![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 35
|
Brak namiętności, nuda w łóżku
Mamy po 25 lat, w związku od 4 i pół roku. Od roku razem mieszkamy. Ja wcześniej miałam jakieś przelotne znajomości, które kończyły się po 2-3 tygodniach. Dla mojego TŻ jestem pierwszą kobietą z którą się spotyka i oboje z nikim wcześniej nie uprawialiśmy seksu.
Ostatnimi czasy czuję się jak kura domowa: kończę prace (w domu o 16.30 jestem), po drodze zakupy, gotowanie obiadu i sprzątanie, o 18.30 przychodzi TŻ z pracy, jemy razem obiad, oglądamy TV, któreś z nas idzie z psem, i o 22-23 już idziemy spać. W sensie dosłownym SPAĆ. Zanim zamieszkaliśmy razem potrafiliśmy uprawiać seks przy każdej nadarzającej się okazji 2-3 razy dziennie. A jeśli nie było "wolnej chaty" to seks w samochodzie ![]() No, ale... zawsze się coś znajdzie. Seks nie jest dla mnie już żadnym wyzwaniem, robimy to w 2 pozycjach: ja na górze, on na górze. Wiem, że lubi jak ja jestem na górze odwrócona do niego plecami, ale mnie to jakoś frajdy nie sprawia, więc mało kiedy tak jest. Ja oczywiście mam jakieś "fantazje erotyczne" choć ciężko jest je tak nazwać, bo po prostu chciałabym, żeby było goręcej w naszej sypialni. Kupiłam z pół roku temu jakaś seksi koszulke i miałam ją na sobie raz, bo się jakoś krępuję przed nim. Na chwilę obecną, to nie wiem, czy czułabym się komfortowo bzykając się z Nim przy świetle, nie mam problemu z nagością przy nim, ale podczas seksu, chyba jakoś bym czuła dyskomfort. Rozmawiać się z nim nie da, bo jak pytam, czy ma jakieś fantazje to ZAWSZE odpowiada, że jest super i częściej musimy to robić. I tyle. Na tym się rozmowy kończą. A ja jeśli on mówi w ten sposób, to też mu nie gadam o moich potrzebach. Kiedyś potrafiłam o wszystkim z Nim rozmawiać a teraz sie po prostu wstydzę, że weźmie mnie za jakąś napaloną i niewyżytą kobietę (trochę prawdy w tym będzie, jestem niewyżyta). Pytam, czy jestem dla niego atrakcyjna, twierdzi, że tak. Nieskromnie powiem, że do najbrzydszych nie należę, może modelką nie jestem, ale zawsze się ładnie umaluję, obcasik, gruba nie jestem. Atrakcyjnie to ja się czuję jak idę gdzieś z koleżankami i mnie faceci zaczepiają, albo czuję ich wzrok, a nie kiedy znowu w ten sam sposób mój TŻ mnie całuje, seks i do spania. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Mieszkacie razem, sypiacie ze soba,a wstydzisz się wprowadzać nowości w łóżku?
No to faktycznie nie wróży szczęśliwego wspólnego życia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 35
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
No właśnie.... ale wydaje mi się, że to on do tego doprowadził, bo ja jestem na prawdę otwartą osobą, z każdym i o wszystkim potrafię rozmawiać i nie ma dla mnie tematów tabu. ale jak przez 2 miesiące blisko próbowałam do niego codziennie dotrzeć i go uwieść, a w końcu powiedział, żebym nie była tak nachalna, to się uspokoiłam, chyba na zawsze. To jest mega przykre, bo ogólnie, to go kocham, jest dla mnie dobry i pomaga mi z obowiązkami domowymi i myślę, że drugiego takiego nie znajdę, więc może po prostu dla niego seks nie jest tak ważny jak dla mnie?
