Wyrobione nawyki w określonych miejscach

[konwaliowa_eu]

Tak myśląc o bezsenności przyszły mi do głowy również inne myśli na temat nawyków. Czytałam, że nic dziwnego jeśli mamy problem z zasypianiem, podczas gdy na łóżku oprócz spania robimy 10 innych czynności. Wtedy łóżko przestaje nam się kojarzyć ze spaniem a z inną aktywną działalnością i cierpimy na bezsenność.

To samo chciałabym odnieść także do innych nawyków - choćby jedzenie. Jecie tylko w określonych miejscach? Jeśli jemy przed komputerem to nic dziwnego, że schemat nawykowy włącza się w naszym mózgu i podczas korzystania z komputera mimowolnie sięgamy po jedzenie.


Co uważacie na temat takich nawyków?

[2016050952]

Rozmawiając przez telefon palę papierosa.
Fuj.

[201607040946]

Zawsze, gdy piję alkohol na imprezie, sięgam po papierosa.

Przed snem sprawdzam facebooka w telefonie (jeśli nie sprawdzę, jestem niespokojna i spięta), leżąc w łóżku.

Siedząc przed komputerem muszę wypić przynajmniej jedną kawę.

[konwaliowa_eu]

Napisane przez kaguya

Zawsze, gdy piję alkohol na imprezie, sięgam po papierosa.

Przed snem sprawdzam facebooka w telefonie (jeśli nie sprawdzę, jestem niespokojna i spięta), leżąc w łóżku.

Siedząc przed komputerem muszę wypić przynajmniej jedną kawę.

A co dokładnie powoduje to, że jesteś niespokojna gdy nie sprawdzisz?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez konwaliowa_eu

Tak myśląc o bezsenności przyszły mi do głowy również inne myśli na temat nawyków. Czytałam, że nic dziwnego jeśli mamy problem z zasypianiem, podczas gdy na łóżku oprócz spania robimy 10 innych czynności. Wtedy łóżko przestaje nam się kojarzyć ze spaniem a z inną aktywną działalnością i cierpimy na bezsenność.

To samo chciałabym odnieść także do innych nawyków - choćby jedzenie. Jecie tylko w określonych miejscach? Jeśli jemy przed komputerem to nic dziwnego, że schemat nawykowy włącza się w naszym mózgu i podczas korzystania z komputera mimowolnie sięgamy po jedzenie.


Co uważacie na temat takich nawyków?

Zupełnie się u mnie te nawyki nie sprawdzają nie sprawdzają. Gdy jestem w domu, właściwie cały czas siedzę w łóżku z kompem albo książką na kolanach. Prawie zawsze jem nie dość, że przy kompie, to jeszcze w łóżku . Ze spaniem nie mam najmniejszych problemów i jem kiedy jestem głodna.

[201607040946]

Napisane przez konwaliowa_eu

A co dokładnie powoduje to, że jesteś niespokojna gdy nie sprawdzisz?

Nie wiem, co, ale podejrzewam, ze po prostu jestem uzależniona od facebooka przyznaję się, bo ten niepokój to jedna z cech głównych.

[201604181004]

Rano biore kapiel i czytam wiadomosci pol godziny. Bez tego moj dzien jest nieudany

[konwaliowa_eu]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;50467226]Zupełnie się u mnie te nawyki nie sprawdzają nie sprawdzają. Gdy jestem w domu, właściwie cały czas siedzę w łóżku z kompem albo książką na kolanach. Prawie zawsze jem nie dość, że przy kompie, to jeszcze w łóżku . Ze spaniem nie mam najmniejszych problemów i jem kiedy jestem głodna.[/QUOTE]


może najadasz się przed snem

[khloe]

Napisane przez kaguya

Zawsze, gdy piję alkohol na imprezie, sięgam po papierosa.

Przed snem sprawdzam facebooka w telefonie (jeśli nie sprawdzę, jestem niespokojna i spięta), leżąc w łóżku.

