![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 13
|
Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
parę dni temu dziewczyna zakończyła nasz związek (jeśli tak to można nazwać...) trwający 1,5 miesiąca
zastanawiam się o co tak naprawdę chodzi ma 18, ja 20 lat 15 lutego mieliśmy się spotkać, jednak nie wyszło, bo źle się czuła przez internet pisała mi, że boi się o nasz związek, że nie jestem taki jak wcześniej twierdziła, że kiedyś byłem delikatniejszy w sprawach intymnych, ona jest kompletnie niedoświadczona w tych sprawach i nawet głupie "macanki" były dla niej czymś nowym wziąłem to do siebie, fakt, raz mnie poniosło i zapędziłem się, ale oprócz tego wszystko było "jak dawniej" przeprosiłem ją za tamto już wcześniej wydawało się, że wszystko jest już ok, napisałem, że wezmę sobie do serca to co mi pisze, że trochę przystopuję ale trochę przykro mi było, i napisałem jej o tym, poczułem się dziwnie mniejsza o to... młoda jest, rozumiem to, choć nigdy taka wiadomość nie jest przyjemna dla faceta ona zapewniła mnie o uczuciu i wszystko wróciło niby do normy spotkaliśmy się na żywo dwa dni później i stwierdziła, że to nie ma sensu pytam się co jak dlaczego, odparła tylko że "nie wie" uniosłem się trochę, zarzuciłem jej dziecinne zachowanie ona wzięła całą winę na siebie, zaczęła gadać, że jest pusta niedojrzała, a ja? słysząc, co ona mówi, także ją obwiniałem, myśląc, że mam do tego prawo nie wiedziałem kompletnie o co jej chodzi, niby wszystko ok, a tu bum w każdym razie, po nerwowej rozmowie, nie zerwała ze mną, a wczoraj wieczorem stwierdziła, że da nam czas dziś się spotkaliśmy i odeszła pytałem o co chodzi, ale mówi, że nie wie i że z jej strony to chyba tylko zauroczenie chwilowe dziś było strasznie, bo jak chciałem ją pocałować to się odwracała itp, jeszcze wczoraj się chociaż ze mną całowała, dziś nic i tak się zastanawiam, czy popełniłem tu błąd? może powinienem walczyć o nią wczoraj, a nie dodatkowo ją obwiniać? z drugiej strony to pytałem o co chodzi, a nie chciała mi powiedzieć |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
Cytat:
__________________
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
Dziewczyna po prostu nie lubi twojego dotyku. Odrzuca ją od macanek. I od razu ci powiem, miedzy wami nic ni będzie. Nie ma w tym niczyjej winy. Po prostu nie jesteś "tym" facetem, żadna zmiana zachowania tego nie zmieni.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
Jest tak jak mówi. Z jej strony to było chwilowe zauroczenie, zdarza się.
Nie doszukuj się w tym drugiego dna. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 13
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
niby macie rację
ale może gdybym był spokojniejszy jak mi zakomunikowała, że to koniec, to coś bym dał radę odmienić? wiem, będziecie się śmiać ale z drugiej strony... jak miałem zareagować? cieszyć się? powiedziałem - zależy mi na tobie, ale jednocześnie jestem zły nie było ubliżania, czy napadów wściekłości po prostu napisałem, że zawiodłem się co do tych macanek, to też dziwna sprawa... niby na początku lubiła, wszystko super raz mnie poniosło, tak jak pisałem - zagalopowałem się a ona podniosła straszny raban czuję się winny mimo wszystko Edytowane przez mcfc Czas edycji: 2015-02-18 o 17:59 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
Cytat:
