|
|
#1 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
|
pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Witam, piszę bo mnie już jasny trafia.
Nie wiem jak już się zachować w tej całej sytuacji. Mianowicie. Moja siostra ma 34 lata i ma córkę 2,5 roczku, jej mąż pracuje na drugim końcu Pl. Moja siostrzyczka to ulubienica mamusi i równocześnie sierota życiowa, ( każda decyzja konsultowana, mamusi zdanie najwazniejsze, siostra przesiaduje u nas weekendy z córką (chociaż nic nie robi zostawia syf i jedzie dalej itd) itd.) do sedna: teraz jestem chwilowo bezrobotna, ale mam mnóstwo egzaminów + robię kurs ostatnio moja siostrzenica była chora, siostra nie mogła wziąć urlopu, więc z małą zostałam ja przez ponad tydzień, jeździłam do niej o 6stej i wracałam o 16stej...(traciłam kasę na bilety, kupowałam małej jedzenie bo mojej siostrze zawsze coś wypadało i nie miała czasu ani ugotwać ani zrobić zakupy ) po wszystkim nawet nie usłyszałam DZIĘKUJE, gdy napomniałam że 'a wiesz kupiłam mięso zrobiłam jej to i to... weź coś jej kup na jutro bo nie mam co jej dać" to powiedziała " dobrze, to ja sobie jeszcze zjem " ZERO hasła " to ja oddam Ci kasę" w sumie przez tą opiekę straciłam coś z 100 zł i na drugi dzień powtórka z rozrywki. Gdy wspomniałam o tej sytuacji matce, że muszę robić zakupy, bo nie mam co małdej dać jeść nawet to usłyszałam " raz na jakiś czas możesz małej zafundować" spoko - ja bezrobotna studentka w trakcie prywantej rehabilitacji Dzisiaj znów słyszę że mała jest chora i ...moja matka wraz ze swoją ulubienicą córeczką powiedziały tak: Matka: Beata masz iść jutro zająć się małą Ja: dlaczego? siostra: bo jest chora Ja: znowu ja? mam 4 egzaminy w piątek, muszę się uczyć, zresztą weź sobe urlop Matka: to twój psi obowiązek jej pomagać a ona nie będzie brała urlopu Ja: To jej sama zostań z dzieckiem Matka: ja jestem chora, wstyd Ci ku.waa nie jest, ja się wami naopiekowałam wystarczająco a Kaśka [moja siostra] się tobą opiekowała jak ty miałaś kilka lat ! siostra: Kilka godzin Cię nie zbawi, a nauczysz się wieczorem Ja: ostatnio to mi nawet dziękuje nie powiedziałaś siostra: to ja mam Ci jescze dziękować? Matka: nie wk.iaj mnie masz jutro iść do dziecka bo innaczej wy.pierdalaj z domu, co z Ciebie za siostra i ciotka? tak Ci trudno zostać z dzieckiem? Ja: ale ja mam tego dosyć że tylko ja mam się małą opiekować, ma męża, może wziąć urlop, albo wynajmij sobie niańkę a nie tylko ja ja ja to już któraś sytuacja gdzie muszę wszystko rzucać bo muszę opiekować się jej dzieckiem, ja sobie tego dziecka nie zrobiłam, ona [moja siostra] skłóciła się z rodziną jej męża, koleżanek nie ma więc kto został ? oczywiście ja. Serio, gdybym miała gdzie to bym się wyprowadziła. Oczywiście gdy raz nie chciałam tam jechać doszło prawie do rękoczynów. Rozumiem pomóc raz na jakiś czas, ale ja z tym dzieckiem przebywam więcej niż jego matka, bo jak odbiera ją z przedszkola to zaraz ładuje się do nas do domu (chociaż trasa jej praca - przedszkole -nasz dom = prawie 15 km) a z przedszkola do jej domu jest może 2 km. Podrzuca mi do pokoju a sama sobie pije kawkę z mamusią, gdy dziecko odstawiam do salonu bo akurat robię projekt czy coś, to ona zaraz do mnie z wrzaskiem. Wysiadam. Ile razy próbuję się postawić tyle razy jestem wyzywana od niewdzięcznych, rozwydrzonych, chamideł, k... s... i inne jak raz nie poszłam, to pół mojej rodziny nawet tej dalszej była do mnie wrogo nastawiona " bo ja siostrze nie pomagam", miałam zamkniętą kuchnie na klucz " bo mi się jedzenie nie należy" trudno zjadłam na mieście, oczywiście przez 2 tygodnie syczenie do mnie, darcie się itd. Dodam jeszcze że w domu sprzątam, piorę, opiekuję się chorą (drugą) siostrą też ja. Moja siostra ulubienica nigdy palca nie przyłożyła aby pomóc chorej siostrze. Ja z jej strony nigdy pomocy nie miałam, nawet jak leżałam w szpitalu to mnie nie odwiedziła.. CO JA MOGĘ ZROBIĆ, nie mam pomysłu... mój szwagier też problemu nie widzi.
