problem z wfem w szkole

[KateM18]

jestem w klasie maturalnej i za kilka tygodni koniec szkoły, w czasie bilansu u pani pielęgniarki na początku trzeciej klasy liceum stwierdziła ona u mnie wadę postawy, skoliozę i radziła żebym udała się lekarza, z powodu braku czasu i faktu że po prostu nie odczuwałam, żadnych niedogodności związanych ze skoliozą nie byłam u lekarza jednak od lutego(drugiego semestru szkolnego) przestałam uczęszczać na wf bo plecy zaczęły mnie boleć razem z kręgosłupem a zamiast tego w godzinach lekcji wf chodziłam na zajęcia do innych nauczycieli by sobie powtórzyć dodatkowo materiał do matury, nie przyznałam się mojej mamie do tych bólów ani że nie chodzę na wf ale moja wychowawczyni wiedziała że chodzę na lekcje do innych nauczycieli kiedy normalnie mam wf, teraz w chwili gdy zbliża się koniec klasy 3 wf-ista chce mi wystawić na koniec 1 i zastanawiam się co w tej sytuacji mam zrobić, czy sensem jest załatwianie sobie zwolnienia lekarskiego z wfu na 2-3 tygodnie szkoły żeby uchronić się przez oceną negatywną na koniec co może się wiązać z niezdaniem czy jeszcze pójść do pana od wf i porozmawiać z nim na spokojnie?

[Bayje]

Sprawa wygląda dwojako.
Wada postawy nie jest przeciwwskazaniem do ćwiczeń... a załatwianie sobie 'zwolnienia' jest moim zdaniem troche 'dziwne'. Nie wiem jakie panują zasady w Twojej szkole ale jezeli ktoś jest zwolniony na dłuższą mete z W-F'u to zwolnienie musi być przedstawione zanim się unika zajęć z W-F'u a nie w momencie kiedy grozi 1.

Z drugiej strony natomiast nauczycielka z W-F czy kogo tam masz z zajeć sportowych powinna Cie wcześniej uprzedzić, że jeżeli nie masz zwolnienia od lekarza a sama na 'słowo' Ci pozwoliła chodzić na inne zajęcia to po prostu nie masz ocen z danych 'zaliczeń' czy to biegu czy czegokolwiek a jak nie masz zwolnienia to znaczy, że masz 1 z tych zaliczeń więc siłą rzeczy tyle Ci wyszło z obliczeń 'oceny'. Pozwoliła Ci chodzić na inne zajęcia z powodu bólu kręgosłupa poszła Ci na rękę ale 'nie dopilnowałaś' papierkowej sprawy i teraz ta nauczycielka może sie na Ciebie wypiąć.

- możesz iść do nauczyciela i pogadać dlaczego dostaniesz 1 skoro sam zgodził się, że chodzisz na inne zajęcia. Niestety na to też może sie teraz wypiąć

[KateM18]

Nie mam ani jednej jedynki w dzienniku z wfu wystawionej.

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

ponad to moja wychowawczyni dała mi przyzwolenie na chodzenie na te lekcje a nie wfista,to dwie różne osoby

[visionAM]

A dlaczego z wfistą nie porozmawiałaś w lutym?

[KateM18]

ponieważ jest bardzo rygorystyczny i ciężko z nim cokolwiek załatwić, boję się go

[agniesiaa]

Swoich spraw, również w szkole, trzeba pilnować. Powinnaś dostarczyć zwolnienie lekarskie zanim przestałaś chodzić na lekcje. Przecież teraz nikt nie wystawi ci zwolnienia z datą wsteczną Też miałam problemy ze zdrowiem i przez semestr, czy nawet rok nie ćwiczyłam. WCZEŚNIEJ jednak dostarczyłam zwolnienie.

[Linaewen]

Napisane przez KateM18

Nie mam ani jednej jedynki w dzienniku z wfu wystawionej.

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

ponad to moja wychowawczyni dała mi przyzwolenie na chodzenie na te lekcje a nie wfista,to dwie różne osoby

To załatwiaj sprawę z wychowawczynią...

