chrzciny - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-08-25, 09:07   #1
Karolajn93
Raczkowanie
 
Avatar Karolajn93
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 103

chrzciny


Czesc!
na wstepie pare slow o mnie. Mam 20 lat i od roku sama z chlopakiem utrzymuje sie w warszawie, nikt mi nie pomaga. W tym roku ide na studia, moj chlopak rowniez.
Mojej siostrze ciotecznenj w ubieglym roku urodzil sie chlopiec,poprosila abym byla chrzestna. Zgodzilam sie. Wczoraj powiedziala mi ze pod koniec wrzesnia robi chrzciny.
I teraz powod dla ktorego pisze: mam 500km tam, wiec potrzebuje przynajmniej 3 dni wolnych a grafik w pracy juz ustalony, przynajmniej 800zl na wyjazd tam na przejazd plus prezent. Dodatkowo nawet gdybym miala te pieniadze to mam ustalony grafik a pod koniec wrzesnia mamy zjazdy na studiach i dosatkowo ubezpieczenia i przeglad samoxhodu do zaplacenia. Gdybym miala na dzien dzis tam pojechac to musialabym wziac pozyczke. Zdradze tez ze z chlopakiem mamy niecale 3 tys zl miesiecznie razem.
Wiem, ze sie zobowiazalam. Ale nie wiem co mam w tej sytuacji zrobic. Oczywiscie siostra cioteczna na wiosne cos tam mowila ze chce zrobic chrzciny na jesien. Ale wczoraj dopiero powiedziala ze robi je we wrzesniu. Co zrobic?
Karolajn93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 09:29   #2
lemonhaze
Raczkowanie
 
Avatar lemonhaze
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 323
Dot.: chrzciny

Wiedziałaś, że chrzciny będą na jesieni. Miałaś prawie pół roku, żeby odłożyć sobie jakieś pieniądze.
Wiedziałaś jaka jest odległość.
W pracy też można to jakoś zawsze załatwić, teraz może dałoby radę zamienić się z jakąś koleżanką, ubłagać szefa, wziąć urlop na żądanie.

No słuchaj, jakbym była na miejscu Twojej siostry ciotecznej i byś mi teraz powiedziała, że nie przyjedziesz, to bym się wściekła, bo jak się zobowiązuje, to się słowa dotrzymuje, ale może ona jest bardziej wyrozumiała i się nie obrazi.

Wzięłabym tę pożyczkę i pojechała mimo wszystko, żeby nie robić z siebie idiotki.
__________________

Rozpal w sobie ogień i poczuj jego żar, niechaj oświetla drogę, kiedy czujesz, że jesteś sam.
Odnajdź piękno w miejscu, gdzie żyć Ci przyszło, niejeden kwitnie kwiat choć wokół płynie rynsztok...


lemonhaze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 09:31   #3
Niedopowiedzenia
Zakorzenienie
 
Avatar Niedopowiedzenia
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
Dot.: chrzciny

Cytat:
Napisane przez lemonhaze Pokaż wiadomość
Wiedziałaś, że chrzciny będą na jesieni. Miałaś prawie pół roku, żeby odłożyć sobie jakieś pieniądze.
Wiedziałaś jaka jest odległość.
W pracy też można to jakoś zawsze załatwić, teraz może dałoby radę zamienić się z jakąś koleżanką, ubłagać szefa, wziąć urlop na żądanie.

No słuchaj, jakbym była na miejscu Twojej siostry ciotecznej i byś mi teraz powiedziała, że nie przyjedziesz, to bym się wściekła, bo jak się zobowiązuje, to się słowa dotrzymuje, ale może ona jest bardziej wyrozumiała i się nie obrazi.

Wzięłabym tę pożyczkę i pojechała mimo wszystko, żeby nie robić z siebie idiotki.
Dokładnie
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans

Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany.


Porozmawiaj z nami o Bułgarii

Od dupy strony, zapraszamy
Niedopowiedzenia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 09:33   #4
Nameria
Zadomowienie
 
Avatar Nameria
 
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: zaginiona w puszczy
Wiadomości: 1 508
Dot.: chrzciny

Wiedziałaś, że będziesz chrzestna, dlaczego nie odkładałaś pieniędzy na podróż? Od wiosny do teraz, jak byś odłożyła po 100 zł miesięcznie, miałabyś już i na podróż i na prezent a myślę, że przy 3000 na miesiąć te 100 zł można spokojenie odłożyć.
Zresztą jakoś strasznie dużo naliczyłaś. Nie musisz kupować prezentu za 500 zł, możesz kupić taki za 300. A podróż, pociągiem nie wyjdzie tak dużo.

Dopiero doczytała, chłopiec urodził się rok temu i wtedy juz wiedziałaś, że chrzestna będziesz. Spokojnie po 50 zł byś odkładała.

