nie mozna miec wszystkiego...

[travis]

Dziewczyny, co byście zrobily...
Spotkałam świetnego chłopaka, chemia z dwóch stron. Znam go z 5 miesięcy, ale spotykamy się może z 3 tygodnie.
Problem polega na tym ze..... jakieś 5-6 miesięcy temu rozstał się z dziewczyną która po 3 miesiącach od rozstania poinformowała go ze jest w ciazy.
Dziecko mi nie przeszkadza. On deklaruje ze pryz dziecku pomoże itp (wiec to na + bo jakby jej nie pomógł byłby skreslony w moich oczach) ale byłoby mi łatwiej gdyby to dziecko już na świecie było I wszystko byłoby jakoś poukładane. A tak będziemy się spotykać, a kto wie co się stanie jak weźmie dziecko na ręce po raz pierwszy?!

[201604181004]

Nie chcialabym bydowac relacji z laska w ciazy bo tak jak mowisz. Nie wiadomo jak to sie potoczy. Z facetem to juz w ogole balabym sie ze sobie dadza szanse tak go zaczaruje tacierzynstwo. Wieccc no ja bym odpuscila

[Minna]

Odpuściłabym.
Na razie deklaruje, że jej pomoże itd., ale z czasem, jak dziecko się pojawi może być różnie. Może zechcieć powrócić do byłej dla dziecka. Poza tym jak dziecko przyjdzie na świat, to ono już będzie zawsze, zawsze będzie istotną częścią jego życia i musisz się z tym liczyć, jego kontakty z byłą mogą zacząć Ci przeszkadzać, obowiązki ojca zawsze będą już wpływać na Wasz związek. Łatwo jest powiedzieć, że dziecko to nie problem, w praniu bywa różnie. Dobrze to przemyśl, póki sprawa świeża. Możesz też przystopować do czasu kiedy dziecko przyjdzie na świat, by zobaczyć jak będzie i czy Ci to odpowiada.

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Myślę, że możesz zaryzykować, tylko nie wkręcaj się emocjonalnie zbyt mocno. Na pewno bym chłopaka nie skreśliła.

[Amellie_flower]

Ja bym w to zdecydowanie nie wchodziła. Jest duża szansa ze on wróci do matki dziecka, a poza tym łatwo powiedzieć ze dziecko ci nie przeszkadza. Na początku związków na wiele rzeczy przymykamy oko, idealizujemy. Za rok czy dwa lata na pewno nie będzie to dla ciebie "żaden problem" bo twój kolega będzie to dziecko wychowywał, kontaktował się bardzo często z ex, wiele rzeczy będzie ważniejszych niż ty i wasza relacja. Niewiele jest kobiet, które byłyby aż tak wyrozumiałe. Póki jeszcze możesz wycofać się, to zrób to.

[kalincia]

Napisane przez travis

Dziewczyny, co byście zrobily...
Spotkałam świetnego chłopaka, chemia z dwóch stron. Znam go z 5 miesięcy, ale spotykamy się może z 3 tygodnie.
Problem polega na tym ze..... jakieś 5-6 miesięcy temu rozstał się z dziewczyną która po 3 miesiącach od rozstania poinformowała go ze jest w ciazy.
Dziecko mi nie przeszkadza. On deklaruje ze pryz dziecku pomoże itp (wiec to na + bo jakby jej nie pomógł byłby skreslony w moich oczach) ale byłoby mi łatwiej gdyby to dziecko już na świecie było I wszystko byłoby jakoś poukładane. A tak będziemy się spotykać, a kto wie co się stanie jak weźmie dziecko na ręce po raz pierwszy?!

W życiu bym nie pchała się w relację z kimś, kogo dopiero poznałam i dowiedziałabym się czegoś takiego. Spieprzałabym, gdzie pieprz rośnie, żeby nie mieć problemów w życiu. Spotkania przez 3 tygodnie nie powodują takiej miłości, żeby mi na rozum padło.

[Amellie_flower]

Napisane przez kalincia

W życiu bym nie pchała się w relację z kimś, kogo dopiero poznałam i dowiedziałabym się czegoś takiego. Spieprzałabym, gdzie pieprz rośnie, żeby nie mieć problemów w życiu. Spotkania przez 3 tygodnie nie powodują takiej miłości, żeby mi na rozum padło.