A może nasze stosunki też się mogły pogorszyć po tym, jak po takim czasie bycia razem zaczęłam dopytywać, czy ma zamiar się oświadczyć i się ze mną ożenić ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 20
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
czesc. muszę Cię pocieszyć, że nie tylko w waszym związku tak jest, w moim jest podobnie
![]() Ot taki beznadziejny mój przypadek... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 35
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Wczoraj chociażby próbowałam pogadać, ale odwrócił się dupą do mnie i stwierdził, że znowu mi coś nie pasuje i zawsze szukam powodów do kutni. Dzisiaj może znowu spróbuję coś zagadać, ale jak sobie tylko pomyślę, to już się stresuje. a co do mojej/jego/naszej winy, to ja chciałam gadać, starałam się, ale w końcu czułam coraz większe zażenowanie. postaram się je przełamać i próbować, choć sił nie starcza powoli.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 24
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Witam.
Mam na imię Paweł i mam 26 lat. Nie będę zakładał nowego wątku, żeby nie zaśmiecać forum, ale nie ukryję, że specjalnie założyłem konto na tym portalu, żeby "wylać" z siebie swój problem. Czytam Wasze komentarze i dochodzę do wniosku, że zazdroszczę Waszym facetom, dosłownie. Chciałbym aby moja kobieta miała ochotę na seks częściej niż 1-2 razy w tygodniu. Jesteśmy razem 6lat. Ona jest młodsza o 3 lata. Z tego co widzę, istnieją kobiety, które mogą i lubią to robić częściej a nawet więcej niż raz w ciągu jednej nocy. Kiedy przeczytałem pierwszy wpis, poczułem się dokładnie jak Szpulka_ w szczególności, że na prawdę staram się dla swojej Pani, jak tylko mogę. Specjalnie dla niej nauczyłem się gotować, robić ciasta i co tylko na co ma ochotę. Nawet sama teraz przyznaję, że gotuję lepiej od niej. Kiedy wraca z pracy już nie dziwi ją, że mieszkanie jest posprzątane, czeka na nią gorąca kolacja a przy łóżku czeka oliwka do masażu stóp (z zawodu jestem masażystą, ale niestety nie pracuje w zawodzie). Ale zacznijmy od początku. Ze swoją kobietą poznałem się przez internet (razem prowadziliśmy bloga). Przez 4 miesiące wspólnego pisania, zdecydowaliśmy się na spotkanie. I wtedy poczułem co to miłość od pierwszego wejrzenia. Potem, byliśmy ze sobą na odległość przez rok. Przez rok, dojeżdżałem do niej 450km, po to aby zobaczyć się przez 1 weekend w miesiącu. Dla większości byłoby to niemożliwe, ale jakoś daliśmy radę. Po roku, przeprowadziłem się miasta w którym mieszka moja kobieta. I wtedy zaczęliśmy współżycie. Na początku było to straszne. Ja jako prawiczek miałem problemy ze wzwodem, a kiedy już się "oswoiłem" i nabrałem pewności siebie, ona była strasznie ciasna i nasze stosunki kończyły się na bólu i łzach. Trwało to jakieś 3 miesiące, ale nie przestawaliśmy, aż w końcu normalnie mogliśmy się kochać. I na początku było fajnie, aż do momentu kiedy zamieszkaliśmy razem. W moim odczuciu, to jej pożądanie zabiły tabletki antykoncepcyjne. Tak jak napisałem wcześniej, na prawdę się dla niej staram, kocham ją, bo jest na prawdę piękną, atrakcyjną kobietą, a w dodatku fantastyczną przyjaciółką i koleżanką, co się rzadko zdarza, ale jeśli chodzi o sprawy łóżkowe, to dla mnie jest porażka, a boję się, że mogę ją zranić przez zdradę. Napisałem "porażka" dlatego, że wielokrotnie czułem, że moja kobieta dosłownie podkłada się, albo po prostu, rozbiera się i klęka, żebym mógł to zrobić szybko od tyłu (bo wie, że uwielbiam tą pozycję i szybko przy