Dla mnie Twoje zachowanie jest strasznie nieodpowiedzialne i obraziłabym się na miejscu kuzynki

Edytowane przez Nameria
Czas edycji: 2014-08-25 o 09:44
Nameria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 09:49   #5
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: chrzciny

Myślę, że prosząc studentkę o bycie chrzestną Twoja siostra cioteczna nie liczyła na wielkie prezenty. Jak kupisz łańcuszek i biblię - też będzie ok. Myślę, że 3 dni wolnego to też jest jakaś przesada - jedziesz w nocy, wracasz w nocy i magicznie zyskujesz dwa dni.
Zgodziłaś się na bycie chrzestną, więc powinnaś brać pod uwagę, że jednak to dziecko ochrzczą.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 09:58   #6
201701300929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
Dot.: chrzciny

Cytat:
Napisane przez Karolajn93 Pokaż wiadomość
Czesc!
na wstepie pare slow o mnie. Mam 20 lat i od roku sama z chlopakiem utrzymuje sie w warszawie, nikt mi nie pomaga. W tym roku ide na studia, moj chlopak rowniez.
Mojej siostrze ciotecznenj w ubieglym roku urodzil sie chlopiec,poprosila abym byla chrzestna. Zgodzilam sie. Wczoraj powiedziala mi ze pod koniec wrzesnia robi chrzciny.
I teraz powod dla ktorego pisze: mam 500km tam, wiec potrzebuje przynajmniej 3 dni wolnych a grafik w pracy juz ustalony, przynajmniej 800zl na wyjazd tam na przejazd plus prezent. Dodatkowo nawet gdybym miala te pieniadze to mam ustalony grafik a pod koniec wrzesnia mamy zjazdy na studiach i dosatkowo ubezpieczenia i przeglad samoxhodu do zaplacenia. Gdybym miala na dzien dzis tam pojechac to musialabym wziac pozyczke. Zdradze tez ze z chlopakiem mamy niecale 3 tys zl miesiecznie razem.
Wiem, ze sie zobowiazalam. Ale nie wiem co mam w tej sytuacji zrobic. Oczywiscie siostra cioteczna na wiosne cos tam mowila ze chce zrobic chrzciny na jesien. Ale wczoraj dopiero powiedziala ze robi je we wrzesniu. Co zrobic?

nawet ustalony grafik da sie zmienic - jesli nei odgornie to dogadac sie z jakas kolezanka,
jakbys odmowila kuzynce to moim zdaniem baaardzo bys ja obrazila,
jesli chodzi o odleglosc to owszem jest duza ale piszesz,ze macie samochod czyli nie jest wcale tak zle - jadac samochodem jedziesz sybciej niz bawiac sie w autobusy/pociagi wiec wcale nie potrzebujesz tych 3 dni -. z kolei jesli mozesz miec 2/3ddni wolnego to spokojnie sobie poradzisz komunikacja zbiorowa a bedzie taniej.

Jesli chodzi o prezent to coz -wiedzialas od roku,ze bedziesz chrzestna czemu nie odkladalas? Jak nie masz kasy to trudno, sporobuj cos pozyczyc od rodzicow albo kupic cos tanszego-nie kazdy musi dawac super prezenty na chrzest
a ominiecie 1 zjazdu na studiach nie zrobi Ci krzywdy
201701300929 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 10:03   #7
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: chrzciny

Tak, tylko autorka ma 20 lat, niekoniecznie jej priorytetem musi być oszczędzanie na czyjeś chrzciny, poza tym przecież pisze, że sporym problemem jest to, że ma już ustalony grafik. Mieszkanie "na swoim", samodzielne utrzymywanie się, w dodatku w Warszawie to nie takie hop-siup. Trochę późno jej dali znać z tym, że robią chrzciny pod koniec września.

Zastanów się, czy nadal pasuje Ci być chrzestną. To, że jakiś czas temu się (pewnie z rozpędu) zgodziłaś, nie znaczy, że musisz teraz przewracać wszystko do góry nogami. Trochę nie do końca rozumiem ideę chrzestnego, który pewnie nawet dziecka pewnie właściwie nie będzie widywać (odległość).

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2014-08-25 o 10:05
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-08-25, 10:05   #8
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: chrzciny

Skoro się zobowiązałaś, a o byciu chrzestną wiedziałaś już od dawna to teraz musisz podporządkować wszystko temu, aby się na nich pojawić. W przeciwnym razie siostra cioteczna słusznie się na Ciebie obrazi i wyjdziesz na kompletnie niepoważną i nieodpowiedzialną osobę.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 10:06   #9
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: chrzciny

Cytat:
Napisane przez Nocna Nimfa Pokaż wiadomość
nawet ustalony grafik da sie zmienic - jesli nei odgornie to dogadac sie z jakas kolezanka,
(...)
Tak, tylko to jest kosztem kogoś. Kolegom i koleżankom z pracy taka zmiana może nie pasować, może również mają jakieś plany. W nowej pracy człowiek również nie zawsze chce od razu wyskakiwać z czymś takim.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 10:09   #10
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: chrzciny

