Studniówkowe Pierdy

[d13e96c501b53a1239da79420d2da720c5114033_60b80d726798c]

Witam
Jak w tytule, chciałam popytać o kilka takich typowych kobiecych pierdoł związanych ze studniówką
Za pare dni ide pierwszy raz na takową uroczystość i dręczą mnie pewne rzeczy..
Między innymi buty! Czy szpilki zazwyczaj ubiera sie już w domu na wyjście czy bierze sie na je i przebiera na miejscu (jedziemy autokarem)?
Jak chce zabrać baleriny na zmiane to jak je mam przetransportować ? Do większej torebki czy do reklamówki i na sali pod stół czy jak?
Dostałam zadanie przetransportowania butelki.. jak to zrobić? razem z butami czy jak ?
Jeśli idę tylko jako partnerka to nie muszę mieć podwiązki prawda?
Proszę o odpowiedzi na moje jakże "genialne" pytania, a innymi równie genialnymi i życiowymi radami też nie pogardzę

[201705121341]

[1=d13e96c501b53a1239da794 20d2da720c5114033_60b80d7 26798c;49649860]Witam
Jak w tytule, chciałam popytać o kilka takich typowych kobiecych pierdoł związanych ze studniówką
Za pare dni ide pierwszy raz na takową uroczystość i dręczą mnie pewne rzeczy..
Między innymi buty! Czy szpilki zazwyczaj ubiera sie już w domu na wyjście czy bierze sie na je i przebiera na miejscu (jedziemy autokarem)?
Jak chce zabrać baleriny na zmiane to jak je mam przetransportować ? Do większej torebki czy do reklamówki i na sali pod stół czy jak?
Dostałam zadanie przetransportowania butelki.. jak to zrobić? razem z butami czy jak ?
Jeśli idę tylko jako partnerka to nie muszę mieć podwiązki prawda?
Proszę o odpowiedzi na moje jakże "genialne" pytania, a innymi równie genialnymi i życiowymi radami też nie pogardzę [/QUOTE]

Ja to wszystko zapakowałam do wielkiej modnej torby, takiej jak niektóre dziewczyny noszą do szkoły i na uczelnię I osobno torebkę do sukienki. Też jechałam autokarem i wszystkie dziewczyny jechały w zimowych butach i przebierały się w szpilki w szatni. Weź sobie kocyk do autokaru bo będzie Ci zimno. Nie, jako partnerka nie zakładasz podwiązki

[201604250941]

Moim zdaniem zakładasz podwiązkę, bo twój partner bedzie ją ściągał zębami, a przynajmniej w niektorych lic jest taka tradycja.

[GgochaA]

Napisane przez candycotton

moim zdaniem zakładasz podwiązkę, bo twój partner bedzie ją ściągał zębami, a przynajmniej w niektorych lic jest taka tradycja.

:d :d :d :d :d

[201705121341]

Napisane przez candycotton

Moim zdaniem zakładasz podwiązkę, bo twój partner bedzie ją ściągał zębami, a przynajmniej w niektorych lic jest taka tradycja.

Serio? U nas maturzystki tylko ustawiły się do zdjęcia z podwiązkami i tyle i zaraz po tym wszystkie ściągnęły te podwiązki bo niewygodne i spadają z nogi Nie wiem jak w innych szkołach, u mnie i u znajomych podwiązki zakładają tylko dziewczyny które są na swojej studniówce, a nie partnerki.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Mnie rodzice odwiezli na sale, mialam zimowe kozaki, w szatni zalozylam szpilki. Baleriny mialam w reklamowce, ktora skitralam pod stolem Butelke mialam w torebce (ale to byla mala butelka, pamietam jak mama mi ją upychała razem z innnymi rzeczami ). Kolezanki chlopak normalnie przyniosl alkohol w reklamowce. Z tym, ze szkoly sa rozne, u mnie nikt nikogo nie sprawdzal (mimo, ze trabiono, ze zero alkoholu itp.). Podwiazki nie zakladasz, bo to nie Twoja studniowka.

[Mijanou]

O, tegoroczny sezon studniówkowy uważam za otwarty

1. Buty:
zależy, jak będziesz podróżować. Jeśli wynajetą limuzyną to nie musisz brać kozaków na przebranie Jeśli nie, to buty przebierasz w szatni, najlepiej przygotuj wiekszą torbę lub reklamówkę. Najlepiej weź dwie pary, w szpilkach mogą zacząć Cię boleć nogi po kilku godzinach, więc weź jakieś balerinki na drugą, mniej oficjalną część zabawy, choć niektóre dziewczyny już wtedy tańczą na przyboś. Baleriny zostawiasz w torbie w szatni razem z kozaczkami. Nie zapomnij rajstop na zmianę. Choć osobiście polecam Ci rajstopy w sprayu (Sally Hansen, jeśli jesteś lekko opalona to medium glow, jeśli nie to light glow), o ile nie będzie za zimno. Nogi wygladają o wiele lepiej niż w rajstopach i nie ma niebezpieczeństwa, ze puści Ci oczko (pamiętaj o depilacji i balsamowaniu przed nałożeniem).