niej dochodzę), a ja rzadko potrafię odmówić, gdyż naprawdę uwielbiam seks. Szczerze powiedziawszy, to nie wiem w czym tkwi problem. Ostatnio pokłóciliśmy się i przyznała mi się, że wywieram na nią presję, że zbyt często okazuję, że mam ochotę na seks. i wtedy próbowałem się powstrzymywać, no ale kurde, taki mam charakter, w szczególności, że robię to w sposób zabawny i delikatny. Myślałem, że może stosunki pochwowe sprawiają jej ból i dyskomfort (bo na prawdę rzadko czuję, żeby była tam wilgotna), więc zaproponowałem seks analny w ramach urozmaicenia, lub po prostu alternatywy, ale to była jeszcze większa porażka. Ech, na prawdę nie wiem już co zrobić. Może to przez wielkość mojego członka... Jestem wysokim mężczyzną, a dodatkowo poddałem się zabiegowi obrzezania, dla swojego i jej komfortu, dzięki czemu jestem zawsze czysty i świeży tam na dole, a dodatkowo mój członek już nie jest uciskany przez napletek, przez co stał się większy i nabrzmiały (nie żebym się przechwalał). Drogie Panie... doradźcie mi co zrobić, bo szczerze powiedziawszy nie widzę rozwiązania, bo ona tabletek nie odstawi. Jesteśmy narzeczeństwem, ale mojej kobiecie jakoś nie szczególnie zależy na ślubie. Z tego co widzę, to jestem przystojnym mężczyzną i podobam się kobietom, a nie chcę do końca życia żałować, że związałem się z kobietą, która seks traktuje jak obowiązek (bo prawdziwe pożądanie przejawia się u niej sporadycznie), a dodatkowo nigdy nie miała orgazmu podczas seksu. Chciałbym, abyśmy szczytowali razem, ale podejrzewam, że nigdy do tego nie dojdzie, z racji tego, że ja będąc młodym chłopakiem, popełniłem bardzo duży błąd... szybko się masturbowałem, żeby osiągnąć orgazm, a ona robiła to na odwrót, robiąc to długo. Teraz kiedy się kochamy nasz stosunek trwa 15-20 min, po czym ja szczytuję, a jej orgazm wywoływany jest przez pieszczoty palcem, a praktycznie nigdy nie kochamy się więcej niż raz. Boje się, że mogę mogę popaść w nałóg masturbacji, bo często te "dwa razy w tygodniu" mi nie wystarczają i żeby rozładować napięcie robię to sam... Edytowane przez Baltazarek Czas edycji: 2014-02-28 o 14:11 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
baltazarek - masz zawsze wybór niektórzy sa już po ślubie mają dzieci a maja meza ktory po prostu jak widzi łózko to zasypia... to jest masakra !
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 41
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
I tu już sobie sam odpowiedziałeś na swoje pytanie...Jeśli twoja partnerka nie ma przyjemnosci to nic dziwnego,ze seks traktuje jako przykry obowiązek...Musicie znaleźć taką pozycję,która będzie jednakowo przyjemna dla was obojga.Poszukajcie,znajdź cie razem jakieś rozwiązanie,bo szkoda,zeby udany związek rozpadł się z powodu seksu.Spróbuj porozmawiać ze swoją dziewczyną,zapytaj w miłych okolicznościach,z wyczuciem co może być powodem tego,że nie może osiagnąć orgazmu.Spróbujcie jakichś żeli nawilżających,zwiększając ych przyjemność kobiety,poczytaj jak opóźnić wytrysk...Możliwości jest mnóstwo.Zawsze też można skorzystać z porady specjalisty.Tylko musicie tego chcieć oboje.Przedstaw dziewczynie swój punkt widzenia,ale nie w formie wyrzutów,bo wtedy od razu "zablokuje" się na wszelkie argumenty.Powodzenia.
szpulka z doświadczenia wiem,że wszelkie intymne rozmowy najlepiej przeprowadza się tuż "po" ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 24
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
meliby - właśnie dlatego myślę, żeby nie krzywdzić tej osoby.