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Tak, tylko to jest kosztem kogoś. Kolegom i koleżankom z pracy taka zmiana może nie pasować, może również mają jakieś plany. W nowej pracy człowiek również nie zawsze chce od razu wyskakiwać z czymś takim.
Ale raczej nie ma innego wyjścia jak spróbować z kimś się zamienić. Zjazd na studiach może opuścić, ale z pracą musi koniecznie załatwić sobie zastępstwo.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 10:14   #11
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: chrzciny

Cytat:
Napisane przez Niebieskooka arystokratka Pokaż wiadomość
Skoro się zobowiązałaś, a o byciu chrzestną wiedziałaś już od dawna to teraz musisz podporządkować wszystko temu, aby się na nich pojawić. W przeciwnym razie siostra cioteczna słusznie się na Ciebie obrazi i wyjdziesz na kompletnie niepoważną i nieodpowiedzialną osobę.
Autorka raczej "jest" niż "wyjdzie na".
Ja bym jak najszybciej zadzwoniła do kuzynki i odmówiła, jeszcze trochę czasu ma, może uda jej się znaleźć kogoś, kto się nieco bardziej zaangażuje i potraktuje prośbę o bycie chrzestną poważnie.
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-25, 10:15   #12
lemonhaze
Raczkowanie
 
Avatar lemonhaze
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 323
Dot.: chrzciny

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Tak, tylko autorka ma 20 lat, niekoniecznie jej priorytetem musi być oszczędzanie na czyjeś chrzciny, poza tym przecież pisze, że sporym problemem jest to, że ma już ustalony grafik. Mieszkanie "na swoim", samodzielne utrzymywanie się, w dodatku w Warszawie to nie takie hop-siup. Trochę późno jej dali znać z tym, że robią chrzciny pod koniec września.

Zastanów się, czy nadal pasuje Ci być chrzestną. To, że jakiś czas temu się (pewnie z rozpędu) zgodziłaś, nie znaczy, że musisz teraz przewracać wszystko do góry nogami. Trochę nie do końca rozumiem ideę chrzestnego, który pewnie nawet dziecka pewnie właściwie nie będzie widywać (odległość).
To mogła się nie zgadzać jak jej nie pasowało oszczędzanie, nikt jej do tego przecież nie zmuszał.
Ciekawe kto inny teraz by się zgodził tej kuzynce zostać chrzestną miesiąc przed chrzcinami, skoro od pół roku ustalone było, że autorka.
Nie stawia się ludzi w takiej sytuacji, bo nagle coś przestało pasować. Nie wystawia się ich do wiatru, ale z tą ideą chrzestnego na odległość to się zgadzam.

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Tak, tylko to jest kosztem kogoś. Kolegom i koleżankom z pracy taka zmiana może nie pasować, może również mają jakieś plany. W nowej pracy człowiek również nie zawsze chce od razu wyskakiwać z czymś takim.
Może im nie pasować, ale nie wierzę, że nie znajdzie jednej osoby, która zrozumie i będzie chciała pomóc, bo różne są w życiu sytuacje. Nie wierzę, że autorka nie odwdzięczyłaby się tym samym, jakby była taka potrzeba. Wątpię też w to, że z żadną koleżanką w pracy nie ma lepszego kontaktu. Poza tym nikt nie powiedział, że to nowa praca.
__________________

Rozpal w sobie ogień i poczuj jego żar, niechaj oświetla drogę, kiedy czujesz, że jesteś sam.
Odnajdź piękno w miejscu, gdzie żyć Ci przyszło, niejeden kwitnie kwiat choć wokół płynie rynsztok...


lemonhaze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 10:19   #13
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: chrzciny

Cytat:
Napisane przez lemonhaze Pokaż wiadomość
Ciekawe kto inny teraz by się zgodził tej kuzynce zostać chrzestną miesiąc przed chrzcinami, skoro od pół roku ustalone było, że autorka.
Ja bym wolała znaleźć na ostatnią chwilę kogoś, kto rzeczywiście się ucieszy i sprawi mu to przyjemność niż trzymać się osoby, której jednak nie pasuje bycie chrzestną i przez rok nie zdążyła potraktować swojej funkcji choć odrobinę poważnie.
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 10:20   #14
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: chrzciny

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Autorka raczej "jest" niż "wyjdzie na".
Ja bym jak najszybciej zadzwoniła do kuzynki i odmówiła, jeszcze trochę czasu ma, może uda jej się znaleźć kogoś, kto się nieco bardziej zaangażuje i potraktuje prośbę o bycie chrzestną poważnie.
Mam nadzieję, ż Autorka się ogarnie i jednak "weźmie na klatę" swoje zobowiązanie Jeśli jednak wie, że nie podoła to niech odmówi jak najszybiej - miesiąc przed to mało czasu, ale jeszcze gorzej jak zadzwoni tydzień przed i powie, że jednak nie może być chrzestną. Już chyba trudno byłoby o większą nieodpowiedzialność.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 10:28   #15
lemonhaze
Raczkowanie
 
