Informatyka czy elektrotechnika

[KaRaa xD]

Hej liczę na Wasze opinie
Zastanawiam się pomiędzy informatyką, a elektrotechniką. Obydwa kierunki wydają mi się ciekawe i chciałabym spróbowac. Nie wiem tylko co wybrac. Wiem, ze w tej chwilii ofert pracy dla informatyków jest sporo, jednak informatyka jest na kazdej uczelni, również na tych prywatnych i to na kilku wydziałach. W związku z tym boje sie, ze rynek zacznie sie zapychac i bedzie bardzo ciężko sie przebić. Nie ukrywajmy, ze nie sa to najłatwiejsze studia, dlatego chciałabym cos z nich miec Natomiast elektrotechników nie jest duzo i to jest plus, bo oferty pracy tez sa, a rynek nie zapełni się tak szybko

Licze na Wasze opinie, co wybrac. Im więcej różnych zdań tym lepiej pozdrawiam

[Leseratte93]

Owszem, informatyka jest wszędzie, ale nie każdy, kto ją kończy, ma taką samą wiedzę jak pozostali absolwenci na innych uczelniach. Np. na uniwerkach kładą nacisk na teorię, politechniki cisną praktykę, nie wiem jak na prywatnych uczelniach to wygląda.
Jeżeli szybko zaczniesz jakieś praktyki, staże związane z informatyką, to nie powinno być większych problemów ze znalezieniem pracy . W tej branży coraz częściej stawia się na doświadczenie.

[KaRaa xD]

up

[nelciak]

Informatyka. Pracy jest dużo więcej, i różnorodność stanowisk. Rynek na pewno tak szybko się nie zapcha... Absolwenci jakichś marnych szkółek zwykle i tak realna konkurencja nie sa.
Po elektrotechnice to przede wszystkim uprawnienia - projektowe albo budowlane, praca w energetyce, automatyce - utrzymanie ruchu. Jeśli nie ogarniasz niczego z elektryki od praktycznej strony i nie kręci cię dłubanie w kablach to bedzie ciezko, ogolnie kobietom jest ciężej w technicznych zawodach, i na studiach i później na rynku.

[Nemme]

Napisane przez nelciak

ogolnie kobietom jest ciężej w technicznych zawodach, i na studiach i później na rynku.

Bzdura, stereotyp powtarzany już chyba milion razy. Jak będzie się znała na swojej pracy i miała wiedzę oraz umiejętności, to nie ma znaczenia, czy jest kobietą czy mężczyzną. Chyba, że pracodawca ma uprzedzenia co do tego, że kobieta może być matką i odejdzie na macierzyński, ale tutaj nie ma znaczenia, czy techniczny zawód czy nie.

[KaRaa xD]

Napisane przez Nemme

Bzdura, stereotyp powtarzany już chyba milion razy. Jak będzie się znała na swojej pracy i miała wiedzę oraz umiejętności, to nie ma znaczenia, czy jest kobietą czy mężczyzną. Chyba, że pracodawca ma uprzedzenia co do tego, że kobieta może być matką i odejdzie na macierzyński, ale tutaj nie ma znaczenia, czy techniczny zawód czy nie.

Też mi sie wydaje, ze to mit

[katenga]

Informatyka - Dobrze płatna praca i w dodatku ciekawa jak się zagłębisz. Najlepiej pracować w firmie outsourcingowej np <link> bo wtedy zarabiasz z wielu firm a nie z jednej konkretnej.

[poshh]

Informatyka, tylko na pewno nie na uniwerkach

[KaRaa xD]

Napisane przez poshh

Informatyka, tylko na pewno nie na uniwerkach

Biore pod uwage tylko politechniki

[mm444]

Treść usunięta

[Karlie69]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Czego budową?
Moja koleżanka jest na elektrotechnice i bardzo sobie chwali; perspektywy po ukończeniu studiów też rysują się ładnie. Infa też jest fajnym kierunkiem, ale rzeczywiście pełno jest teraz ofert studiów tego kierunku na różnych uniwerkach/szkołach prywatnych i trzeba być dobrym w tym, by się wyróżnić. Ale tak w sumie - tak jest po każdym kierunku. :p

UWM nie ma powodu do wstydu, że ma w swojej ofercie informatykę, aczkolwiek powszechnie wiadomo, że na polibudzie liźnie się bardziej ten kierunek od praktycznej strony.