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania ![]() Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same ![]() zamykam kolekcję półmaratonów czas na ... Edytowane przez barbarossan Czas edycji: 2015-02-04 o 19:36 |
|
|
|
|
#2 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 573
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 417
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Ja na prawdę teraz nie mam gdzie spie.dzielić
![]() Przez półtora roku mieszkała sama studiowałam dziennie i pracowałam na caly etat ale wróciłam do rodzinnego miasta bo : nie mogłam pracować ( rozwalona noga), nie miałam więc za co żyć w tamtym mieście, wróciłam do domu, 3 miesiące przemęczyłam z rozwaloną nogą i dostałam pracę tutaj na miejscu, no i poszłam na studia zaoczne aby nie tracić "roku". Teraz nie mam pracy [restrukturyzacja] więc z oszczędności opłacam zaoczne studia, i rehabilitację. Mam szansę na nową pracę, mam nadzieje że ją dostanę a wtedy na pewno będę myśleć w kierunku wyprowadzki
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania ![]() Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same ![]() zamykam kolekcję półmaratonów czas na ... Edytowane przez barbarossan Czas edycji: 2015-02-04 o 19:41 |
|
|
|
|
#5 |
|
multitasking ninja
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Arrakis
Wiadomości: 1 379
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
To nie jest żadne Twój psi obowiązek. Niech się dzieckiem zajmuje ten, kto sobie je zrobił.
Zmuszanie do tego członków rodziny jest nie tylko nieodpowiedzialne, ale wręcz bezczelne.
__________________
If the doors of perception were cleansed every thing would appear to man as it is, Infinite. |
|
|
|
|
#6 |
|
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 373
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
jeny, jak Twoja rodzina się do siebie zwraca :/ to jakaś makabra...
Ja mam podobnie, bo moja siostra uwielbia podrzucać swojego dzieciaka do domu moich rodziców (odległość jakieś 50metrów) z tekstem" Ja tylko skoczę na zakupy, będę za kwadrans", ale i moi rodzice i ja wychodzimy z założenia, że owszem dzieckiem można się zająć, ale jak nam to pasuje i siostra często słyszy "To Twoje dziecko, zajmuj się nim sama". Ja na szczęście jestem rzadko w domu, ale moja mama często na to narzeka. Z takich rozwiązań, zanim nie dostaniesz pracy, to może zacznij znikać z domu? Idź się pouczyć do biblioteki albo do kawiarni? Znikaj, jak się pojawia siostra z dzieckiem? Ogólnie to warto na takie wrzaski reagować spokojnie, ale stanowczo: "Nie mów do mnie tym tonem". Prawda jest taka, że rodziny za mocno nie zmienisz i najlepiej Ci będzie z dala od tego układu
__________________
May the Force be with You!
|
|
|
|
|
#7 |
|
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 759
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Nie masz obowiązku pomagać siostrze,bo to jej dziecko i jak sobie je zrobiła to niech się nią zajmuje!
