![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 14
|
Czy ja widziwiam?
Hej! Mam 21 lat, mój TŻ 28. Razem od niecałego roku. Ale ostatnio mam wrażenie że coś jest nie tak.
Kiedyś choćby jak np. wyjeżdżałam choćby na 2 dni, TŻ był przejęty, od razu tęsknota już dzień przed, nie wyobrażał sobie nie spotkać się ze mną przed wyjazdem. Jako że ostatnio sesja, a ja miałam dużo egzaminów, nasz czas był ograniczony, ale robiłam co moglam by max. co 2 dzień moglismy się spotkać choćby na godzinę (tak widzimy się codziennie). Jako że dawno nie byłam w domu i jestem stęskniona, od paru dni próbowałam ustalić z TŻtem czy w dniu dzisiejszym będzie mógł się spotkać (w weekend zbytnio sie nie widzieliśmy bo dzisiaj miałam wazny egzamin), bo jak nie to wróciłabym sobie wieczorem do domu by nie siedzieć na marne samej 1,5 dnia. Udało się uzgodnić, że ok, niech zostanę, ale dopiero po tym jak wprost powiedziałam że długo nie mieliśmy czasu dla siebie i jakbym wyjechała od razu dzisiaj to przecież nawet nie mielibysy jak dłużej się "pożegnać" (taki tekst padł z mojej strony bo zawsze sam z siebie, z żalu że wyjeżdżam zabiegał o takie spotkania, a teraz jakby nawet sie tym nie wzruszył). Oki. Wczoraj wieczorem zaczął mówić że zaczyna boleć go gardło, a dzisiaj rano z pracy że źle się czuje, że chyba coś go bierze (brak gorączki, ogólne robicie, głowa + ból gardła). Rozumiem, szkoda mi go, ale bardzo prosiłam po tym by uprzedził wczesniej, jesli nie będzie w stanie wieczorem się spotkać (wiadomo, bo wtedy to ja mogłam sie wczesniej ogarnąć i wpaść do niego wieczorem, bo kończy dopiero po 18 - dojazd zajmuje mi tam 40 min., bo przesiadki komunikacją i trudy dojazd, a on ma samochód i ma 10-15 minut do mnie, albo moglabym wpaść do niego do pracy na godzinkę bo nie było szefostwa i pożegnać się i pojechać spokojnie do domu dzisiaj by nie siedzieć na marne). Nie dostałam żadnego info, tylko mówił że źle się czuje itp. Ok, myslę że w takim razie wszystko aktualne, ale wieczorem dzwoni i mówi że przeprasza ale nie bedzie spotkania. Było mi przykro, bo prosiłam, bo w ten sposób nie jestem w stanie juz do niego przyjechac (na co on sie zdziwił ze w ogóle zamierzałam, bo potem po nocach musiałabym sama wracac, a on by mnie nie puścił itp. - dla mnie to nie problem, mogłabym nawet taksówką wrócić, ale on i tak stwierdza że nie). POtem jak mu powiedziałam wprost co czuje i dlaczego, to że przeprasza bo w pracy myslał tylko o tym by dotrwać. Potem jak widział że juz jest mi przykro to nic nie mówił - tylko smutne minki, i ze jest mu dziwnie. Potem nagle że mogę wpaść (jakby dotarło do niego że mi zależało na pobyciu z nim, mimo iż od kilku dni o tym wałkowaliśmy). Czy ja wyolbrzymiam? Rozumiem że jest chory itp., ale czemu mam wrazenie ze mysli tylko o sobie? Ok, niech będzie że początek brania choroby powoduje że nie może funkcjonowac, że podczas rozmowy prawie nic nie chce mówić, bo boli go gardło (twierdzi ze jest wtedy jak dziecko). rozumiem, kazdy inaczej przezywa złe samopoczucie. ale czemu nie mozna pomyslec o 2. osobie mimo to? Ostatnio coraz wiecej rzeczy jest "innych" niz zawsze:co ja robię źle w tym związku? ![]() Edytowane przez mldaa Czas edycji: 2015-02-16 o 19:21 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Cytat:
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Cytat:
a czemu ty nie pomyślisz o nim i że może się źle czuć? Miałam raz do czynienia z takim typem. Powiedziałam "nie chcę się z nikim widzieć, mam zły humor i źle się czuje" co zrobił? Przyjechał. Nie pierwszy ale ostatni raz. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | ||
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Cytat:
Cytat:
Wyjazd na 2 dni, a Ty robisz aferę, że bez pożegnania, bo facet chory i nie przewidział rano, że wieczorem będzie zdychał, jak on mógł, cham! |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 14
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Kurcze, ale ja myślałam że naprawdę jestem tolerancyjna pod tym względem
![]() Ale dziekuje, sporo mojej winy. ---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ---------- Cytat:
Edit: a nie, przepraszam, z rozpędu nie napisałam w 1. poście że wyjeżdżam na dłużej. Ale pisałam że 2 dni dotyczyło przeszłości Edytowane przez mldaa Czas edycji: 2015-02-16 o 20:03 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 14
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Ale pisałam że prosiłam go że jak coś niech da znać - jak będzie chciał mogę sama do niego wpaść, a jak nie to po prostu pojadę do domu by nie siedziec. Nie dostalam żadnej odpowiedzi.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Napisałaś, że "ostatnio wiele rzeczy jest innych", co to za rzeczy?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Może dlatego nie dawał wcześniej znać, że serio miał nadzieję, że da radę się z tobą spotkać? I wieczorem było mu już tak źle, że wiedział, że padnie i nie może, chociaż tak bardzo by chciał.
