ile kosztuje życie studenta?

[olkasza]

chodzi mi konkretniej o Poznań, ale ceny w dużych miastach są raczej podobne. Liczę tak:

800 zł pokój z wszystkimi opłatami
500 zł jedzenie
300 zł wszelkie pierdoły

Chodzi mi o miesiąc oczywiście. Czy za taką kwotę da się przeżyć? Ile Was wynosi życie w dużym mieście?

[201607111028]

Napisane przez olkasza

chodzi mi konkretniej o Poznań, ale ceny w dużych miastach są raczej podobne. Liczę tak:

800 zł pokój z wszystkimi opłatami
500 zł jedzenie
300 zł wszelkie pierdoły

Chodzi mi o miesiąc oczywiście. Czy za taką kwotę da się przeżyć? Ile Was wynosi życie w dużym mieście?

Dużo zależy od tego, jak często byś zjeżdżała do domu, jaka to odległość, jaka cena biletów, co mogłabyś brać z domu, itd.
Nie wiem też, czy do "pierdół" zaliczasz komunikację miejską, wszelkie pomoce dydaktyczne, niezbędne środki czystości do mieszkania, czy tylko imprezy i wszelkiego rodzaju wypady .

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Przeżyć się oczywiście da i to nawet dwa miesiące, a nie jeden.
Pytanie tylko jakie masz wymagania.

[aer]

wydaje mniej wiecej tyle samo we wsi Warszawa zwanej.

za niedlugo pewnie pojawi sie fioletowa wizaznka, ktora stwierdzi ze mozna zyc za 2, 3 razy mniej xD

[201701261449]

Moim zdaniem, to dużo pieniędzy. Pokój z opłatami okej, takie stawki, ale jedzenie i pierdółki aż 800zł? Wliczasz w to np. bilet miesięczny, bilety do domu, rozrywki, kserówki, pomoce naukowe, tak? Sądzę, że i tak sporo Ci zostanie.
Trudno jednoznacznie stwierdzić, 500zł na jedzenie to dla mnie też aż zbyt dużo, ale to zależy, co jesz ja nie jem mięsa, więc co do tego się nie wypowiem, ale myślę, że np. w marketach ceny są podobne w każdym mieście, a taka spożywka ze średniej, normalnej półki nie jest bardzo droga. No i czy będziesz jedzenie zabierać z domu.
Zależy, jak często np. wychodzisz do kina/klubu/idziesz na koncert, jak często kupujesz ubrania, co jesz.

Jeśli chcesz, to możesz tak orientacyjnie sobie podliczyć, ile miesięcznie kosztujesz oczywiście, takie rzeczy jak wspólne jedzenie czy chemia w pojedynkę idą wolniej, ale w głowie możesz sobie policzyć, ile to może w maksie kosztować.

[annic]

We Wrocławiu pomijając kwestię mieszkaniową miałam właśnie 800 zł na jedzenie i inne wydatki i spokojnie dałam radę, nawet coś odkładałam bez jakiegoś zaciskania pasa.

[WildThing]

Ja mialam 1000 miesiecznie i 600km do domu. Jakos starczalo. Z tym ze pokoj to bylo z 400 zl... Juz z oplatami za media. Oczywiscie dwojka. Co w tym
Poznaniu tak drogo? Oo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Ja w Katowicach płacę za pokój jednoosobowy 670 zł i, w zależności od miesiąca, do 800zł za resztę (żywność, bilety, co dwa miesiące fryzjer, nieprzewidziane wydatki), bywało, że w 500 zł się ograniczyłam.
Myślę, że dasz radę za tyle wyżyć w Poznaniu.

[maacieek]

Dla mnie to dużo pieniędzy. Warto się dowiedzieć, gdzie i kiedy są zniżki dla studentów, w ten niby głupi sposób w ciągu miesiąca przy częstych wizytach da się zaoszczędzić konkretną kwotę.

[olkasza]

Właściwie to ja nie idę na studia, a do takiej szkoły policealnej... a studia za rok. Wydaje mi się, że w tej szkole nie będę miała zniżek studenckich. ba, na pewno nie będę miała.

