|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 680
|
Pewna historia
Kiedyś (pare lat byłam lat temu, może z 5) miałam chłopaka, z którym byłam prawie 8 lat.
Poznaliśmy się na wakacjach, ja miałam wtedy 14 lat a on 15 On mieszkał niestety prawie 500 km odemnie i spotykaliśmy się jedynie w wakacje i ferje zimowe, ale pisaliśmy całyczas do siebie listy (były naprawdę wspaniałe, zawsze czekałam kiedy w skrzyce na listy pojawi się lit od niego) i dzwoniliśmy do siebie (to przez telefon pierwszy raz powiedział mi "kocham Cię" )To było wspaniałe uczucie, ale ja niestyty zawsze byłam o niego zazdrosna choć dopiero teraz wiem, że zupełnie bez potrzeby, on naprawdę był wierny![]() Ale z drugiej strony codzienie o nim myślałam, marzyłam, kiedy tylko otwierałam oczy i kiedy je zamykłam, wiąz tylko jego widziałam. Moja wyimaginowana zazdrość była jednak okrutna, raz jego przyjaciel po roku nasdzej znajomości, zdradził mi, że mój ukochany całował się z inną , była w tedy załamana, a on płakał i przepraszał mnie i mówił, że mnie kocha, potem sam zadzwonił i opowiedział mi że całował się z natępną, ale płakał i był pijany, prosił mnie o wybaczenie, ja go bardzo, bardzo kochałam, ale te wydarzenia spotęgowały moje czarne myśli i zaczęłam spotykać się potajemnie z innymi, aby zdradzić ukochanego, nie być gorszą , bo chciałam być lepsza od niegoW kjońcu nadszedł czas kiedy mogłam zdawać na studia, tam gdzie mieszkał mój ukochany, i mogliśmy być razem, wybrałam dość trudny kierunek (żyłam marzeniami ) nie dostałam sie, zostałam u siebie gdzie poszłam na studia licencjackie, z wiarą że za 3 lata będą stuiować już w mieście mojego ukochanego.Jednak ułożyło się inaczej, poznałam innego spotykałam się z nim za plecami mojego ukochanego, w końcu mu powiedziałam o zdradzie, ale ujęłam to tak jak by zdarzyło się raz , on jeddnak się załamał , potem powiedział mi że już mnie tak nie kocha jak dawniej i kontakt się urwał a ja zostałam z tym innymAle wiem że coś straciłam, coś ważnego bo niepotrafiłam zaufać i zdradzałam żeby nie być tą gorszą totalna głupota , on dalej czasem dzwonił, nawet raz przyjecha, żeby mnie zobaczyćł mimo iż zostałam mamą, 2 dni temu przysł mi wiadomość, że tęski, wiem że coś minęło, przez moją głupotę i może dla was to śmieszne ale czuje, że byłam dla niego bardzo ważna i dalej onie pamięta![]() A to mój pierwszy taki długi wątek
__________________
|
|
|
|
|
#2 |
|
调解人
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Łódź/Warszawa
Wiadomości: 2 936
|
Dot.: Pewna historia
Nadin, myślę, że nie ma sensu patrzeć za siebie, bo to do niczego nie prowadzi.
Na pewno każda miłość, każdy mężczyzna w naszym życiu wzbogaca nas i daje jakiś fragment siebie na całe życie, ale lepiej nie wracać do tego, co już za nami. No chyba, że widzisz go patrząc przed siebie, a nie wstecz
__________________
Make up, not war! |
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 10 783
|
Dot.: Pewna historia
Nadin ale kochasz swojego obecnego TZ??
__________________
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 680
|
Dot.: Pewna historia
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 811
|
Dot.: Pewna historia
Myślę, że w życiu nic nie zdarza się tak bez sensu. Czasem musimy coś stracić, żeby zyskać coś cenniejszego.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:49.



On mieszkał niestety prawie 500 km odemnie i spotykaliśmy się jedynie w wakacje i ferje zimowe, ale pisaliśmy całyczas do siebie listy (były naprawdę wspaniałe, zawsze czekałam kiedy w skrzyce na listy pojawi się lit od niego) i dzwoniliśmy do siebie (to przez telefon pierwszy raz powiedział mi "kocham Cię"
zawsze byłam o niego zazdrosna choć dopiero teraz wiem, że zupełnie bez potrzeby, on naprawdę był wierny
) nie dostałam sie, zostałam u siebie gdzie poszłam na studia licencjackie, z wiarą że za 3 lata będą stuiować już w mieście mojego ukochanego.
, on dalej czasem dzwonił, nawet raz przyjecha, żeby mnie zobaczyćł mimo iż zostałam mamą, 2 dni temu przysł mi wiadomość, że tęski, wiem że coś minęło, przez moją głupotę i może dla was to śmieszne ale czuje, że byłam dla niego bardzo ważna i dalej onie pamięta



