Asystentka kredytowa.

[witch_18]

Czy może któraś z Was pracuje/pracowała jako asystentka kredytowa?Złożyłam swoje CV do pewnego banku w sprawie pracy na takim stanowisku i w poniedziałek mam rozmowę kwalifikacyjną.Jestem podwójnie przerażona,gdyż będzie to moja pierwsza taka rozmowa.Chciałabym się czegoś dowiedzieć o obowiązkach takiej osoby,jakie są płace no i wymagania.Chciałabym zaprezentować się na tej rozmowie jak najlepiej

[witch_18]

Nie ma nikogo kto by się w tym orientował?

[cheer]

Wydaje mi się, że jest to osoba, która pomaga klientom wypełniać wszystkie wnioski związane z przyznaniem im kredytu.
A w ogłoszeniu nie było wyszczególnionych obowiązków? (choć to pytanie retoryczne...wiem coś o tym...)

[paula78]

a mnie sie wydaje ze bedziesz musiala wciskac odpowiednie kredyty klientom
niestety obecnie 90% proponowanych ofert pracy to sprzedawcy towarów lub usług.
a nazwy sa tylko przykrywka.

[witch_18]

No niestety przy ogłoszeniu nie było nic napisane.Chciałabym,żeby to było pomaganie w wypełnianiu wniosków,a nic wciskanie kredytów,bo w tym jestem kiepska

[ka_ma]

Napisane przez paula78

a mnie sie wydaje ze bedziesz musiala wciskac odpowiednie kredyty klientom
niestety obecnie 90% proponowanych ofert pracy to sprzedawcy towarów lub usług.
a nazwy sa tylko przykrywka.

tez tak uwazam

[patusia22]

Napisane przez witch_18

Czy może któraś z Was pracuje/pracowała jako asystentka kredytowa?Złożyłam swoje CV do pewnego banku w sprawie pracy na takim stanowisku i w poniedziałek mam rozmowę kwalifikacyjną.Jestem podwójnie przerażona,gdyż będzie to moja pierwsza taka rozmowa.Chciałabym się czegoś dowiedzieć o obowiązkach takiej osoby,jakie są płace no i wymagania.Chciałabym zaprezentować się na tej rozmowie jak najlepiej

witch_18 i jak było na rozmowie?????jakie są obowiązki osoby na wspomnianym przez Ciebie stanowisku?

[cheer]

Napisane przez paula78

a mnie sie wydaje ze bedziesz musiala wciskac odpowiednie kredyty klientom

Jedno nie wyklucza drugiego, choć niewątpliwie to o czym piszesz zniechęca 3/4 zastanawiających się nad tą pracą.
(Osobiście odradzam banki. Czuję odrazę do tych instytucji. )

[Rena]

Napisane przez cheer

(Osobiście odradzam banki. Czuję odrazę do tych instytucji. )

(czemu czujesz az odraze do tych instytucji?)

[cheer]

Napisane przez Rena

(czemu czujesz az odraze do tych instytucji?)

Z prywatnych powodów. Do tego stopnia, że omijam szerokim łukiem.
Dlatego też praca tam nie kojarzy mi się z niczym dobrym.

[witch_18]

Napisane przez patusia22

witch_18 i jak było na rozmowie?????jakie są obowiązki osoby na wspomnianym przez Ciebie stanowisku?

Nie byłam na tej rozmowie.Dostałam inną pracę i tam zostaję.Przyznam,że wpływ miały też wasze wypowiedzi

[ewelkaw]

Pamiętam Cię chyba z wątków o hipermarketach...dostałaś inną prace?

[witch_18]

Dobrze pamiętasz.A pracę mam jeszcze inną,nie w hipermarkecie.Obecnie pracuję w Zakładzie Graficznym czyli po prostu drukarni

[Rena]

Napisane przez cheer

Z prywatnych powodów. Do tego stopnia, że omijam szerokim łukiem.

Z prywatnych powodow bardzo sie interesuje mnie co sie dzieje w polskiej bankowosci i niepokoja mnie takie sygnaly.

[ewelkaw]

Napisane przez witch_18

Dobrze pamiętasz.A pracę mam jeszcze inną,nie w hipermarkecie.Obecnie pracuję w Zakładzie Graficznym czyli po prostu drukarni

to chyba są powody by gratulować

[witch_18]

W suie to nawet nie narzekam.Mogę sobie wszystko poustawiać tak jak chcę.Do pracy chodzę kiedy chce i na ile chcę.Praca też jakoś zbytnio męczaca nie jest

[PatkaM84]

Napisane przez witch_18

W suie to nawet nie narzekam.Mogę sobie wszystko poustawiać tak jak chcę.Do pracy chodzę kiedy chce i na ile chcę.Praca też jakoś zbytnio męczaca nie jest

Gratuluję pracy. Kiedys pamietam jak szukałam pracy, było ogłosznie do mbanku na jakieś ogłoszenie (już nie pamiętam jak się nazywało dokładnie - jakiś doradca). No jak się okazało to ładnie to tylko brzmiało, bo jak przyszłam na rozmowę to okazało sie że to nie jest praca taka typowa w banku, ale tzreba wydzwaniać do ludzi i nakłaniać ich żeby założyli konto w mbanku. Czyli, ostatecznie rzecz biorąc, trzeba było jeździć po całym Szczecinie (dodam że nie mam prawa jazdy) i nakłaniać ludzi... Nie spodobało mi się to więc od razu podziekowała, zwłaszcza ze i zarobki były marne bo dostawało się kasę od założonej kart i to też zalezy jakiej... Dlatego do ogłoszeń w banku podchodzę dosyć sceptycznie, a i tak przeważnie dobrą pracę dostaję się dzięki znajomościom. Na szczęście znalazłam pracę z ogłoszenia w salonie telefonii komórkowej i jest ok.