otyłość a wzrost

[anastazja120]

Mam pytanie, może wydawać wam się głupie, ale jestem ciekawa jak to jest. Mianowicie mam koleżankę która ma 160 cm wzrostu (sama mam ok. 178 cm) i wielokrotnie rozmawiając z nią na temat odchudzania, zdrowego odżywiania, ćwiczeń itd ciągle słyszę od niej: "szkoda, że nie jestem wyższa- nie byłoby tak widać, że jestem gruba".
I teraz pytanie do was? Czy to prawda? Ja odnoszę wrażenie, że tyje się proporcjonalnie do swojego ciała.
Załóżmy, że mamy dwie osoby w takim samym wieku, taki sam metabolizm, jedzą to samo, taka sama aktywność, jedyna różnica polega na tym, że jedna osoba jest wyższa o 20 cm i czy one jedząc dużo i niezdrowo będą tyły tak samo? tzn obu przybędzie po 2 cm w udach itd? czy na przykład jest to proporcjonalne do wzrostu, czyli tej wyższej przybędzie np 4cm, a tej niższej 2cm?


Wiem, ze to bardzo głupie pytanie, no ale ciekawią mnie wasze odpowiedzi i przemyślenia.

[Wenress]

Mniejsza osoba ma mniejsze zapotrzebowanie na energię czyli jeśli dziewczyna 150cm 45kg wagi zje w ciągu dnia tyle samo co 180cm i 75kg to proporcjonalnie zje więcej i ewentualnie przytyje o ile obiad pewnie i tak je mniejszy, tak w przypadku jeśli miałaby jeść całe pudełko ciastek to ta mniejsza jest jakby poszkodowana
Wizualnie wydaje mi się, że jednak u wysokich osób nadwaga ciut lepiej się rozkłada, np krótkie i grube nogi są jednak mniej atrakcyjne niż długie i grube, przynajmniej wg mnie

[VI4]

Napisane przez anastazja120

Mam pytanie, może wydawać wam się głupie, ale jestem ciekawa jak to jest. Mianowicie mam koleżankę która ma 160 cm wzrostu (sama mam ok. 178 cm) i wielokrotnie rozmawiając z nią na temat odchudzania, zdrowego odżywiania, ćwiczeń itd ciągle słyszę od niej: "szkoda, że nie jestem wyższa- nie byłoby tak widać, że jestem gruba".
I teraz pytanie do was? Czy to prawda? Ja odnoszę wrażenie, że tyje się proporcjonalnie do swojego ciała.
Załóżmy, że mamy dwie osoby w takim samym wieku, taki sam metabolizm, jedzą to samo, taka sama aktywność, jedyna różnica polega na tym, że jedna osoba jest wyższa o 20 cm i czy one jedząc dużo i niezdrowo będą tyły tak samo? tzn obu przybędzie po 2 cm w udach itd? czy na przykład jest to proporcjonalne do wzrostu, czyli tej wyższej przybędzie np 4cm, a tej niższej 2cm?


Wiem, ze to bardzo głupie pytanie, no ale ciekawią mnie wasze odpowiedzi i przemyślenia.

moim zdaniem to chodziło jej raczej o efekt wizualny - że niby jak wysoka osoba ma + 10 kilo, to wygląda lepiej niż jak +10 kilo ma osoba 20cm niższa. Mam 180cm wzrostu i uważam to za bzdurę - bo niska dziewczyna z jakąś tam nadwagą jest nadal malutka, a wysoka - robi się wielka i ciężka (wizualnie). Więc - gdyby koleżanka była wyższa, to nadal byłoby widać, że jest gruba

[zbychun22]

Według mnie to nie ma żadnego znaczenia, w obu przypadkach tyje się tak samo. dlatego tak ważny jest sport i aktywność fizyczna na świeżym powietrzu.

[benica]

Napisane przez zbychun22

Według mnie to nie ma żadnego znaczenia, w obu przypadkach tyje się tak samo. dlatego tak ważny jest sport i aktywność fizyczna na świeżym powietrzu.

Dokładnie, ale miło zawsze sobie wmówić, że ma się trudniej niż inni