Powiem szczerze, że ja jestem jej pierwszym prawdziwym mężczyzną. Na pewno bardzo by cierpiała, gdybym oznajmił jej, że właśnie przez seks kończy się nasz związek, ale chyba lepiej tak to rozwiązać, niż gdybym miał ją zdradzić, prawda? clem - uwierz mi, próbowaliśmy chyba już wszystkiego. Z żelami i bez, pozycje najróżniejsze (strasznie lubię urozmaicenia). Wielokrotnie próbowałem delikatnie przekazać, żeby dała mi jakieś wskazówki, tylko, że problem jest w tym, że ona sama nie wie czego chce... A co do przedwczesnego wytrysku, zawsze można kochać się drugi raz i wtedy orgazm przychodzi później, tylko że ona nigdy nie chce się kochać drugi raz, a dla mnie było by to zaspokojeniem potrzeb "na zapas" dzięki temu nie widział bym też takiego problemu. Moim zdaniem, właśnie te tabletki, zabijają pierwotne instynkty i ochotę na seks, bo bardzo dobrze pamiętam, kiedy pieściłem ją pierwszy raz językiem, była dosłownie mokra, a teraz zdarzają się delikatne wycieki... Poza tym, może za dużo wymagam, ale raz na jakiś czas kochać się gdzieś indziej niż tylko w domu w łóżku, było by fajnym urozmaiceniem. Nie mówię, że w jakimś miejscu publicznym, gdzie ktoś mógłby nas swobodnie oglądać, ale np zrobić jakiś wypad do lasku, albo w aucie za miastem, bądź w kawiarni w toalecie, no kurcze gdziekolwiek, poza domem... wiem, że to niemożliwe. Może to wszystko przez to, że jestem mało męski. Czasami czytam o chamach i prostakach, którzy niemal jak magnes przyciągają kobiety. Ja taki nie jestem. Byłem trochę inaczej wychowany. Matka urodziła mnie w wieku 39lat, byłem piątym i ostatnim dzieckiem i przez to mam wrażenie, że byłem wychowywany raczej jak "wnuczek", niż jak własne dziecko. Straciłem ojca w wieku 6 lat, co też mogło się odbić na mojej psychice. Nie mówię, że jestem jakiś dziwny, ale przez to że jako dziecko nie okazywano mną zainteresowania i nie za często byłem przytulany, jestem teraz strasznym pieszczochem. Strasznie lubię się przytulać, miziać i całować. Może to sprawia, że jestem mało męski, przez co mniej interesujący seksualnie. Moja kobieta powiedziała mi, że za często okazuję, że mam ochotę na seks. Może powinienem być chłodny i nie okazywać zainteresowania? Ps śmiać mi się chce, z mojego nicku, ale musiałem coś wymyślić na szybko. Edytowane przez Baltazarek Czas edycji: 2014-02-28 o 17:34 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Baltazarku, a czy Twoja kobieta się masturbuje?
Ciężko jest doświadczać orgazmu podczas zbliżenia z partnerem, jeśli nie nauczy się go osiągać samemu. Masturbacja to ważny etap w rozwoju seksualnym zarówno kobiet, jak i mężczyzn, pominięcie go może czasem doprowadzić do takich właśnie sytuacji. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 24
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Wiem, że kiedyś się masturbowała, ale ona robiła to w taki sposób, że zamiast szybko dążyć do orgazmu, przeciągała to w nieskończoność.