Avatar lemonhaze
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 323
Dot.: chrzciny

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Ja bym wolała znaleźć na ostatnią chwilę kogoś, kto rzeczywiście się ucieszy i sprawi mu to przyjemność niż trzymać się osoby, której jednak nie pasuje bycie chrzestną i przez rok nie zdążyła potraktować swojej funkcji choć odrobinę poważnie.
Do tej pory ta siostra cioteczna żyje w niewiedzy. Gdyby wiedziała o rozterkach autorki (które potrwają jeszcze nie wiadomo ile) to też by pewnie tak wolała. Chyba każdy by tak wolał.
Tylko w miesiąc znalezienie kogoś takiego naprawdę może nie być proste... Tak logicznie na to patrząc, gdyby ta kuzynka miała taką osobę, która się z chęcią zgodzi i jest w stanie wygospodarować łatwo te parę stów (nie chodzi o to, żeby wyciągać kasę od bogaczy, a o to, żeby nie robić komuś większego kłopotu) to pewnie prędzej by jej to zaproponowała, a nie studentce, która mieszka 500 km od niej.
__________________

Rozpal w sobie ogień i poczuj jego żar, niechaj oświetla drogę, kiedy czujesz, że jesteś sam.
Odnajdź piękno w miejscu, gdzie żyć Ci przyszło, niejeden kwitnie kwiat choć wokół płynie rynsztok...



Edytowane przez lemonhaze
Czas edycji: 2014-08-25 o 10:30
lemonhaze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-08-25, 10:45   #16
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: chrzciny

Cytat:
Napisane przez lemonhaze Pokaż wiadomość
Tak logicznie na to patrząc, gdyby ta kuzynka miała taką osobę, która się z chęcią zgodzi i jest w stanie wygospodarować łatwo te parę stów (nie chodzi o to, żeby wyciągać kasę od bogaczy, a o to, żeby nie robić komuś większego kłopotu) to pewnie prędzej by jej to zaproponowała, a nie studentce, która mieszka 500 km od niej.
Tylko tę studentkę poprosiła rok temu i studentka się ochoczo zgodziła, rok to raczej bardzo rozsądny czas na ogarnięcie kilku stówek dla chrześniaka. A że studentka nie ogarnęła, bo nie wiadomo na co liczyła (btw: autorko - na co liczyłaś, gdy się godziłaś, a nie planowałaś w żaden sposób się zaangażować?), to naprawdę nie jest wina matki dziecka, że akurat ją poprosiła. Skąd miała wiedzieć, że autorka tak potraktuje rolę matki chrzestnej? Gdyby powiedziała, że jej się nie chce, nie ma ochoty, nie ma kasy, daleko i w ogóle jej to nie pasuje - pewnie matka znalazłaby kogoś innego. Ale autorka nie miała nic przeciwko.

To, że dla autorki problemem było potraktować serio prośbę o bycie chrzestną przez niemal ROK, wcale nie znaczy, że każda inna osoba - poproszona nawet miesiąc przed chrztem - też to oleje i będzie miała gdzieś.

Edytowane przez coffee
Czas edycji: 2014-08-25 o 10:46
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 10:59   #17
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: chrzciny

A czy naprawdę prezent jest w tym przypadku obowiązkowy i w dodatku w postaci kasy? Bez "koperty" nie ma chrzestnego? Nie ma sensu?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 11:03   #18
lemonhaze
Raczkowanie
 
Avatar lemonhaze
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 323
Dot.: chrzciny

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Tylko tę studentkę poprosiła rok temu i studentka się ochoczo zgodziła, rok to raczej bardzo rozsądny czas na ogarnięcie kilku stówek dla chrześniaka. A że studentka nie ogarnęła, bo nie wiadomo na co liczyła (btw: autorko - na co liczyłaś, gdy się godziłaś, a nie planowałaś w żaden sposób się zaangażować?), to naprawdę nie jest wina matki dziecka, że akurat ją poprosiła. Skąd miała wiedzieć, że autorka tak potraktuje rolę matki chrzestnej? Gdyby powiedziała, że jej się nie chce, nie ma ochoty, nie ma kasy, daleko i w ogóle jej to nie pasuje - pewnie matka znalazłaby kogoś innego. Ale autorka nie miała nic przeciwko.

To, że dla autorki problemem było potraktować serio prośbę o bycie chrzestną przez niemal ROK, wcale nie znaczy, że każda inna osoba - poproszona nawet miesiąc przed chrztem - też to oleje i będzie miała gdzieś.
No niecały rok, bo to, że chłopiec urodził się rok temu nie oznacza, że autorka od razu została poproszona o bycie chrzestną, ale nie zmienia to faktu, że to i tak dużo czasu.
Oczywiście, że to jest wina tylko i wyłącznie autorki.
No i oczywiście nie znaczy, że napewno nie uda się znaleźć takiej osoby, ale dla matki tego dziecka będzie to trochę kłopotliwe prosić miesiąc przed chrzcinami i może nie być to super proste, bo nie znamy tej osoby i jej kontaktów. Niektórzy ludzie nie mają licznych rodzin (albo są konflikty rodzinne) i wielu przyjaciół, więc tak się nie robi.
Najlepiej jest powiedzieć "A, znajdzie sobie kogoś innego." i zostawić problem drugiej osobie, mimo wcześniejszych zobowiązań.

