Mój chłopak był z moją przyjaciółką.

[Eva018]

Hej. Od pewnego czasu mam poważny problem :-( . Zaczęło się to około rok temu. Dowiedziałam się że moja przyjaciółka jest w związku z moim byłym chłopakiem bardzo mnie to zabolało bo wciąż go kochałam zerwaliśmy ponieważ byliśmy za młodzi i władza naszych rodziców wygrała. Moja przyjaciółka opowiadała mi jak jest z nim szczęśliwa ile nocy wspólnych spędzili i wgl. Pewnego dnia mój były się do mnie odezwał prosił mnie abym oddała mojej przyjaciółce żeczy które zapomiała zabrać i miałam przekazać żeby usunęła jego numer tel byłam trochę zdziwiona bo niby im się dobrze układało, ale nie wnikałam w ich sprawy. Co jakiś czas spotykaliśmy się moje uczucia odżyły i widać było że ja też nie byłam mu obojętna więc zdecydowaliśmy wrócić do siebie. było nam razem bardzo dobrze do teraz. Przyjaciółka zaczęła się o niego wypytywać i nawet zauważyłam że nadal ma jego numer tel. Zaczęłam wypytywać mojego chłopaka o ich związek on chętnie mi opowiedział o wszystkim, niestety pare rzeczy za dużo powiedział... Od tamtego czasu nie mogę przestać myśleć o tym co mi opowiadał nie mogę się skupić nawet na domowych porządkach. Nie wiem jak mam sobie z tym poradzić nie wiem sama czy to zazdrość czy głęboki ból (dziś już nie jesteśmy przyjaciółkami) :-( Może wy też mieliście podobne sytuacje? Jak sobie z tym radziliście?

[Lianca]

Ale co ci powiedział. Bo bez tych informacji ciężko się odnieść.

[Eva018]

O wspólnych nocach przede wszystkim opowiadał, jak jego rodzina ją bardzo polubiła a potem go zdradziła.

[apolonja]

Aha, wspaniała przyjaciółka.

Olej i jedno i drugie.

[limonka1983]

Napisane przez Eva018

Zaczęłam wypytywać mojego chłopaka o ich związek on chętnie mi opowiedział o wszystkim, niestety pare rzeczy za dużo powiedział... Od tamtego czasu nie mogę przestać myśleć o tym co mi opowiadał nie mogę się skupić nawet na domowych porządkach. Nie wiem jak mam sobie z tym poradzić nie wiem sama czy to zazdrość czy głęboki ból (dziś już nie jesteśmy przyjaciółkami) :-( Może wy też mieliście podobne sytuacje? Jak sobie z tym radziliście?

Skoro pytałaś, facet odpowiedział. Mógł oczywiście zachować wszystko, a przynajmniej "najsmaczniejsze kąski" dla siebie, ale z jakiegoś powodu podzielił się wszystkim. Może dlatego, że mocno napierałaś? Cóż... Trudno. Chciałaś wiedzieć, więc wiesz. Swego czasu w podobnej sytuacji wypytywałam eksa o inne laski (co rusz mnie zdradzał). Efekt był oczywiście podobny jak u Ciebie. Po co pytałam? Może liczyłam na to, że powie "nie... To się skończyło, zanim się zaczęło. Nawet się nie całowaliśmy". Myślenie naiwnej kobiety... Niestety, prawda za każdym razem była zupełnie inna. Jak już decydujesz się na powrót do eksa, lepiej nie pytaj o przygody z innymi kobietami.

[Lianca]

Dobra.
Ja to zrozumiałam tak:
1. Z chłopakiem się rozstaliście= koniec związku.
2. Gdy zaczął być z "przyjaciółką" to już był singlem więc teoretycznie miał prawo się spotykać z kim chce.
3. Wrociłaś do Niego po ich rozstaniu z winy przyjaciółki.

Zdrady z Jego strony teoretycznie nie było.
Czarnym charakterem sytuacji jest owa "Przyjaciółka", która raz, że nie wykazała się lojalnością względem Ciebie to jeszcze machnęła rogi chłopakowi.

To czego się dowiedziałaś to żadne ekstremum. Byli razem to i przedstawił ją rodzicom. Była miła- nie zjadła im mydła z łazienki i nie ukradła zastawy stołowej to i ją polubili. Nic nadzwyczajnego co mogłoby spowodować rozpad związku.
Wiesz ja jak się związałam z TZ to też wiedziałam, że Jego część rodziny lubiła jego ex...był z nią 8 lat to czego się spodziewać. Początki jako "nowa" zawsze są trudne... i zawsze jest sie po trochu porównywanym do ex bo to normalne.

Reasumując.
Jeśli Wam na sobie zależy.
Jeśli On jest dla Ciebie dobry, szanuje Cię, jesteś szczęśliwa... to olej "przyjaciółkę" i zapomnij o niej i żyjcie dalej.
A jak będzie chciała namieszać to się przekonasz jaki jest Twój TŻ... jeśli ją spławi to będziesz wiedziała, że mu zależy na Tobie.