Siedząc przed komputerem muszę wypić przynajmniej jedną kawę.

Mam dokladnie tak samo!

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez konwaliowa_eu

może najadasz się przed snem

Na pewno nie chodzę spać głodna jeśli o to chodzi

[a34]

Nie wiem, czy do końca o to chodzi, ale wiele czynności wykonuję automatycznie w określony sposób i jak coś mi to zakłóci, to to od razu zauważam
Np. zawsze najpierw wrzucam torebkę do kubka, potem wsypuję cukier a na koniec zalewam wodą, zawsze smaruję kromkę trzymając ją na dłoni a nie na desce, zawsze trzymam telefon w lewej ręce (jestem praworęczna i słyszę tak samo na oboje uszu) albo w określonej kolejności wykonuję wieczorną toaletę Zawsze czytam przed snem, chyba że jestem półżywa albo śpię u kogoś.

[tworazka]

czytalam, ze jest grono dziewczyn, ktore je podczas kapieli.

[konwaliowa_eu]

Napisane przez tworazka

czytalam, ze jest grono dziewczyn, ktore je podczas kapieli.

[tworazka]

Napisane przez konwaliowa_eu

Nawet tu na wizazu, herbatka, kanapki czy to obiad byl? Przyznawac sie

[namisek1990]

1. Przed wyjściem gdziekolwiek myję zęby i załatwiam potrzeby fizjologiczne
2. Gdy wchodzę do mieszkania/domu zawsze po zdjęciu kurtki i butów myję ręce.
3. Zasypiam zawsze na prawym boku.
4. Przed wejściem do wanny puszczam ciepłą wodę (aby się troszkę wanna zagrzała).

[Pomaranczorange]

Jak zamykam drzwi na klucz to łapię za klamkę sprawdzić czy aby na pewno są zamknięte.
Kawę zawsze na ten sam sposób: kawa,cukier,mleczko,woda.
Jem na stojąco w domu,rzadko siadam.Za to na mieście nie lubię jeść na stojąco,a już na pewno nie przy barze haha.

[tworazka]

Napisane przez Pomaranczorange

Jak zamykam drzwi na klucz to łapię za klamkę sprawdzić czy aby na pewno są zamknięte.
Kawę zawsze na ten sam sposób: kawa,cukier,mleczko,woda.
Jem na stojąco w domu,rzadko siadam.Za to na mieście nie lubię jeść na stojąco,a już na pewno nie przy barze haha.

Nawet obiad na stojaka? Kazdy siedzi a Ty stoisz?

[Pomaranczorange]

Napisane przez tworazka

Nawet obiad na stojaka? Kazdy siedzi a Ty stoisz?

Bo jak nie ma nikogo to jem prosto z garów.Podjadam sobie tak.

[tworazka]

Napisane przez Pomaranczorange

Bo jak nie ma nikogo to jem prosto z garów.Podjadam sobie tak.

O kurcze faktycznie ciekawe. A jaka oszczednosc na myciu hihi

Czy ja mam dziwne nawyki?

Nie usne w cichym pomieszczeniu. Nasluchuje kazdego odglosu jak w horrorze. Przy radiu, tv czy czymkolwiek odlatuje w moment.

[a34]

O, zawsze też sprawdzam zamknięcie drzwi, myję ręce po wejściu a w czasie przygotowywania potraw z mięsa lub jajek myję je co chwilę. W ogóle mam hopla na punkcie jedzenia - zawsze sprawdzam składy, datę ważności, nie zjem niczego dzień po terminie, choćby nic innego nie było w domu a ta rzecz wyglądała na niezepsutą

[201607111040]

Zawsze ciagne za klamke, aby upewnic sie ze zamknelam drzwi.
Nie ma opcji zebym wstala zaraz jak sie obudze, musze chwile polezec.
Zawsze po kapieli musze cos zjesc, nawet jesli przed cos jadlam i nie bylam glodna.
Nawet jesli sa upaly ja musze miec koldre jak spie. Koc sie nie liczy.