Prawdopodobnie przez to też ciężko jej szczytować, bo przyzwyczaiła swoje ciało, do tego, że może to robić długo, a ja natomiast robiłem na odwrót. Może mój pierwszy stosunek nie trwa jakoś specjalnie długo, ale zawsze można się kochać więcej niż raz, prawda? A po tym jednym razie, ona już nie ma ochoty. Przeglądam inny wątek w tym samym dziale i Panie piszą, że potrafią kochać się ze swoimi partnerami nawet po 7 razy. Ja już nawet nie marzę o takiej liczbie, ale chociaż 2-3. Nie ma szans. Boli mnie to strasznie, bo kochamy się wzajemnie, ale z tego co widzę, to chyba nadajemy się bardziej na kumpli lub przyjaciół, niż na spełnioną parę. Zaraz ktoś powie, że mam z nią porozmawiać, spróbować terapii itd, ale tej kobiety nie znam przecież od wczoraj. Była chwila, że kochaliśmy się codziennie przez 2 tygodnie, co było dla mnie ogromnym szokiem, ale oczywiście, zaraz jej przeszło i wróciła rutyna. Hmmm... Żadne z nas nie robiło tego z kimś innym, dlatego może mamy małe doświadczenie i słabe spojrzenie na całość. Dlatego coraz częściej myślę, żeby zakończyć ten związek i nabrać nowego doświadczenia z kimś innym. Z kimś kto tak jak ja, będzie traktował seks, jako coś bardzo przyjemnego, a nie jako obowiązek dania przyjemności swojemu mężczyźnie. Edytowane przez Baltazarek Czas edycji: 2014-03-01 o 13:31 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Cytat:
BTW. z tego, co opowiadasz, to bardzo możliwe, że jesteś zwyczajnie słaby w łóżku... Przez masturbację szybko dochodzisz, nie umiesz jej dać orgazmu itd. Weź pod uwagę, że zmiana partnerki może wcale nie zlikwidować tych problemów, bo część z nich może pochodzić od Ciebie. Edytowane przez 201609102148 Czas edycji: 2014-02-28 o 19:16 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 24
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Heh, jak łatwo odwrócić kota ogonem i problem zrzucić na faceta, bo to on ma problem.
Odnoszę wrażenie, że nie specjalnie czytasz ze zrozumieniem. Napisałem, że mój stosunek trwa ok 15-20min a to wynik bardziej przeciętny niż słaby,ale łatwiej chyba powiedzieć, że facet jest słaby, niż przyznać mu rację. Gdybyś przeczytała wątek od początku, zapewne doszła byś do wniosku, że założycielka tego wątku tez jest słaba, bo jej chłopak, również unika seksu z nią, a mimo to cały czas podkreślała, że próbowała rozwiązać problem, a wracając do moich 15 minut, to właśnie tyle starcza Szpulce by osiągnąć orgazm. Droga Farmakopea, czy nadal uważasz, że jestem słaby? Bo z tego wynika, że bez problemu mógłbym dać orgazm kobiecie. Napisze Ci to po raz kolejny. Owszem, popsułem swoje ciało przez szybką masturbację, ale moja kobieta również nie jest bez winy. I nie pisz, że nie daje jej orgzmu, bo robisz ze mnie egoistę, a nie wiesz jak jest. Zawsze kiedy się kochamy, po swoim orgaźmie, staram się by i ona była popieszczona i spełniona. Edytowane przez Baltazarek Czas edycji: 2014-03-01 o 00:36 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 1
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Baltazarek, czytałem Twoje wiadomości i specjalnie konto założyłem bo mnie krew zalewa!
