brzuszek

[burattinoo]

To mój pierwszy post, więc jeśli coś jest źle to wybaczcie

Moim problemem jest brzuch. Przy wzroście 158 cm ważę 49/50 kg, więc wagę mam prawidłową,choć chciałabym ze dwa kilo mniej. Jestem dość szczupła, jednak mam dość duże piersi i ogromny wręcz brzuch, którego nie mogę się pozbyć, próbowałam różnych ćwiczeń i diet ale nic nie pomaga. Może ktoś z Was boryka się z czymś takim i ma jakieś porady?

[VI4]

Napisane przez burattinoo

To mój pierwszy post, więc jeśli coś jest źle to wybaczcie

Moim problemem jest brzuch. Przy wzroście 158 cm ważę 49/50 kg, więc wagę mam prawidłową,choć chciałabym ze dwa kilo mniej. Jestem dość szczupła, jednak mam dość duże piersi i ogromny wręcz brzuch, którego nie mogę się pozbyć, próbowałam różnych ćwiczeń i diet ale nic nie pomaga. Może ktoś z Was boryka się z czymś takim i ma jakieś porady?

pytanie, które nasuwa mi się zawsze kiedy czytam podobne posty - czy wciągasz brzuch? Czy ten Twój brzuch to tkanka tłuszczowa, czy raczej "wypuszczone" wnętrzności?

I wyjaśnienie odnośnie "wciągania" brzucha - nie chodzi o bycie cały czas na wdechu, tylko trzymanie cały czas lekko napiętych mięśni brzucha. Dołączam fotkę mojej osoby z brzuchem "wciągniętym" i wypuszczonym. Dodam, że ja się tego nauczyłam jako dziecko, dręczona niemiłosiernie przez mamę, i teraz jestem jej za to bardzo wdzięczna - bo trzymam brzuch z automatu zawsze i wszędzie, nie myślę o tym i nie kontroluję - to u mnie naturalny odruch. Warto się nauczyć, bo najlepsza sylwetka z wywalonym brzuchem dużo traci. I oczywiście, mam na sobie 5 kilo sadła za dużo

[wiola1223]

Niestety ja się męczę z dużym brzuchem od 5 lat. Miałam naprawdę ogromny. Nie jestem dobra w dietach więc jakieś 3 lata temu zaczęłam ćwiczyć z P.Ewą Chodakowską. w przeciągu 1,5 miesiąca z brzucha spadło mi ze 3 czy 4 cm. To bardzoo dużo. Potem przestałam ćwiczyć. Nie miałam psychicznie siły ;/
i zostało tak jak zostało. Po kolejnych 2 latach, czyli rok temu. Zaczęłam biegać. Bieganie to cudowny sport na zrzucenie wagi. --> wolno ale długo. Biegałam co drugi dzień po 6 km. Zajmowało mi to godzinkę i schudłam przez 6 miesięcy bez żadnej diety jakieś 5 kg. Polecam ten sport.

[VI4]

Napisane przez wiola1223

Niestety ja się męczę z dużym brzuchem od 5 lat. Miałam naprawdę ogromny. Nie jestem dobra w dietach więc jakieś 3 lata temu zaczęłam ćwiczyć z P.Ewą Chodakowską. w przeciągu 1,5 miesiąca z brzucha spadło mi ze 3 czy 4 cm. To bardzoo dużo. Potem przestałam ćwiczyć. Nie miałam psychicznie siły ;/
i zostało tak jak zostało. Po kolejnych 2 latach, czyli rok temu. Zaczęłam biegać. Bieganie to cudowny sport na zrzucenie wagi. --> wolno ale długo. Biegałam co drugi dzień po 6 km. Zajmowało mi to godzinkę i schudłam przez 6 miesięcy bez żadnej diety jakieś 5 kg. Polecam ten sport.

nie dla każdego bieganie niestety. Pomijając wybór sportu spalającego tłuszcz, przy brzuchu najważniejsze pytanie co oznacza "duży brzuch" - warstwę tłuszczu czy totalne nietrzymanie mięśni. Znam szczuplutkie dziewczyny bez grama tłuszczu na brzuchu, którym ten chudy brzuszek wystaje - marny widok.