2. Podwiązka:
nie musisz, ale kto Ci zabroni?

3. Flaszka:
nie wiem, byłam grzeczną dziewczynką i nie wnosiłam. Serio^^

[201604250941]

Napisane przez whiteglove

Serio? U nas maturzystki tylko ustawiły się do zdjęcia z podwiązkami i tyle i zaraz po tym wszystkie ściągnęły te podwiązki bo niewygodne i spadają z nogi Nie wiem jak w innych szkołach, u mnie i u znajomych podwiązki zakładają tylko dziewczyny które są na swojej studniówce, a nie partnerki.

Było zdjęcie a potem ściąganie

A piersiówki były wnoszone często właśnie w podwiazce, ale takiej solidniejszej

[201609102148]

Napisane przez candycotton

Było zdjęcie a potem ściąganie





A piersiówki były wnoszone często właśnie w podwiazce, ale takiej solidniejszej

Piersiówki?

[201604250941]

Napisane przez Farmakopea

Piersiówki?

Tak, mieliśmy piersiówki bo butelkę całą wnieść nie dalibyśmy rady.

[201609102148]

Napisane przez candycotton

Tak, mieliśmy piersiówki bo butelkę całą wnieść nie dalibyśmy rady.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Zawsze mnie zadziwia, ze ludzie juz pelnoletni na studniowce, a tu trzeba takie cyrki odstawiac z alkoholem. Powinien byc normalnie na stolach.
Jak ktos przesadzi, to out ze studniowki.
A ze niektore sa w szkole i dlatego nie, to mnie nie przekonuje. Imprezy na studiach tez sa w budynkach uczelnianych, a mimo to nikt sie nie burzy na zestawienie edukacja+ alkohol.

[iceflower]

W życiu nie widziałam podwiązki która utrzymałaby piersiówkę, chyba że na filmie.

[201609102148]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;49655115]Zawsze mnie zadziwia, ze ludzie juz pelnoletni na studniowce, a tu trzeba takie cyrki odstawiac z alkoholem. Powinien byc normalnie na stolach.


Jak ktos przesadzi, to out ze studniowki.


A ze niektore sa w szkole i dlatego nie, to mnie nie przekonuje. Imprezy na studiach tez sa w budynkach uczelnianych, a mimo to nikt sie nie burzy na zestawienie edukacja+ alkohol. [/QUOTE]




Nie chodzi o zestawienie edukacja+alkohol, ale o państwowy obiekt użyteczności publicznej+alkohol. W Urzędzie Miasta, szpitalu itd też (teoretycznie) nie wolno pic.

Natomiast uczelnia rządzi sie swoimi prawami, ma w końcu nawet swój senat. Pić albo nie pić można zależnie od zarządzenia rektora. Rektor ma władzę niedostępną dyrektorowi liceum czy technikum, który nie może stwierdzić "dzisiaj na sali gimnastycznej pic można, jutro juz nie", gdyż wiąże go ustawa o wychowaniu w trzeźwości.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez Farmakopea

Nie chodzi o zestawienie edukacja+alkohol, ale o państwowy obiekt użyteczności publicznej+alkohol. W Urzędzie Miasta, szpitalu itd też (teoretycznie) nie wolno pic.

Natomiast uczelnia rządzi sie swoimi prawami, ma w końcu nawet swój senat. Pić albo nie pić można zależnie od zarządzenia rektora. Rektor ma władzę niedostępną dyrektorowi liceum czy technikum, który nie może stwierdzić "dzisiaj na sali gimnastycznej pic można, jutro juz nie", gdyż wiąże go ustawa o wychowaniu w trzeźwości.

ok, no to rozumiem.
Ale nadal nie rozumiem zakazu, gdy studniowka odbywa sie w restauracji. To dorosli ludzie, wiekszosc od dawna ma kontakt z alkoholem. A czajenie sie w takim wieku w łazience zeby sie napic jest zalosne, niczym 14 latki. A Ci ludzie maja po 19,20 lat..

[69love69]

Napisane przez Farmakopea

Nie chodzi o zestawienie edukacja+alkohol, ale o państwowy obiekt użyteczności publicznej+alkohol. W Urzędzie Miasta, szpitalu itd też (teoretycznie) nie wolno pic.

