Muszę pojechać po polskiej "służbie zdrowia"

[Imperialista]

Wczoraj doszło do małego kuchennego incydentu i poważnie rozciąłem sobie rękę nożem kuchennym. Raz, że potem się znieczuliłem, jak to bywa w sobotę. Dwa, że szybko opatrzono. Niestety to był opuszek i mocno krwawiło. Rano zmieniłem bandaż i stwierdziłem, że to jednak poważna sprawa. Nie jestem hipochondrykiem i u lekarza jestem raz na 2-3 lata. Stwierdziłem dzisiaj rano jednak, że sprawa jest na pogotowie. No to się tam udałem. Na początku była miła Pani pielęgniarka, która zmieniła opatrunek, a potem to już było jak w lesie. Nieświadomy tego, że gdybym powiedział, że wypadek miał miejsce do 8 godzin wcześniej, to od razu bym poszedł do chirurga. Niestety byłem szczery i podałem dokładnie godzinę. Wysłano mnie do działu chirurgi i powiedzieli łaskawie, że mam być w kolejce kilkugodzinnej. Nie ma co, w Polsce pogotowie działa "błyskawicznie".

Wściekłem się i wyszedłem ze szpitala. Co najwyżej będę przychodził codziennie zmieniać opatrunek. A teraz inne pytanie - czy powinienem pójść na tak zwane szycie, czy przecięcie opuszka to nic takiego?

[201605090949]

Są już takie wątki, a że NFZ mamy do dupy i lekarze (wielu z nich) przyjmujący na NFZ olewają pacjentów to każdy wie.

[201605300922]

No ale co, uważasz, że przecięcie (a nie odcięcie) opuszki to jest sprawa na cito dla chirurga czy pogotowia? Nie wykrwawiałeś się przecież, stanu zagrożenia życia nie miałeś, czemu nie miałbyś poczekać w kolejce, jeśli w tym czasie na tejże chirurgii byli zapewne pacjenci z tzw. ostrym brzuchem, po złamaniach, urazach? Czy może ktoś z rozlanym wyrostkiem robaczkowym miał czekać w tej kolejce, bo Ty sobie palec przeciąłeś x godzin wcześniej?
Nie ogarniam. Chyba, że coś przeoczyłam w tej historii, to proszę o naświetlenie problemu.

[201607111050]

W takiej sytuacji trzeba się było od razu udać do poradni chirurgicznej a nie na SOR. No litości. Dziwią mnie ludzie udający się na SOR w błahych sprawach bo potem ludzi z wypadków czekają godzinami na przyjęcie

Służbę zdrowia mamy jaką mamy. Ale w dużej mierze sami sobie robimy krzywdę zabierając lekarzom niepotrzebnie czas z każdą najmniejszą pierdołą. Nie, nie piję konkretnie do Ciebie autorze.

[Hvid]

Moje dziecko lekarz przyjął od razu, założył jej 2 szwy chociaż stwierdził, że to tylko kwestia plastyki, żeby w przyszłości obrzydliwej rozlazłej blizny na stopie nie miała, że nie było zagrożenia życia itd.

[201605300922]

Napisane przez Hvid

Moje dziecko lekarz przyjął od razu, założył jej 2 szwy chociaż stwierdził, że to tylko kwestia plastyki, żeby w przyszłości obrzydliwej rozlazłej blizny na stopie nie miała, że nie było zagrożenia życia itd.

No ok, a poszłaś z dzieckiem do lekarza od razu po urazie, czy następnego dnia, jak Imperialista?

[narcyzowa]

No i zależy, jaka sytuacja była na SOR, bo czasem czekają sami tacy z naciętymi opuszkami i skręconymi kostkami, a jak Imperialista był, to może przyjechały naraz trzy wyrostki i pięć wypadków. No bywa. Że w służbie zdrowia jest za mało kasy i za mało lekarzy, to żadne odkrycie Ameryki, nie rozumiem sensu wątku.

[Hvid]

Napisane przez Nadis

No ok, a poszłaś z dzieckiem do lekarza od razu po urazie, czy następnego dnia, jak Imperialista?

Od razu.

[Imperialista]

Rano chciałem zmienić opatrunek, ale bardzo krwawiło i musiałem pójść do lekarza. Wściekłem się jak usłyszałem, że wystarczyło skłamać, że zrobiłem sobie krzywdę do 8 godzin wstecz. Poza tym piguła ucięła mi kawałek opuszka (nazwała to "amptuacją").