Co innego jak ciocia wpadnie w odwiedziny od czasu do czasu,a co innego jak dzieciak przesiaduje z Tobą i jeszcze go żywisz. Też zdarzało mi się w rodzinie dzieciaki brata pilnować i też czasem całodobowo,ale na mnie tego nikt nie wymuszał i rodzice dziecku zostawiali jedzenie, dodatkowo pieniądze na jakieś zachcianki dziecka (kto był choć raz z takim 3,4 czy 5 latkiem to wie ).Nie masz możliwości zajmowania się dzieckiem i im to oznajmij. Myśl przede wszystkim o sobie,bo tak widzę,że nikt nie pomyśli. |
|
|
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 196
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Oczywiście, że to NIE JEST Twój obowiązek. Matka i siostra są strasznie bezczelne i chamskie, ja na pewno spierdzieliłabym gdziekolwiek, bo bym nie wytrzymała w pobliżu tak wstrętnych charakterów. Współczuję, że nie masz możliwości wyprowadzki, życzę Ci żebyś szybko znalazła pracę, która Ci to umożliwi!
__________________
01.06.2005
17.10.2015 |
|
|
|
|
#9 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: WWL
Wiadomości: 52
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Cytat:
A co do opieki nad nieletnim to może symulacja choroby bardzo zakaźnej ? :P
__________________
Mój Blog http://hobbysiowo.blogspot.com |
|
|
|
|
|
#10 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 108
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Innego wyjścia nie ma jak zwyczajnie stamtąd uciec. Patową sytuacją jest to że nie masz za co uciec i za co utrzymać.
Postawa matki i siostry to masakra jakaś, zrobiły z ciebie niańkę za darmo i na każde zawołanie. Jak tylko pojawi się jakaś szansa ucieczki to korzystaj i nie patrz na nic. |
|
|
|
|
#11 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 057
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
masakra. powinnaś pomyśleć o sobie i egzaminach. nie masz jakieś przyjaciółki, faceta, dalszej rodziny, do której mogłabyś się przenieść na czas nauki?
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 69
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Masakra, obyś dostała tę pracę jak najszybciej. Współczuję takiej rodziny. Swoją drogą nie zdawałam sobie sprawy ile ludzi ma jakieś pokręcone sytuacje w rodzinie dopóki nie zaczęłam czytać wizażu.
A co do dziecka, nie jest niczemu winne, mam nadzieję tylko że nie słyszy jak twoja mama i siostra próbują ci ją wcisnąć i zrzucić na ciebie odpowiedzialność, wbrew pozorom taki dzieciaczek dużo widzi, masakra jeszcze raz |
|
|
|
|
#13 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Cytat:
Dalsza rodzina - nastawiona na NIE Zresztą jakbym się przeniosła = pocałowanie klamki z jednej strony A co do małej to jest kochana, bardzo mnie lubi często mówi do mnie "mamo" (w sumie nie dziwne) ale powoli czuję niechęć
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania ![]() Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same ![]() zamykam kolekcję półmaratonów czas na ... Edytowane przez barbarossan Czas edycji: 2015-02-04 o 20:29 |
|
|
|
|
|
#14 | |
|
multitasking ninja
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Arrakis
Wiadomości: 1 379
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Cytat:
Powtórzę to, co napisałam już dzisiaj w innym wątku - dopóki studiujesz rodzice mają psi obowiązek utrzymać cię do 26 roku życia. Nie mają prawa wyrzucić cię z domu ani do niego nie wpuścić.
__________________
If the doors of perception were cleansed every thing would appear to man as it is, Infinite. |
|
|
|
|
|
#15 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 066
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Ton rozmowy mnie rozwalił!
Nie, NIE JEST Twym psim obowiązkiem zajmować się CUDZYM (tak!) dzieckiem. Mnie ciśnienie podnosi postawa roszczeniowa potwornie. Wiej stamtąd przy pierwszej okazji.
