|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-04
Wiadomości: 3
|
problemy w małżeństwie - długi post
Cześć, po wielu namysłach decyduję się jednak opisać swoje trudności na forum. Liczę na obiektywizm.
Z mężem jesteśmy ponad dekadę razem i prawie tyle jako mąż i żona. Obecnie jestem w ciąży, po długich staraniach i walce z niepłodnością. Zaczęliśmy jako wielce zakochana w sobie para - prawie nie rozłączna, a przy tym świetnie się dogadywaliśmy. Super było to, że w związku czułam się jakbym miała - kochanka, przyjaciela i najlepszego partnera w jednym. Po pięknych kilku latach razem i w końcu ślubie, mąż zaczął mieć problemy z alkoholem. Początkowo chyba nie chciałam w to wierzyć, tym bardziej że częściowo żyliśmy na rozłąkę - dostałam pracę w zawodzie w innym mieście (po studiach bardzo mi na tym zależało, aby nabrać doświadczenia). Wyglądało to mniej więcej tak, że pół tygodnia byłam w domu i dojeżdżałam, a kolejne dni zatrzymywałam się na miejscu. Jednak zaczął być okres, że alkohol stał się codziennością i w końcu to dostrzegłam. Nigdy wcześniej nie miałam problemu z zaufaniem do męża. Jednak, kiedy któregoś kolejnego razu wrócił tak pijany, że w drzwiach zaliczył "zgona", to już nie wytrzymałam. W moich myślach zaczęło roić się od pytań typu: z kim on tak pije? Ile on pije? Co się z nim dzieje? Więc chcąc nie chcąc, sprawdziłam jego telefon. Znalazłam tam kontakty z innymi kobietami - nic podejrzanego rozmowy o życiu zawodowym i taka codzienność jakby. Jak mąż wytrzeźwiał powiedziałam, że nie chce aby miał takie kontakty i że źle mi z tym, iż o nich mi nie powiedział. Widać było, że mąż zrozumiał, iż źle zrobił - wyczuwałam poczucie winy po całej jego postawie ciała. Zaczął się wtedy bardziej starać był mocniej zaangażowany i więcej ze mną rozmawiał. Po jakimś czasie (jak się trochę uspokoiło), mąż wrócił do imprez i wypadów z "kolegami" i znowu kończyło się na ostrym pijaństwie - zgony itp. Chyba po prostu zauważył, że jest lepiej i może sobie "pozwolić"(?). Miałam wolne w pracy na chwilę dłużej i sytuacja dosłownie się powtórzyła - mąż wrócił i zaliczył zgona, a ja postanowiłam go skontrolować. Jednak nie skończyłam na 2 wiadomościach. Przejrzałam cały jego komputer, historie, 2 służbowy telefon. To co zobaczyłam dosłownie zniszczyło mnie psychicznie - mąż od roku notorycznie mnie zdradzał za pieniądze z innymi kobietami - płacił im za seks. W furii oczywiście nie pozwoliłam mu spać - wszystko wydrukowałam i rzuciłam tym w niego. Pytałam co to ma być i jak on tak może! Mąż płakał, trząsł się - był jak przerażone dziecko, które nie wie co ma zrobić lub co powiedzieć. Wyszłam z domu. Musiałam odetchnąć świeżym powietrzem, jak wróciłam to on się pakował. Zatrzymałam go - że jeżeli teraz wyjdzie to nie ma powrotu. Został. Zapytałam go tylko czy on w ogóle chce ze mną być - tak. Tak źle się czułam, że zostawiłam to do następnego dnia. Mąż spał na podłodze, bo nie pozwoliłam mu leżeć przy sobie. Następnego dnia spytałam ponownie, czy chce ze mną być, odpowiedź była twierdząca i że zrobi wszystko dla mnie. Pierwszym warunkiem było zgłoszenie się na terapię uzależnień, później zakończenie tych kontaktów, które ewentualnie pozostały i kolejno zrobienie badań na choroby weneryczne. Zaczęłam kontrolować wtedy wszystko. Wiecie czemu zostałam? Bo kochałam i nadal kocham. Pocieszało mnie to, że mąż nie wchodził w relacje emocjonalne - nie było słów "kocham cię", randek = typowego romansu/jakieś stałej relacji. Czysty seks z jednej i drugiej strony. W