[201604190934]

Napisane przez olkasza

Właściwie to ja nie idę na studia, a do takiej szkoły policealnej... a studia za rok. Wydaje mi się, że w tej szkole nie będę miała zniżek studenckich. ba, na pewno nie będę miała.

jesteś pewna? bo ja w policealnej miałam(zależy co napiszą na legitymacji)

[olkasza]

Napisane przez mjos

jesteś pewna? bo ja w policealnej miałam(zależy co napiszą na legitymacji)

tak mi się wydaje, bo w sumie np. do szkoły kosmetycznej nie muszą chodzić tylko młodzi, a wszystkim raczej tak o zniżek nie dają.. ale cieszyłabym się gdyby były

[201604190934]

Napisane przez olkasza

tak mi się wydaje, bo w sumie np. do szkoły kosmetycznej nie muszą chodzić tylko młodzi, a wszystkim raczej tak o zniżek nie dają.. ale cieszyłabym się gdyby były

sprawdź, bo u nas można był osobie wyrobić legitymację i do 26(albo 25?)
mieć te zniżki (ci którym się opłacało wyrabiali tę legitymację)
-zawsze to połowa biletu

[olkasza]

Napisane przez mjos

sprawdź, bo u nas można był osobie wyrobić legitymację i do 26(albo 25?)
mieć te zniżki (ci którym się opłacało wyrabiali tę legitymację)
-zawsze to połowa biletu

ooo w takim razie muszę się koniecznie doinformować

[a34]

Napisane przez olkasza

chodzi mi konkretniej o Poznań, ale ceny w dużych miastach są raczej podobne. Liczę tak:

800 zł pokój z wszystkimi opłatami
500 zł jedzenie
300 zł wszelkie pierdoły

Chodzi mi o miesiąc oczywiście. Czy za taką kwotę da się przeżyć? Ile Was wynosi życie w dużym mieście?

W czasie studiów miałam do dyspozycji mniej więcej taką kwotę, dokładnie tyle płaciłam za pokój i spokojnie przeżyłam

[201604190934]

Napisane przez a34

W czasie studiów miałam do dyspozycji mniej więcej taką kwotę, dokładnie tyle płaciłam za pokój i spokojnie przeżyłam

no właśnie, przypomniałaś mi, że nie wypowiedziałam się o najważniejszym

ja miesięcznie właśnie tyle wydawałam

[201606270916]

Napisane przez olkasza

tak mi się wydaje, bo w sumie np. do szkoły kosmetycznej nie muszą chodzić tylko młodzi, a wszystkim raczej tak o zniżek nie dają.. ale cieszyłabym się gdyby były

Dają po prostu legitymację i to kwestia wieku czy ktoś się łapie na zniżki czy nie. Tyle że policealna np. na PKP daje takie zniżki jak legitymacja szkolna czyli 37% (studencka 51%).

[201609102148]

Napisane przez olkasza

chodzi mi konkretniej o Poznań, ale ceny w dużych miastach są raczej podobne. Liczę tak:

800 zł pokój z wszystkimi opłatami
500 zł jedzenie
300 zł wszelkie pierdoły

Chodzi mi o miesiąc oczywiście. Czy za taką kwotę da się przeżyć? Ile Was wynosi życie w dużym mieście?

Wrocław jest droższy, a mam nieco mniej i zyje spokojnie bez spinki, nawet coś odłożysz może.

[olkasza]

Napisane przez Krolowa Julianna

Dają po prostu legitymację i to kwestia wieku czy ktoś się łapie na zniżki czy nie. Tyle że policealna np. na PKP daje takie zniżki jak legitymacja szkolna czyli 37% (studencka 51%).

a orientuje się ktoś jak to wygląda w Zakładzie Doskonalenia Zawodowego? i czy to w ogóle dobra szkoła?

[201604190934]

Napisane przez olkasza

a orientuje się ktoś jak to wygląda w Zakładzie Doskonalenia Zawodowego? i czy to w ogóle dobra szkoła?

pracowałam w ZDZ(profil kosmetyki i fryzjerstwa)....w moim mieście to dobra szkoła, ale wszytsko zależy jakie zdobędziesz praktyki

jezeli mogę Ci doradzić:
-nie daj się wrobić w płatne praktyki(że Ty będziesz musiała za nie płącić), to niestety częsta praktyka

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

KRAKÓW

Pokój: za jedynkę płaciłam 800 złotych, teraz mieszkamy razem z TŻ i płacimy po 550 na osobę

Jedzenie i inne pierdoły: 400 złotych (w tym się mam po prostu zmieścić i rozporządzać dowolnie, zawierają się w tym wszelkie jedzenie, szampony, mydła, płyny do naczyń, wyjścia na miasto, pasty do zębów, kosmetyki, łorewa, po prostu taki mam pełny miesięczny budżet, właściwie to wlicza tu się wszystko oprócz proszku do prania, ale to nie trzeba często kupować)

Telefon: 60 złotych

Bilet semestralny: 180 złotych co pięć miesięcy

[Leseratte93]

Łohoho, to jakieś burżuazyjne życie studenckie .
Ja żyję za 1000 zł ze wszystkim (Gdańsk) i mi starcza, chociaż jestem też dosyć oszczędna. Studenci mają sporo zniżek, warto z nich korzystać .