Jeśli chodzi o radę dla autorki, bo to chyba jej mamy poradzić jak najlepiej dla niej to powtórzę, że powinna jednak pojechać na te chrzciny, żeby jakoś z twarzą wyjść z tej sytuacji.
__________________

Rozpal w sobie ogień i poczuj jego żar, niechaj oświetla drogę, kiedy czujesz, że jesteś sam.
Odnajdź piękno w miejscu, gdzie żyć Ci przyszło, niejeden kwitnie kwiat choć wokół płynie rynsztok...


lemonhaze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 11:13   #19
margitta
Zakorzenienie
 
Avatar margitta
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
Dot.: chrzciny

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
A czy naprawdę prezent jest w tym przypadku obowiązkowy i w dodatku w postaci kasy? Bez "koperty" nie ma chrzestnego? Nie ma sensu?
dokładnie, chyba to pojęcie jest nagminnie źle rozumiane

dwa razy byłam chrzestną i dwa razy nie wydałam więcej niż 200 zł na prezent, za to były to piękne prezenty i bardzo się podobały. Jakbym dała samą Biblię to też nikt by się nie obraził, skoro moja sytuacja jest taka, a nie inna. Chrzestnym się jest całe życie dziecka, powinno się być wsparciem nie tylko finansowym. Sama swoich chrzestnych od chrztu nie widziałam i naprawdę mam w poważaniu ile "mi" dali kiedyś kasy.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas
Boję się ludzi bez poczucia humoru
margitta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 11:16   #20
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: chrzciny

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
A czy naprawdę prezent jest w tym przypadku obowiązkowy i w dodatku w postaci kasy? Bez "koperty" nie ma chrzestnego? Nie ma sensu?
Prezent to jedno.
Większy problem jest wg mnie w braku chęci i zaangażowania.
Cytat:
Napisane przez lemonhaze Pokaż wiadomość
No niecały rok, bo to, że chłopiec urodził się rok temu nie oznacza, że autorka od razu została poproszona o bycie chrzestną, ale nie zmienia to faktu, że to i tak dużo czasu.
Oczywiście, że to jest wina tylko i wyłącznie autorki.
No i oczywiście nie znaczy, że napewno nie uda się znaleźć takiej osoby, ale dla matki tego dziecka będzie to trochę kłopotliwe prosić miesiąc przed chrzcinami i może nie być to super proste, bo nie znamy tej osoby i jej kontaktów. Niektórzy ludzie nie mają licznych rodzin (albo są konflikty rodzinne) i wielu przyjaciół, więc tak się nie robi.
Najlepiej jest powiedzieć "A, znajdzie sobie kogoś innego." i zostawić problem drugiej osobie, mimo wcześniejszych zobowiązań.

Jeśli chodzi o radę dla autorki, bo to chyba jej mamy poradzić jak najlepiej dla niej to powtórzę, że powinna jednak pojechać na te chrzciny, żeby jakoś z twarzą wyjść z tej sytuacji.
Jeśli dla kogoś lepszy jest byle kto niż ktoś, kto rzeczywiście chce się podjąć roli chrzestnej, to ok.
Na miejscu matki wolałabym wiedzieć, że chrzestna miała przez co najmniej pół roku (bo od wiosny mówiła, kiedy będą chrzciny) gdzieś moją prośbę i wolałabym móc zdecydować czy wciąż chcę, by taka osoba była chrzestną mojego dziecka czy jednak znam kogoś, kto potraktuje mnie i chrześniaka poważnie.
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 11:47   #21
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: chrzciny