Natomiast uczelnia rządzi sie swoimi prawami, ma w końcu nawet swój senat. Pić albo nie pić można zależnie od zarządzenia rektora. Rektor ma władzę niedostępną dyrektorowi liceum czy technikum, który nie może stwierdzić "dzisiaj na sali gimnastycznej pic można, jutro juz nie", gdyż wiąże go ustawa o wychowaniu w trzeźwości.

Raczej nie o to się rozchodzi, bo obecnie studniówki w szkole to rzadkość. Teraz organizowane są w restauracjach, hotelach czy na jakiś salach. Więc myślę, że to po prostu takie zasady, to impreza szkolna jakby nie patrzeć.

[201705121341]

U mnie było tak, że oficjalnie alkohol był zabroniony, ale nikt nam toreb nie sprawdzał :P I po sali kręcili się głównie rodzice którzy się zgłosili do pilnowania, nauczyciele gdzieś zniknęli. Czasami jakiś przemknął pod ścianą Nikt nie trzymał wódki na stole, ale też nikt się specjalnie nie krył z alkoholem i nie było nalewania pod stołem. Gdyby ktoś przesadził to dyrekcja by wyciągnęła konsekwencje

[invisible_01]

Napisane przez candycotton

Moim zdaniem zakładasz podwiązkę, bo twój partner bedzie ją ściągał zębami, a przynajmniej w niektorych lic jest taka tradycja.

Jak dobrze, że u mnie niczego takiego nie było

[Lea_ny]

Może i alkohol powinien być normalnie dostępny na studniówce, ale jeśli go nie ma, to trudno... nie ogarniam po co pełnoletni ludzie ukrywają się z flaszkami Serio to takie ważne żeby koniecznie napić się na studniówce?

Pytam wyłącznie z ciekawości, nie po to żeby kogoś moralizować

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez Lea_ny

Może i alkohol powinien być normalnie dostępny na studniówce, ale jeśli go nie ma, to trudno... nie ogarniam po co pełnoletni ludzie ukrywają się z flaszkami Serio to takie ważne żeby koniecznie napić się na studniówce?

Pytam wyłącznie z ciekawości, nie po to żeby kogoś moralizować

Myślę że gdyby alkohol był "legalny: na studniówce to nie byłoby to takie ważne.
A tak najpierw kombinacje jak alkohol na studniówkę przemycić. Później gimnastyka żeby napić się ukradkiem.
Potem to wiadomo - rzyganie w kiblu i ekscesy niegodne dorosłych ludzi.
Fotki wstawiane na fejsa w stanie upojenia na studniówce.
Następnego dnia kac gigant to znak że studniówka była udana.
A na kolejny rok alkohol na studniówce to temat do przechwałek i dyskusji na spotkaniach towarzyskich.


Osobiście alkoholu na studniówce nie piłam, choć abstynentką nie jestem. Bawiłam się świetnie i z żalem patrzyłam jak ludzie się upadlają.

[201604250941]

Na papierosa też wyjść nie wolno. W ogóle teraz w moim lic jak wprowadzili identyfikatory to osoby pełnoletnie nie mogą opuszczać szkoły na przerwach przed końcem lekcji. Troszkę przeginają. Za moich czasów wychodziliśmy na każdej przerwie praktycznie.

A na studniówce każda klasa dostała po szampanie, to był 'pierwszy alkohol w życiu' bla bla. A potem i tak na znalazłam dyrektorki palące w jakimś kącie.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Chyba bym sie posikala, jakby mi facet sciagal podwiazke zębami Co za wyuzdana tradycja.

U nas nikt się nie kitrał z alkoholem, nawet komuś stłukła się butelka wódki na studniówce. Przecież nauczyciele wiedzą, że uczniowie piją. Jak ktos sie oszukuje, że nie, no to jego problem.

[Emcia1234]

U mnie to z alkoholem jest tak że każdy wie że na każdej studniówce będzie sprite i cisowianka i zwyczajnie się przelewa do takich samych butelek, a potem przemyca w torebce i na stół, tylko trzeba pamiętać żeby uprzedzić kelnera A podwiązek osoby towarzyszące zazwyczaj nie zakładają

[201604250941]

To nasz samorząd zorganizował nam połowinki, zrobiliśmy składkę i osoba prywatnie wynajęła klub. Bo szkola połowinek nie robiła, więc jako osoby pełnoletnie sami sobie zrobiliśmy. Ale rodzice zadzwonili z pretensjami do dyrki, dyrka zamówiła policję i wyrwała nauczycieli z łóżek w środku tygodnia, żeby szli pilnować. Nie pytajcie mnie, jakim prawem stała policja i nauczyciele na prywatnej imprezie pełnoletnich osób, zagrali po prostu bardzo nieczysto. I alkoholu w wynajętym klubie też nie mozna było pić. Mnie tam nie było, bo się musiałam uczyć ale mi potem wszystko zrelacjonowali, zwłaszcza nauczyciele, którzy spędzili środową noc w klubie a w czwartek do pracy. Mieli meeega pretensje i wyglądali, jakby ich walec przejechał.
WIna mimo wszystko chyba lezy w rodzicach, ktorzy oczekują, ze do matury szkoła przypilnuje 'dzieci' przez 24h.