[mm444]

Treść usunięta

[Karlie69]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Okej

[poshh]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Och?
Może zacytuj gdzie napisałam coś o kierunkach medycznych, bo chyba mi się wada wzroku pogłębiła i nie widzę

To że ten sam kierunek jest zupełnie inny na poszczególnych uczelniach prawie każdy wie, politechnika a uniwersytet to zupełnie co innego, bo na co innego w końcu kładzie się nacisk. Nie wiem jak się ma UWM, bo nie bardzo interesuje mnie ta uczelnia, ale jeśli jest świetny pod względem kierunków technicznych, zwłaszcza informatyki to może nas tu oświeć i pomóż autorce z wyborem, hm?

[mm444]

Treść usunięta

[nelciak]

Napisane przez Nemme

Bzdura, stereotyp powtarzany już chyba milion razy. Jak będzie się znała na swojej pracy i miała wiedzę oraz umiejętności, to nie ma znaczenia, czy jest kobietą czy mężczyzną. Chyba, że pracodawca ma uprzedzenia co do tego, że kobieta może być matką i odejdzie na macierzyński, ale tutaj nie ma znaczenia, czy techniczny zawód czy nie.

Lol, jasne. Juz widzę, jak w firmie z branzy elektro, gdzie pracuje 50 mezczyzn i jedna księgowa zatrudną kobietę-inżyniera Na inzynierii srodowiska, budownictwie sa zupelnie inne proporcje. Na elektro prawie nie ma dziewczyn, przynajmniej na znanych mi uczelniach. To sie potem odbija na rynku. Poza tym to jest klasyk, ze dziewczyna konczy studia techniczne, bo byla pilna i sie ladnie uczyla, ale nie czai tematu i w sumie wiele nie umie. Dziewczyn jarających sie grzebaniem w kablach praktycznie nie znam.

[mm444]

Treść usunięta

[Nemme]

Napisane przez nelciak

Lol, jasne. Juz widzę, jak w firmie z branzy elektro, gdzie pracuje 50 mezczyzn i jedna księgowa zatrudną kobietę-inżyniera Na inzynierii srodowiska, budownictwie sa zupelnie inne proporcje. Na elektro prawie nie ma dziewczyn, przynajmniej na znanych mi uczelniach. To sie potem odbija na rynku. Poza tym to jest klasyk, ze dziewczyna konczy studia techniczne, bo byla pilna i sie ladnie uczyla, ale nie czai tematu i w sumie wiele nie umie. Dziewczyn jarających sie grzebaniem w kablach praktycznie nie znam.

Jedziesz takim stereotypem, że aż szkoda gadać, naprawdę Jak ja byłam na studiach, na elektrotechnice na 120 osób było 31 dziewczyn... dużo z nich o wiele bardziej interesowało się jak to podkreślacie "kabelkami" (a elektrotechnika to nie tylko kabelki i praca na budowie lub praca z samymi facetami) niż niektórzy mężczyźni. Moje dwie koleżanki - jedna po elektrotechnice, druga po mechatronice - pracują właśnie z samymi facetami i nie miały problemu z rekrutacją
Mądry pracodawca sprawdzi przyszłego pracownika merytorycznie, a nie będzie patrzył na płeć, sorry.
To, że Ty nie znasz, nie znaczy, że nie ma takich kobiet. Jak autorka tematu bierze pod uwagę elektrotechnikę to chyba wie, z czym to się wiąże, nie?

[6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b]

Autorko, masz rację z nasycaniem się rynku (współczuję wchodzącym na rynek za kilka lat), ale po dobrej uczelni nie będziesz miała problemu. Jeśli celujesz w politechniki, to celuj w PWr, PW i chyba PP. Jakie matury zdajesz?

Napisane przez Nemme

Bzdura, stereotyp powtarzany już chyba milion razy. Jak będzie się znała na swojej pracy i miała wiedzę oraz umiejętności, to nie ma znaczenia, czy jest kobietą czy mężczyzną. Chyba, że pracodawca ma uprzedzenia co do tego, że kobieta może być matką i odejdzie na macierzyński, ale tutaj nie ma znaczenia, czy techniczny zawód czy nie.

To zależy czym będzie się zajmować zawodowo. Dziewczyny po automatyce narzekają czasami, że do niektórych stanowisk pracodawcy preferują mężczyzn, bo np. trzeba nosić i składać części i bardziej opłaca się mężczyzna niż kobieta z pracownikiem fizycznym.

[eddy2771]

Tak w przypadku automatyka to bardziej preferują właśnie facetów. Jednak u mnie firmie ja jestem po informatyce to jeśli chodzi o grafików komputerowych to tutaj w tej specjalizacji właśnie więcej kobiet pracuję. Więc jak jakiś kierunek inżynierski to dla kobiety chyba lepiej informatykę.