Cytat:
Napisane przez Karolajn93 Pokaż wiadomość
Czesc!
na wstepie pare slow o mnie. Mam 20 lat i od roku sama z chlopakiem utrzymuje sie w warszawie, nikt mi nie pomaga. W tym roku ide na studia, moj chlopak rowniez.
Mojej siostrze ciotecznenj w ubieglym roku urodzil sie chlopiec,poprosila abym byla chrzestna. Zgodzilam sie. Wczoraj powiedziala mi ze pod koniec wrzesnia robi chrzciny.
I teraz powod dla ktorego pisze: mam 500km tam, wiec potrzebuje przynajmniej 3 dni wolnych a grafik w pracy juz ustalony, przynajmniej 800zl na wyjazd tam na przejazd plus prezent. Dodatkowo nawet gdybym miala te pieniadze to mam ustalony grafik a pod koniec wrzesnia mamy zjazdy na studiach i dosatkowo ubezpieczenia i przeglad samoxhodu do zaplacenia. Gdybym miala na dzien dzis tam pojechac to musialabym wziac pozyczke. Zdradze tez ze z chlopakiem mamy niecale 3 tys zl miesiecznie razem.
Wiem, ze sie zobowiazalam. Ale nie wiem co mam w tej sytuacji zrobic. Oczywiscie siostra cioteczna na wiosne cos tam mowila ze chce zrobic chrzciny na jesien. Ale wczoraj dopiero powiedziala ze robi je we wrzesniu. Co zrobic?
na co ty chcesz wydać 800zł?
cóż, jak na moje macie sporo kasy miesięcznie, więc dziwię się, że wcześniej nie odłożyłaś jakiejś kasy. tak czy siak, powiadom jak najszybciej, że nie dasz rady przyjechać.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 12:09   #22
Antilia
Uzależnienie
 
Avatar Antilia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
Dot.: chrzciny

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Tak, tylko autorka ma 20 lat, niekoniecznie jej priorytetem musi być oszczędzanie na czyjeś chrzciny, poza tym przecież pisze, że sporym problemem jest to, że ma już ustalony grafik. Mieszkanie "na swoim", samodzielne utrzymywanie się, w dodatku w Warszawie to nie takie hop-siup. Trochę późno jej dali znać z tym, że robią chrzciny pod koniec września.

Zastanów się, czy nadal pasuje Ci być chrzestną. To, że jakiś czas temu się (pewnie z rozpędu) zgodziłaś, nie znaczy, że musisz teraz przewracać wszystko do góry nogami. Trochę nie do końca rozumiem ideę chrzestnego, który pewnie nawet dziecka pewnie właściwie nie będzie widywać (odległość).
Autorka jest dorosła, wiedziała o planach na jesień - powinna mieć tyle oleju w głowie, by mniej więcej wiedzieć czy chce się na to porywać. Na prezent nie musi kokosów oszczędzać, ale powinna sobie zabezpieczyć kasę na dojazd i sprawy z nim związane - o tym, że impreza jest 500 km od niej chyba nie dowiedziała się wczoraj?
__________________

Ćwiczę z Ewką, bo nic się samo nie wydarzy!
Skalpel: 48 + 17
Skalpel II: 3

Bridezilla
Antilia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 12:38   #23
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: chrzciny

Właśnie też trochę nie rozumiem bronienia Autorki skoro ona to wszystko wiedziała - odległość i koszty, a teraz właściwie tylko chce uniknąć odpowiedzialności za dane słowo. Jakby chciała jechać na te chrzciny to nie byłoby problemu tylko już teraz intensywnie szukałaby zastępstwa. Siostra cioteczna będzie postawiona w bardzo głupiej sytuacji jeśli Autorka teraz odmówi, ale lepiej, żeby to zrobiła jak najprędzej, bo już jest dość późno.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-08-25, 12:42   #24
Kalini
Zakorzenienie
 
Avatar Kalini
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
Dot.: chrzciny

Mogłaś się nie zgadzać. Ja wiem, że presja rodziny, jakieś klątwy itd. no ale powinni zrozumieć, że w takiej sytuacji w jakiej jesteś (i biorąc pod uwagę jak daleko mieszkasz) być może nie jesteś najlepszym wyborem. Mnie zmusili jak miałam 13 lat, na szczęście rodzice dali mi, i na chrzest, i nawet na komunię, która była niedawno.

Na pewno nie bierz pożyczki. Może rodzina Ci jakoś pomoże. I właściwie na co Ty chcesz wydawać to 800zł? Na pewno masz się w co ubrać, prezent kup symboliczny, a wymagany haracz powiedz, że dostarczysz później (bo jakoś nie wierzę, że nie wymagają od chrzestnej przynajmniej 300), na pewno jakoś dojedziesz... Myślę, że w sumie zmieścisz się w kosztach dojazdu i tego symbolicznego prezentu, a to jakieś 200zł...

Poza tym 3000 na dwie osoby to nie jest jakoś mało. Ja wiem, że Warszawa jest droga, ale bez przesady. Co do pracy, na pewno da się jakoś dogadać- nie jesteś niewolnicą, a wolne dni załatwiałabyś z miesięcznym wyprzedzeniem. Jaką masz umowę- jak o pracę weź urlop, jak zlecenie, to w sumie muszą ci dać wolny dzień bo nie ma stosunku pracy.

Fakt, że powinnaś być uprzedzona jeszcze wcześniej np. gdy pytano Cię czy będziesz chrzestną, ale w sumie zrobiono to, tylko nie podano dokładniej daty.
Zgodziłaś się to teraz nie nawalaj.
Kalini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 13:18   #25
carpediem
Rozeznanie
 
Avatar carpediem
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 937
Dot.: chrzciny

A kiedy jest chrzest? Zwykle chrzty odbywają się w niedziele, więc tutaj niedziela byłaby dniem wolnym, sobotę pracującą rozumiem, tak samo jak i poniedziałek (to daje tylko 2 dni wolnego, nie trzy). Chyba, że Autorka pracuje też weekendami, albo chrzest jest w inny dzień tygodnia.