Pomyśl trochę o nim...
__________________
Nie istnieje nic poza tym, co czujesz -7kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 691
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Jak jestem chora, źle się czuję, ostatnią rzeczą, o jakiej myślę, jest zadowalanie mojego faceta i dbanie o jego dobry humorek. Przeżyje parę dni bez słitaśnych esemesków. I byłabym zła, i zawiedziona, gdyby wiedział, jak paskudnie się czuję i jeszcze cokolwiek ode mnie wymaga. Są po prostu takie momenty, gdzie trzeba na bok odsunąć swoje potrzeby Dawać, troszczyć się, interesować, ale nie wymagać nic w zamian. Takie to ludzkie mi się wydaje.
Tym bardziej, że to sporadyczna sytuacja, moim zdaniem można w pełni usprawiedliwić. Jeśli poza tym jest ok, to zwyczajnie się czepiasz i wyolbrzymiasz. Przestań analizować każdą pierdołę, która odbiega od tego, co było zazwyczaj. Edytowane przez zielonkava Czas edycji: 2015-02-16 o 20:24 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Jeśli mam oceniać tylko po tym wątku to tak, wydziwiasz.
Co Ty masz takie ciśnienie na jakieś sztuczne 'żegnanie się'? ![]() Chłop chory, źle się czuje, ale MUSI z Tobą siedzieć i koniec. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 14
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Od jakiegoś czasu sprawia wrażenie osoby której jest obojętne czy sie spotkamy czy nie. Choćby walentynki: probowalam wcześniej ustalić co bedziemy robic itp. czy moze do kina czy spacer czy cos (jako ze miałam mieć mało czasu tego dnia)nie udało się nic ustalić. W sprawach intymnych - kiedyś co i rusz dawał aluzje że ma ochotę, teraz nawet potrafi nic nie być nawet ponad tydzień, rzadziej inicjuje cokolwiek.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Tak, wydziwiasz.
