nie radzę sobie po rozstaniu.. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-12-08, 13:29   #1
perelka30
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 2

nie radzę sobie po rozstaniu..


Byliśmy ze sobą prawie rok.On ma 23 ja 31 lat.Bardzo sie kochaliśmy.Rozstaliśmy się w sierpniu.Nadal nie moge o nim zapomnieć,przeszłam koszmar rozstania.Mam bardzo trudną sytuację gdyż mam komornika.Pokłócilismy się o to że chciał abym napisała pismo do komornika(niestety kredyt jest sprzedany i nic sie nie da zrobić).Nie słuchał moich argumentów że to nic już nie da sie z tym zrobić.Wtrąciła sie też jego przyjaciółka w to wszystko..Posłuchał jej rad że go niedoceniam.On powiedział jej o moich problemach(prosiłam go aby jej nie zwierzał się jej gdyż jej nie ufam).Stwierdził że go skrzywdziłam bo odrzuciłam jego pomoc i ufa bardziej przyjaciółce niż mnie..Zerwał ze mną
Dziś mijają 4 miesiące.Pisał ostatnio po pijaku" Że dowiedział sie że kogoś mam(co nie jest prawdą) i że życzy mi wszystkiego dobrego.Ciągle nie może uwierzyć jak mogłam tak s☠☠☠☠☠☠☠ić żeby tak łatwo z nas zrezygnować".Pisał żebym mu napisała jutro wieczorem że chce sie znim spotkać bo takie decyzje tylko na trzeźwo podejmuje.Napisałam następnego dnia czy chciał by sie spotkać,porozmawiać.Odpis ał "to nie jest najlepszy pomysł żebysmy sie zobaczyli,bo i oczym mamy rozmawiać., że mnie nie kocha.."Jestem załamana bo rozdrapał rany i dał mi nadzieję.Pisałam że chcę naprawić błędy że chcę żeby dał szansę.Idą święta ludzie sobie wybaczają..

Edytowane przez perelka30
Czas edycji: 2014-12-08 o 13:35
perelka30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-08, 14:23   #2
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: nie radzę sobie po rozstaniu..

Cytat:
Napisane przez perelka30 Pokaż wiadomość
Byliśmy ze sobą prawie rok.On ma 23 ja 31 lat.Bardzo sie kochaliśmy.Rozstaliśmy się w sierpniu.Nadal nie moge o nim zapomnieć,przeszłam koszmar rozstania.Mam bardzo trudną sytuację gdyż mam komornika.Pokłócilismy się o to że chciał abym napisała pismo do komornika(niestety kredyt jest sprzedany i nic sie nie da zrobić).Nie słuchał moich argumentów że to nic już nie da sie z tym zrobić.Wtrąciła sie też jego przyjaciółka w to wszystko..Posłuchał jej rad że go niedoceniam.On powiedział jej o moich problemach(prosiłam go aby jej nie zwierzał się jej gdyż jej nie ufam).Stwierdził że go skrzywdziłam bo odrzuciłam jego pomoc i ufa bardziej przyjaciółce niż mnie..Zerwał ze mną
Dziś mijają 4 miesiące.Pisał ostatnio po pijaku" Że dowiedział sie że kogoś mam(co nie jest prawdą) i że życzy mi wszystkiego dobrego.Ciągle nie może uwierzyć jak mogłam tak s☠☠☠☠☠☠☠ić żeby tak łatwo z nas zrezygnować".Pisał żebym mu napisała jutro wieczorem że chce sie znim spotkać bo takie decyzje tylko na trzeźwo podejmuje.Napisałam następnego dnia czy chciał by sie spotkać,porozmawiać.Odpis ał "to nie jest najlepszy pomysł żebysmy sie zobaczyli,bo i oczym mamy rozmawiać., że mnie nie kocha.."Jestem załamana bo rozdrapał rany i dał mi nadzieję.Pisałam że chcę naprawić błędy że chcę żeby dał szansę.Idą święta ludzie sobie wybaczają..
w przypadku "mania komornika" jak najbardziej można napisać pismo, zadeklarować realna spłatę, podpisać ugodę. To wszystko jest możliwe. Nie wiem jaka kwota wchodzi w grę ale można pójść do prawnika, czasami są jakieś akcje udzielania porad za darmo, może poszukasz w swoim mieście?

Jeżeli nie chcesz dostawać od niego pijackich smsów - zablokuj jego numer.

Powód rozstania jest, moim zdaniem banalny, po prostu chciał wyplątać się ze związku z problematyczna kobietą. A sms - no cóż - po pijaku pisze się różne rzeczy
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-08, 22:20   #3
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: nie radzę sobie po rozstaniu..

Nie powinnaś mieć nadziei. Pisał po alkoholu, bo wiadomo jak to jest po spożyciu, ale Ty po prostu sobie wmawiaj, że nic nie będzie i w końcu w to uwierzysz. Ja wiem, że zawsze się ma nadzieje, iż będzie jakieś "ale", jednak gwarantuję Ci, że nie będzie.
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-09, 08:45   #4
arletqa467
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 83
Dot.: nie radzę sobie po rozstaniu..

Nic nie odpisuj, nic się nie łudź. Skoro wybrał przyjaciółeczkę i tak się jej posłuchał to niech nie gada bzdur. Próbuje zrzucić na Ciebie winę, żeby się wybielić i mieć czyste sumienie.
Olej go, nie warto..

Weź się w garść!
arletqa467 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-09, 15:28   #5
Ambiwalecja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 43
Dot.: nie radzę sobie po rozstaniu..

Zbliża się nowy rok może to dobra okazja, żeby zacząć coś od nowa. Człowiek uczy się na błędach więc tak potraktuj tą sytuacje. Zapamiętaj lekcje i postaraj się drugi raz nie dopuścić do takiej sytuacji. Ja na Twoim miejscu nie wybaczyłabym mu. Wydaje mi się, że facet jeśli wraca z podkulonym ogonem to pewnie ma w tym jakiś interes.
Ambiwalecja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-10, 15:03   #6
perelka30
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 2
Dot.: nie radzę sobie po rozstaniu..

Cześć dziewczyny.Dziękuję za zrozumienie tematu.Stwierdziłam że muszę sobie dać z nim spokój,dać sobie szansę.Przez 3 miesiące obwiniałam tylko siebie za to wszystko.Nie spałam,nie jadłam,mnóstwo wylanych łez,w głowie jego słowa z wypomnianej pomocy..
Postanowiłam zmienić numer telefonu,zmienić swoje życie na lepsze.
Myślę że on kiedyś zrozumie swój błąd i będzie bardzo żałował decyzji.
perelka30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-10, 15:29   #7
Ambiwalecja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 43
Dot.: nie radzę sobie po rozstaniu..

I bardzo dobrze! Tylko trzymaj się tej decyzji Z mojej strony mogę życzyć tylko powodzenia na nowej drodze życia.
Ambiwalecja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-12-10, 15:40   #8
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: nie radzę sobie po rozstaniu..

Treść usunięta
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-10 16:40:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.