysell]

Cześć Rozumiem Cię doskonale, bo miałam i nadal mam (ale już nieco mniejszą) podobną obsesję. Sprawdziłaś skład tego nowego kremu? To jest najważniejsze. Ja kremów nie używam wcale, ponieważ uważam, że do każdego dodają niefajne składniki - niby wszystko pięknie, a tu nagle gdzieś tam upchnięta gliceryna, masło shea i nie wiadomo, co jeszcze. Dotychczas nawilżałam twarz ręcznie robionym serum, a niedawno znalazłam gotowe z dobrym składem, zaryzykowałam i jest w porządku. Staram się nie panikować, jakieś tam pryszcze będę mieć zawsze. W czasach, kiedy bałam się wszystkiego, smarowałam twarz Biostyminą - działa cudownie i tam właściwie nie ma co zapchać. Peeling niestety nie załatwi sprawy, nie da rady nawilżyć odpowiednio twarzy. Zwracaj przede wszystkim uwagę na skład kosmetyku, wiadomo, nie ma ideałów, ale po co ryzykować, kupując coś z potencjalnymi zapychaczami?

[Kaaska]

Dziekuje za odpowiedz! Jak to dobrze, ze jest ktos, kto rozumie moja "fobie"
Moglabys mi zdradzic, jakich produktow uzywalas to robienia tego domowego serum?
Moja skora jest tak sucha, ze musze ja czyms nawilzac, a jak juz wiesz, kremow sie panicznie boje

[Aysell]

Napisane przez Kaaska

Dziekuje za odpowiedz! Jak to dobrze, ze jest ktos, kto rozumie moja "fobie"
Moglabys mi zdradzic, jakich produktow uzywalas to robienia tego domowego serum?
Moja skora jest tak sucha, ze musze ja czyms nawilzac, a jak juz wiesz, kremow sie panicznie boje

Jak się opanuje trądzik, nawet w niewielkim stopniu, to później człowiek robi wszystko, żeby nie wrócił i tak to jest
Miałam dokładnie ten zestaw : http://www.e-naturalne.pl/pl/p/Serum...hydromanil/291 jest bardzo dobre, dobrze nawilża, chociaż właściwie nie miałam nigdy drastycznie suchej skóry, więc trudno powiedzieć, jak się na takiej sprawdzi

[Kaaska]

Napisane przez Aysell

Jak się opanuje trądzik, nawet w niewielkim stopniu, to później człowiek robi wszystko, żeby nie wrócił i tak to jest

Swiete slowa! Tylko ten, kto nie mial do czynienia z naprawde ciezka odmiana tradziku, nie wie, co to za cierpienie

Bardzo dziekuje za dodanie linku! Zamowienie juz zlozylam, teraz tylko pozostaje czekac na moja paczuszke Mam nadzieje, ze to serum w jakims stopniu pomoze

[Aysell]

Napisane przez Kaaska

Swiete slowa! Tylko ten, kto nie mial do czynienia z naprawde ciezka odmiana tradziku, nie wie, co to za cierpienie

Bardzo dziekuje za dodanie linku! Zamowienie juz zlozylam, teraz tylko pozostaje czekac na moja paczuszke Mam nadzieje, ze to serum w jakims stopniu pomoze

Dokładnie.

Nie ma za co, mam nadzieję, że się sprawdzi!

[Adelajda84]

Mam tak samo,nie nawidzę kremów bo mam wrażenie,że każdy mnie zapycha.

[aljenka]

Ja tez nie uzywam kremow, bo kazdy powoduje u mnie wysyp. Od 2 lat uzywam olejow: jojoba, arganowy, z pestek malin oraz kwas hialuronowy i moja cera ma sie dobrze a kiedy czuje, ze czegos mi brakuje, robie sobie maseczke ze smietany. To mi wystarcza i wychodzi taniej niz drogeryjne kosmetyki, same profity

[Aysell]

Napisane przez aljenka

Ja tez nie uzywam kremow, bo kazdy powoduje u mnie wysyp. Od 2 lat uzywam olejow: jojoba, arganowy, z pestek malin oraz kwas hialuronowy i moja cera ma sie dobrze a kiedy czuje, ze czegos mi brakuje, robie sobie maseczke ze smietany. To mi wystarcza i wychodzi taniej niz drogeryjne kosmetyki, same profity

Ooo, co to takiego? Jak to się robi i jakie są po tym efekty?