[ajah]

Napisane przez Imperialista

Wczoraj doszło do małego kuchennego incydentu i poważnie rozciąłem sobie rękę nożem kuchennym. Raz, że potem się znieczuliłem, jak to bywa w sobotę. Dwa, że szybko opatrzono. Niestety to był opuszek i mocno krwawiło. Rano zmieniłem bandaż i stwierdziłem, że to jednak poważna sprawa. Nie jestem hipochondrykiem i u lekarza jestem raz na 2-3 lata. Stwierdziłem dzisiaj rano jednak, że sprawa jest na pogotowie. No to się tam udałem. Na początku była miła Pani pielęgniarka, która zmieniła opatrunek, a potem to już było jak w lesie. Nieświadomy tego, że gdybym powiedział, że wypadek miał miejsce do 8 godzin wcześniej, to od razu bym poszedł do chirurga. Niestety byłem szczery i podałem dokładnie godzinę. Wysłano mnie do działu chirurgi i powiedzieli łaskawie, że mam być w kolejce kilkugodzinnej. Nie ma co, w Polsce pogotowie działa "błyskawicznie".

Wściekłem się i wyszedłem ze szpitala. Co najwyżej będę przychodził codziennie zmieniać opatrunek. A teraz inne pytanie - czy powinienem pójść na tak zwane szycie, czy przecięcie opuszka to nic takiego?

Piszesz jakby czas oczekiwania na lekarza, w sytuacji jak twoja była charakterystyczna dla poslkiej służby zdrowia.

W Wielkiej Brytanii odsiadujesz swoje kilka godzin: średnio 4h, w sytuacji, gdy sytuacja nie jest drastyczna czy zagrażająca życiu.

[201604250941]

Napisane przez Imperialista

Rano chciałem zmienić opatrunek, ale bardzo krwawiło i musiałem pójść do lekarza. Wściekłem się jak usłyszałem, że wystarczyło skłamać, że zrobiłem sobie krzywdę do 8 godzin wstecz. Poza tym piguła ucięła mi kawałek opuszka (nazwała to "amptuacją").

ou, to bylo konieczne? to zwykle przyrasta

[201604181004]

jezu

dorosły chłop który miał siły zachlać pałę i olać lekarza wraca rano i płacze jakby mu nogi pourywało w wypadku. dziwię się że jeszcze cię śmiechem nie zabili. no serio... myślisz że w niedziele wszyscy rzucą wszystko i zajmą się typem który dzień wcześniej się skaleczył i przychodzi zdziwiony że musi czekać? _-_

[Fleur_D]

Nie bądź śmieszny.
Skaleczyłeś sobie paluszek, spotkałeś się z miłym i kompetentnym personelem, który założył ci opatrunek i to dość szybko, mimo że to zwykła głupota, a nie przypadek zagrażający życiu.

Następnego dnia także było miło i fachowo, ale ty uniosłeś się głupotą i nie zechciałeś zaczekać, mimo że twój palec to zwykła drobnostka.

Sam napisałeś, że "znieczuliłeś się" już po urazowi, więc popisałeś się bezmyślnością. gdyby nie to, to prawdopodobnie palec by dziś nie krwawi tak mocno, być może już wcale. Ale pretensje trzeba mieć do służby zdrowia. W końcu powinni jeszcze jeszcze czerwony dywan rozłożyć.

Ogarnij się człowieku, każdy twój watek świadczy o tym, że masz poważne problemy ze sobą. A najlepiej napisz o tym Korwinowi, niech się facet pośmieje ze swoich wyznawców. Mój 5-letni chrześniak ma więcej ikry niż ty, bo w podobnej sytuacji po prostu dał sobie założyć opatrunek i wrócił z rodzicami do domu. On nawet wątku na wizażu nie założył.

[żurawinka]

Zdarzyło mi się odciąć opuszkę palca i z palca krwawiło jakbym sobie co najmniej palca odcięła ale ... kazali mi pracować dalej ( to się zadziało w pracy) , o jechaniu do szpitala nie było mowy , palec szybko się zagoił, żyję dalej Palce są silnie unerwione i krwawią mocno ale nie wykrwawisz się przez nie (raczej)
Rozumiem że chcesz się wyżalić ale ... żyjesz chłopie - skup się na tym. Ludzie mają większe wypadki niestety.

[Kle_oo]

Na pogotowiu pierwszeństwo mają poważnie ranni/umierający -jak trafisz w kolejkę, a np w międzyczasie przywiozą kogoś z wypadku/kilka osób to możesz tam spędzić i cały dzień - to normalne. Bo drugie -nie wiem jak rozległa jest rana, ale nawet przy odcięciu opuszka nie zawsze zakłada się szwy.

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Dzwi mnie też Twój problem, bo to nie jest sprawa dla pogotowia, a wizytę lekarza/pielęgniarki można sobie prywatnie do domu zamówić i chodzić nigdzie nie trzeba i usługa jest szybko i sprawnie.

[Dotka90]

Ja ze skręconą kostką siedziałam na pogotowiu SIEDEM GODZIN. Przyjechaliśmy o 20, wyszliśmy po 3. I cóż, jasne, że miałam dość itd., ale rozumiałam,ze przyjezdza ktos z wypadku, ze sa inni z powazniejszymi obrazeniami etc. No bywa.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

No, ja przyznaję, że kiedy miałam skręconą kostkę, odłamki szkła w nodze albo zapalenie oka, też wbijałam od razu na pogotowie. Przy czym, szczerze mówiąc, wielogodzinne czekanie na przyjęcie mijało spokojnie, bo wiedziałam, że przyjmą mnie świetni lekarze. I widząc ludzi po wypadkach nie wyobrażałam sobie wpychać się na siłę przed szereg, naprawdę trzeba znać umiar.

