Jak przyśpieszyć oświadczyny?

[migotka2106_90]

Macie jakieś pomysły? jesteśmy ze sobą ponad 3 lata, często o tym wspominał, raz niechcąco obiecał, że zrobi to w tym roku... Kilkukrotnie nazwał 'narzeczoną' ale jako takiego pytania "czy bym chciała...." nie było. Albo jak chociażby mieć pewność, ze to będzie w tym roku? Nie jestem jakoś napalona na te całe oświadczyny ale tak wciąż gadać, gadać i nic nie robić w tym kierunku... ?

[kleineKrokodil]

Skoro nie jesteś napalona na oświadczyny to po co chcesz je przyspieszać? Jak będzie chciał się oświadczyć to to zrobi. Nie biegaj z nim do jubilera i nie śliń się do pierścionków, nie sugeruj, nie rób nic.
Ja bym wolała żeby facet mi się oświadczył niespodziewanie niż pod moim przymusem, ale jak kto woli.

[Stokrotek90]

Ech... to nie do końca rozumiem o co Ci chodzi? Ja bym mimo wszystko nie naciskała - poczekaj.

[migotka2106_90]

właśnie nie naciskam, nie robię absolutnie nic. tylko to jest taka zasada 'obiecanki macanki a głupiemu stoi'. ... może dać mu jakoś do zrozumienia że bym nie miała nic przeciwko? bo do tej pory powtarzałam mu wciąż że chcę, aby to była jego świadoma decyzja i w pełni przemyślana.

[Dotka90]

Oświadcz się sama.

[kleineKrokodil]

Skoro chcesz żeby to była jego świadoma decyzja i przemyślona to nie drąż tematu i daj mu się oświadczyć kiedy on będzie chciał. Jeśli dałaś mu do zrozumienia, że może to zrobić, to jak będzie gotowy to to uczyni.

[Demotywacja]

Wcale nie przyśpieszać. Co ci z takich wymuszonych? Chce z tobą być i nawet chce sie z tobą ożenić. Dlaczego trzeba go poganiać?

[Lexie]

Nie wiem, może oświadcz się sama?

Jak nie masz parcia na zaręczyny, to sobie spokojnie czekaj. Może facet planuje to jeszcze

[khloe]

Napisane przez migotka2106_90

Nie jestem jakoś napalona na te całe oświadczyny ale tak wciąż gadać, gadać i nic nie robić w tym kierunku... ?

nie, wcale.....

[Dotka90]

Napisane przez lexie

Nie wiem, może oświadcz się sama?

Jak nie masz parcia na zaręczyny, to sobie spokojnie czekaj. Może facet planuje to jeszcze

No błagam Czy ktoś, kto nie ma parcia, zakłada na forum wątek pt. "Jak przyśpieszyć oświadczyny?"

[kleineKrokodil]

Napisane przez Dotka90

No błagam Czy ktoś, kto nie ma parcia, zakłada na forum wątek pt. "Jak przyśpieszyć oświadczyny?"

Najwidoczniej

[jesienny_lisc]

Czasami działa zajście w ciążę

[yes]

może Twój facet myśli 'racjonalnie' tzn.
mieszkacie teraz powiedzmy z rodzicami
nie macie odłożonych pieniędzy na ślub
nie mielibyście możliwości zamieszkania razem...

w takim wypadku co by zmienił ten pierścionek? jesli dalej powiedzmy mieszkalibyscie osobno a slub wzięlibyście dopiero za 5 lat??

Może po prostu Twój facet o tym wspomina żebyś wiedziała że traktuje Cię poważnie i myśli o tym (ale niekoniecznie w najbliższej przyszłosci; jak będą warunki)

[migotka2106_90]

pewnie macie rację... trzeba odpuścić...bo faktycznie, mieszkamy z rodzicami ale w gre jezeli juz to wchodzi mieszkanie u jednych lub drugich, na tak zwanej ojcowiźnie. ale pierścionek to już taka swego rodzaju deklaracja. ale odpuszczam, jak się oświadczy to się oświadczy. a może powiedzcie, jak to u Was wyglądało? niespodzianka czy wcześniejsze wspominanie o zamiarze oświadczenia sie?

[Demotywacja]

Napisane przez yes

Może po prostu Twój facet o tym wspomina żebyś wiedziała że traktuje Cię poważnie i myśli o tym (ale niekoniecznie w najbliższej przyszłosci; jak będą warunki)

Przecież napisała, że mówił, że oświadczy się w tym roku. Ale jeszcze czeka i nie ma powodu go poganiać. Niech to będzie jego decyzja.

Napisane przez kleineKrokodil

Najwidoczniej

Żadnego parcia na zaręczyny.

Napisane przez jesienny_lisc

Czasami działa zajście w ciążę

[Lexie]

Napisane przez Dotka90

No błagam Czy ktoś, kto nie ma parcia, zakłada na forum wątek pt. "Jak przyśpieszyć oświadczyny?"

Oj, no wiem, wiem

[Damayanti]

dla mnie zaręczyny mają sens wtedy, kiedy para jest ustabilizowana finansowo, ma jakieś zaplecze do rozpoczecia wspólnego życia.
Czy u Was to jest? czy chodzi tylko o to, że chodzicie JUŻ 3 lata?
i tak, wcale na zaręczyny nie jesteś napalona...hehe

a o przebiegu zaręczyn możesz poczytać mnóstwo opowieści na podforum ślubnym.

[Lukrecja_Borgia]

Jak następnym razem nazwie Cię narzeczoną, to po prostu zapytaj, o co mu chodzi, bo żadnego pierścionka na palcu nie widzisz A to zaowocuje pociągnięciem konwersacji w upragnionym kierunku. Jesteście w poważnym związku, a nie umiesz poważnie z nim rozmawiać?