Cytat:
Cytat:
Specjalnie długo się nie rozpisałem, ale mam nadzieję, że wiesz doskonale co mam na myśli. Jeśli to Twoja pierwsza (poważniejsza) kobieta to z kolejną będzie łatwiej. Szczerze mówiąc, najprawdopodobniej nie zmienisz swojego obrazu w jej oczach skoro przez tyle lat go kreowałeś w taki głupi sposób, ale jak kolejny związek OD SAMEGO POCZĄTKU poprowadzisz należycie to naprawdę długo będzie świetnie.. ;-) Edytowane przez Misiek Bohater Czas edycji: 2014-03-01 o 00:47 |
||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Baltazarek - mój TŻ przed ślubem był wulkanem energii sex na zawołanie, romantyczny i namiętny ale wiadomo - ślub, praca, dzieci i czar pryska - zrobił sie z niego kapcioszek - łóżko kojarzy mu się tylko ze spaniem, seks hmm.. kto by miał na to czas lepiej kupić żonie arsenał wibrosów
![]() i nieraz mieliśmy z tego tytułu mega kłótnie.. po prostu libido tak mu zjechało że szok... ale co przecież od niego nie odejdę bo go kocham, mamy dziecko... po prostu próbuję go motywować, nie mówić po tym że jak pozmywa że jest super Rozenkową tylko że jest świetny bo mi pomógł i ja też mogłabym my sie odwdzięczyć... ![]() ![]() średnio seks trwa od poczatku do konca około godziny do dwóch, nigdy nie mogliśmy tego robić drugi raz - i jak tak rozmawiam z moimi koleżankami to 90% mówi że też nie wiec bierz poprawkę na to że 80% wpisów w necie to przechwałki ja jestem z moim 10 lat i dopiero wczoraj miałam taki naprawdę megaaa prawdziwy mega za☠☠☠isty orgazm ![]() ![]() i zgadzam się że jeśli jest ci z tym źle, nie macie wspólnych zobowiązań i rozmowy nic nie dają to trzeba jakiś krok zrobić... lub zaakceptować taki stan jaki jest ![]() ---------- Dopisano o 06:35 ---------- Poprzedni post napisano o 06:33 ---------- aha dodam jeszcze tylko że ostatnio w jakiejś gazecie był art o tym że mężczyźni którzy wykonują damskie typowo zajęcia, gotowanie, sprzątanie itd stają sie w swoich oczach i partnerki mniej pociągający seksualnie i podobno ma to nawet wpływ na sklad nasienia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | ||
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Cytat:
Cytat:
Skoro jesteście przekonani, że to właśnie tabletki zmieniły jej potrzeby - dlaczego ich nie zmienia? Dobrze dobrane tabletki nie zmniejszą libido. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 24
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Kurde, nie spodziewałem się takiej wrzawy, po moich wypowiedziach, ale bardzo dziękuję za szczerość, szczególnie Tobie Misku Bohaterze.
Musiałem przejrzeć na oczy z pewnymi sprawami, a w szczególności, tego, że w tym związku faktycznie bardziej przypominam troskliwą kobietę, niż prawdziwego i twardego mężczyznę. Musiałem, że tak ma być. Ze facet powinien często pomagać swojej partnerce i wyręczać w codziennych obowiązkach. Coffee, słyszałaś może o czymś takim jak Nie dopasowanie seksualne? To się zdarza. Widocznie w moim przypadku tak jest, że ze swoją partnerką bardziej pasujemy na zgranych i fajnych przyjaciół, niż na gorącą i namiętną parę. Proponuję obejrzeć bardzo fajny serial "masters of sex". |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Cytat:
Za często okazujesz ochotę na seks - no ale niby że co, nawet jak masz ochotę, to masz udawać, że nie masz? To nie Twoja wina, że ona potrzebuje rzadziej. Może faktycznie być tak, że przez to, że seks nie sprawia jej przyjemności, ona się jeszcze bardziej blokuje... Może faktycznie seksuolog by pomógł... A może po prostu książka: "Mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus" J. Graya? On fajnie tam opisuje rozwiązania właśnie tego typu problemów np. podzielenie seksu na "szybki seks" i "seks jak wykwintna uczta" i ustalenie częstotliwości. Opisuje też metody na ulepszenie seksu takie, jak stosuje Twoja dziewczyna podczas masturbacji: doprowadzić niemal do punktu szczytowego, przystopować, znowu rozgrzać do czerwoności, znowu przystopować i tak kilka razy - dzięki temu orgazm ma być duużo intensywniejszy. ---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ---------- Cytat:
Cytat:
