|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1
|
![]() Jak go odczytać.. ?
Witam, taki problem to nie problem, ale jednak chyba sie troche pogubiłam i potrzebuje małej pomocy.
Nie mam 15 lat, ale tak sie wlasnie czuje. W grudniu po dwoch latach zakonczyłam toksyczny zwiazek. Zawsze miałam milion kompleksów, zyłam w jego cieniu...cicha, skromna, ponoc piękna..jak ozdoba, cos czym mozna bylo sie pochwalić. A ja? niemogłam patrzec w lustro. Zakazy, nakazy. Z kolezanek trzeba bylo zrezygnowac itd....itd.Obiecałam sobie, ze dam sobie spokoj, ze musze odpoczac od facetow. I wtedy pojawił sie on... Pojechałam ze znajomymi na impreze. Chcialam odreagowac, w końcu nie musiałam sie nikomu tłumaczyć, nie musiałam sie z niczym kryć. Mogłam tańczyć i tańczyć i nikt nie kazał mi siedzieć.On stał z kolegami, byłam pewna, że patrzy na moją koleżanke. Oczywiście po jednym piwie nabrałam odwagii i poszłam za koleżanke po jego numer -.- (do teraz sie dziwie, że to zrobiłam). Okazało sie, że on chce MÓJ numer ;o byłam w szoku, nie wiedziałam co powiedzieć...nie podałam. Świat jest mały, bardzo mały! Ja numeru nie podałam, ale nasz wspólny znajomy był bardziej otwarty ![]() Pisaliśmy kilka dni.. szczerze mówiąć zapomniałam jak wygląda. Zaproponował spotkanie, srece mi stanęło..obiecałam sobie, że dam sobie spokój, ale nie potrafiłam mu odmówić. Przyjechał punktualnie..schodząc na dół cały czas próbowałam przypomnieć sobie jak wygląda, niestety... nie udało mi sie, ale to nie ważne! Żadne moje wyobrażenie nie było w stanie równać sie z rzeczywistościa. Weszłam do auta z taka pewnościa...i moje oczy prawie wyskoczyły. Jego zielone oczy.. wbiły mnie w fotel, były takie inne. Przysięgam! pierwszy raz miałam do czynienia z tak przystojnym facetem! Pojechaliśmy na kolacje. Był zabawny, miły, miał w sobie taki luz który mi sie udzielał. Czułam jakbym go znała kilka lat. Temat gonił temat i wcale nie miałam ochoty wracać do domu. Spotkaliśmy sie jeszcze dwa razy. Nawet powiedział mi ze jak pierwszy raz mnie zobaczył to klepnął kolege i powiedział "patrz! tam stoi kobieta mojego zycia! ![]() On jest taki inny. Nie pisze co 5 minut, nie bajeruje głupio, nie przytulił mnie, ani nie pocałował ani razu, ale jak jestem w jego towarzystwie to czuje, że dba o mnie...że po prostu mu sie podobam. Nie wiem czy dobrze opisałam całą sytuacje. Nie wiem co robić..czy zrezygnować z tej znajomości, czy czekać aż wroci i zaproponuje spotkanie. Czy pisać do niego troszke częściej, czy czekać na to aż on zacznie sie bardziej interesować. Zupełnie nie potrafie go odczytać, nie chce wyjść na jakąś napaloną wariatke. Z góry dziękuje za pomoc! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Jak go odczytać.. ?
na razie nie jesteś w jego towarzystwie, bo już się nie spotykacie tylko piszecie zdawkowe uprzejmości - tak to zrozumiałam.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jak go odczytać.. ?
Ze swojego doświadczenia zasugeruję, żebyś nie pisała za często. Ja wiem, że chciałabyś, żeby wiedział, że o nim myślisz, że interesujesz się co u niego itp, ale im więcej będziesz pisać, tym on bardziej będzie czuł, że ma Cię w garści. Sama nie raz się na tym przejechałam, bo myślałam "on taki ostrożny, pewnie myśli, że go olewam, napiszę, żeby wiedział, że o nim myślę, na pewno dzięki temu się otworzy i będzie milszy, bardziej wylewny". Daj mu odetchnąć, niech zastanowi się czemu nie piszesz i niech sam napisze. Nie mówię, żeby olewać czy zgrywać niedostępną, po prostu nie narzucaj mu się.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Jak go odczytać.. ?
w tym snie mowil ze teraz ja powinnam sie odezwac, ze o czeka, ze mam go nie olewac.
On nic nie mówił. To mówiła twoja podświadomość do ciebie. Napisz mu coś w stylu "jak leci, daj znać, kiedy będziesz miał czas wyskoczyć na kawę"
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:11.