__________________
RĄCZKI MALUTKIE, A CHWYCIŁY ZA SERCE NA CAŁE ŻYCIE... TRUDNO UWIERZYĆ, ŻE CIĘ NIE BYŁO... |
|
|
|
|
#16 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Cytat:
tym bardziej że moja mata nie jest jakąś anonimową osobą w moim mieście ( 70 tys mieszkańców) zrobiłaby wszystko, żeby to jej było na wierzchu Co do zameldowania, jestem zameldowana gdzie indziej (w starym domu mojej matki - gdzie mieszka teraz jej siostra - nastawiona wrogo na mnie) czasem się zastanawiam, co ja komuś w życiu zrobiłam że zawsze po d.pie w szkole najlepsza, najgrzeczniejsza, ułożona, pracowita a i tak baty
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania ![]() Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same ![]() zamykam kolekcję półmaratonów czas na ... |
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Cytat:
To sa bardzo stresujace i nerwowe sytuacje, nie dziwie sie, ze malo kto chce isc na noze z rodzina. Autorko, owszem, mile widziana jest czasem pomoc rodziny i gdyby wszystko bylo zalatwiane jak trzeba (czyli nie rozkazywanie, ale prosba, pytanie czy mozesz sie zajac mala), jesli nie musialabys dokladac do tego, gdybys miala czas, to powiedzialabym, ze przeciez mozesz dziecka popilnowac. Ale w tej sytuacji, jak tu przedstawiasz nie moze byc o tym mowy i mysle, ze niestety, jesli nie chcesz konfrontacji z rodzina, musisz troche polawirowac, czasem wyjsc pouczyc sie do biblioteki, pojeczec jak Cie noga boli i postekac ile masz nauki. A jak bedziesz miala mozliwosci to sie wyprowadzisz.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2015-02-04 o 20:37 |
|
|
|
|
|
#18 |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 391
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Barbarossan, szczerze współczuję sytuacji. Oczywiście, że Twoim obowiązkiem nie jest zajmowanie się dzieckiem siostry. Szczególnie, że wydajesz na to pieniądze, tracisz czas, a nie słyszysz nawet „dziękuję”.
Spróbuj się możliwie najszybciej znaleźć pracę i odciąć od rodziny. A do tego czasu staraj się uczyć w bibliotece uczelnianej. Rano wychodź do biblioteki, mów rodzinie, że idziesz na studia, i tyle. Przynajmniej nie stracisz kolejnych pieniędzy na pomaganie niewdzięcznej siostrze.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
#19 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 69
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#20 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 573
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Może, pośrednio, właśnie dlatego - matka wie, że zrobisz co Ci każe i posuwa się coraz dalej, do coraz paskudniejszych odzywek i metod. Straszak w postaci zamkniętych drzwi silnie działa na Twoją wyobraźnię. Ze studiami, ciężka sprawa, ale to co ja zrobiłabym na Twoim miejscu - mimo wszystko wyniosłabym się do faceta, może by mu się udało znaleźć Ci wcześniej pracę (o ile to oczywiście Towarzysz Życia a nie Miła Przygoda). I to, że zastałabyś po takim wyczynie klamkę do pocałowania, powinno być Twoim najmniejszym zmartwieniem w całej tej sytuacji.
|
|
|
|
|
#21 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Cytat:
właśnie przyszedł ojciec zaczął się na mnie dzierać, że nic siostrze nie pomagam, że jestem śmierdzącym leniem, że tak trudno zostać z dzieckiem skoro i tak nie pracuję, ŻE ONA JEST SAMA Z DZIECKIEM I SOBIE NIE DA RADY ( a mala ma tylko coś z oskrzelami) Tż mógłby mi znaleźć pracę ale... chciałabym jednak skończyć ten semestr. tym bardziej że za każdy miesiąc płacę po 520 zł więc władowałam trochę ciężko zarobionych oszczędnośći niż za rok/dwa zaczynać od początku
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania ![]() Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same ![]() zamykam kolekcję półmaratonów czas na ... Edytowane przez barbarossan Czas edycji: 2015-02-04 o 20:55 |
|
|
|
|
|
#22 |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 391
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Barbarossan, ile semestrów studiów Ci jeszcze zostało?
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
#23 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Trzy, magister.
Najgorsze że ja nie mam kasy na wyprowadzkę. mam jeszcze 900 zł kredytu studenckiego do spłacenia ( zaciągnięty na rehab) zostało mi 600 zł ( opłacę miesiąc + dojazd ) i po kasie. Ich nie obchodzi to że mam naukę ( uczyć możesz się po nocach)
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania ![]() Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same ![]() zamykam kolekcję półmaratonów czas na ... Edytowane przez barbarossan Czas edycji: 2015-02-04 o 20:59 |
|
|
|
|
#24 |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 391
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
A masz realną szansę na znalezienie przyzwoitej pracy w najbliższym czasie? Jeśli nie, to według mnie nie powinnaś mieć oporów przed zrezygnowaniem ze studiów. Wiadomo, szkoda, że już zainwestowałaś czas i jakieś pieniądze, ale teraz tak naprawdę swoje studia dodatkowo opłacasz własnym lękiem i kłótniami z toksyczną rodziną.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
#25 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Za 2 tygodnie się wszystko okaże. Teraz nawet nie mam głowy się uczyć, mam ich serdecznie dosyć.