[Blablubli]

Sprawdzam zawsze, czy zamknęłam drzwi.
Sprawdzam kilka razy, czy wyłączyłam na pewno żelazko.
Nie zasnę "na dobre", jeśli nie wytrzepię i nie ułożę od nowa całej pościeli, to moja mania niezrozumiała dla innych.
W tygodniu jak zasypiam, to muszę mieć małą poduszkę na głowie.
Przed wyjściem z domu obowiązkowo muszę iść do toalety, choćby mi się nie chciało, inaczej czuję się nieswojo

[201607111040]

Jak ide spac to musze miec zamkniete drzwi.

[201705121341]

Napisane przez kaguya

Zawsze, gdy piję alkohol na imprezie, sięgam po papierosa.

Przed snem sprawdzam facebooka w telefonie (jeśli nie sprawdzę, jestem niespokojna i spięta), leżąc w łóżku.

Siedząc przed komputerem muszę wypić przynajmniej jedną kawę.

Mam dokładnie tak samo, z tym że sprawdzam wizaż i wykop

To ja tak:

- muszę spać pod przykryciem, najlepiej zawinieta w kokon. Nienawidzę upałów bo nie mogę się pozawijac bo mi za gorąco, a koc albo prześcieradło to nie to samo Opcja przykrycia się do połowy odpada

- mam obsesję na punkcie wietrzenia pomieszczeń, jak wejdę do pokoju albo kuchni to pierwsze co to otwieram okno. I bardzo nie lubię ludzi którzy mają zaduch w domu, dla mnie siedzenie w smrodach jest gorsze niż nie mycie rąk po wizycie w wc

- jak nie wypiję przez cały dzień kawy to jestem rozdrażniona

- w domu ciągle smaruję ręce kremem aby po pół godzinie je umyć bo się lepią i znowu posmarować, fuck logic

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

[201607050913]

Łóżko kojarzy mi się tylko ze spaniem, od kiedy tak mam śpię lepiej. Nauczyłam się nie brać kompa do łóżka, ale oczywiście nie jestem taka idealna i systematyczna, wiązało się to z problemami z laptopem, któremu padł wentylator i musiał być na specjalnej podkładce, czyli tylko na stole Strasznie mi to wyszło na dobre

PS przed snem sprawdzam FB w telefonie, ale wyczytałam kiedyś że najbardziej przeszkadza w śnie nie nadmiar informacji, a światło z laptopa czy telefonu, które aktywuje mózg i percepcję zaraz przed zaśnięciem, przez co gorzej śpimy. Zainstalowałam w smartfonie aplikację z filtrem na ekran, matowi i przyciemnia tak, że mnie nie rozbudza, jakbym czytała książkę.

[Cherie_Currie]

Napisane przez a34

O, zawsze też sprawdzam zamknięcie drzwi, myję ręce po wejściu a w czasie przygotowywania potraw z mięsa lub jajek myję je co chwilę. W ogóle mam hopla na punkcie jedzenia - zawsze sprawdzam składy, datę ważności, nie zjem niczego dzień po terminie, choćby nic innego nie było w domu a ta rzecz wyglądała na niezepsutą

Mam tak samo! Tylko z tym zamykaniem drzwi u mnie jest tak, że nie mam bladego pojęcia w którą stronę zamyka się zamek, a w którą otwiera dlatego chwytam za klamkę. Mieszkam w tym samym mieszkaniu ponad 5 lat i nie odnotowałam tego nieistotnego faktu do tej pory.
Z jedzeniem identycznie mam. Zużywam gigantyczną ilość ręczników papierowych podczas gotowania (nie używam w kuchni ścierek), bo jak tylko zabrudzę dłonie to nie mogę wytrzymać. Jedzenie po terminie to już w ogóle dramat Nie mam nawet przekonania do wczorajszej zupy, bo jej główną wadą jest bycie... niedzisiejszą

[Quadesha]

Ja czasami sprawdzam trzy razy przed wyjściem czy na 100% odlaczylam prostownice (na szczęście mało kiedy używam). Kiedyś zostawiłam podłączona na 6h! Całe szczęście, że oprócz spalenia się prostownicy, nic złego sie nie stało.