Szczerze mówiąc trochę współczuję Autorce, bo praca i odległość to pewnego rodzaju przeszkody, niemniej zobowiązała się, więc powinna zrobić wszystko, żeby się stawić. Poza tym bycie chrzestną to poza obecnością na chrzcinach jeszcze szereg innych obowiązków, więc niech się Autorka zastanowi czy podoła. Odmawianie w tej sytuacji byłoby faux pas, ale jeśli jej się ta funkcja nie widzi, to lepiej, żeby dziecko miało kogoś, dla kogo bycie chrzestnym jest bardziej angażujące (i nie piszę tego, jako przytyk!).
carpediem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 13:22   #26
calliope86
Wtajemniczenie
 
Avatar calliope86
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 076
Dot.: chrzciny

Kalini jak to możliwe, że miałaś jedynie 13 lat? Byłaś już wtedy po bierzmowaniu?
calliope86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 13:31   #27
201701300929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
Dot.: chrzciny

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Tak, tylko autorka ma 20 lat, niekoniecznie jej priorytetem musi być oszczędzanie na czyjeś chrzciny,
jasne,ze nie-ale wtedy albo daje bardzo skromny rezent albo nie zgadza sie na bycie chrzestna,
moja wypowiedz byla w kontekscie,ze miala prawie rok (czy tam pol) na uzbieranie czegos - gdyby np dowiedziala sie teraz to wtedy rozumialabym problem

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Tak, tylko to jest kosztem kogoś. Kolegom i koleżankom z pracy taka zmiana może nie pasować, może również mają jakieś plany. W nowej pracy człowiek również nie zawsze chce od razu wyskakiwać z czymś takim.
moze nie pasowac a moze nie beda miec problemu-najpierw trzeba zapytac a nie juz sie zastanawiac co bedzie jak...
201701300929 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 13:41   #28
I ona
Zakorzenienie
 
Avatar I ona
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 5 490
Dot.: chrzciny

Autorko znałaś swoją sytuacje, masz niewiele lat, nie jesteś "ustabilizowana finansowo ani mieszkaniowo", studiujesz..
Więc, po co zgadazłaś się na bycie chrzestną? Czasy się zmieniły, dziś nie ma obciachu odmówić, bez przesady nie żyjemy w średniowieczu. Można grzecznie i kulturalnie odmówić - "słuchaj bardzo Cię przepraszam, chciałabym zostać chrzestną dla Twojego malucha, ale moja obecna sytuacja życiowa nie pozwala mi podjąc takiego zobowiązania" i każdy by to zrozumiał.
A skoro już podjęłaś się tego to nie odwalaj (przepraszam bardzo za słowo) miesiąc przed bo po prostu jest to kompletnie nieodpowiedzialna postawa.
Wymyślasz sobie głupie preteksty, żeby nie jechać naprawde. Teraz się obudziłaś że nie masz kasy itp itd?
I ona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 13:42   #29
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: chrzciny

Cytat:
Napisane przez Karolajn93 Pokaż wiadomość
I teraz powod dla ktorego pisze: mam 500km tam, wiec potrzebuje przynajmniej 3 dni wolnych a grafik w pracy juz ustalony, przynajmniej 800zl na wyjazd tam na przejazd plus prezent. Dodatkowo nawet gdybym miala te pieniadze to mam ustalony grafik a pod koniec wrzesnia mamy zjazdy na studiach i dosatkowo ubezpieczenia i przeglad samoxhodu do zaplacenia. Gdybym miala na dzien dzis tam pojechac to musialabym wziac pozyczke. Zdradze tez ze z chlopakiem mamy niecale 3 tys zl miesiecznie razem.
Wiem, ze sie zobowiazalam. Ale nie wiem co mam w tej sytuacji zrobic. Oczywiscie siostra cioteczna na wiosne cos tam mowila ze chce zrobic chrzciny na jesien. Ale wczoraj dopiero powiedziala ze robi je we wrzesniu. Co zrobic?

Od razu przepraszam wszystkie przyszłe i młode mamusie uważające, że ich dzieci są centrum wszechświata, ale tak wcale nie jest. Dla mnie praca i zajęcia na studiach (obojętnie czy pierwsze, środkowe czy ostatnie) są ważniejsze niż jakakolwiek uroczystość. Jeśli prosi się kogoś o bycie chrzestną, powinno się ją przynajmniej zapytać czy termin jej odpowiada a nie informować na miesiąc wcześniej. W kwestii daty - powiedziałabym jasno, że jest za późno aby się zamienić z kimkolwiek w pracy (jeśli to jest prawda, wiem, że nie każdy chętnie weźmie za kogoś zmiany weekendowe, czasem jest to niemożliwe).