---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ---------- Cytat:
Sluchaj dziewczyn jest masa.Naprawde szkoda tracic na to czas ![]() Byc moze ja wystraszyles, mialam dosyc podobna historie,facet sie zagalopował.. Zerwałam po tej sprawie. Nie dlatego,ze sie zagalopował ,chociaż moze?ale mielismy inne poglady na swiat, na zycie. On był wytrawnym facetem w łóżku, co wyjasnil mi potem ( oczywiscie to moja interpretacja, on powiedział inaczej ), nie spodobało mi sie to,nie było to w moim typie, przegiał w tamtym momencie. Ledwo go znałam a on chcial niewiadomo czego, nie cierpie tego do dzisiaj ![]() ![]() Jednak tak jak mówiłam- on był zbyt niepokorny,zbyt wyzwolony itd. Prosił i dzwonił jeszcze przez rok.. ale z biegiem czasu wiedziałam ze to całkowicie zły kierunek ![]() I tak bywa,on ma dzisiaj dziecko , jest chyba sam? ale sie opiekuje,to juz było 8 lat temu i dawno nie pamietam,zdania bym nie zmieniła. I mysle,ze jemu to wyszlo rowniez na dobre,bo to gosc z innymi zasadami niz ja. I tyle, nie ma co sobie glowy zawracac- taka jest moja opinia. Trzeba szukac "swego" ![]()
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 Edytowane przez Clemence Czas edycji: 2015-02-18 o 18:40 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 13
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
ehh, to nie jest tak, że oczekiwałem od niej nie wiadomo czego
po prostu pod wpływem impulsu, pocałunków, dotyku, poniosło mnie i moja ręka poszła tam gdzie nie powinna tak sobie myślę - cóż to za relacja, w której taka jedna głupia sytuacja potrafi wszystko zniszczyć? chyba ma kruche fundamenty nie chciałem ją przecież zaciągać do łóżka wiedziałem, że potrzebuje czasu ale przez większość naszego związku sprawiała wrażenie szczęśliwej i w tej sferze fizycznej (a raczej w jej namiastce) było nam też ok |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
Cytat:
A nie mysl,ze to,iz wiekszosc dziewczyn niby jest wyzwolona,to wszystkie takie są. Nie wyobrazasz sobie jak to moze dzialac, jak dziewczyna dopiero zaczyna! Ci ufać a Ty zrobisz cos,co powoduje zapalenie czerwonej lampki. Widac jakie macie inne zdanie- niby masz poczucie winy,a jednak "a czemu ona od razu tak mysli?łooo matko!" Co osoba to zdanie. Ja mysle z psychologicznego punktu widzenia,ze wlasnie dotyk,przekroczenie czyjejs intymnej granicy jest piekielnie wazne i moze spowodowac nawet krzywde na czyims zdrowiu psychicznym do konca zycia.To wcale nie byle pierdoła. Lepiej sie nie pchac dziewczynie od razu,czekac dluzszy okres niz zrobic odwrotnie. Bo potem moze narzekac,ze to trwalo, ale pozostawisz jej poczucie bezpieczenstwa. Nie chodzi o kruche fundamenty. Pomysl. Ktos moze pierwszy raz w ogole wlozy Ci reke nawet w kierunku pleców i dla niektórych to stres,nerwy. Nie wie czego sie spodziewac, nie byla tak blisko z kims. Tyle. To wcale nie takie hop do przodu,to duze przejscie. Nie kazdy jest na to gotowy.Nie kazdy chce.Czasem mysli,ze chce a jak przyjdzie co do czego to nawet wiadomo jak jest z facetami... Mogla sie wystraszyc,moglo to byc dla niej za szybko. Dla mnie by było. 1,5 miesiaca co to jest?Ile o sobie wiecie?Niewiele.Ona nie wie czy jestes godny zaufania,czy nie wygadasz tego i tamtego. Wie tyle co jej powiesz. Dla niektorych to za mało. Po prostu. Dla innych wystarczy jedna randka. Rozni są ludzie i trzeba uważać.