O nie, kochany, tak się tych spraw nie rozwiązuje. Ok, ja rozumiem, że to jest bardzo poważny i trudny problem, bo dotyka naszych pierwotnych instynktów, których obecności często nawet sobie w pełni nie uświadamiamy, więc niezwykle ciężko jest przełożyć to na racjonalny język umysłu, opowiadając o swoich "potrzebach". Ale aby stworzyć udany związek, trzeba sobie jakoś z tym poradzić, tworząc z partnerką taki poziom wzajemnej komunikacji i zrozumienia, który umożliwi wam znalezienie rozwiązania w najtrudniejszych nawet sytuacjach. I to właśnie jest wyznacznikiem udanego związku, a nie seks, gotowanie czy sprzątanie w domu. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Witam
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Przepraszam za ten chaos w wypowiedzi, mam nadzieję ze mnie zrozumiecie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Cytat:
Tu popełniasz błąd. Najpierw zaspokoić trzeba kobietę. Jest wtedy rozluźniona i ma większą przyjemność ze stosunku. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 24
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Tylko, że moja partnerka jest ogólnie bardzo ciasna, a po pieszczotach, staje się jeszcze bardziej ciaśniejsza, co niekoniecznie przekłada się na większą przyjemność podczas seksu.[COLOR="Silver"]
Edytowane przez Baltazarek Czas edycji: 2014-03-02 o 21:09 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 35
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Cytat:
---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ---------- Nie sądziłam, że tak wielu ludzi uprawia seks analny. W naszym związku jesteśmy zgodni co do tego tematu, że dupke każdy ma dla siebie do robienia czego innego a nie wkładania tam penisa, ale żebym nie została zaraz oskarżona o nie wiadomo co, każdy robi co lubi i ja nikogo nie potępiam. Po prostu takie jest nasze zdanie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 212
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Jeśli partnerka jest ciasna , nie wystarczająco mokra i nie czerpie z seksu przyjemności to nic dziwnego, że z czasem tylko bardziej się zraża. Skoro piszesz, że jest ciasna, wynika dla mnie, że nie czuje się komfortowo, jest spięta.
Ja z moim partnerem jesteśmy swoimi pierwszymi i jedynymi kochankami, nasze początki nie były łatwe, mógłbyś powiedzieć, że jesteśmy "niedopasowani". Zasadniczo mam dużo mniejsze libido, on mógłby się kochać parę razy dziennie, mi kilka tygodni bez zbliżeń nie robi większej różnicy. Ale z czasem dogadaliśmy się w tym względzie, myślę że obydwoje jesteśmy zadowoleni ze współżycia. Nie będę ukrywać, że głównie dzięki temu jak moj TŻ stara się zrobić mi przyjemność. Przez pierwszy rok związku wypytywał mnie w trakcie o wszystko, ja jako osoba wstydliwa nie lubię mówić o takich rzeczach, zatem metodą prób i błędów - czy to mnie boli, czy jest przyjemne. Wie, że nawet kiedy padam i nie mam ochoty są sposoby abym jej nabrała. A wszystko dzięki temu, że w trakcie nie myśli o zaspokojeniu siebie tylko o mnie ! Jak już mnie podnieci sama będę przecież chciała więcej ![]() Może zamiast seksu zaproponuj partnerce pieszczoty - niekoniecznie miejsc intymnych. Wycałowanie szyi czy pleców nieraz podnieca bardziej niż stymulacja miejsc intymnych. Może partnerka obawia się, że seks jest dla Ciebie w związku za ważny? Ja miałam takie obawy widząc jak często mój mężczyzna ma ochotę. Wydaje mi się, że o miłości nie może być mowy jeśli myślisz o porzuceniu kobiety bo "ci nie daje" :P . Rozmowa oczywiście rzecz najważniejsza. I pomyślcie poważnie o gumkach. Ja przez tabletki anty wpadłam w powazną depresję. Po odstawieniu hormonów bardzo mi się poprawiło. A jeśli chodzi o długość stosunków - tu ciężko się czym sugerować. Ja z czasem np. zaczęłam dużo szybciej dochodzić, pewnie dlatego , że po latach czuję się swobodniej. Dawniej zdarzało się, że przed samym aktem partner pieścił mnie ponad godzinę. Więc tu nie ma reguły. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | ||||
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jeśli niedopasowanie - kończ związek i szukaj pasującej kobity. Jeśli tabletki - niech obecna je zmieni, bo to tabletki są niedopasowane do niej, a nie ona do Ciebie. |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 212
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Swoją drogą zastanawia mnie czemu dziewczyna upiera się przy braniu tabletek skoro za współżyciem nie przepada...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 19
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Witam!