Pieniądze - no cóż, nie jesteś osobą bogatą, zarabiasz mało, utrzymujesz się sama, więc powiedziałabym jasno, że nie jesteś w stanie ogarnąć tego finansowo (zakup ubranka do chrztu, prezentu itp.), że stać cię wyłącznie na podróż a prezent - niestety, nie dasz rady. Może w przyszłości ale nie teraz.

Być może uda się zmienić termin chrztu na kolejny tydzień lub miesiąc? Myślę, że najlepszym wyjściem jest rozmowa, szczera. Powiedz jakie są przeszkody i to jak najszybciej.

Nie bierz kredytu. Nie wiem czy masz umowę o pracę na wymagany okres czasu i czy jakikolwiek porządny bank da ci pożyczkę z niskim oprocentowaniem. Bo jeśli masz brać w jakiejś lichwiarskiej instytucji lub miejscu typu Santander, Vivus czy inen takie, to z 800 zł zrobi się 1500 zł więc przemyśl to. Przy zarobkach 1500 zł każdy dodatkowy wydatek jak spłata pożyczki jest mega balastem. Nie warto się w to pakować.


Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Tak, tylko autorka ma 20 lat, niekoniecznie jej priorytetem musi być oszczędzanie na czyjeś chrzciny, poza tym przecież pisze, że sporym problemem jest to, że ma już ustalony grafik. Mieszkanie "na swoim", samodzielne utrzymywanie się, w dodatku w Warszawie to nie takie hop-siup. Trochę późno jej dali znać z tym, że robią chrzciny pod koniec września.

Zastanów się, czy nadal pasuje Ci być chrzestną. To, że jakiś czas temu się (pewnie z rozpędu) zgodziłaś, nie znaczy, że musisz teraz przewracać wszystko do góry nogami. Trochę nie do końca rozumiem ideę chrzestnego, który pewnie nawet dziecka pewnie właściwie nie będzie widywać (odległość).
DOKŁADNIE
Cytat:
Napisane przez Niebieskooka arystokratka Pokaż wiadomość
Ale raczej nie ma innego wyjścia jak spróbować z kimś się zamienić. Zjazd na studiach może opuścić, ale z pracą musi koniecznie załatwić sobie zastępstwo.
Wiesz jak trudno się zamienić z kimś na weekend, szczególnie gdy większość osób to studenci zaoczni, którzy w weekendy mają zjazdy? Długo pracowałam w systemie zmianowym i zamienienie się z kimkolwiek na weekend często graniczyło z cudem. A praca daje utrzymanie, nie wolno jej lekceważyć i przedkładać uroczystości rodzinne nad własne przetrwanie. Kuzynka będzie zła jakiś czas ale nie ona poniesie konsekwencje np. utraty pracy, więc spokojnie - jest inne wyjście.

Zjazd - wiesz, że na każdym jest sprawdzana lista obecności? Na moich zaocznych mogłam opuścić max 2 zajęcia w semestrze, potem miałam problem z zaliczeniem. Nie każdy podchodzi lekceważąco do tego tematu.

Dziwi mnie, że nikt nie zapytał Autorki czy pasuje jej data chrztu.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-25, 14:09   #30
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: chrzciny

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Wiesz jak trudno się zamienić z kimś na weekend, szczególnie gdy większość osób to studenci zaoczni, którzy w weekendy mają zjazdy? Długo pracowałam w systemie zmianowym i zamienienie się z kimkolwiek na weekend często graniczyło z cudem. A praca daje utrzymanie, nie wolno jej lekceważyć i przedkładać uroczystości rodzinne nad własne przetrwanie. Kuzynka będzie zła jakiś czas ale nie ona poniesie konsekwencje np. utraty pracy, więc spokojnie - jest inne wyjście.

Zjazd - wiesz, że na każdym jest sprawdzana lista obecności? Na moich zaocznych mogłam opuścić max 2 zajęcia w semestrze, potem miałam problem z zaliczeniem. Nie każdy podchodzi lekceważąco do tego tematu.

Dziwi mnie, że nikt nie zapytał Autorki czy pasuje jej data chrztu.
Nie wiem, nie studiowałam zaocznie ani nawet nie pracowałam na etacie, ale nietrudno mi to sobie wyobrazić. Ale pomimo nawału pracy zawsze potrafiłam dotrzymać zobowiązań rodzinnych, choć często kolidowały z pracą, zajęciami, itp. Czyli do rodziny i przyrzeczenia można podejść lekceważąco, a do pracy i studiów za nic w świecie? Ciekawe, zwłaszcza, że Autorka jest w takiej sytuacji, że nie wierzę, że jakby bardzo kogoś poprosiła to nie mogłaby się zamienić. A nieobecności na studiach zaocznych są przeznaczone nie tylko na choroby i inne wypadki losowe, ale też chyba na właśnie uroczystości rodzinne jak wesele czy chrzciny.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-08 20:35:46


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.