[burattinoo]

Jeśli chodzi o wciąganie, to tak, zawsze mam napięte mięśnie, więc ogólnie nie wygląda to źle, ale pod ubraniem. Problem przychodzi kiedy chcę wyjść w bikini na plażę, na basen czy choćby zwyczajnie rozebrać się przy narzeczonym, nie mam przy nim kompleksu, jednak trochę mi ten brzuch ujmuje od pewności siebie.. Eh, nie wiem jak sobie z tym poradzić a zbliża się lato

[VI4]

Napisane przez burattinoo

Jeśli chodzi o wciąganie, to tak, zawsze mam napięte mięśnie, więc ogólnie nie wygląda to źle, ale pod ubraniem. Problem przychodzi kiedy chcę wyjść w bikini na plażę, na basen czy choćby zwyczajnie rozebrać się przy narzeczonym, nie mam przy nim kompleksu, jednak trochę mi ten brzuch ujmuje od pewności siebie.. Eh, nie wiem jak sobie z tym poradzić a zbliża się lato

czyli tłuszcz. Na tłuszcz - tylko redukcja, czyli zrzucić tłuszczyk.

[skazana_na_bluesa]

możesz mieć nietolerancję pokarmową albo kiepską dietę.

[Kori_Yoitama]

A co myślicie o kobietach co mają lordozę (wklęśnięcie kręgosłupa w odcinku lędźwiowym)? Mam 157cm wzrostu i jak kiedyś ważyłam 46-48kg to mogłam chodzić wyprostowana, ale teraz jak ważę więcej to jak się prostuje i mam na sobie np rozpięty żakiet to wyglądam jak kobieta w ciąży ^^'. Przez to zaczęłam się garbić, bo wtedy jeszcze jako tako mój brzuch wygląda. Trochę tłuszczu na brzuchu mam, ale pewnie jakbym nie miała lordozy to mój brzuch wyglądałby na płaski.

Co można zrobić zatem w takiej sytuacji jeśli nie chce się doprowadzić do wyglądu prawie szkieleta sprzed lat?

[leminarda]

Moja koleżanka całymi dniami chodzi z napiętymi mięśniami brzucha i widzę że przynosi to efekty, chyba zacznę robić tak jak ona ale ciężko będzie o tym pamiętać :/

[Malinkna1986]

Dieta oraz ćwiczenia na siłowni pod okiem trenera a Twój problem szybko zniknie.

[wiola1223]

Napisane przez leminarda

Moja koleżanka całymi dniami chodzi z napiętymi mięśniami brzucha i widzę że przynosi to efekty, chyba zacznę robić tak jak ona ale ciężko będzie o tym pamiętać :/

Ja przez całe życie chodzę z napiętym brzuchem, przez to, że jest spory. Efekty ? żadne ! ;/ dziwne est to co mówisz. Dla mnie to tylko estetyka, żeby się tłuszczyk nie wylewał :P

[201607040946]

1. na pewno nie masz wad kręgosłupa?
2. możesz mieć taki typ budowy

[Drakan]

Napisane przez Kori_Yoitama

A co myślicie o kobietach co mają lordozę (wklęśnięcie kręgosłupa w odcinku lędźwiowym)? Mam 157cm wzrostu i jak kiedyś ważyłam 46-48kg to mogłam chodzić wyprostowana, ale teraz jak ważę więcej to jak się prostuje i mam na sobie np rozpięty żakiet to wyglądam jak kobieta w ciąży ^^'. Przez to zaczęłam się garbić, bo wtedy jeszcze jako tako mój brzuch wygląda. Trochę tłuszczu na brzuchu mam, ale pewnie jakbym nie miała lordozy to mój brzuch wyglądałby na płaski.

Co można zrobić zatem w takiej sytuacji jeśli nie chce się doprowadzić do wyglądu prawie szkieleta sprzed lat?

Mam ten sam problem. Może moja pogłębiona lordoza nie jest duża, ale za to tłuszcz na brzuchu wszystko wyrównuje z nawiązką i mam piękną ciażę bez ciąży Ale na problem lordozy mocno pomaga pilates. Konieczna jest obecność instruktora, gdyż nauczyć się postawy, oddechu i kontrolowania mięśni wcale nie jest tak łatwo i bez instruktora, który Cię obejrzy, dotknie i poprawi, jest to praktycznie niemożliwe.
A ponieważ lordoza bierze się z niewłaściwie rozwiniętych i ponapinanych mięśni wokół miednicy (miednica przekręca się i opada wypychając właśnie brzuch) należy na nowo mięśnie uczyć. W skróce polega to na wzmocnieniu brzucha, pośladków i dwugłowego uda zaś rozluźnianiu czworogłowego uda i prostowników. No i niestety postawę cały czas trzyma się świadomie.