Myślisz tylko o sobie. To naprawde nie jest tragedia, jesli się nie zobaczycie, skoro normalnie widujecie się codziennie. Na jego miejscu byłoby mi strasznie przykro, że mój partner ma gdzieś moje samopoczucie.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 14
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Cytat:
---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ---------- Cytat:
Jak nie chciał się spotkać to ok, czy to żebym ja do niego przyjeżdżała - ale czemu tego nie powiedział wprost? Nie kojarzę żebym kiedykolwiek czepiała się o takie coś, by miał się obawiac mojej reakcji. Edytowane przez mldaa Czas edycji: 2015-02-16 o 20:36 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Cytat:
Wiesz, Ty to chciałas wiedzieć, czy on do Ciebie przyjedzie. I tak jak dziewczyny pisały wyżej - możliwe, że miał nadzieje, że da radę, wrócił do domu, i okazało się, że jednak nie. I tak, dla mnie masz gdzieś jego samopoczucie. Bo np. ja wiem, że jak mój małż jest chory, to po prostu daję mu święty spokój i nie zaczepiam, mimo, że sama w analogicznej sytuacji mam inne potrzeby, ba - gdy jest chory mogę miec inne potrzeby. Już pomijam zupełnie, że robisz z igły widły i przeżywasz to wszystko, jakby nie wiem co zrobił. ---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ---------- Cytat:
Czyli co konkretnie robi, albo czego nie robi? I od jakiego czasu? Od walentynek? ![]() Nie wzięłaś pod uwage, że może mieć to związek z Twoją sesją i gosć po prostu nie chce Ci głowy zawracać...? ![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Cytat:
chciał zostac sam to nie oznacza automatycznego dążenia do zerwania, wiesz o tym? Nie zawsze też można spotykać się codziennie. A 1,5 dnia siedzenia samej to nie tragedia, zwłaszcza jak jedziesz do domu aż na tydzien. No chyba, że cały dzien nic nie robisz tylko żyjesz spotkaniem i na nie czekasz. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 14
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Cytat:
![]() przecież ci napisał, że nie da rady, a nie olał cię i poszedł spać. Czasami nie da się przewidziec jak zle będziemy się czuć. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 265
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
facet nie choruje, facet od razu umiera
![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 14
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Cytat:
Dziekuje za odpowiedzi. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 691
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Cytat:
![]() Może pora przemyśleć swoje zachowanie i dać coś więcej od siebie, nie wiem, może trochę więcej empatii, zrozumienia? Serio. Sama piszesz, że facet się stara, zabiega o ciebie. Nie jest ci zwyczajnie głupio mieć do niego jakiekolwiek pretensje, że nawet, jak się źle czuje, to za tobą nie lata? Jak TY go traktujesz? Zastanawiałaś się kiedyś nad tym? Nie musisz tu odpowiadać, w sumie tak szczerze mało mnie to interesuje, za to ciebie powinno, jeśli nie chcesz, żeby kiedyś kopnął cię w twój egoistyczny tyłek. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 14
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 684
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
A ja poniekąd Cię rozumiem autorko. Sama mam podobny staż związku i też momentami dopada mnie takie myślenie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
może też ma dość zabiegania i schlebiania, skoro wiąże się z wyrzutami, gdy choćby przez moment nie ma na to siły...
__________________
Nie istnieje nic poza tym, co czujesz -7kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 636
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Pachnie mi tu bluszczem, na początku tego nie zauważał, albo mu pasowało, teraz ochłoną.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 691
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Cytat:
Nie wiem, co się w tobie tam gromadziło, że o taką pierdołę, zamiast dać facetowi trochę luzu, to się wkurzyłaś i jeszcze poszłaś na forum, żeby się radzić innych. Bo co do samej sytuacji nie mam wątpliwości i wg mnie zachowałaś się egoistycznie, wymagając, żeby w gorszej chwili/chorobie/złym samopoczuciu facet skupiał się na tobie i twoim humorku. Ale z drugiej strony, co sobie wyjaśniliście? Twoją wyolbrzymioną reakcję czy to, co do niej doprowadziło (chodzi mi o pogrubione)? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 14
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Cytat:
Zielonkava - wyjasnilismy moja wyolbrzymiona rekacje. Ale to co we mnie jest nagromadzone nie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Cytat:
I właśnie dlatego jestem wielkim przeciwnikiem relacji, w których partnerzy nie sa partnerami, a bliźniakami syjamskimi ![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Biedny chłop, nie dość, że chory (a takie przeziębienia są paskudne, sama dochodzę po jednym) to jeszcze dziewczyna ma do niego pretensje...
Uwierz mi, wystarczy pół godziny i z "spokojnie dam radę" powstanie "nie mam siły zdjąć skarpetki". Daj mu żyć, bo widać, że się facet stara kiedy może, a ty chcesz i wymagasz. Spróbuj czasem jego buty założyć. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | ||
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Czy ja widziwiam?
Cytat:
![]() Na początku związku też mnie bolało niewidzenie się z facetem kilka dni, ale teraz jak wyjechał na 2 tygodnie daję sobie radę spokojnie ![]() Cytat:
Może nie chciał Cię rozczarować i dlatego nie powiedział od razu, że nic z tego nie będzie. Tak, ładowanie się komuś w gości jak jest chory nie jest za fajne i jest lekceważeniem jego samopoczucia, bo jak człowiek się dennie czuje, to może nie mieć ochoty na odwiedziny i spotkania. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:21.