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 13
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
zasadniczo masz rację
tylko wiesz, to nie było, że siedzimy sobie na ławce, a ja siup ręka do majtek to była jednak w jakimś tam stopniu intymna sytuacja, przeciwko której ona nic nie miała wiem, że są różni ludzie ona była taka pośrodku nie wyzwolona, ale też nie skrajnie pruderyjna serio myślisz, że jeśli dziewczynie zależy, to zostawi chłopaka z takiego powodu? przecież ja bym sobie te ręce poucinał gdybym wiedział, że to przyniesie taki skutek czuję winę i nie czuję bo poniosło mnie, to fakt ale dla mnie nie jest to powód żeby odchodzić, dla niej być może tak szczególnie, że wcześniej już były jakieś delikatniejsze macanki, to nie było "ot tak" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 834
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
nie widzę tu twojej winy. przejście na dalsze etapy intymności oznacza według mnie zdeklarowanie celowości relacji. ona myslała że może coś z tego będzie, ale stwierdziła że tak nie jest, nie chce powiedzieć tobie dlaczego tak jest, więc nie próbuj się domyślać. powodów może być mnóstwo! ona nie widzi dalej tej waszej relacji, ale nie wie jak to pokazać/powiedzieć. przykro mi autorze ale to nie ma sensu
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
Cytat:
Wyjasnilam Ci jak mogę,ze pocałunek a zagalopowanie się to nie to samo ![]() Moze pomysl,po prostu ze dziewczyna tez robilaby podobnie jak Ty a nagle nie wiem hop rece w majtki? Jakbys sie czuł? Moze Ty bys sie czul dobrze,chociaz watpie mimo wszystko ze tak. Dla mnie to za szybko, za krótko sie znacie, za malo o sobie wiecie,to jest moje zdanie. A co mysli ona- nie mam pojęcia.Widocznie nieco ją to zmyliło, bo nie potrafiła odpowiedzieć na proste pytanie. Mozliwe,ze mysli jak ja,a moze to bylo to co pisały dziewczyny. Ja czytajac Twoj post zalecałabym robic troche wolniej,albo zapytać. Mnie faceci pytali o niektore rzeczy,bo jak mowilam to mega delikatna sprawa. Przemysl to sobie wszystko
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 13
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
zapytać?
myślisz, że my w związku nie rozmawialiśmy o takich rzeczach? zawsze pytałem czy jest ok, czy nie czuje się zbyt spięta odpowiadała, że trochę się wstydzi, ale lubi to, to dla niej coś nowego wiem, że to mogło być dla niej za szybko ale tak jak pisałem - nie sprawiała takiego wrażenia i pluję sobie w brodę, że byłem wczoraj dla niej taki niemiły, że byłem zły bo wyszedłem w jej oczach na desperata ale po prostu zdziwiła mnie jej szybka decyzja, choć z drugiej strony krótko byliśmy razem |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
Byliście razem 1,5 miesiąca.
O jakich fundamentach tutaj mówisz? "Przez większość naszego związku sprawiała wrażenie szczęśliwej", czyli kiedy? Ja rozumiem, że z Twojej strony są uczucia itd, ale jednak ona jasno powiedziała Ci, że się z jej strony wypaliło. Nie ma tu niczyjej winy. Uczucia przychodzą i odchodzą zwłaszcza w takim wieku młodym. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 13
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
no właśnie mówię, że nie było żadnych fundamentów
tak, po takim czasie nie mówi się o miłości ale gdyby czuła do mnie coś więcej, to chyba by tego tak nie zakończyła czuję się trochę oszukany wczoraj - chcę dać nam czas jeszcze niedawno zapewnienia o uczuciu dziwne to wszystko |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
ALE ONA POWIEDZIAŁA, ŻE TO BYŁO ZAUROCZENIE I MINĘŁO.