Tak trochę pogrzebałam tu na tym wątku, przedstawię Wam swoją sytuację, jestem ze swoim facetem 6 lat, on jest starszy o 8 lat, więc kiedy się poznawaliśmy on był już doświadczonym facetem, ja natomiast dziewicą. Zaczęłam brać tabletki zaraz na początku związku. Na początku sex był bosski a ja miałam cały czas ochotę. Po 4 latach związku nasz sex stał się rutynowy. Ja nie chciałam sexu oralnego, więc (swoją drogą nie wiem jak on to wytrzymał) jakoś "klasycznie" ![]() Nadszedł dzień kiedy ginekolog nakazał mi przerwę w antykoncepcji. Byłam zdołowana, bo nienawidzę i panicznie boję się pękających gumek z którymi nie miałam za dużo doświadczenia. Nadal się ich boję, choć nie biorę już tabletek drugi miesiąc. Ale staramy zaspokajać się inaczej. Muszę Wam powiedzieć, że sex po odstawianiu środków anty stał się nieziemski. Wiedziałam, że jakoś musimy ten sex uprawiać więc zdecydowałam się na sex oralny. Jestem podniecona jak tylko myślę o tym, że będę miała jego penisa w swoich ustach! Robimy inne rzeczy niż zawsze, chcemy spróbować sexu analnego. Nie wierzyłam w to, że da się tak bardzo naprawić i odświeżyć pożycie po tylu latach. Jesteśmy tak na nowo NAPALENI na siebie, że aż nie da się tego opisać. Całymi dniami kiedy go nie widzę, bo jesteśmy w pracy myślę o tym, jak będzie gorąco jak sie zobaczymy. Piszemy gorące SMS y, wspominamy jak wczoraj było cudownie.. ![]() Polecam zdecydowanie urozmaicenie, odstawienie tabletek na jakiś czas, zawsze lepiej to dla zdrowia, a wtedy można próbować innych rzeczy a ochota na namiętny sex wraca w bardzo szybkim czasie. Już zapomniałam jakie to cudowne uczucie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 212
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Dienej z tym tabsami to prawda - ja nikomu nie polecam. W gazetach tylko przekonują, że dobrze dobrane nie szkodzą i są ok. Ja po wszelkich hormonach mam obniżenie nastroju, na dodatek nabawiłam się guzków w piersiach (onkolog nie jest przekonany czy od anty, ale tabletki musiałam odstawić i już od pięciu lat po nie nie sięgam).
Natomiast na dłuższą metę nie wyobrażam sobie braku "tradycyjnego" pożycia. Wiadomo, że gumki nie są takie pewne, ale wiedząc kiedy mniej więcej ma się dni płodne można w tym czasie zwiększać czujność i powinno być ok ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
Cytat:
Ja na tabletkach miałam straszną chcicę. O każdej porze dnia i nocy, naprawdę. Nastrój też ok. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Brak namiętności, nuda w łóżku
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:51.