[kolorowatecza]

U nas problemem nie do przeskoczenia w kwestii oświadczyn są.. pieniądze ;]
Jesteśmy biedne jak myszki kościelne i te 100 zł na pierścionek (wiem, wiem - wysoko cenimy ten piękny przedmiot ) zrujnowałoby nas na trzy miesiące :P

[czarna_maciejka]

A ja sie wstawie za autorka, bo prawde mowiac-albo facet tego chce i to robi, albo niech mi o tym nad uchem nie gada i nie narzeczonuje
Takie moje zdanie.
Przyspieszac za to sie chyba nie da, mozesz-tak jak sugeruje Lukrecja-powiedziec cos gdy znow zacznie takie zarciki.
Dla jednych zareczenie sie to od razu, zgodnie z tradycjami czy czym tam-wstep do planowania slubu. Dla mnie to by wcale tego nie znaczylo, po prostu milo by mi bylo ze facet mnie traktuje powaznie i widzi w przyszlosci u swego boku, a kiedy slub-to juz inna sprawa.

[elvegirl]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Jak następnym razem nazwie Cię narzeczoną, to po prostu zapytaj, o co mu chodzi, bo żadnego pierścionka na palcu nie widzisz A to zaowocuje pociągnięciem konwersacji w upragnionym kierunku. Jesteście w poważnym związku, a nie umiesz poważnie z nim rozmawiać?

I tyle.


Dziewczyny, piszecie "nie naciskaj", ale przecież to się wściec można, jak się co chwilę słyszy aluzje, a konkretów na horyzoncie nie widać. Albo niech skończy o tym bez sensu nawijać, albo niech się w końcu oświadczy.

[Olvnia]

Ja też rozumiem autorkę,facet powinien odpuścić takie gadanie o zaręczynach jeżeli nie ma konkretnych planów co do tego w najbliższej przyszłości. Nie lubię takiego rzucania słów na wiatr i wcale Ci się nie dziwię,że czujesz się zdezorientowana. Zrób tak jak dziewczyny radzą,gdy nazwie Cię narzeczoną to zapytaj na jakiej podstawie twierdzi,że nią jesteś

[mariposa1988]

Jak wspomni o zaręczynach to niech mu powie, zeby tego nie robił , gdy nie ma przy sobie pierścionka. Niech nie gada tylko działa, bo to żenujące.

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

powiedział, że w tym roku - ma chłopak jeszcze ponad półtora miesiąca. Zaczekaj na falę zaręczyn na święta i na sylwestra - mój Facebook co roku pokazuje, że to dobry czas.

[mary_poppins]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;43637187]Zaczekaj na falę zaręczyn na święta i na sylwestra - mój Facebook co roku pokazuje, że to dobry czas.[/QUOTE]

Dokładnie to pomyślałam Co roku jest masa zaręczyn w okresie świątecznym (bo choinka mryga i rodzina w komplecie) i w Sylwestra (fajerwerki i szampan na miejscu). Nie nastawiaj się bezwzględnie autorko, ale też nie zarzucaj już teraz chłopu, że nie dotrzymuje terminów.

[lazada]

Przypomniała mi się sytuacja mojej przyjaciółki
Po dwóch latach niby rozmawiali o zaręczynach, oglądali pierścionki, a ona wiecznie czekała. Rocznica, walentynki, święta - ona za każdym razem myślała, że to może będzie wtedy Zawsze budziło to u mnie uśmiech bo uważam, że w taki sposób tylko sobie 'utrudniamy' życie w tym sensie, że rocznica się nie udała no bo się nie oświadczył. To nic, że była kolacja, było miło itd. - nie ważne. Obiecywał jej np. w sylwestra, że w tym roku już na pewno się oświadczy. Oczywiście słowa nie dotrzymał. W międzyczasie jeszcze ją zdradził i (o dziwo!) oświadczył się po 5 latach. Ślub odłożony na razie bo 'coś tam' więc nie wiem w dalszym ciągu czy moja przyjaciółka jest szczęśliwa.

Sorki za tą małą dygresję. Po prostu wydaje mi się, że Tobie baardzo zależy na tych oświadczynach, tak jak mojej przyjaciółce, ale nie chcesz się do tego przyznać. Jeśli chodzi o Twoją sytuację autorko, być może Twój TŻ już coś robi w tym kierunku, tego nie wiesz. Jeżeli faktycznie Ci obiecał zaręczyny w tym roku, a tego nie zrobi to powiedz mu o tym, że nie dotrzymał słowa itd. Może on sobie nie zdaje sprawy, że Tobie tak na tym zależy? Tak jak pisały dziewczyny nie ma co naciskać, ale szczerze porozmawiać warto.

[Absinth87]

Powiedz ze jak ci sie oświadczy to jako narzeczona bedziesz mu codziennie rano robić.... loda, wtedy napewno oswiadczy sie z dnia na dzien


Sorry jestem swinią.
Ale naprawdę to uwazam te ten sposob podziała na prawie kazdego faceta

[Dotka90]

Napisane przez Absinth87

Powiedz ze jak ci sie oświadczy to jako narzeczona bedziesz mu codziennie rano robić.... loda, wtedy napewno oswiadczy sie z dnia na dzien


Sorry jestem swinią.
Ale naprawdę to uwazam te ten sposob podziała na prawie kazdego faceta

Bosz, ale porażka

[Absinth87]

No przeciez to był sarkazm koleżanko ;p

[skazana_na_bluesa]

nie mam parcia na zaręczyny, ale jak je przyspieszyć? tjaa....
3 lata związku i porozmawiać nie umie?