[aljenka]

Nakladasz na twarz smietane (mozesz sobie dolozyc jakies dodatki, np. miod) trzymasz ile uwazasz, zmywasz i cieszysz sie ladna buzia z jogurtem tez dziala

[Aysell]

Napisane przez aljenka

Nakladasz na twarz smietane (mozesz sobie dolozyc jakies dodatki, np. miod) trzymasz ile uwazasz, zmywasz i cieszysz sie ladna buzia z jogurtem tez dziala

Aha Pogrzebałam trochę w necie, sugerują kremówkę, a Ty jakiej używasz? z tego, co znalazłam (chociaż niewiele tego jest) widzę, że to chyba świetny pomysł, a że wcześniej nie miałam o takiej możliwości pojęcia, dzięki, że to tutaj napisałaś

[aljenka]

Ja uzywam tego co mam podreka, najczesciej jogurtu greckiego serio, najprostsze rozwiazania sa najlepsze. Jesli cos Ci pasuje - uzywasz, jezeli cos jest niehalo - wiesz co Cie zapchalo itp. bo sklad jest prosty Goraco Ci polecam wyzej wspomniane olejki, szczegolnie z pestek malin - skora po nim wyglada zdrowo, jest odzywiona, mniej sie blyszczy no i jest to olejek, ktory na 100% nikogo nie zapcha polecam tez zamienic drogeryjny tonik na jakis hydrolat, ja np. uzywam z kwiatu pomaranczy - pieknie pachnie, tonizuje, odswieza i przede wszystkim jest naturalny

[Aysell]

Napisane przez aljenka

Ja uzywam tego co mam podreka, najczesciej jogurtu greckiego serio, najprostsze rozwiazania sa najlepsze. Jesli cos Ci pasuje - uzywasz, jezeli cos jest niehalo - wiesz co Cie zapchalo itp. bo sklad jest prosty Goraco Ci polecam wyzej wspomniane olejki, szczegolnie z pestek malin - skora po nim wyglada zdrowo, jest odzywiona, mniej sie blyszczy no i jest to olejek, ktory na 100% nikogo nie zapcha polecam tez zamienic drogeryjny tonik na jakis hydrolat, ja np. uzywam z kwiatu pomaranczy - pieknie pachnie, tonizuje, odswieza i przede wszystkim jest naturalny

A jak już śmietany, to też wszystko jedno, jakiej? racja miałam wszystkie wyżej wymienione, używałam, najbardziej spasował mi natomiast olej z czarnuszki ale teraz przerzuciłam się na gotowe serum ze śluzem ślimaka, bo zależało mi na działaniu na przebarwienia i jest fajne obecnie nie używam żadnego toniku - hydrolatu, bo przerobiłam ich wiele i ciągle miałam wrażenie, że moja twarz woli pominąć ten punkt pielęgnacji wiem, że "naukowo" rzecz biorąc, jest to błąd, ale negatywnych skutków nie widzę żadnych a tak poza tym, na mojej półce nie ma niczego z drogerii, ani nawet z apteki, już od dłuższego czasu

[aljenka]

Obojętne, ja lubię tę z Krasnystaw czy coś takiego... smaczna jest :P
Olej z czarnuszki chętnie wypróbuję, wszystkie mam zamiar wypróbować (olejomaniaczka ze mnie).
Śluz z siemienia lnianego, zapomniałam o nim, a też jest genialny (chyba nawet lepszy od śmietany), tylko troszkę obleśnie glutkowaty.