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

Zastanawia mnie czego oczekujesz od tego nauczyciela ze wystawi ci pozytywna ocenę mimo ze nie chodziłaś do niego wcale na zajęcia. Masz w ogóle jakieś oceny z wfu?

[KateM18]

mam,mam
5 i 2

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

A do wystawienia chyba potrzebne są trzy oceny prawda? Pogadaj z nauczycielem czy możesz coś zaliczyć na ta trzecia ocenę.
a jak wyglądała sprawa nieobecności na tych lekcjach?

[KateM18]

Mam świadomość, iż to wszystko jest moją winą, że nie dopilnowałam spraw i chciałabym szczerze porozmawiać z nauczycielem i mu wyjaśnić na spokojnie w cztery oczy całą sytuację i mieć tylko nadzieję, że mnie nie skreśli pomimo wszystko bo to jedyne zagrożenie które mi wypada.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

sprawa nieobecności wygląda tak że po prostu usprawiedliwiam pojedyncze godziny na które nie chodzę

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

Dopóki nie pogadasz z nim to nie będziesz wiedzieć Wydaje mi się jednak ze gdybyś wykazała chęć zaliczenia czegoś na dodatkowa ocenę to powinien przymknąć oko na ta sprawę.

[KateM18]

Myślę, że w poniedziałek z samego rana pójdę do niego
Dziękuję, jesteś pomocna

[Bayje]

Napisane przez KateM18

ponad to moja wychowawczyni dała mi przyzwolenie na chodzenie na te lekcje a nie wfista,to dwie różne osoby

Pierwszy raz słyszę taką akcje, żeby nauczyciel z obcego przedmiotu zwalniał z obecności z innego przedmiotu bez jakiejkolwiek konsultacji...

ponieważ jest bardzo rygorystyczny i ciężko z nim cokolwiek załatwić, boję się go

Przy takim obrocie sprawy jednak obawiam się, że będziesz miała wymalowaną 1.

[mm444]

Treść usunięta

[skazana_na_bluesa]

nie, wfista nie przymknie na to oka, bo dziewczyna jest nieklasyfikowana ze wzgledu na obecnosc. jak dla mnie- zrobilas glupote jakich malo. nie wmowisz mi, ze przez ten caly czas nie mialas czasu isc do lekarza. po drugie - nie mialas zwolnienia lekarskiego, zeby nie chodzic na zajecia.

[mm444]

Treść usunięta

[Bayje]

U nas w liceum nawet jak ktoś był zwolniony - siedzi na zajęciach.
a jak jest to pierwsza i ostatnia lekcja - oświadczenia od rodzica, że bierze za Ciebie odpowiedzialność w tych godzinach.
wiadomo w razie jakiegoś wypadku ...

[rousse]

Napisane przez KateM18

jestem w klasie maturalnej i za kilka tygodni koniec szkoły, w czasie bilansu u pani pielęgniarki na początku trzeciej klasy liceum stwierdziła ona u mnie wadę postawy, skoliozę i radziła żebym udała się lekarza, z powodu braku czasu i faktu że po prostu nie odczuwałam, żadnych niedogodności związanych ze skoliozą nie byłam u lekarza jednak od lutego(drugiego semestru szkolnego) przestałam uczęszczać na wf bo plecy zaczęły mnie boleć razem z kręgosłupem a zamiast tego w godzinach lekcji wf chodziłam na zajęcia do innych nauczycieli by sobie powtórzyć dodatkowo materiał do matury, nie przyznałam się mojej mamie do tych bólów ani że nie chodzę na wf ale moja wychowawczyni wiedziała że chodzę na lekcje do innych nauczycieli kiedy normalnie mam wf, teraz w chwili gdy zbliża się koniec klasy 3 wf-ista chce mi wystawić na koniec 1 i zastanawiam się co w tej sytuacji mam zrobić, czy sensem jest załatwianie sobie zwolnienia lekarskiego z wfu na 2-3 tygodnie szkoły żeby uchronić się przez oceną negatywną na koniec co może się wiązać z niezdaniem czy jeszcze pójść do pana od wf i porozmawiać z nim na spokojnie?