[haru_haru]

Poznań to jedno z najdroższych miast w Polsce obecnie bilety są mega drogie, wynajem mieszkań jest drogie, jedzenie jest mega drogie ( nie ważne czy jesz na mieście czy w domu i tak 25 zł na dzień za jedzenie to takie minimum chyba że jesz suche bułki i zupki chińskie ).
Także to 1000 zł to jest takie minimum egzystencji tutaj... plus oczywiście podręczniki, ksera - to zjada najbardziej studencki budżet.

[skazana_na_bluesa]

z palcem w nosie wyżyjesz i znajdziesz nawet tańszy pokój.

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Napisane przez haru_haru

Poznań to jedno z najdroższych miast w Polsce obecnie bilety są mega drogie, wynajem mieszkań jest drogie, jedzenie jest mega drogie ( nie ważne czy jesz na mieście czy w domu i tak 25 zł na dzień za jedzenie to takie minimum chyba że jesz suche bułki i zupki chińskie ).
Także to 1000 zł to jest takie minimum egzystencji tutaj... plus oczywiście podręczniki, ksera - to zjada najbardziej studencki budżet.

taaaa.... bo tak szalenie opłaca się kupować książki na pierwszym roku...
jedzenie jest porównywalne w każdym większym mieście. albo i nie tylko większym. więcej sklepów, hipermarketów to i ceny niższe. nie wiem, co musiałabym jeść, żeby codziennie przejadać 25zł i miesięcznie wydawać na żarcie 750zł

[maacieek]

Napisane przez haru_haru

Poznań to jedno z najdroższych miast w Polsce obecnie bilety są mega drogie, wynajem mieszkań jest drogie, jedzenie jest mega drogie ( nie ważne czy jesz na mieście czy w domu i tak 25 zł na dzień za jedzenie to takie minimum chyba że jesz suche bułki i zupki chińskie ).
Także to 1000 zł to jest takie minimum egzystencji tutaj... plus oczywiście podręczniki, ksera - to zjada najbardziej studencki budżet.

Serio uważasz, że 25 zł na dzień to minimum? Przy dobrych wiatrach za te 30-50 złotych da się radę wyżywić przez 3-5 dni, nie oszczędzając na obiedzie, kolacji i śniadaniu. I nie jedząc "suchych bułek i zupek chińskich"
Ale to może dlatego, że mam pewny limit i muszę się w nim zmieścić, może to dlatego, że żywię się sam, a nie z dzieckiem, mamą, znajomymi czy kochanką.

Podręczniki? Nie wiem jak uniwersyteckie biblioteki w innych miastach, ale u mnie są bardzo dobrze wyposażone, że każdy kto chce może mieć potrzebną książkę. Wyjątki kupują książki. Są kierunki gdzie dużo się kseruje, ale w takim razie taniej i ekonomiczniej wyniesie kupno drukarki i po tych 5 latach jej koszt się zwróci z nawiązką. Plus do tego, że ma się ten komfort druku co i kiedy się chce bez latania po kserach.



Zresztą ludzie na prawdę kupują co miesiąc szampony, płyny do naczyń, proszki i inną taką chemię?
750 zł to ja nawet nie wydaje z imprezami i tymi podobnymi "wydatkami"

[smokexme]

.

[WildThing]

Napisane przez skazana_na_bluesa

nie wiem, co musiałabym jeść, żeby codziennie przejadać 25zł i miesięcznie wydawać na żarcie 750zł

Zależy gdzie się "stołujesz".

[stesia]

mi na jedzenie szło 250-300 zł, zdarzyło się że i poniżej 200 zł w miesiącu wydałam na jedzenie ale kupowałam najczęściej w lidlu i biedrze bo te miałam najbliżej, na mieście praktycznie nie jadałam, max 2 razy w miesiącu jakiegoś kebaba czy pizze, jak było coś na promo co mogłam dłużej przechowywać to kupowałam, do domu jeździłam raz w miesiącu więc musiałam się wyżywić przez cały miesiąc, ale ja ogólnie nie jadam jakoś dużo więc i dużo mi nie szło.
na inne rzeczy w zależności od miesiąca był miesiąc gdzie wydałam 20 zł był miesiąc gdzie poszło 300

[kaledonia]

W 3mieście,a zwłaszcza Gdańsku pokoje tańsze (za 600zł masz 1kę ze wszystkim),a o Łodzi nie wspomnę,bo jeszcze taniej.

Jeśli nie gotujesz i zamierzasz się stołować np. w barach mlecznych to od 15zł za obiad trzeba liczyć,czyli już masz 450zł na same obiady

[201608010929]

Napisane przez maacieek

Serio uważasz, że 25 zł na dzień to minimum? Przy dobrych wiatrach za te 30-50 złotych da się radę wyżywić przez 3-5 dni, nie oszczędzając na obiedzie, kolacji i śniadaniu. I nie jedząc "suchych bułek i zupek chińskich"

Jestem ciekawa jak wygląda taki całodniowy jadłospis za 10 zł