[marionella99]

u mnie brzuch zniknął od: dużo cardio (bieganie, rower, szybki spacer) x3 w tygodniu, zero pieczywa i słodyczy, multum warzyw i dużo, ale mniej owoców, i co najważniejsze codziennie rano taki zestaw: 1min plank, i po 1min side plank, 20 pompek i 30 przysiadów. pomaga! w 2 msc mam brzuch piękny i mięśnie boczne (te nad biodrami) pięknie podkreślają rzeźbę.

[201607040946]

Jeśli autorka ma budowę Jabłka, Lizaka czy czego tam, to takie rady to za mało.
Możesz wybrać się do lekarza i sprawdzić poziom kortyzolu.

[borowik855]

Jak zbudujesz mięśnie problem sam się rozwiąże

[magdamaria2]

czy któraś z was SKUTECZNIE wzmocniła mięśnie brzucha, że po ciąży zeszły się z powrotem? Rok po porodzie a mój brzuch jest kiepski. Wystaje, skóra jak pomarańcza, bez rozstępów ale pod skórą wyczuwalne grudki chyba tłuszczu. Koleżanka, po dwóch porodach, doradziła przede wszystkim ćwiczenia, bo u mnie niestety mięśnie nie wróciły na miejsce i mam tzw przepuklinę. Cwiczę w miarę możliwości ale nie widzę kompletnie żadnej poprawy. Czy pozostała mi tylko interwencja chirurgiczna?

[wiola1223]

Napisane przez magdamaria2

czy któraś z was SKUTECZNIE wzmocniła mięśnie brzucha, że po ciąży zeszły się z powrotem? Rok po porodzie a mój brzuch jest kiepski. Wystaje, skóra jak pomarańcza, bez rozstępów ale pod skórą wyczuwalne grudki chyba tłuszczu. Koleżanka, po dwóch porodach, doradziła przede wszystkim ćwiczenia, bo u mnie niestety mięśnie nie wróciły na miejsce i mam tzw przepuklinę. Cwiczę w miarę możliwości ale nie widzę kompletnie żadnej poprawy. Czy pozostała mi tylko interwencja chirurgiczna?

Jestem pewna, że nie. Jeśli nie masz diety, ćwiczenia praktycznie nic nie pomogą, no chyba że robisz to naprawdę systematycznie i w odpowiedni sposób. Porozmawiaj z profesjonalistą.

[mania789]

Masz figurę jabłka. Albo to akceptujesz albo zmieniasz tryb życia na aktywny i sposób odżywiania na całe życie. Dieta będzie tylko tymczasowym rozwiązaniem a tendencja do tycia w brzuszku wynika z twojego typu sylwetki

[VI4]

Napisane przez magdamaria2

czy któraś z was SKUTECZNIE wzmocniła mięśnie brzucha, że po ciąży zeszły się z powrotem? Rok po porodzie a mój brzuch jest kiepski. Wystaje, skóra jak pomarańcza, bez rozstępów ale pod skórą wyczuwalne grudki chyba tłuszczu. Koleżanka, po dwóch porodach, doradziła przede wszystkim ćwiczenia, bo u mnie niestety mięśnie nie wróciły na miejsce i mam tzw przepuklinę. Cwiczę w miarę możliwości ale nie widzę kompletnie żadnej poprawy. Czy pozostała mi tylko interwencja chirurgiczna?

Idź biegusiem do lekarza - przepuklina wymaga leczenia operacyjnego, nie pomogą na nią żadne ćwiczenia. Wręcz przeciwnie - ćwiczenia na brzuch mogą zaszkodzić, pogoogluj na temat przepukliny.

[maalinkaa90]

Zdecydowanie! Takich spraw nie wolno lekceważyc

[krystyna77]

Napisane przez mania789

Masz figurę jabłka. Albo to akceptujesz albo zmieniasz tryb życia na aktywny i sposób odżywiania na całe życie. Dieta będzie tylko tymczasowym rozwiązaniem a tendencja do tycia w brzuszku wynika z twojego typu sylwetki

dieta nie tylko musi sie kojarzyć z odchudzaniem, ponieważ dieta to sposób odzywiania, który stosujemy na co dzień.