Nieżle namotałaś. Jesteś w klasie maturalnej a zachowałaś się jak przedszkolak. Przykro mi to mowić, ale zasługujesz na jedynkę, bo nie chodziłaś na zajęcia. A jaką ocenę byś chciała? Mają skreślić przedmiot ze świadectwa dla Ciebie? To nie ameryka, zebyś sobie wybierała zajęcia i nie pytając nikogo o pozwolenie chodziła sobie gdzie chce i niechodziła gdzie nie chce...
Jak chcesz sobie "załatwić" zwolnienie lekarskie? kupisz na rynku?
a) Do ortopedy się czeka na wizytę parę miesięcy bo jesteś pełnoletnia (trzebabyło iść przed 18tką b) żaden lekarz nie wystawi Ci zwolnienia , bo to nie jest przeciwwskazanie do ćwiczeń, ewentualnie miałabyś chodzić na zajęcia korekcyjne , c) w ogóle nikt nie wystawi ci zwolnienia na rok/miesiac/tydzień WSTECZ.

[martynusia222]

To ja Ci powiem jako znawca tematu, osoba wiele lat nie ćwicząca na w-fie, dodatkowo raz zdarzyło mi się olać sprawę i doprowadzić do podobnej sytuacji jak Twoja.

Też był taki semestr, że nie chciało mi się pofatygować do lekarza, a bo coś tam, ciągle odwlekałam, że pójdę w nst. tygodniu, później się bałam, że za późno itp.

Po pierwsze wada postawy to nie jest powód do zwolnienia z w-f, ja np. miałam zawsze na skoliozę zwolnienie, ale to zależy tylko od dobrej woli lekarza czy Ci zwolnienie wystawi.

Po drugie teraz masz szanse minimalne, że takie zwolnienie uzyskasz - teoretycznie nie można wystawiać dokumentu - a zwolnienie nim jest, z datą wstecz, lekarz raczej nie będzie chciał ryzykować, a w szkole mogą odmówić jego przyjęcia.

To, że chodziłaś na inne przedmioty w tym czasie to żadne wytłumaczenie - masz taki plan, w-f w tym czasie i nikogo nie interesuje, że Ty w tym czasie robisz co innego, masz być na wfie, bo bez zwolnienia nie jesteś uprawniona do jego opuszczania.

Mnie uratowało to, że nie ćwiczyłam rok wcześniej, również na świadectwie z poprzedniej szkoły miałam wpis "zwolniona" i wiadomo było, że na w-f nie uczęszczam od dawna, mi wypisał rodzinny zwolnienie z całego semstru wstecz, ale musiałam błagać. Szkoła nie chciała przyjąć, ale jakoś się udało.

Przy okazji - nauczyciela możesz ubłagać, ale póżniej musisz też dyrektora.

A jak pódziesz po zwolnienia z datą teraźniejszą - że niby od teraz nie możesz ćwiczyć - nic to nie da, wcześniejsze ćwiczenia zaliczyć musisz.

Głupio zrobiłaś, choć ja też kiedyś też, dlatego trochę Cię rozumiem. Nie martw się jakoś ubłagasz, nikt Cię w maturalnej klasie nie zostawi na następny rok przez w-f

[mm444]

Treść usunięta

[Majka1503]

Boję się nauczyciela więc przestanę chodzić na lekcje przez 3 miesiące i nic mu nie powiem
No gratuluję.
Nie wiem jak wyjdziesz z frekwencją, ale 3 oceny (przynajmniej według statutu w mojej szkole) muszą być wystawione jak jest JEDNA godzina przedmiotu w tygodniu. Jeśli jest więcej, to jakoś ilość tych ocen wymaganych zwiększa się.
Więc z dwóch ocen jesteś nieklasyfikowana.

Nie martw się jakoś ubłagasz, nikt Cię w maturalnej klasie nie zostawi na następny rok przez w-f

Skoro nauczyciel jest taki rygorystyczny i przerażający, to skąd pewność?

[martynusia222]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Niektórzy tak, a niektórzy nauczą się, że tak się nie robi, kwestia indywidualna. Ja więcej takiego błędu nie popełniłam.


No sorry, ale Wy jej chyba tego zostania w maturalnej klasie nie życzycie?

[mm444]

Treść usunięta