[KaRaa xD]

[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;49717060]Autorko, masz rację z nasycaniem się rynku (współczuję wchodzącym na rynek za kilka lat), ale po dobrej uczelni nie będziesz miała problemu. Jeśli celujesz w politechniki, to celuj w PWr, PW i chyba PP. Jakie matury zdajesz?

[/QUOTE]

Oprócz obowiązkowych podstaw dodatkowo rozszerzoną matematykę, fizykę i angielski
Moje głowne "cele" to PWr lub AGH

[Barbara487]

Zdecydowanie Informatyka. Elektrotechnika to tylko dla pasjonatów tego kierunku. Sama studiuje Automatykę, ma to sporo związanego z Informatyką, ale trochę Elektrotechniki też było. Bez porównania Informatyka jest ciekawsza, tylko że trzeba umieć programować i to lubić w dodatku. Jeśli nie potrafisz programować, to próżno będzie Ci szukać czegoś na Infie.

[ChocolateWithHeroin]

Jeżeli nie chcesz mieć fizyki pod wszelką postacią, np. Teoria Pola, Teoria Obwodów czy po prostu czysta fiza to nie polecam elektrotechniki. Studiuję ten kierunek na PP i zastanów się dobrze czy chcesz ją studiować, bo to naprawdę trudna sprawa i duży odsiew był po pierwszym semestrze. Przyszło około 300 osób, zostało po pierwszym roku 160.

[mm444]

Treść usunięta

[Karlie69]

No nie wiem... Mam koleżankę, która studiuje elektrotechnikę na PG i mówi, że jest bardzo ciężko. A interesuje się tym i ma typowo ścisły umysł - 98% z matmy P i 96% z matmy R.

[mm444]

Treść usunięta

[Hemikryptofit]

Zastanów się w czym będziesz się lepiej czuć. Na Twoim miejscu wybrałabym informatykę ( jeśli skończy się dobrą uczelnię to raczej nie ma co się obawiać konkurencji ). Ewentualnie może zamiast elektrotechniki weź pod uwagę EiT. O wiele fajniejsza opcja ( sama skończyłam ).

Napisane przez Barbara487

Elektrotechnika to tylko dla pasjonatów tego kierunku. Jeśli nie potrafisz programować, to próżno będzie Ci szukać czegoś na Infie.

Nigdy się nie spotkałam z pasjonatami na elektrotechnice, prędzej tacy się znajdą na infie czy EiT.
Nie trzeba umieć programować przed studiami.

Napisane przez ChocolateWithHeroin

zastanów się dobrze czy chcesz ją studiować, bo to naprawdę trudna sprawa i duży odsiew był po pierwszym semestrze.

Bzdura. Nie strasz dziewczyny niepotrzebnie. Studia to studia, uczysz się systematycznie to zdajesz- ot cała filozofia. Nie ma czegoś takiego żeby ktoś się męczył i nie zdał. Odpadają te osoby które się po prostu opieprzają cały semestr i próbują potem wszystko nadgonić.
Na początku zawsze jest ciężko, trzeba się przestawić na inny tryb nauki.

Napisane przez mm444

Treść usunięta

To Tobie mm444 budowa się źle kojarzy .

[Karlie69]

Napisane przez Hemikryptofit

Bzdura. Nie strasz dziewczyny niepotrzebnie. Studia to studia, uczysz się systematycznie to zdajesz- ot cała filozofia. Nie ma czegoś takiego żeby ktoś się męczył i nie zdał. Odpadają te osoby które się po prostu opieprzają cały semestr i próbują potem wszystko nadgonić.

Ale też są tacy, co się starają, a im nie wychodzi. Niektórzy idą na te kierunki, bo perspektywiczne/ciekawe i się naprawdę starają, ale im nie wychodzi, bo po prostu nie mogą zrozumieć omawianego materiału i odpadają. Choć na pewno tych, którzy się nie uczą i budzą dopiero tydzień przed sesją, jest zdecydowanie więcej.

[Hemikryptofit]

To mnie rozśmieszyłaś . Nie trzeba czegoś naprawdę rozumieć żeby coś zdać - tak jest prawda. Można bezmyślnie zakuć nawet na 5 ( mechanicznie stosując metodę rozwiązania, schemat itp ). Dokładnie tak jak pisał nelciak - ładnie i pilnie się uczyć ale tak naprawdę niewiele umieć ( mówię tutaj oczywiście o wszystkich kierunkach ).