Zresztą, teraz Tż mieszka z kimś w pokoju, i zobowiązał się na mieszkanie przez pół roku, nie chcę żeby kogoś wystawił przeze mnie. Nie chcę, też żyć na koszt Tż'ta bo wiadomo że od razu pracy nie znajdę, a za coś tam trzeba przyjechać itd.
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania ![]() Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same ![]() zamykam kolekcję półmaratonów czas na ... Edytowane przez barbarossan Czas edycji: 2015-02-04 o 21:03 |
|
|
|
|
#26 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Cytat:
Autorko musisz sama ocenic czy zalezy Ci bardziej na ukonczeniu studiow czy na spokoju. Ja radzilabym jednak skonczyc studia, bo uwazam, ze szkoda i czasu i wysilku i pieniedzy jakie w nie wlozylas, poza tym moze i ten "papierek" akurat Ci sie w zyciu przyda ![]() ale kazdy ma inna wytrzymalosc i sama musisz wiedziec na czym Ci bardziej zalezy.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
|
#27 |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 391
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Trzy semestry z czterech. Teraz jest na pierwszym.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) Edytowane przez Chatul Czas edycji: 2015-02-04 o 21:24 |
|
|
|
|
#28 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 573
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
No jednym słowem 1,5 roku przy optymistycznym założeniu, że magisterkę i obronę zrobi na czas. Zależy jakie studia, czy rzeczywiście perspektywiczne, dające szanse na dobrą pracę - wtedy ok, warto dalej ładować w nie kasę i jakoś przecierpieć. Ale czasem jest też tak, że pakuje się w coś środki (różnego rodzaju), bo już tyle zainwestowałem/am, to szkoda by było nie dokończyć, zainwestuję jeszcze trochę - gdy tak naprawdę najlepszym rozwiązaniem na ten moment, byłoby rzucenie tego w cholerę.
|
|
|
|
|
#29 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 057
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
a daleko mieszka ten twój facet? nie opłacałoby ci się nawet przyjeżdżać na zjazdy co 2 tyg. do miasta studenckiego z innego kraju? ja bym chyba poprosiła faceta o wsparcie tu w polsce na razie, a później oddałabym mu kasę.
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#30 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
|
Dot.: pomoc siostrze nad córką - mój psi obowiązek?
Cytat:
Tylko że ceny biletów (sprawdzałam) tanie nie są a z lotniska musiałabym dojechać jeszcze 40 km, odprawa itd. brakłoby mi czasu Niestety, jest tam pół roku, więc nie ma aż tyle aby mi pożyczyć na trochę czasu, sam jest na dorobku. Studia - akurat konkretne kierunek ścisły , wybrałam go patrząc pod ogłoszenia na rynku pracy itd. W tym wszystkim jest też moja druga, ciężko niepełnosprawna siostra, której nie chcę zostawić na pastwę mojej matki i siostry, a nie oszukujmy się z miesiąca na miesiąc "słabnie"
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania ![]() Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same ![]() zamykam kolekcję półmaratonów czas na ... Edytowane przez barbarossan Czas edycji: 2015-02-04 o 21:36 |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:06.



) po wszystkim nawet nie usłyszałam DZIĘKUJE, gdy napomniałam że 'a wiesz kupiłam mięso zrobiłam jej to i to... weź coś jej kup na jutro bo nie mam co jej dać" to powiedziała " dobrze, to ja sobie jeszcze zjem " ZERO hasła " to ja oddam Ci kasę" w sumie przez tą opiekę straciłam coś z 100 zł i na drugi dzień powtórka z rozrywki. 





).