Kurcze, i kiedy pomyślę o tych lekarzach, którzy leczyli moich rodziców i kiedyś mnie - w publicznej służbie zdrowia, naprawdę nie sprzyjającej spokojnej pracy - to w życiu bym na nich nie "pojechała". Jest mnóstwo porządnych lekarzy, Twój pojazd na służbę zdrowia, Autorze, jest nieuzasadniony.

[nelciak]

Lol ludzie latami czekają na termin zabiegu, który ma im uratować życie, a ty rozpaczasz że z palcem musiałeś parę godzin poczekać?

[winter76]

Napisane przez Imperialista

Wczoraj doszło do małego kuchennego incydentu i poważnie rozciąłem sobie rękę nożem kuchennym. Raz, że potem się znieczuliłem, jak to bywa w sobotę. Dwa, że szybko opatrzono. Niestety to był opuszek i mocno krwawiło. Rano zmieniłem bandaż i stwierdziłem, że to jednak poważna sprawa. Nie jestem hipochondrykiem i u lekarza jestem raz na 2-3 lata. Stwierdziłem dzisiaj rano jednak, że sprawa jest na pogotowie. No to się tam udałem. Na początku była miła Pani pielęgniarka, która zmieniła opatrunek, a potem to już było jak w lesie. Nieświadomy tego, że gdybym powiedział, że wypadek miał miejsce do 8 godzin wcześniej, to od razu bym poszedł do chirurga. Niestety byłem szczery i podałem dokładnie godzinę. Wysłano mnie do działu chirurgi i powiedzieli łaskawie, że mam być w kolejce kilkugodzinnej. Nie ma co, w Polsce pogotowie działa "błyskawicznie".

Wściekłem się i wyszedłem ze szpitala. Co najwyżej będę przychodził codziennie zmieniać opatrunek. A teraz inne pytanie - czy powinienem pójść na tak zwane szycie, czy przecięcie opuszka to nic takiego?

I dobrze zrobili

[201604250941]

a jak po tej amputacji, masz bóle fantomowe?

[winter76]

Napisane przez candycotton

a jak po tej amputacji, masz bóle fantomowe?

Pisze pozew, że kazali mu poczekac, chamy jedne

[201604130936]

Mogę go reprezentowac. Sad już jedzie.

[winter76]

Napisane przez harleyka

Mogę go reprezentowac. Sad już jedzie.

Zagrożenie życia wystąpiło.

[201605301111]

Napisane przez winter76

Pisze pozew, że kazali mu poczekac, chamy jedne

strach pomyśleć co będzie jak nie dostanie orzeczenia o niepełnosprawności po tej amputacji :C

[201604250941]

Napisane przez harleyka

Mogę go reprezentowac. Sad już jedzie.

sąd? trybunał chyba do amputacji na zywca i to nie przez chirurga, to nie wojna, zeby takie polowe warunki uskuteczniac

[201604130936]

Może ludzie na sorze mieli autyzm

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Generalnie beka, ze pierwszy wojak i obrońca ojczyzny w boju z rosja i islamem i wstaw cokolwiek rozpacza o paluszek xD

[narcyzowa]

Napisane przez harleyka

Generalnie beka, ze pierwszy wojak i obrońca ojczyzny w boju z rosja i islamem i wstaw cokolwiek rozpacza o paluszek xD

Właśnie, Pierwszy Samiec Alfa Rzeczpospolitej Polskiej płacze nad paluszkiem? :< A jak urwie nogę na placu boju, to co wtedy?

[Northpole]

Takich mamy mężczyzn teraz? O losie słodki. Kaleczą się, nie wiedzą do czego służy pogotowie i jeszcze żal do świata. Ale w sumie pasuje to do Twojego całościowego obrazu autorze, nie jestem zaskoczona.

[201604130936]

"Czy przeciecie opuszka to nic takiego?". Bez kitu z takimi obrońcami grozi nam zaglada XD.

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Ale spoko, nie przejmuj się, możesz zamiast żołniersko-patriotycznej kariery, zostać polskim Tommym Iommi xd. Na gwiazdy rocka nawet te z autyzmem leca.

[narcyzowa]

Napisane przez harleyka

"Czy przeciecie opuszka to nic takiego?". Bez kitu z takimi obrońcami grozi nam zaglada XD.

Ale nie, przez gejów i gender zginiemy, a nie przez maczo, którzy z paluszkiem biegają na SOR. Nic dziwnego, że zwalają gotowanie na kobiety, w końcu to niebezpieczna praca, a mięsa armatniego nie żal