Dokładnie, popieram.

[b4809afaa56db6a311327c02726ca47fcd5a35f9_61c7b0822c9cb]

Ja bym się szybko ulotniła z takiej relacji, spotykacie się dopiero 3 tygodnie. Nie ma co brać sobie na głowę cudzych problemów.

[MissChievousTess]

Napisane przez kalincia

W życiu bym nie pchała się w relację z kimś, kogo dopiero poznałam i dowiedziałabym się czegoś takiego. Spieprzałabym, gdzie pieprz rośnie, żeby nie mieć problemów w życiu. Spotkania przez 3 tygodnie nie powodują takiej miłości, żeby mi na rozum padło.

Myślę dokładnie tak samo.

[laisla]

A po co Ci takie komplikacje? Dopóki się nie zaangażowałaś i sprawa jest świeża daj sobie lepiej spokój.
Wszystkim bardziej wyszłoby na zdrowie aby to z nią próbował ułożyć sobie życie, cokolwiek tam między nimi zaszło.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

tez bym sie w to nie pchala
jak sie dziecko pojawi przybedzie problemow i denerwoujacych sytuacji
dziecko to duze obciazenie finansowe i ogolnie wiele problemow w zwiazku.

[szklana_mgla]

.

[Mijanou]

Absolutnie nie pchałabym się w taki związek. Włącz instynkt samozachowawczy!

[maszToCoChcesz]

Niby Ci nie przeszkadza, ale przeszkadza i to bardzo. Nic dobrego z tego nie będzie. On będzie spędzał pewnie dużo czasu z dzieckiem, zwłaszcza na początku, Ty będziesz zazdrosna. Lepiej chyba się teraz wycofać

[martyyn]

Uważam dokładnie jak przedmówczynie: dziecko zawsze będzie dla niego częścią życia, a co za tym idzie - matka dziecka też. I może się deklarować zawsze, że jesteś ważniejsza, ale czasami będzie musiał się ze swoją byłą zobaczyć, podejmować decyzje dotyczące dziecka. Ja bym na to nie poszła.

[normalnyFacet]

Poznałaś faceta LEDWO go znasz, wiesz o nim MAŁO prócz nazwiska imienia, miejsca zamieszkania, wieku NIC więcej... no wiesz jeszcze, że rozstał się z dziewczyną, która nosi jego dziecko
po co się w takie bagno pchać?

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Odpuściłabym - za dużo niewiadomych i potencjalnie za dużo problemów później. Gdyby dziecko było już na świecie to inna sprawa.

[Wenus21]

Napisane przez travis

Dziewczyny, co byście zrobily...
Spotkałam świetnego chłopaka, chemia z dwóch stron. Znam go z 5 miesięcy, ale spotykamy się może z 3 tygodnie.
Problem polega na tym ze..... jakieś 5-6 miesięcy temu rozstał się z dziewczyną która po 3 miesiącach od rozstania poinformowała go ze jest w ciazy.
Dziecko mi nie przeszkadza. On deklaruje ze pryz dziecku pomoże itp (wiec to na + bo jakby jej nie pomógł byłby skreslony w moich oczach) ale byłoby mi łatwiej gdyby to dziecko już na świecie było I wszystko byłoby jakoś poukładane. A tak będziemy się spotykać, a kto wie co się stanie jak weźmie dziecko na ręce po raz pierwszy?!

Dopiero po 3 miesiącach go powiadomiła.Trochę jej to zajeło .Może to nie jego dziecko?

[suszarka]

też bym odpuściła, żeby później nie lizać ran. a one w tej relacji będą raczej na bank.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Wenus21

Dopiero po 3 miesiącach go powiadomiła.Trochę jej to zajeło .Może to nie jego dziecko?

tez tak pomyslalam

[Varga]

Napisane przez Wenus21

Dopiero po 3 miesiącach go powiadomiła.Trochę jej to zajeło .Może to nie jego dziecko?

Przecież niewiele osób od razu wie, że jest w ciąży

Ja bym się w taką relację nie pchała. Sama mam dziecko z innym i mój mąż wszystko toleruje, ale wiem, że jest mu ciężko, jak mój "kolega" przyjeżdża po dziecko.