Zakończyła, bo nie czuła nic więcej. Proste. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 13
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
tak, ale obwiniam się, że gdybym zareagował spokojniej i obiecał jej zmiany to by została
a ja tylko zapytałem czego jej brakuje, a jak powiedziała, że nie wiem, to zacząłem ją obwiniać może to głupie, ale wkręciłem sobie że łączy nas nie wiadomo jaka więź i gdybym się bardziej postarał to by została |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 256
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
Dziewczyna chyba się pogubiła. Jest młoda, może sama do końca nie zna powodu zerwania, ale po prostu tak "czuje" (jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało), albo powód zna, ale nie chce Ci go powiedzieć, żeby nie wywoływać kolejnej dyskusji lub kłótni. I nie zgadzam się z tym, że gdyby coś czuła to by tego nie zakończyła (nie byliście ze sobą tyle, aby faktycznie mówić o prawdziwym uczuciu). Nie znasz jej dobrze, skąd wiesz czy nie miała jakieś traumy związanej z "zagalopowaniem się". Poza tym dla 18-sto latki takie zagalopowanie się to może być wystarczający powód do odejścia. W zasadzie nie tylko dla 18-sto latki, różni są ludzie, różne mają charaktery i oczekiwania. Popieram przedmówczynie - może ją trochę przestraszyłeś.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 13
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
co do traumy, możesz mieć rację. Jej były chłopak jej tak zrobił, a ona go bardzo nie lubi
no cóż... generalnie masz rację, jednak liczyłem, że łączyło nas coś więcej żałuję, że wyszedłem w jej oczach na napaleńca |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 256
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 13
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
niby tak
ale starałem się jak mogę udowodnić, że jestem lepszy niż on zresztą ich łączyła jeszcze słabsza więź, opowiadała mi jeszcze bardziej "gówniarski" związek |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 256
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
Starałeś się, ale nie wyszło. Dostałeś za to nauczkę. Będziesz mądrzejszy w kolejnym związku, a tej dziewczynie daj spokój. Jak sobie wszystko uporządkuje to może sama się odezwie, a jeśli nie to widocznie nie była "TA".
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 13
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
chyba się nie odezwie
bo nagadałem jej... tak jak pisałem, wylewałem żal, pisałem, że zachowała się jak dziecko, że wolałbym jej w ogóle nie poznać ona niby mówi, że rozumie moją reakcję i wie, że mnie skrzywdziła pewnie tylko czeka aż skończę te lamenty i zniknę z jej życia, choć mówi, że chce mieć ze mną kontakt to przesada, wiem ale to mój pierwszy związek, pierwszy raz jestem zakochany jeszcze niedawno deklarowała mi przywiązanie to wszystko jest niepoważne |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 256
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
Obydwoje dostaliście od życia lekcję, która na pewno pomoże Wam w przyszłych związkach. Ty już wiesz, że nie powinieneś być zbyt nachalny i naskakiwać na nią podczas rozstania, nauczyłeś się też, że niektóre kobiety są bardzo delikatne, jeśli chodzi o seks <- to wszystko to pozytywy. Wiem, że w tym wieku tak się na to nie patrzy, ale później już tak. Głowa do góry, bo będzie dobrze. Macie jeszcze dużo czasu na znalezienie partnera.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 13
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
tak tylko że ja to ja cierpię a nie ona
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 096
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
Cytat:
I miałeś do tego prawo. Po 1.5miesiąca związku kryzys i trzeba sobie przemyśleć, czy to ma sens. No proszę cię ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
A skąd wiesz, że ona nie cierpi? Przecież zaufała chłopakowi, który okazał się zwykłym napaleńcem.
Co z tego, że przeprosisz i obiecasz poprawę? Ona mogła wystraszyć się tego, co zrobiłeś i zawsze będzie czuła obawę, że to się powtórzy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 13
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
może się zdecyduj, bo w swoim pierwszym poście tu pisałaś, że nikt nie ponosi winy...
od razu napaleniec, bez przesady |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
Cytat:
![]() Dlatego przyszło mi do głowy, że dziewczyna mogła to bardzo źle odebrać. Ale podtrzymuję. Brak między wami tego specyficznego czegoś. Dziewczynie zapewne wystarcza czułość, ty bardziej myślisz o fizyczności. Rozmijacie się. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 13
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
kolega czy chłopak?
tak jak wcześniej pisałem - byliśmy na etapie "macanek", naturalne, że chciałem iść dalej, przeliczyłem się - bywa ale nie będę teraz obwiniać się nie wiadomo jak, że to zrobiłem, przeprosiłem, obiecałem poprawę - nie poskutkowało rozumiem, że dla takiej dziewczyny to mogło być niefajne przeżycie no ale - jesteśmy razem, takie sytuacje się zdarzają chyba ten związek po prostu nie miał prawa bytu, ona nie chciała tej relacji ciągnąć dalej i to nie z tych względów tak to sobie poukładałem w głowie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 256
|
Dot.: Dziwna dziewczyna czy ja jestem nieporadny?
Jeśli oboje partnerów się wzajemnie słucha to raczej takie sytuacje nie mają miejsca
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:44.