większości przypadków te spotkania też odbywały się, kiedy mąż był pod wpływem. Dlatego stwierdziłam, że nie podejmuje pochopnie decyzji i pod wpływem emocji. Mąż zmienił się bardzo. Dbał o mnie, był ze mną - znowu było cudownie jak za dawnych lat. Codziennie widać było, że żałuje tego co się wydarzyło. Pozwoliło mi to na przejście przez proces wybaczenia. Dodatkowo obydwoje korzystaliśmy z pomocy psychoterapeutów, aby móc przepracować część trudności. Niestety, od jakiegoś czasu, znowu jest kiepsko. Brak czułości, bliskości, a jeszcze teraz dochodzi trudna ciąża. Przez zmianę zachowania męża, ja znowu zaczęłam być kontrolująca i podejrzliwa. Nie sprawdzam go na każdym kroku, bo dużo nad tym pracowałam podczas terapii, jednak ostatnio lęk bywa na prawdę silny i nie do zniesienia - 2 razy się złamałam, do czego przyznałam się mężowi, a jeszcze gorzej wyszło, że mąż mnie okłamał... Przez to mam 2 odczucia: - kontrola nie wpływa dobrze na relację, ale gdybym nie sprawdziła to nie miałabym dowodów na kłamstwo (więc dobrze zrobiłam). Obecnie korzystamy z pomocy psychoterapeuty par. Jest ciężko. Ja sama nie wiem co mam już robić. Jestem po prostu też zmęczona ciągłym poświęcaniem się, próbami i "czekaniem jak pies" na cokolwiek ze strony męża. On obecnie zmaga się z zaburzeniami depresyjno-lękowymi, więc jest mu ciężko i dlatego ja też staram się być wyrozumiała... Ale zastanawiam się ile można?! Teraz odczuwam wszystko jeszcze bardziej, bo będąc w ciąży (z problemami) mam poczucie kompletnego braku wsparcia również w tej kwestii. Ktoś pewnie zada pytanie - po co z nim jesteś?! - Odpowiedź jest banalnie prosta: kocham go i mimo wszystko jest on dla mnie najważniejszą osobą w życiu. Nie chciałabym aby ten post sprawiał wrażenie, że ja jestem osobą krystaliczną i bez skazy. Mam swoje wady jak np. krytycyzm i duża ilość oczekiwań - pewnie jest to dość trudne dla męża. W zasadzie nie wiem czego oczekuję po tym wątku. Miał on chyba na celu moje "wygadanie się" i ewentualne poczytanie zdania obcych mi osób. Z góry dziękuje za każdą wiadomość, proszę tylko o kulturę wypowiedzi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 467
|
Dot.: problemy w małżeństwie - długi post
Cytat:
Alkoholik i zdradzacz. Do tego z prostytutkami, po pijaku, czyli nie wiadomo, czym Cię zaraził lub mógł zarazić. I Ty naprawdę zrobiłaś sobie z nim dziecko... Przykro mi, ale nie mam rad. Bycie z nim to Twój świadomy wybór, więc... bądź. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: problemy w małżeństwie - długi post
Ja bym już wcześniej odeszła, a teraz to już tym bardziej. Masz może być ojcem, może mieć kontakty z dzieckiem, ale moim partnerem już by nie był. Ewidentnie nie udało się przezwyciężyć problemów, nią ma sensu tracić więcej czasu i lat na kolejne próby.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 502
|
Dot.: problemy w małżeństwie - długi post
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: problemy w małżeństwie - długi post
Chce tylko dopisać, bo chyba nie zaznaczyłam tego w poprzednim poście.
Mąż obecnie nie pije od kilku dobrych lat - od momentu od momentu podjęcia terapii (zaraz po zdradach). Od tego momentu minęło już na prawdę sporo czasu. Te sytuacje z przeszłości nie mają obecnie miejsca (picie, zgodny, zdrady itp). |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 323
|
Dot.: problemy w małżeństwie - długi post
[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_64582d7 210082;89558669]Mam wrażenie, że to kolejny troll, ale dobra.