[florence244]

Ja swoją studniówkę miałam w szkole i to wcale aż tak dawno temu nie było (3 lata) i wiem, że w moim liceum studniówka nadal odbywa się w szkole (taka cholernie głupia tradycja, chociaż liceum znajduje się w Warszawie a nie na końcu świata, gdzie nie ma hoteli, restauracji itd.).
Ja, wódkę z moim TŻtem wnieśliśmy przelaną do póllitrówek po Sprite. Postawiliśmy pod stołem a potem na legalu z buteleczki do szklanek Sposoby są nieskończone Na szczęscie na palenie szkoła udostępniła jedną damską toaletę, z tym cyrków nie było

Jako osoba towarzysząca nie musisz zakładać podwiązki

[2016070953]

nigdy nie słyszałam o ściąganiu podwiązek zębami na studniówkach, ba - w ogólne ściąganie czegokolwiek z kogokolwiek zębami uważam za obleśne

[florence244]

Napisane przez hardgirl123

nigdy nie słyszałam o ściąganiu podwiązek zębami na studniówkach, ba - w ogólne ściąganie czegokolwiek z kogokolwiek zębami uważam za obleśne

Ja słyszałam o takiej opcji tylko na weselach ;P

[Mijanou]

Napisane przez 69love69

Raczej nie o to się rozchodzi, bo obecnie studniówki w szkole to rzadkość. Teraz organizowane są w restauracjach, hotelach czy na jakiś salach. Więc myślę, że to po prostu takie zasady, to impreza szkolna jakby nie patrzeć.

Niestety, nieważne, gdzie się odbywa studniówka. To jest zabawa szkolna, więc obowiązuje ustawa o wychowaniu w trzeźwości a ta wyklucza alko na tego typu imprezach oficjalnie organizowanych przez szkołę. Oficjalnie wiec ani nie mozna wnieść alkoholu ani postawić go na stole. I dobrze. Dla niektórych byłby to jeden z pierwszych kontaktów z alkoholem i nie wiedzą, jak organizm zareaguje.

U nas jeden był już trafiony jak messerschmitt przed polonezem.

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Napisane przez candycotton

To nasz samorząd zorganizował nam połowinki, zrobiliśmy składkę i osoba prywatnie wynajęła klub. Bo szkola połowinek nie robiła, więc jako osoby pełnoletnie sami sobie zrobiliśmy. Ale rodzice zadzwonili z pretensjami do dyrki, dyrka zamówiła policję i wyrwała nauczycieli z łóżek w środku tygodnia, żeby szli pilnować. Nie pytajcie mnie, jakim prawem stała policja i nauczyciele na prywatnej imprezie pełnoletnich osób, zagrali po prostu bardzo nieczysto. I alkoholu w wynajętym klubie też nie mozna było pić. Mnie tam nie było, bo się musiałam uczyć ale mi potem wszystko zrelacjonowali, zwłaszcza nauczyciele, którzy spędzili środową noc w klubie a w czwartek do pracy. Mieli meeega pretensje i wyglądali, jakby ich walec przejechał.
WIna mimo wszystko chyba lezy w rodzicach, ktorzy oczekują, ze do matury szkoła przypilnuje 'dzieci' przez 24h.

Dziwna reakcja dyrektorki. Szkoła nie organizuje połowinek, więc impreza odbywa się "dziko". Dyrka nie miała prawa ani wzywać policji ani wysyłać tam nauczycieli. U nas w drugiej klasie na zebraniach wychowawcy wspominali rodzicom o organizowanych połowinkach i zaznaczyli, że to nie jest impreza szkolna, odbywa się bez opieki i rodzice puszczają dzieci na własną odpowiedzialnośc.

Ale chyba clou zawiera się w ostatnim zdaniu Twojej wypowiedzi. Niektórzy rodzice generalnie woleliby, żeby szkola za nich wychowała i pilnowała ich dzieci a to jest niemożliwe. Szkoła wspiera rodziców w procesie wychowania ale go nie tworzy.