Również nalewam do wanny (zanim wejdę) ciepłej wody :p

Zawsze łapie za klamkę, żeby siebie upewnić, ze zamknęłam drzwi

Nie zasne bez jaśka :p

Jak śpię zawsze jedna nogę mam odkrytą

I coś pewnie jeszcze by się znalazło :p

[nalezedociebie]

W łóżku tylko śpię, a i tak mam problemy z zasypianiem

[Dotka90]

Napisane przez whiteglove

- mam obsesję na punkcie wietrzenia pomieszczeń, jak wejdę do pokoju albo kuchni to pierwsze co to otwieram okno. I bardzo nie lubię ludzi którzy mają zaduch w domu, dla mnie siedzenie w smrodach jest gorsze niż nie mycie rąk po wizycie w wc

O to to, ja to samo!

Nawet jak jest mega zimno na polu, to ZAWSZE rano jak wstaję, to pierwszą rzeczą, jaką robię jest otwarcie okna. Wietrzę też porządnie przed snem.

Nawet w zimie zostawiam uchylone chociaż jedno okno w domu + okno w łazience, żeby wilgoć się podsuszyła.

U mojej szwagierki jest zaduch, bo z tego powodu, że mają małe dzieci, to mają wszystkie okna pozamykane + rozkręcone na maksa kaloryfery Na ponad 100metrowe mieszkanie ani jednego otwartego okna. Dzieciaki upocone, że się z nich leje, bo biegają, no ale co tam.

Tak samo jak nie lubię chodzić do ludzi, którzy nie otwierają okien, bo obrzydza mnie, że przychodzę i czuję jeszcze zapach obiadu sprzed paru godzin Najgorzej jak to jakaś ryba, albo coś. No obrzydza mnie to okropnie.


Z nawyków, to:
- zawsze łapię za klamkę, czy drzwi zamknięte
- zawsze zasypiam pod kołdrą/kocem, nawet jeśli to popołudniowa drzemka w 35 stopniowym upale
- prawie nigdy nie wypijam kawy do końca, tylko zostaje mi np. 1-2 łyki, TŻ wypija i się cieszy, bo jemu z kolei kawy zawsze jest mało. Podejrzewam, ze jakby pił z litrowego kubka, to i tak wypiłby moją
- też polewam prysznic/wannę ciepłą wodą.
- praktycznie wcale nie dotykam surowego mięsa. Jak tylko mam możliwość, to np. fileta z kurczaka kroi TŻ. Jeśli nie mam, to robię to sama, ale natychmiast myję ręce. Dotykanie surowego mięsa mielonego, to już w ogóle koszmar

[201605301111]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;50467226]Zupełnie się u mnie te nawyki nie sprawdzają nie sprawdzają. Gdy jestem w domu, właściwie cały czas siedzę w łóżku z kompem albo książką na kolanach. Prawie zawsze jem nie dość, że przy kompie, to jeszcze w łóżku . Ze spaniem nie mam najmniejszych problemów i jem kiedy jestem głodna.[/QUOTE]

to samo

Ale z kolei gdy słucham muzyki muszę być w ruchu. Nie umiem słuchać na siedząco, muszę chodzic/biegać. Zimą chodze po domu w kółko, gdy mieszkałam z rodzicami chodziłam w kółko po podwórku po kilka godzin dziennie ze słuchawkami, w mieście chodze na spacery/biegam. Codziennie.

Zawsze czytam przed snem. I do jedzenia.

Zawsze śpię w skarpetkach, nie zasnę bez.

Nigdy nie dojadam do końca. Muszę zostawić chociaż malutki kawałek na talerzu.

Pierwszą rzeczą po wstaniu jest umycie zębów.