Alkoholik i zdradzacz. Do tego z prostytutkami, po pijaku, czyli nie wiadomo, czym Cię zaraził lub mógł zarazić. I Ty naprawdę zrobiłaś sobie z nim dziecko... Przykro mi, ale nie mam rad. Bycie z nim to Twój świadomy wybór, więc... bądź.[/QUOTE] Mam wrażenie, że ta osoba już tu pisała, ale jeszcze na etapie starań o ciążę. ![]()
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: problemy w małżeństwie - długi post
Cytat:
jakbys naprawde w to wierzyla to bys nie szpiegowala facet jest do odstrzalu,wspolczuje twojemu dziecku ktore bedzie dorastac w toksycznej dysfunkcyjnej rodzince,ojciec alkoholik wydajacy kase na prostytutki i matka ktora nie ma za krzty szacunku do siebie on sie nie zmienil i nigdy sie nie zmieni zyjesz w patologi z klamczuchem,jedyna rada w tej sytuacji to rozwod i proba wychowania dziecka samemu jesli cie obchodzi jego dobro(dziecka) |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: problemy w małżeństwie - długi post
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89558726]ta ,sytuacje z przeszlosci ;p
jakbys naprawde w to wierzyla to bys nie szpiegowala facet jest do odstrzalu,wspolczuje twojemu dziecku ktore bedzie dorastac w toksycznej dysfunkcyjnej rodzince,ojciec alkoholik wydajacy kase na prostytutki i matka ktora nie ma za krzty szacunku do siebie on sie nie zmienil i nigdy sie nie zmieni zyjesz w patologi z klamczuchem,jedyna rada w tej sytuacji to rozwod i proba wychowania dziecka samemu jesli cie obchodzi jego dobro(dziecka)[/QUOTE] Dlatego o tym napisałam. Mam problem z ufnością po tych doświadczeniach i zdaję sobie z tego sprawę - dlatego podjęcie pracy na terapii itd. ---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ---------- Cytat:
Dziękuje za tę wiadomość. Chyba wyraziła wszystko o co mam w głowie, ale z jakiegoś powodu bałam się podjąć kroki. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 375
|
Dot.: problemy w małżeństwie - długi post
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89558726]ta ,sytuacje z przeszlosci ;p
jakbys naprawde w to wierzyla to bys nie szpiegowala facet jest do odstrzalu,wspolczuje twojemu dziecku ktore bedzie dorastac w toksycznej dysfunkcyjnej rodzince,ojciec alkoholik wydajacy kase na prostytutki i matka ktora nie ma za krzty szacunku do siebie on sie nie zmienil i nigdy sie nie zmieni zyjesz w patologi z klamczuchem,jedyna rada w tej sytuacji to rozwod i proba wychowania dziecka samemu jesli cie obchodzi jego dobro(dziecka)[/QUOTE] dokladnie masakra, jak zawsze bejbik w tym wszystkim. nie ma to jak zafundowac dziecku od malenkiego samo g***o |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
nieprzyzwoita
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 141
|
Dot.: problemy w małżeństwie - długi post
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: problemy w małżeństwie - długi post
Nie można kochać kogoś, kto źle Cię traktuje i jeszcze notorycznie zdradzał.
To nie jest miłość. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: problemy w małżeństwie - długi post
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 06:48 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 790
|
Dot.: problemy w małżeństwie - długi post
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89558889]Treść usunięta[/QUOTE]
Założę się że to nie troll. Jest całe stado kobiet, które podejmują tak głupie decyzje, mimo tego jak bardzo czasy się zmieniły. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: problemy w małżeństwie - długi post
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 06:48 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 109
|
Dot.: problemy w małżeństwie - długi post
Cytat:
Jako osoba, która została zdradzona i wybaczyła, a potem została zdradzona emocjonalnie - wiej. Czasem nie ma co na siłę ciągnąć relacji. Było fajnie, miło, ale się skończyło. Poboli i przestanie. Składaj wniosek o rozwód z jego winy. To nie ma co się pierdzielić więcej. On cię zdradzał, zdradza, i będzie zdradzać. Na jakiś czas będzie ok, będzie się pilnował, a potem znów - kolejna zdrada. Tak to działa w przemocowych związkach, taki cykl przemocy. Sama piszesz - coraz bardziej narasta w tobie lęk, sprawdzasz telefon - faza narastania napięcia. Znajdujesz coś w telefonie - eskalacja. On się kaja, przeprasza (Oj biedaczek, no nie może ku***a w spodniach utrzymać), stara się - faza miodowego miesiąca. Zostaw tego pajaca w piz*u, niech się kisi we własnym smrodzie i kwasie. A ty zadbaj o siebie i ciążę. Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: problemy w małżeństwie - długi post
Ty nie masz problemu z ufnością. Facet Cię wielokrotnie okłamywał, zdradzał, mimo terapii jak już się złamałaś i sprawdziłaś go to okazuje się , że nadal Cie okłamuje. To nie jest problem z ufnością z Twojej strony tylko przebłyski zdrowego rozsądku. Jakbyś mu ufała to by znaczyło, że jestes skrajnie naiwna i nie umiesz wyciągać wniosków z doświadczeń. Problem z zaufaniem w relacji to byś miała jakbyś weszła w inny związek, z porządnym facetem, ktory nie dał Ci żadnych podstaw do podejrzeń o zdradę i okłamywanie, a Ty byś go obsesyjnie kontrolowała i zamartwiała się tym.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:57.